Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja a szkoła/studia


anyway

Rekomendowane odpowiedzi

Myślicie, że jak chodziłabym od jutra non stop do szkoły to by mnie klasyfikowali? Parę razy byłam, mam prawie wszystkie oceny, ale semestr kończy się 27 kwietnia i mam stresa :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow mówię o szkole policealnej, ale prywatnej, czyli płatnej. Są kierunki bezpłatne, ale są też szkoły gdzie wszystko jest płatne.

No i te szkoły kantują bo dostają kasę z ministerstwa oświaty a jeszcze pobierają opłaty. Ja chodziłem do jednej gdzie płaciłem ze 150zł za miesiąc - tam jeden z nauczycieli nam na to zwrócił uwagę.

Niestety spieprzyli mi tam egzamin - bo zamiast Windows XP Professional dali Home i nie dało się wykonać zadania.

Potem jak się zapisałem w innej szkole prywatnej to za te opłacane przez państwo kierunki (w tym właśnie reklamę) nie dość, że się nie płaciło to jeszcze dawali odtwarzacz mp3 byle się człowiek zapisał.

 

Tak swoją drogą, to 2000zł za semestr? Tyle to w Katowicach kosztują studia dzienne w szkole prywatnej a nie policealna, no bez jaj.

 

A co generalnie sądzisz o swoim kierunku? Ja jak byłem na reklamie to z jednej strony miałem problemy z projektami plastycznymi a z drugiej napawały mnie obrzydzeniem te wszystkie motywy z manipulacją i robieniem odbiorcy "prania mózgu" (jak to ładnie nazwał nasz nauczyciel z marketingu).

 

2000zł za rok nie za semestr. Dokładnie 2584zł :P wiem, że w niektórych szkołach policealnych te kierunki są darmowe, ale o tym co piszesz jeszcze nie słyszałam :o Ja chodzę do Warszawskiej Szkoły Reklamy ( www.szkolareklamy.pl ) i oni specjalizują się stricte w zagadnieniach reklamowych. U nas są cztery kierunku Strategia Reklamy i PR (czyli to na czym ja jestem), Grafika, Produkcja TV, i Foto. W sumie jestem zadowolona ze szkoły i z kierunku, bo mimo faktycznie tego prania mózgu mamy fajne zajęcia i warsztaty. Poza tym ta szkoła jest poniekąd pode mnie, bo jest duża swoboda, przedmioty wybierasz sobie sam, nikt nie narzuca Ci planu, no i trzeba być idiotą, żeby tej szkoły nie skończyć. Teraz został mi ostatni semestr i w czerwcu egzamin państwowy, i faktycznie dopiero doszły nam zajęcia z rysunku, które nie są dla mnie zbyt łatwe, bo jestem beztalenciem plastycznym i kompletnie nie mogę tego załapać. ale poza tym i moimi nerwicowymi stresami to jestem zadowolona. Mimo, że nie chcę już pracować w agencji reklamowej, to myślę, że mi się to do czegoś przyda. Poza tym jest jedna fajna rzecz w tej szkole, kończysz po 2 latach jako technik organizacji reklamy, a potem w 3 semestry możesz zrobić licencjat z dziennikarstwa reklamowego w tej szkole. więc 3,5 roku i dwa tytuły. Czasami warto się przemęczyć i mieć spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, no szkoła jest ok, i do tego jest dobra dla osób takich jak ja - nikt mnie nie dyskryminuje za wygląd, bo tutaj "sami artyści" są i każdy wygląda dziwnie, do tego nikt prawie nie wywiera na Tobie presji, uczysz się dla siebie, ale do tego chcesz to robić, bo program jest na tyle ciekawy i urozmaicony. Chyba, że ma się spadek formy jak ja i nie chce się wychodzić z domu -_-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya to przyjedź do mojej szkoły :) No szkoła jest ok, ale w ten weekend nie mam ochoty do niej iść. Obiecałam sobie, ze już następnym razem pójdę, i nadrobię zaległości. ale jutro i w niedziele nie mam ochoty. totalnie mam ochotę odpocząć od ludzi, zwłaszcza, że następny weekend mam pracujący, więc nie zobaczę się z rodzicami. I wmawiam sobie, że powodem jest zmęczenie i chęć wyleczenia tego leciutkiego katarku, który dla mnie jest przewlekłą grypą czy czymś tam innym, czyli po prostu z powodu choroby, a nie strachu przed ludźmi i wzięciem odpowiedzialności za nieprzygotowanie się do zajęć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć...

Nie mam pojęcia, jak to się stało, że trafiłam na to forum, ale zaczęłam czytać i pomyślałam, że zarejestruję się, napiszę, może nie wyśmiejecie.

Cała jestem w nerwach, jutro kolokwium, a ja siedzę, patrzę w ścianę albo idę do łazienki i zaczynam nagle ryczeć. Myślałam, że moje huśtawki mam już za sobą, a tu wróciły w najmniej odpowiednim momencie.

Studiuję już czwarty rok, od jakiegoś roku nie miałam większych problemów depresyjnych na studiach, wydawało mi się, że wszystko idzie dobrze, zaczęłam zaocznie kurs pedagogiczny, chciałam znów być ambitna jak kiedyś, a teraz myślę, że chyba przesadziłam - nie dla mnie tyle wyzwań na raz. Boję się, że teraz w najgorszym czasie, kiedy wszystko mi się spiętrzyło, będę tak siedzieć i wspominać wszystkie złe rzeczy, bać się na zapas, zamiast walczyć i iść naprzód...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie neurolog ale lekarz rodzinny diagnozą i leczeniem depresji może się zajmować wielu specjalistów.

Jestem fizycznie zdrowy ale czuje się fatalnie od dłuższego czasu nie odczuwam radości z niczego jestem od rana przemęczony

czuję się mały nieporadny i słaby kiedyś nie miałem też problemów ze skupieniem uwagi. POMOCY :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak napisała dominika92, lekarz rodzinny może "zdiagnozować" dla siebie depresje i wysłać Cię do specjalisty, to jest do psychiatry, żeby to potwierdzić bądź zdementować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każdy lekarz na kompetencje do wykrywania chorób psychologicznych. internista, lekarz rodzinny, neurolog, kardiolog itp mogą wykryć zaburzenia depresyjne i leczyć je farmakologicznie tak jak psychiatra. Nie może prowadzić terapii, ani nic pochodnego, ale leki przepisywać może i diagnozować tak samo. mi nerwicę lękową zdiagnozował internista i zanim psychiatra to potwierdził to długie miesiące już się leczyłam farmakologicznie na nerwice.

To jest tak samo jak np. psycholog może zdiagnozować depresje, a nie jest to przecież lekarz ;)

 

tak czy siak, każdy lekarz może to wykryć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisanka, nie przekonuje mnie to..ja miałam do czynienia z lekarzami, którzy zielonego pojęcia nie mieli o nerwicy lękowej. Wręcz mnie wyśmiewali...Oj jak ja bym chciała, żeby lekarze byli na tyle kompetentni by wiedzieć co to nerwica lękowa i depresja..Wtedy może nie miałabym takiego wielkiego problemy..większość z nich nie ma o tym zielonego pojęcia...

Jakie oni mają kompetencję by diagnozować? Mogą zasugerować i powinni wysłać do psychiatry.o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisanka, wykładowczyni ode mnie uczy również w reklamie rysunku.Mówi,że tam fajnie tylko dużo rysowania jak dlam nie to również problem,ale za to nie ma łaciny.

Ps. może zrobisz nam reklamę Stowarzyszenia :P

 

Do nauki zmotywowała mnie Wenla.Jest zaje_fajnie.Na Franku nic mi się nie chciało.Ze skupieniem uwagi u mnie w miarę,gorzej z pamięcią zwłaszcza długotrwałą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92 lekarze, żeby móc wykonywać swój zawód muszą uczyć się podstaw psychiatrii, jest to warunek konieczny na studiach. a, że nie wszyscy może chcą wykorzystywać tą wiedzę w swoich praktykach medycznych to co innego. wielu lekarzy nie uznaje chorób psychologicznych. Twierdzą oni, że są to zwykłe problemy, a nie choroby i szukają wytłumaczenia w swoim fachu (kardiolog w chorobach serca, neurolog w chorobach mózgu itd) dlatego zwykle ufamy psychiatrą, bo to oni zajmują się stricte naszą psychiką. Do nich zwracają się osoby w wyjątkowych potrzebach, dlatego łatwej jest takim osobom zaufać psychiatrze niż kardiologowi. Aczkolwiek zgadzam się, że nie wszyscy lekarze mają do tego kompetencje, ale nie oznacza to, że mieć ich zgodnie z tokiem ich nauczania nie powinni ;) (teoretycznie każdy lekarz powinien umieć zdiagnozować każdą chorobę również psychiatryczną i w związku z tym powinien skierowywać już o specjalisty - nie chodzi o to, żeby neurolog leczył dolegliwości żołądkowe, tylko, żeby potrafił je chociaż odnaleźć).

 

Laima, nie bardzo rozumiem? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś uczyłem się szybko nie musiałem powtarzać nic w domu uczyłem się rzeczy poza programem nauczania a teraz nie mogę cały dzień nauczyć się na jeden przedmiot! Zadania z matematyki robię 3 razy dłużej dodatkowo mam bardzo nie miłą matematyczkę, która jeszcze bardziej mnie dołuje. Gdyby w szkole wiedzieli że biorę SSRI tylko by mi z tego powodu dokuczali. :mhm::zonk::bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każdy lekarz na kompetencje do wykrywania chorób psychologicznych. internista, lekarz rodzinny, neurolog, kardiolog itp mogą wykryć zaburzenia depresyjne i leczyć je farmakologicznie tak jak psychiatra. Nie może prowadzić terapii, ani nic pochodnego, ale leki przepisywać może i diagnozować tak samo.

Co do leczenia farmakologicznego, to się nie zgodzę. ;) Zdecydowanie większość leków w zakresie leczenia psychiatrycznego może wypisać tylko psychiatra. Lekarze innych specjalizacji wymagają potwierdzenia psychiatry, że pacjent leczy się farmakologicznie i dopiero wtedy są skłonni wypisać receptę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w szkole nie moge sie skupic (zwlaszcza jak wszyscy obecni), w domu jak cos czytam to nie wiem co czytam, mam trudnosci duze z przedmiotami scislymi (kojarzenie faktow, uzywanie wzorow [podstawianie etc]), idzie mi sto razy gorzej niz w gimnazjum. Teraz zbliza sie czerwiec, z matematyki mam same 0 (unikanie szkoly) i 1, bede probowal to poprawic ale od srodka mnie ta mysl o matematyce i niezdaniu piecze i zzera, ciagle ten ciezar za mna chodzi i tylko go moge zabic snem. Bede probowal iprowizowac jak do tej pory.. jak nie zdam to nie wiem co to bedzie.. za 2 lata matura i tragicznie to widze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×