Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

Stark, u mnie to samo oprócz pustki , z tym jest lepiej , ale nie umiem pozbyć się tej obojętność do ludzi . Może mam już taki charakter , albo sam jestem temu winien .

łoooo, ale dziś jem dużo, zauważyłam, że coraz bardziej zajadam smutki... w efekcie nie mieszczę się w żadne zeszłoroczne spodnie, a do zapięcia guzików brakuje mi kilka cm

Abbey, ale Ty wciąż rośniesz

Kiya, oj tam rosnę, stopa od kilku lat mi nie rośnie, wzrost ciągle ten sam, tylko dupa rośnie

Abbey, znam ten problem, u mnie każdy większy stres, czy smutek wzmaga apetyt...zawsze miałam z tym problem. Teraz już uważam...

Strasznie smucą mnie Twoje posty...o samotności, braku akceptacji ze strony najbliższych...i chyba własnej niskiej samooceny...taka inteligentna, młoda, ładna dziewczyna, a już tyle problemów w sercu. Mam nadzieje, że niedługo to się zmieni...tego Ci życzę

witam, zły wieczór

przyszłam się przywitać

Ale się pusto zrobiło .

jasaw, też liczę, że się zmieni, dziękuję...

Ja jestem! Rodzina nadal baluje, chata wolna, można posiedzieć przed kompem

Abbey, właśnie, jak było na weselu?

Lady Em., wróciłam w okolicach 22. Że-na-da. jeszcze pogorszyło mój nastrój

Abbey, uuu. No ale grunt że wróciłaś, przebrnęłaś przez to. Położysz się, prześpisz i będzie lepiej rano

amfce atakuje po raz kolejny -,-... lol.

Lady Em., nie traktuj tego człowieka poważnie :<.

Abbey, chyba nie aż taka żenada, skoro chciałabyś być tam z kimś.

Swoją drogą - Twoja obecność przy komputerze bardzo kojarzy mi się z pierwszym ślubem, na którym byłam Też rodzina została dłużej niż ja i też wykorzystałam to jako okazję do posiedzenia w nocy przy kompie

U mnie wesela to tragedia , bo nie lubię tańczyć , wszyscy się bawią a ja co mam robić ? siedzieć całą noc i pić ? bez sensu ...

Tomcio Nerwica, , u mnie to samo moja "drewnianość" na parkiecie miażdżyła wszystko,pozostają gadki przy stole i picie : P...

A ja nawet nigdy na żadnym nie byłam. I wcale mi się nie śpieszy.

Stark, wiesz ja kiedyś próbowałem się nauczyć tańczyć , ale ruszam się jak 70 letni rencista , a gadki przy stole i picie mogą być , tylko problem jest jak nie ma z kim , a jak jest z kim to da się wytrzymać

ja tam na weselach piję i nawet zabawnie jest przy tym szczególnie gdy potem idę tańczyć z 80-letnim dziadkiem, który mówi mi że mam fajne cycuszki

Tomcio Nerwica, 1 rzecz jest przykra, ci 70 letni renciści potrafią tańczyć lepiej niż my czasami .

Co do gadek... trzeba mieć z kim i odpowiedni "klimat" do rozmowy.

Heja! Bellatrix sexi jesteś KSW 19 ustawka, Sapp się położył nosz kurde, Mamed najlepszy i Horwich! zaraz oglądam Harry Brown z Caine'm, polecam ala Gran Torino! a i dowiedziałem się że ceremonia otwarcia będzie trwała kilkanaście minut - śmiech tak było na Euro 2008

Lady Em., mnie by coś takiego nie bawiło...

Kiya, on się ledwo ruszał ale strasznie dużo wypił, poza tym ja też. Wtedy byłam trochę zszokowana i zażenowana - teraz się z tego śmieję, w końcu niecodziennie słyszy się takie komplementy z ust człowieka starszego o 70 lat

Stark, co racja to racja , do tego te teksty " z ciocią nie zatańczysz ? " albo " zobacz tyle dziewczyn ładnych , zaproś do tańca " i mówią to do człowieka który się zna na tańcu jak człowiek z porażeniem mózgowym na operacji mózgu. A co do rozmów to różnie z tym bywa , chociaż jak człowiek trochę wypije , to z każdym się dogada

Lady Em., A podobno z wiekiem się mądrzeje, coś chyba nietrafione w przypadku owego emeryta .

chory, oglądałem ten cyrk pudzian vs sapp, lol.

Ale za to Khalidov pokazał że ma bombe w łapie D: .

Tomcio Nerwica,