Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

hej.

 

U lekarza byłeś?

Najpierw zasuwamy do gabinetu w bieli, potem wskakujemy w internet i banujemy wszystkie medyczne strony,

nie szukaj schizofrenii, bo za 20 lat ją znajdziesz, ale wtedy nawet nie poznasz.

I myslisz, że teraz o schizofrenię tak łatwo ;)

 

Miałam podobne odczucia, normalnie mało człowiek nie zwariuje. W szkole przeważnie.

Pomogły leki.

 

I psychoterapia.

 

Ty to miewasz jak wyjdziesz czy może łapie Cie wtedy, kiedy zrobisz coś co Cię niepokoi/widzisz niepokojące objawy?

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Ci Marianek i wszystkim innym za odpowiedzi. Twoje dolegliwości trwają tydzień, tzn ze co tydzien sie zmieniają:) Mnie jak cos złapie to trzyma nawet miesiącami dlatego potęguje lęk i daje "pewność" ze to prawdziwa choroba.

Miałam drętwienia nogi, bóle nogi( jednej nogi i myślalam ze to nowotwór ), zaburzenia wzroku, zawroty glowy, zgage trwająca codzien 3 mce, bole mięsni, pocenie, derealizacje etc!!!

Jedyne co mnie trzyma non stop niezaleznie od innych objawów to napięcie ciała, karku, szyji i ścisk w gardle...

Ok, dośc na dziś idę spać:) - spanie to ucieczka od tego koszmaru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz dla kogo walczyć !!!!!! Dla SIEBIE tylko i wyłącznie dla SIEBIE !

Wyobrażam sobie,że teraz wszystko straciło sens a nerwica jeszcze bardziej komplikuje Ci życie....ale nie poddawaj się,kiedyś będzie lepiej - przecież musi byc...

Trzymaj się ciepło !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra moja kolej ;) Jestem expertem od stawow jezior itd ... :mrgreen: a tak serio teraz jako osoba chora na jelita zarzywam mesalazyne w roznej postaci czopki tabletki itd ... bralem tez sulfe i dam ci rade poczytaj sobie o dzialaniach jakie wystepuja podczas zazywania ! Wlasnie " Bol stawow" pakiet podstawowy :( jedno ! Jesli spisz w nocy a rano wstajesz normalnie z lozka a nie ze sie obslizgniesz na podloge a pozniej probujesz wstac a bol nie dowyczymania ! I w nocy ciezko zmienic pozycje TO MASZ CHORE STAWY !! Jesli nie to tylko bol ktory sie rodzi w naszej glowie jak wiekszosc innych dolegliwosci !! Wczoraj nie moglem oddychac dzis juz moge tzn wczoraj bylem chory a dzis jestem zdrowy ? ABSURD psychika nami rzadzi :( Pozdrawiam !!!! I rada OLEJ TO przejdzie !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym dodać, że nie przyjmuje ŻADNYCH leków już od roku. Także tą przyczynę eliminuję. No fakt te bóle są dziwne, rano nie ma ich w sumie , czasem w nocy zkłuje coś. W dzień są głownie w kolanach ale trudno trudno zlokalizowac w ktorym dokładnie miejscu. Moje gg 9624584 . Niech się ktoś odezwie. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam coś takiego, że w miejscach, gdzie jest dużo ludzi, wydaje mi się, że zaraz zemdleję. Mam wrażenie (nawet w zimie) , że jest mi ciepło, zaczyna robić mi się duszno. Dochodzą lekkie zawroty głowy. Muszę wtedy wychodzić na zewnątrz. Staram się unikać takich miejsc.

Raz zdarzyło mi się coś takiego na lekcji. Jakieś 15 min. do dzwonka, a ja czuję, że mi się robi słabo. Panika - zaraz zemdleję. Myśl, żeby wyjść na korytarz. Ale co, jak nie dojdę? Drżenie rąk...Nie wiem, ile to trwało. Może kilka minut. Jednak boję się, że to się powtórzy. Nie wiem, czy to jest już nerwica? Proszę o pomoc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od 3 miesiecy dziwnie sie czuję. Zaczęło sie od ucisku w klatce piersiowej okazało sie ze to z ciśnienia.

Porobiłem wszystkie badania mocz, krew dno oka wszystko w normach.

Wiec skąd to cisnienie, a chyba z nerwów.

Przepisał mi lekarz AFOBAM jak go wezme to jest mi dobrze czuję sie świetnie.

Powiedzcie mi czy jesli odczuwam wewnetrzny niepokój tak jakby miało sie coś zaraz wydarzyć, jak oglądałem walke Gołoty to serce zaczęło mi tak walić ze myślałem ze mi wyskoczy. Wcześniej tak nie miałem

Czy to jest nerwica czy da sie z tego wyleczyć co mi radzicie.

Strasznie mnie to meczy.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

emula27 może cie to troche pocieszy,ale nie jestes sama na tym swiecie z takim problemem :). Mam 23 lata. Twoj opis dolegliwosci jest prawie identyczny z moimi. Dretwienia, bole stawow,miesni, cos w gardle, szyja bolaco- sztywniejaca,a wyniki w szsytkie idealne :). Mnie bardzo bola nogi w udach, wiec zyje dzien w dzien w strachu przed SM pierwotnie postepujacym. Wszyscy mi to wybijaja z glow, ale objawy nie znikaja,wiec ja sie nakrecam. Moja ostania nadzieja jest bolreioza na ktora wlasnie zrobilem badania i czekam na wynik. Modle sie by to bylo to. Jestem 2 tygodnie na Efectinie- pomaga jesli chodzi oglowe,ale na objawy ze strony ciała juz nie.

Zycze duzo zdrowia!

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luk33 no rzeczywiście przesadziłeś z tym swoim życzeniem :shock:

Napisz jak wyniki na borelioze , bye

p.s. no rzeczywiście objawy mamy identyczne, ja nie napisalam jednak wszystkich bo papieru toaletowego nie starczyloby na spisanie tych dziwnych codziennych dolegliwości z każdej niemal części ciała!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

little_Nadia, są to objawy nerwicy lękowej.

Miałem identyczne odczucia... No... Chyba gorsze, bo u mnie takie ataki paniki powodowały ucieczkę.

Nie mniej jednak to 'tylko' siedzi w psychice. Faktycznie nic Ci nie grozi. Aby się upewnić, powinnaś zrobić sobie standardowe badania, między innymi takie jak napisała agapla.

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje problemy rozpoczęły się w wieku 12 lat ,w tej chwili mam 18 ,na początku derealizacja ,wrażenie sztucznosci świata...całymi dniami zastanawiałem się co mi jest...po jakimś czasie to przeszło ale za rok znów wróciło..potem coraz cześciej co poł roku ,dochodziły kolejne objawy ,wrażenie "braku poczucia siebie",derealizacja,niechęc spotykania się z innymi ,zawsze broniłem się przed lekami poniewaz uwazalem ,że jestem sobie wstanie poradzic sam..nie chcialem zeby inni brali mnie za psychola...od 3 tygodni jest poprostu tragedia...czuje sie cały czas jakbym był wystraszony ,jabym się gdzies zagubił..ale to jest takie bardzo głębokie,jestem taki zdezorientowany a wszytsko wydaje mi się takie bardzo dziwne ,zwlaszcza jak wyjde z domu..zrobilem tomografie komputerową ,eeg , rezonans magnetyczny i nie wiem co dalej..ja poprostu czuje ,że moje zycie sie juz skoczylo ,coś mnie jakby męczy psychicznie ale nie wiem jakby cos mnie wyczerpywalo...nie widac tego wogole nazewnatrz...nikt nie zauwaza ,ze cos jest nie tak bo ja zachowuje sie na zawnatrz normalnie ale w srodku jest mi bardzo zle..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbyt mocno mnie to juz wszystko meczy. Jesli to nerwica to chyba nigdy sie z niej nie wylecze, bo nie moge wnia uwierzyc. Powtarzam sobie tylko SM, SM. Sm jest moja obsesja, dlatego chce borelioze, bo tu wyleczenie choc trudne to jednak jest mozliwe. Badanie zrobilem sobie PCR realtime i czekam na wynik z mysla ''byc (pozytywan borelioza), albo nie byc (pozostanie mi SM).

Moja psychika jest zrujnowana,wiec wybaczcie,ze mam takie zyczenia.

 

Duzo zdrowia wszystkim!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×