"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

Myślę że musisz rozwinąć ten opis sytuacji bo na takich strzępkach informacji nie bardzo można zbudować jakąś sensowną radę.

Znowu myślę o tym o czym zawsze myślę wieczorem.Nie wiem czy to się kiedykolwiek skończy.

Duran84, Napisz proszę dokładnie o co chodzi.

Znowu chce mnie ie płakac bardzo i tęsknie .

O to, że od kilku miesięcy dzień w dzień jestem wyzywany od najgorszych przez jednego debila. I jeszcze na dodatek On mi grozi. Gdyby postępował tak samo z innymi (przedtem tak było) tobym to jeszcze olewal. Ale od kilku miesięcy on się uwziął tylko i wyłącznie na mnie. Jeszcze mi zadnej krzywdy poza tym nie zrobił. Ale i tak nie pozwole zeby jakiś cham bez przerwy obrazał mnie i moją rodzinę. Jeszcze mi troche mojego honoru zostało.

Dzisiaj szpital w Gnieznie.

Duran84, a może powinieneś poinformować personel z tego ośrodka? być moze to nie pierwsza taka sytuacja.

Personel ośrodka nic mu nie moze zrobić. Mówiłem już pare razy. Niestety bez żadnych efektów.

Duran84, a w jaki sposób Ci grozi?

Jezeli personel nie reaguje chociaz wiedza ze cos jest nie tak to kompletna znieczulica.....To nen kolo moze sobie tak bezkarnie chodzic i ponizac?

carmen1988, będzie dobrze, trzymam kciuki :* będę pisała do Ciebie. Trzymaj się, teraz już będzie coraz lepiej

Wzięłam dwa Cloranxeny i zaraz zasnę, nie ogarniam normalnie

A to tak różnie slow motion. Od tego, że mnie zabije o tego że mnie przeleci. Wiem, że to sie moze wydawać śmieszne dla Was. Ale Ja mam już tego naprawde dosyć. Bo mnie to już dawno przestalo smieszyć.

Duran84, straszne... No i to skandal że nikt na to nie reaguje...

Duran84, to śmiesznie absolutnie nie jest. To jest GROŹBA. GROŹBY są karalne.

Duran84, tu takie coś na pewno nikogo nie będzie śmieszyć, bo to śmieszne nie jest. I nikt kompletnie nie reaguje na takie groźby? To jest skandal...

Mnie to przez jakiś czas śmieszyło. Krótki, bo krótki, ale zawsze. Może źle się wyraziłem. Personel oczywiście reaguje i zwraca mu uwagę. Ale co z tego jak On po paru minutach robi to samo... Dzisiaj było w miarę spokojnie. A jak będzie jutro to nie mam zielonego pojęcia...

Duran84, powinni go bacznie obserwować, a nie tylko upominać.

Duran84, A rozmawiałeś z nim na ten temat? Że sobie nie życzysz jego żartów nie na miejscu zakrawających o groźby?

Niestety. Z nim sie nie da rozmawiać. Próbowałem wszelkimi sposobami.

Duran84, a co to konkretnie za ośrodek jest, bo chyba nie do końca orientuję się w temacie (???). czy Twoja obecność tam to mus bez żadnej innej alternatywy???

Duran84, strasznie ci współczuje, nie wytrzymałabym tam 5 min....

skoro personel nic nie robi....to moze popros jakiegos innego kolegę zeby z nim pogadał

moze ktos do niego dotrze, albo chociaz dowiesz sie dlaczego on tak postępuje....nie wiem no...

Abstrakcja, Duran84 bardzo słusznie napisał już wcześniej, że z niektórymi osobami nie da się po prostu rozmawiać... Czasami jedynymi dostępnymi rozwiązaniami wydają się te najbardziej ekstremalne... Dlatego też (jedynie ze względu na konsekwencje) sugerowałbym sobie jednak ten ośrodek odpuścić... W takich warunkach pewnie i tak niczemu to nie służy...

Help Nie wiem czy wtrącam się w jakiś temat, ale mnie ciśnie w dołku Jestem taki samotny Byłem dziś umówiony z dwojgiem przyjaciół, i nagle jednemu nie pasuje, a drugi się nie odzywa. Dzień spędziłem na YouTuBe, żłopiąc piwo.Nie wiem czy powiedziałem dziś więcej, jak kilka słów. Nie mam pojęcia, jak to zabrzmi, ale tak bardzo potrzebuję się przytulić

SamotnyIZły, Jeśli to Ci pomoże to wysyłam wirtualnego tulaska

SamotnyIZły, hmm. Rozumiem. Człowiek potrzebuje kontaktu z innym człowiekiem, zarówno mentalnego jak i fizycznego. Współczuje Ci samotności która Ci doskwiera. Wiem ze może być ona bardzo dotkliwa. Może umów się z przyjaciółmi na jakiś inny dzień? Oni wiedzą ze poczules się w pewien sposób odrzucony, ze czujesz się samotny?

A wiesz, że nawet taki wirtualny pomaga :) Niewiele, ale zawsze.