Skocz do zawartości
Nerwica.com

brak pracy - depresja sie poglebia...


jaskolka83

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję Jaskółko,już utwierdzam się w tej myśli,że tam nie wrócę,choć lubiłam tą pracę.A moja szefowa nie lubi mnie, bo czuje we mnie zagrożenie,bo jestem pewna siebie i niezależna i nie dam sobą pomiatać i chyba nawet nie ma pojęcia co taki długotrwały mobbing ze mną zrobił.Że jej się udało mnie wyniszczcyć psychicznie.Chciała mnie ujarzmić pokazać kto tu rządzi,ale wyszło że zostało ze mnie wylęknione warzywo.Podawać ich do sądu nie będę, bo nie miałabym sił na to,chyba że sama rozpęta wojnę za to że poszłam na zwolnienie i może udaję i kombinuje.Wtedy może będę się bronić.Póki co dochodzę do siebie i wciskam sobie do głowy, że jakoś to będzie.

Mam tylko nadzieje,ze nie dam ciała z tą z tą moją działalnością.Bo wiem że wszystko zależy ode mnie i moich sił i organizacji pracy,a w tej chorobie to miewam z tym kłopoty,więc wolałabym nie pisać tu za pół roku że siedzę na bezrobociu z długami bo mi się nie udało.

A Tobie Jaskółko życzę znowu tego szczęścia, które nad Tobą czuwało, by szybko coś się trafiło a najlepiej w miłej atmosferze, bo jak widać to jest czasem ważniejsze niż jakiekolwiek zarobki.Powodzenia i dużo siły i wytrwałości.Nawet w powątpiewaniu trzeba się podpierać wiarą w to, że nasze życię to puzle i jakoś się poukłada to wszystko, nawet jeśli się potem okaże że nie które elementy do siebie nie pasują:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linka z tą utrata uprawnien nauczycielskich- to mit. Nie ma czegos takiego - dowiadywalam się w kuratorium.

 

Co do braku pracy dla anglistów- Jaskółka skąd jestes? Nie chce mi się w to wierzyć. Może z etatem w szkole trudno, ale można mieć mnóstwo korepetycji, kursów itd. Wiem, że moje koleżanki anglistki wyciągaja po 3-4 tyś miesięcznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, jesli chodzi o korepetycje tak jak pisalam dalam ogloszenie w kazdej mozliwej gazecie, portalu, nikt sie nie odezwal.

jestem z okolic olsztyna ( warminsko-mazurskie), wierz mi ze naprawde nie ma pracy

co mi z tego ze mi jakas szkola jezykowa proponuje 90 min 2 razy w tyg 40-60 km ode mnie za najnizsza stawke. mi to sie zwyczajnie nie oplaca...

kursy? prowadzilam kursy unijne, ale kazdy kurs sie konczy...

dosc mam pracy na umowe o dzielo, bez ubezpieczenia, skladek. chce miec stala prace, jak kazdy.

 

co do utraty uprawnien - nie mozna stracic uprawnien, wiem o tym. komus sie cos popieprzylo.

 

takze generalnie jest lipa. najgorsze ze nie mam prawa jazdy, gdyby nie to mialabym prace na zastepstwo ale to gdzie w szkole na wsi gdzie nie ma dojazdu stad gdzie mieszkam...

chyba trzeba isc na to prawko tylko za co tu zyć? :( do dupy byc na utrzymaniu chlopaka, żle mi z tym jak cholera

 

-- 26 kwi 2012, 11:28 --

 

Alexandra, mialam jeszcze cos napisac. nikomu sie nie chce w to wierzyc, a jednak. nie jestem jedyna bezrobotna anglistką....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie w Waszym regionie tak jest, że ciężko z pracą.

 

Piszesz, że to dołujące być na utrzymaniu chłopaka....rozumiem, każdy chce być niezależny finansowo, ale Ty przynajmniej masz chlopaka, tę bliską osobę. Ja pracę mam, ale za to bliskiej osoby nie i to mój największy problem. Jak widzisz, każdy ma coś :-|

 

Może spróbuj rozwiesić ogłoszenia w szkołach? Wtedy łatwiej znaleźć chętnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, wiesz teraz to juz koniec roku za pasem, juz po egzaminach gimnazjalnych i zaraz matury wiec nikt sie raczej na korki nie skusi. naprawde robie co moge ale nitety poki co bez rezultatow :(

 

-- 26 kwi 2012, 17:46 --

 

mam nadzieje ze znajdziesz "tego jedynego" o ile taki istnieje, nie zalamuj sie jak znalazlam w najmniej oczekiwanym momencie, w takim kiedy myslalam ze juz nigdy nie bede miala faceta bo tyle razy zostalam zraniona/zdradzona a jednak...

ja mojego chlopaka znalazlam przez internet i juz 4 rok nam leci razem :) moze i ty sprobuj :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam odwrotnie, posiadanie pracy mnie bardziej dołuje. Fakt, że muszę codziennie swoje od kiblować, że wypłata jest nic nie warta na rynku i ten totalny brak czasu praca>krótki sen>praca>krótki sen, oczekiwanie aż w końcu będzie wolne. Lepiej się czuję będąc bezrobotnym nie mają pieniędzy na totalnie nic niż pracując mając jakiegoś grosze w zamian brak czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicky wyprowadź się za granicę tam nawet najniższa pensja starcza na godne życie. Pracowałem tam praca mi bardzo nie odpowiadała ale przynajmniej pieniądze były znośne bo pracować w czymś czego się nie lubi, traci się całe dnie a nie ma się z tego pieniędzy większych to porażka tak samo jak bycie bez pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wyjazd za granicę to jedyne sensowne rozwiązanie. Obecnie zarabiam 9pln/h, umowy tradycyjnie nie mam. Cały czas trafiam na pracodawców, którzy nie chcą umowy a mi też za specjalnie na tym nie zależy, byle był wypłacalny, nie był mobbingu etc.

Odkładam kasę i daję stąd nogę. Pracowałem kiedyś przy obsłudze klienta w zakładzie usługowym, jednak za 6pln/h, ale weekendy i Święta i tak miałem wolne :). Nie było to za specjalnie męcząca robota (przed PC głównie). Czas szybko leciał. Kasy z tego żadnej się nie miało, ale przynajmniej się coś działo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ten brak partnera i bliskiej rodziny jest najgorszy,człowiek zostaje z tym wszystkim sam,jeśli praca wykańcza psychicznie to nawet nie ma się komu wyżalić, a jak już depresja zaatakuje po całej linii to w pojedynkę też ciężko, jak już pracy i partnera brakuje to już w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat mam to szczęście, że bardzo lubię moją pracę i chce mi się do niej chodzić. Swietni, życzliwi ludzie i zawsze jak się porozmawia, jest lepiej i na wszystko inaczej się patrzy. Jak mam doła, to w pracy mi mija i wraca humor. Ale pracowałam w miejscach, w których było nieciekawie i pójście do pracy wiązało się ze złym samopoczuciem psychicznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to znaczy lubić pracę wydaję mi się to nie osiągalne. Chwilowo owszem jakaś praca może się podobać ale później to nuda i rutyna.

Pracowałem to myślałem o tym żeby jak najszybciej skończyć marzyłem o tym żeby nie pracować nie musie spełniać nielubianych obowiązków.

Teraz nie pracuję już od dłuższego czasu i też mi się nie podoba unikam ludzi żeby nie musieć się tłumaczyć ze swojej sytuacji niedługo stanę się całkowicie aspołeczny a może już jestem. Moim marzeniem jest posiadanie dużej ilości pieniędzy tak aby nie musieć pracować no ale w totka nie gram to szanse marne. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, nie jest latwo nalezc prace ktora by sie lubilo. ja mimo tego e bylam nauczycielką i (uwaga) nie przepdam za diecmi, lubilam samo nauczanie, ludzie z ktorymi pracowalam sprawialize po prostu chcialo sie tam chodzic nie ze wzgledu na bachorki nawet nie dlatego ze lubie uczyc, dlatego ze bylo tam ludzie z ktorymi bylo milo przebywac. to bylo pierwsze miejsce pracy w ktorym ludzie byli naprawde zgrana paczką i dolaczylam do nich, siwetnie sie dogadywalismy chodzilismy na imprezy itd. odkad skonczylam tam prace cholernie brakuje mi samych ludzi z ktorymi pracowalam, mysle ze otoczenie bardzo duzo daje.

czasami, w innych szkolach w ktorych pracowalam, bylo faktycznie doladnie tak jak piszesz, myslalam o tym zeby jak najszybciej wyjsc z pracy i zapomniec, odpoczac bo klimat był deikatnie mowoac niesprzyjajacy. chcilabym znowu znalezc miesjec w ktorym czulabym sie tam dobrze jak w poprzednim miejscu pracy. ale poki co samo znalezienie pracy aczelo graniczyc z cudem.

coz, mam zawsze opcje isc do McDonald's do pracy - poszlibyscie??

 

-- 29 kwi 2012, 18:02 --

 

sory ze tak pisze z bledami ale mam paznokcie bardzo dlugie. nie jest latwo :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nauczyciele kiepsko z pracą teraz mają znam paru akurat nauczycieli WF i geografii co w ogóle porzucili myśl o pracy w zawodzie i robią fizycznie za granicą. Ja poza stażem, pracowałem tylko fizycznie w czymś co mnie zupełnie nie interesowało i było bardzo mało ambitną pracą i wydaje mi się że wszystkie prace tak wyglądają a może się mylę. Poza tym większość prac wymaga kontaktów społecznych a mam z tym problemy a w ogłoszeniach piszą że szukają kontaktowych, ambitnych, asertywnych itd a taki nie jestem.

Nigdy nie myślałem o pójściu do mc donald jestem po 30-ce nie wiem czy tam takich przyjmują w ogóle no i trzeba się tam non stop uśmiechać.

:mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, no ja bym sie chyba wstydzila w McDonald's pracowac, jak bym spotkala swoich uczniow albo jakichs znajomych chyba bym sie spalila ze wstydu :( ale jak to wyglada nauczyciel z Macu? :why:

ja akurat problemow kontaktami nie mam, jestem otwarta, komunikatywna, kontaktowa .... ale co z tego jak nikt nawet nie chce mnie zatrudnic na probe w byle sklepie z ciuchami :(, bo przeciez nie mam doswiadczenia po co im ktos taki. normalnie załamka!!!!!!

 

ale poki co ciesze sie długim weekendem i staram sie nie myslec o braku pracy, tylko o tym ze spedzam caly tydzien z moim chlopakiem i kochanym psem. dzis moesobie ruszymy na łódkę albo rowerek wodny. ach jak to cudnie mieszkac nad jeziorami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w telemarketingu szukają otwartych, kontaktowych i umiejących przekonywać innych często bez doświadczenia nawet ale mnie to by przerosło trzeba się do tego nadawać mnie zwykłe telefonowanie napawa lękiem a wciskania ludziom jakiegoś kitu przez telefon nie wyobrażam sobie. Ja mam prawie rok długi weekend także nawet go nie zauważam. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się do tematu.

Mi brakuje zajęcia,a nie pieniędzy.Pieniądze mam,bo mam rentę i spokojnie starcza na moje utrzymanie.Tu chodzi o to,że brakuje mi zajęcia,obowiązków.Uczę się zaocznie,ostatnio zapisałam się do Stowarzyszenia,żeby mieć jakieś zajęcie.W domu tez teoretycznie mam co robić bo mama się starzeje i powinnam przejąć większość obowiązków,ale nic dla mnie nie ma sensu.Za nic nie potrafię się zabrać,do czegokolwiek zmotywować.Większość dnia bym przespała.Tylko dzięki spaniu 12 godz. na dobę czy nawet więcej jeszcze żyję.Nic się nie zmienia od ponad pół roku,choć pory roku się zmieniają,a na mnie najbardziej depresyjnie zawsze działa jesień,zima.

Pomocy :oops: nie wiem co mam ze sobą zrobić :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam w domu i jego okolicach sporo pracy przynajmniej teoretycznie bo to spora posiadłość, ogród i rodzice też wiekowi ale nie chcę mi się robić specjalnie, czasami coś zrobię ale zmuszam się do tego robię to bez chęci i zainteresowania. Mam propozycje wyjazdu i pracy zagranicą ale mi się specjalnie nie chce poza tym w Anglii mam problemy z zadłużeniem w banku. Też nie ma we mnie motywacji żadnej i nie mogę się do niczego zabrać zawsze wyszukam jakieś ale żeby niczego nie robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem bez pracy już dziewięć miesięcy. Strasznie mi z tym. I łączę się w bólu. Jak mam rozmowę kwalifikacyjną to zawsze mam wrażenie, że oni wiedzą, że się leczę psychiatrycznie, że to widać. I pewnie widać. Tylko jak zrobić, żeby to wyglądało na wrodzoną nieśmiałość albo coś w tym stylu? Może się da?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×