czy to nerwica natręctw?

Witam. Mam 17 lat i obawiam się że mam nerwicę natręctw... Chodzi o to że mam strasznie natrętne myśli od których nie mogę się uwolnić oraz okropny brak koncentracji. Co siąde do nauki to za nic nie mogę się niczego nauczyć bo cały czas pojawiają się te myśli. Mam też tak że muszę robić niektóre rzeczy wbrew swojej woli, np. codziennie usuwam historię w przeglądarce po X razy bo jeśli tego nie zrobię to po prostu nie mogę normalnie funkcjonować (sam nie wiem czemu). Zrobiłem się też strasznie pedantyczny. W moim pokoju wszystko musi być idealnie poukładane i posprzątane. Takich rzeczy robię wiele to były tylko przykłady. Czy to o czym napisałem może świadczyć o tym że mam nerwicę natręcw? Proszę o pomoc bo albo dowiem się co mi jest albo niedługo całkiem zwariuję... Z góry dzięki.

mati_95, NN jak nic! polecam psychiatrę pogadacie i coś ci da na przytłumienie tego. Ja poradziłem sobie sam, olewając i nie myśląc o tym i odrzucając każdą!

byłem dzisiaj u psychiatry, stwierdził nerwice natręctw i przepisał mi Fluoksetynę i Lerivon czy coś takiego... Wie ktoś co to za leki? Z tego co ja wyczytałem na necie to jeden jest przeciwdepresyjny a drugi na zaburzenia snu, ja nie mam ani tego ani tego więc mam wątpliwości czy wogóle zaczynać to brać...

Leki przeciwdepresyjne są stosowane też w przypadku nerwicy natręctw czy nerwicy lękowej. Spokojnie możesz brać.

Nie ma wymyslonego leku stricte na nn. Jeśli nie masz zaburzen ze spaniem to ten drugi możesz sobie odpuścić

ok dzięki

To moze byc nerwica natrectw. Mozna isc do psyhiatry zeby leki przepisal , to sa andydepresyjne tylko trzeba uwazac bo one wzmacnaja leki tez przynajmniej napoczatku - dzialanie dopiero po miesiacu albo i wiecej - ma skutki uboczne tez - miedzy innymi paliptacje serca, wtedy albo zmienic lek albo dodatkowo beta blocker jak atenolol. Mozna dodatkowo brac hydroksyzyne na leki jesli sa silne i niemijaja - tylko doraznie. Poza tym terapeutycznie darowalbym se pseudoterapie grupowe szczegolnie z NFZ a jeszcze szczegolniej w Ochojcu zenada , niewiem za co w ogole NFZ plac tym lekarzom terapia polega na uwaleniu czlowieka i zdolowaniu - glowna terapia jest agresywna krytyka twojej osoby przez lekarzy jak i innych pacjentow, ktorzy nigdy do niczego w zyciu nie doszli . Tak wiec zanim ktokolwiek sie zapisze na terapie grupowa nalezy sie zapytac jak wyglada terapia

Mam jeszcze pytanie do ludzi którzy też mają nerwicę natręctw. Czy wy też macie tak że macie takiego doła że nic wam się nie chce i wogóle nie czujecie sie sobą? To jest normalne przy NN czy może to są też początki depresji? Nie wspomniałem o tym lekarzowi ale skoro przypisał mi antydepresant (co prawda na nerwice) to na to też powinien mi chyba pomóc tak? Z góry dzięki

mati_95, weź go i zobacz czy skuteczny. Tak jest się przybitym przy NN.