Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzień filozofa


Gość rafka

Rekomendowane odpowiedzi

Jak mam wolne to robię sobie taki ''dzień filozofa''. Czyli zaczynam rozmyślać.

W tedy zaczynam stawiać sobie sama pytania? O dziwo są bardzo trafne.

Oczywiście jest to związane z moim życiem.

Chcę przez to zobaczyć co jest nie tak. Dlaczego? dostrzec w sobie ''mechanizmy'' przez które mogę się blokować. I przez to znaleźć w sobie odpowiedz.

Staram się zrozumieć siebie.

Często spisuje sobie na kartce to do czego doszłam aby w chwilach słabość wzmocnić się.

Czy macie tez jakieś sposoby?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa forma psychoterapii, ale ja bym się chyba zdołowała, moje błędy, nieszczęścia, wymysły... ech, nie o tym temat. Rozmyślanie kojarzy mi się źle, zawsze "za dużo myslałam" i to było złe. Co innego świadoma dyskusja z destrukcyjnymi myślami i powtarzanie afirmacji - teraz to robię i pomaga po troszku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi tez zdarzało się rozmyślać(aż za bardzo) i wciągać się w błędne koło ciągłego rozdrapywania. A to nie jest dobre.

Psychoterapia jest potrzebna(taka u specjalistów nie przez samego siebie) aby ktoś inny spojrzał na problemy obiektywnie. To zależy od problemów. Czy dany problem wymaga już odpowiedniego leczenia.

 

Jednak myślę, że takie czasem zastanowienie się jest tez dobre bo powoduje, że nie czepiam się innych wciąż z jakimiś żalami ale sama staram się ''pomóc sobie''.

Teraz staram sobie wszystko poukładać.

Mi osobiście afirmacje nie pomogły. Starałam się jakoś uwierzyć ale nic z tego. Czytałam takie afirmacje Luise Hay.

Wolę czytać książki Valerio Albisetti. Naprawdę wiele wyjaśniają. Autor jest psychoanalitykiem.

Dyskusja z destrukcyjnymi myślami jest trudna.

Sama posiadam takie w sobie. Niektóre z nich nie są moje. Są tylko odtwarzane przeze mnie.

To jest tak jak zamknięty pokój na końcu korytarza. Tam są moje ''lęki'' wszystko z czym sobie nie radzę.

Poprzez ''zadawanie sobie pytań'' dochodzę do odpowiedzi i owe uczucia ujawniają się. Są jak taki ''potwór'' który sobie siedzi w ciemnej jaskini.

Ach jeszcze wiele pracy mam nad sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×