Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

Co ty opowiadasz chłopie. To najbardziej krzywdzący mit jaki lata po świecie, że na dyskotece łatwo o seks.

Zależy od dyskoteki, i zależy czym podjedziesz.

,Co ty opowiadasz chłopie. To najbardziej krzywdzący mit jaki lata po świecie, że na dyskotece łatwo o seks. Nie prawda. Jak ktoś nie ma pewności siebie, źle sie tam czuje to nie będzie miał seksu ani w ogóle zainteresowania ze strony kobiet.

To nie jest żaden mit, jedziesz do wielkiej wieśniackiej dyskoteki, gdzieś pod dużym miastem, zabierasz kasę, znajdujesz "bezpośrednią i chętną", stawiasz drinki, opowiadasz głupoty i bzykasz na parkingu w aucie pożyczonym od kolegi

Nie wydaje mi się, żeby to było wykorzystywanie kogokolwiek (jeśli ktoś miałby takie zarzuty) bo obie strony dokładnie wiedzą co i jak się odbędzie....

brzoskwinka że kogo widzi? Dawcę......... no może jak jest chora i potrzebuje przeszczepu to w każdym widzi potencjalnego dawcę......

ps. Mushroom mnie uprzedził - so true

brzoskwinka że kogo widzi? Dawcę......... no może jak jest chora i potrzebuje przeszczepu to w każdym widzi potencjalnego dawcę......

hahahhaha

Odrobina prawdy w tym co bakus napisał jest. Jak brakuje pewności siebie, to ciężko będzie jakąś wyrwać. Chociaż sądzę, że do średnio przystojnego faceta, samotnie siedzącego przy barze jakaś panna by podbiła, chociażby po to, żeby dostać darmowego drinka czy piwo. A wtedy wszystko zależy od "nawijki".

Mushroom, ja nacodzień jeżdżę mercem za pół miliona z szoferem nawet, ale nie sądzę, żebym na niego jakąś wyrwał.

linka, myślę, że w domyśle miało być "dawcę przyjemności". Jednak i tak ten wpis śmierdzi mi prowokacją.

Marsal2, no ale problem nie jest w takim razie w dyskotekach i dziewczynach tylko w was nie? Strzelic piwko i sie rozluznic to moze dacie rade

Marsal2, oł, ja pomyślałam o dawcy materiału genetycznego .......

Ludzie godzący się na tzw. one night stand ( czyli szybki , czy też nie szybki numerek na jedną noc) zwykle oboje oczekują przyjemności nic więcej z tego nie będzie, a przynajmniej rzadko się zdarza żeby był z tego związek. Więc patrząc pod tym kątem to zarówno facet i kobieta patrzy na drugą osobę jako na dawcę przyjemności.

Natomiast w związku zmienia się to diametralnie, zwykle wtedy chce się dać jak najwięcej z siebie, zrobić przyjemność tej drugiej osobie, ale jest to podparte zwykle miłością, szacunkiem, bliskością, przyjaźnią itd.

Candy14, akurat TEN problem mi zwisa, bo nie chcę tak wyrywać kobiet, bo to sprzeczne z moimi zasadami. Nawet jeżeli miałby to być ostatni sposób w jaki mógłbym seksu zasmakować.

A alkoholu nie tykam.

-- 13 maja 2012, 12:50 --

linka, no i mnie interesuje tylko ten drugi przypadek.

ajajaj89, człowieku, jeżeli chodzi Ci tylko o seks to wpakuj się do pierwszej lepszej dyskoteki.

Pod warunkiem, że jako tako wygląda i nie robi z siebie pośmiewiska na parkiecie. Na dyskotece liczy się pierwsze wrażenie- albo nam się ktoś podoba albo tą osobę od razu spławiamy. Jeśli facet kiepsko wygląda i tańczy jak sztywniak, to jego szanse na seks z atrakcyjną kobietą są bardzo niewielkie. Pewność siebie też jest ważna, bo się zestresuje, nie będzie umiał z siebie słowa wydusić, to zostanie uznany za imbecyla i z seksu nici.

Pierwsze wrażenie na dyskotece się liczy.

To nie jest żaden mit, jedziesz do wielkiej wieśniackiej dyskoteki, gdzieś pod dużym miastem, zabierasz kasę, znajdujesz "bezpośrednią i chętną", stawiasz drinki, opowiadasz głupoty i bzykasz na parkingu w aucie pożyczonym od kolegi

Na prawdę za dużo TV i stereotypów.

Zależy od dyskoteki, i zależy czym podjedziesz.

No ja mam cel w życiu... kupić klasyczne auto z USA Do 27 lat się zaklinam, że będe mieć Impale 67 ;d Nie dla panienek ale dla siebie... od jakiś 6 lat marzę o tym aucie. O ile wcześniej się nie powiesze...

bakus, Impala 67 Wiesz co dobre.

A na spotkaniach forumowych byliście może?

Miłość-przyjażń plus pożądanie,seks.

Seks w dyskotece-numerek na jedną noc(heh Twój szczęśliwy numerek),mozliwość zarażenia się HIV-em,mozliwosc zrobienia dzieciaka z byle kim. Myśle,że to piersze jest lepsze:).Kurde w ogóle to naszła mnie taka myśl,że za dużo od siebie wymagacie:bakus ma dopiero 23 lata np.Jest młodszy ode mnie a marudzi i nia nadwagi i syfów na twarzy i nie lazi na terapie kilka lat bo jest zaburzony..Jestescie zdrowymi ludzmi i dobrze wygladajacymi...i kiedyś zaliczycie.A jak nie zaliczycie,nie stworzycie związku to cóż....samotność ma swoje plusy.

mozliwość zarażenia się HIV-em,mozliwosc zrobienia dzieciaka z byle kim

człowiek nerwica, dlatego ma sie zawsze prezerwatywe w kieszeni

Problem w tym moja droga Candy ze faceci czesto niestety sie nie zabezpieczaja..i kobiety też.

No ja mam cel w życiu... kupić klasyczne auto z USA Do 27 lat się zaklinam, że będe mieć Impale 67 ;d Nie dla panienek ale dla siebie... od jakiś 6 lat marzę o tym aucie. O ile wcześniej się nie powiesze...

To fajny cel, powodzenia :)

mozliwość zarażenia się HIV-em,mozliwosc zrobienia dzieciaka z byle kim. Myśle,że to piersze jest lepsze:)

Myślę że nie wiesz o czym mówisz

Problem w tym moja droga Candy ze faceci czesto niestety sie nie zabezpieczaja..i kobiety też.

No to juz ich problem... maja przeciez nieograniczony dostep

mozliwość zarażenia się HIV-em,mozliwosc zrobienia dzieciaka z byle kim

 

 

człowiek nerwica, dlatego ma sie zawsze prezerwatywe w kieszeni

człowiek nerwica, ta mała kieszonka w dzinsach jest specjalnie po to skonstruowana

Mushroom nir powiesz mi ze jednorazowy numerek z jakas dziwka z dyskoteki jest lepszy od milosci i normalnego zwiazku

-- Pn maja 14, 2012 12:19 pm --

Dziwką - bo łatwo dostępna pani z dyskoteki dla mnie jest godna tego miana.

Miłość-przyjażń plus pożądanie,seks.

Seks w dyskotece-numerek na jedną noc(heh Twój szczęśliwy numerek),mozliwość zarażenia się HIV-em,mozliwosc zrobienia dzieciaka z byle kim. Myśle,że to piersze jest lepsze:).Kurde w ogóle to naszła mnie taka myśl,że za dużo od siebie wymagacie:bakus ma dopiero 23 lata np.Jest młodszy ode mnie a marudzi i nia nadwagi i syfów na twarzy i nie lazi na terapie kilka lat bo jest zaburzony..Jestescie zdrowymi ludzmi i dobrze wygladajacymi...i kiedyś zaliczycie.A jak nie zaliczycie,nie stworzycie związku to cóż....samotność ma swoje plusy.

Człowiek nerwica, ja nie sądzę, żębyś pamiętał jak wyglądam. Nie mam nadwagi bo nie jem dużo. Jak nie chcesz mieć nadwagi to zmień dietę i zacznij spacerować poczym idź biegać. Co to za zarzut, że nie jestem gruby? Nie mamp pryszczy bo wódkę żołądkową gorzką czy też spirysus salicylowy wsmarowywujew twarz kilka razy dziennie.

Też kiedyś miałeś 23 lata, nie marudziłeś? Carlos też tyle miał i niezbyt ciekawie skończył. Monk też miał. Każdy miał. Więc to, że jestem młody niczeho nie zmienia. Mi też nie chodzi o zaliczenia ale o związek. A nikt o zdrowych zmysłach nie jest prawiczkiem i był w związku w wieku 23 lat.

 

-- Pn maja 14, 2012 12:19 pm --

 

Dziwką - bo łatwo dostępna pani z dyskoteki dla mnie jest godna tego miana.

generalizując w ten sposób każdy prawiczek musiałby być obleśnym nieudacznikiem.czy nie jest tak że nazywasz dziwkami kobiety które dają każdemu tylko nie Tobie?

mozliwość zarażenia się HIV-em,mozliwosc zrobienia dzieciaka z byle kim

 

 

człowiek nerwica, dlatego ma sie zawsze prezerwatywe w kieszeni

człowiek nerwica, ta mała kieszonka w dzinsach jest specjalnie po to skonstruowana

Powodzenia ....... trzymanie gumy skitranej w tej kieszonce, blisko ciała, grzana i ciągle gnieciona ....... zapewne nie pęknie w trakcie.

Nie dziwka..... bo dziwka to zawód ......ku.wa to charakter

człowiek nerwica, ta mała kieszonka w dzinsach jest specjalnie po to skonstruowana [/q

Powodzenia ....... trzymanie gumy skitranej w tej kieszonce, blisko ciała, grzana i ciągle gnieciona ....... zapewne nie pęknie w trakcie.

 

Nie dziwka..... bo dziwka to zawód ......ku.wa to charakter

Linka a kto powiedział że ciągle gnieciona , może wymieniana

Co do drugiego stwierdzenia 100% zgody

człowiek nerwica, ta mała kieszonka w dzinsach jest specjalnie po to skonstruowana [/q

Powodzenia ....... trzymanie gumy skitranej w tej kieszonce, blisko ciała, grzana i ciągle gnieciona ....... zapewne nie pęknie w trakcie.

 

Nie dziwka..... bo dziwka to zawód ......ku.wa to charakter

Linka a kto powiedział że ciągle gnieciona , może wymieniana

Co do drugiego stwierdzenia 100% zgody

na bank u prawiczka co dziennie gumka w użyciu.tak się boi HIVem zarazić że nawet w gumce sam sobie robi dobrze.

każdy prawiczek zanim gumki użyje to ją tak wymiętoli że nie nadaje się do użycia, no chyba że spodni nie pierze.tym bardziej tacy co to się z "dziwkami"nie zadają.

na bank u prawiczka co dziennie gumka w użyciu.tak się boi HIVem zarazić że nawet w gumce sam sobie robi dobrze.

każdy prawiczek zanim gumki użyje to ją tak wymiętoli że nie nadaje się do użycia, no chyba że spodni nie pierze.tym bardziej tacy co to się z "dziwkami"nie zadają.

KillBill, ogarnij się i albo pisz na temat albo daruj sobie swoje szydercze posty w tym temacie.....

o przepraszam ja tutaj sobie samooceny nie podnoszę i nie szydzę,kiedyś też byłem prawiczkiem.Będąc prawiczkiem nie robiłem z tego wielkiego halo tak jak niektórzy tutaj.pragnąłem związku z dziewczyną i byłem otwartym chłopakiem,nie wywyższałem się chciałem poznać osobę która mnie pokocha i zrozumie nie musiała to być gwiazda filmowa ani dziewica orleańska.poznałem bliską osobę-przyjaciółkę i miłość i to najpiękniejsze uczucie.

jak czytam wymagania prawiczków w tym temacie a jeszcze luknę na ich fotki to beznadzieja.

Chłopcy ja Wam współczuję,ale czy znajdziecie księżniczki dziewice które będą chciały na siłę zawierać z Wami związki to nie wiem.

Piszę jako facet bez zaburzenia i myślę że moje zdanie jest pomocne bo widzę że tutaj prawiczki urządzają sobie konkurs na "najprawiczniejszego prawiczka"

tak wygląda świat że ludzie siedzą przed komputerem i nie mają czasu na kontakty.