Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2


LDR

Rekomendowane odpowiedzi

Hej jestem tu nowa ...mam nadzieję,że znajdę tu przyjaciół z którymi będę się wspierać..Moja historia zaczęła się jakieś dwa lata temu z zaskoczenia.. Żyłam sobie całkiem normalnie ,spokojnie, mam kochanego męża i cudowną córeczkę może nie wszystko było idealnie ale wiecie jak jest w życiu ..Tak czy inaczej większych problemów nie miałam.Aż pewnego dnia w sumie już nawet nie pamiętam jak i kiedy (moje choróbsko zablokowało mi skutecznie pamięć i koncentrację) dostałam napad lęku a za tym objawy somatyczne... no i zaczęło się..Szukanie ,chodzenie po lekarzach i diagnoza nerwica.Pomijając fakt ,że psychiatra po paru minutach rozmowy stwierdził,że muszę przyjąć leki ,nawet nie określił jaka jest i z czego wynika moja choroba (choć możliwe ,że to należy do psychoterapeuty) usilnie zniechęcał mnie do terapii więc go posłuchałam i przyjęłam dawkę xetanoru 20 mg oczywiście powoli z masakrycznym samopoczuciem do dwóch tygodni..Później było coraz lepiej czułam się wspaniale ( ale doszły inne odczucia ,łaknienie się zwiększyło) ale co to przy objawach somatycznych..Tak więc brałam lek przez 6 miesięcy po czym doktorek kazał odstawiać -zgodziłam się i znów objawy odstawienne masakryczne ,znów okres jakiś dwóch tygodni wypisany z życiorysu.. no potem było trochę lepiej ale już nigdy nie wróciło zdrowie z przed choroby:( czas bez leków to rok ale ciągła walka ,ciągłe czytanie o tym jak sobie z tym radzić ,zaniedbywanie rodziny -brak sił i chęci,aż znów straszny atak i nawrót choroby,zadecydowałam ,że czas zacząć ponownie wziąść leki i w sumie ucieszona ,że skończą się moje problemy choć na jakiś czas pofrunęłam do doktorka i wzięłam tą samą dawkę oczywiśćie początki trudne ale mówiłam sobie wytrzymasz później będzie tylko lepiej...tak lepiej niestety nie nadeszło i jestem załamana.. doktor zalecił zwiększyć dawkę o pół tabletki więc wzięłam teraz jestem po 5 dniu brania 30 mg i jakby znów gorzej:( do tego doszło paskudne przeziębienie i natręctwa myślowe:(( jestem naprawdę załamana może ktoś miał podobnie ? pomóżcie co mam robić?

 

agaton, niestety, ale bywa tak, że oragnizm uodparnia się na dany lek dlatego zwiększa się jego dawkę. Ja np raczej rzadko kiedy stosuje ten sam lek dłużej niż pół roku, bo nawet przy regularnym stosowaniu czuję się nieco gorzej i uodporniony organizm zaczyna płatać figle w postaci zmiany nastroju. Skutki uboczne takich leków są nieodłącznym elementem! Nie pozostaje nic innego jak je przetrwać, a naprawdę da się ;) Ja jestem 4 dzień na nowym leku i też mam mega skutki uboczne, ale staram się przyjąć to ze spokojem bo wiem, że tak musi być. Oddychaj spokojnie i zajmij się czymś. Pozdrawiam i życzę powodzenia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dbd, ja nie jestem wtedy w stanie czytać, oczy mi "latają" na boki, nie mogę się skupić, który wers czytam, totalna jazda.

 

Jestem po RTG płuc, badaniach na HIV, wirusowe zapalenie wątroby i inne cuda. Wyszły dobrze. Mam tylko niedobór witaminy D. Jutro mam neurologa - idę do pani, która specjalizuje się w chorobach mięśni i mam na miejscu mieć zrobione specjalistyczne badania. Bardzo się tego obawiam. Po wywiadzie telefonicznym lekarz podejrzewa tężyczkę.

 

Ciężko mi się dziś oddycha, straszny mam ucisk w gardle i klatce piersiowej. Jakby mi słoń tam stał. Nie wiem już, czy to nerwy czy jakaś choroba mnie dusi i się boję. Tyle się naczytałam historii, jak ktoś był chory, a lekarze nie wiedzieli co mu jest i go wykończyli.... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez caly dzień staram się o tym syfie nie myśleć, pracuję, ćwiczę do nocy i jest o.k ale najgorsza jest noc, te pieprzone ataki bezdechu i uczucia że się zraz uduszę oraz stan jakbym miał zawał serca, co robić????????????? Piszą ,że na nerwicę serca można umrzeć!!!!!!!!!

Nie obawiaj się co prawda też czytałam,że zdarzają się przypadki śmiertelne ale chodzi raczej o starych ludzi którzy mają dodatkowo problemy z sercem ,więc jak sądzę Ciebie to nie dotyczy:)) zdrówka życzę i nie myśl tyle i raczej omijaj takie informacje;Dpozdrowionka

 

-- 27 kwi 2012, 20:03 --

 

Czy macie problemy z czytaniem podczas ataku paniki?

Ja mam problem z koncentracją i zapamiętywaniem na codzień (bez ataków paniki) nawet przy przyjmowaniu leków...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dbd wszystko to badania zlecone przez lekarza, nic sama nie wymyślałam ;) nawet na kiłę mi kazali się przebadać, czy nie mam neurokiły, ale nie mam :) niestety za dużą część zapłaciłam, bo zlecał częśc lekarz prywatnie.

To co mnie jeszcze czeka to rtg kręgosłupa lędźwiowego i usg tarczycy. no i holter i gastroskopia.

a jutro idę na wyrok, tzn. badanie przewodzenia w mięśniach...

 

-- 27 kwi 2012, 20:13 --

 

nogi są słabe jak nie wiem, co a na dodatek cały dzień w nogach chodzą mi "robaczki". typowy objaw chorób mięśniowo-nerwowych jak sla...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ylva - jedyna rzecz jak przychodzi mi do głowy na upokojenie Ciebie to, fakt że do momentu mojej przygody z nerwicą byłem honorowym dawcą krwi, i pomimo rewelacyjnych wyników ( a wiemy jakie badania podczas oddawania krwi są robione ) moje zdrowie fizyczne i psychiczne tak upadło że musiałem iść w końcu do psychiatry.

Wczoraj na terapi zrozumiałem jedną rzecz - my cholernie boimy sie porażki.A dokładnie chodzi mi o to że przynajmniej ja traktuję utratę kontroli nad nogami, skurczem, czy wzięciem tabletki uspokajającej jako porażkę. Boję się wtedy że jak raz będę musiał usiąść, oprzeć się o ścianę czy wziąć tabletkę to będzie wtedy coraz gorzej. Czy Wy tez testujecie swoją wytrzymałość - ile ustoicie, jak długo się nie denerwujecie, jak długo wytrzymacie bez tabletki, czy wasza mowa jest nadal poprawna a nie upośledzona, czy dobrze widzicie, czy Was serce nie boli. Tak się nie da na dłuższą metę!!! My nie dajemy sobie chwili odpoczynku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ylva - jedyna rzecz jak przychodzi mi do głowy na upokojenie Ciebie to, fakt że do momentu mojej przygody z nerwicą byłem honorowym dawcą krwi, i pomimo rewelacyjnych wyników ( a wiemy jakie badania podczas oddawania krwi są robione ) moje zdrowie fizyczne i psychiczne tak upadło że musiałem iść w końcu do psychiatry.

Wczoraj na terapi zrozumiałem jedną rzecz - my cholernie boimy sie porażki.A dokładnie chodzi mi o to że przynajmniej ja traktuję utratę kontroli nad nogami, skurczem, czy wzięciem tabletki uspokajającej jako porażkę. Boję się wtedy że jak raz będę musiał usiąść, oprzeć się o ścianę czy wziąć tabletkę to będzie wtedy coraz gorzej. Czy Wy tez testujecie swoją wytrzymałość - ile ustoicie, jak długo się nie denerwujecie, jak długo wytrzymacie bez tabletki, czy wasza mowa jest nadal poprawna a nie upośledzona, czy dobrze widzicie, czy Was serce nie boli. Tak się nie da na dłuższą metę!!! My nie dajemy sobie chwili odpoczynku!

 

 

Cała prawda tylko jak się temu nie dać...jak samo przychodzi:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam duszności i się boję, że zanik/paraliż mięśni zaczął zajmować mięśnie oddechowe.

Pasują mi te moje objawy też do zespołu Guliana Barre i się boję, że jak ktoś nie zdiagnozuje tego w porę, to zostanę warzywem. A dolegliwości się nasilają. Mam nadzieję, że do jutra do tego badania o 11 nie nastąpi jakiś negatywny przełom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.emg-neurolog.pl/tezyczka.pdf

 

dbd wklejam artykuł, bo sama jeszcze nie za wiele wiem i ciężko mi wyjasnić własnymi słowami.

 

To taki stan patofizjologiczny zw. z niedoborem wapnia i magnezu w komórkach. Uwaga!!! - można mieć dobry poziom magnezu we krwi i dobre wyniki, a mimo to magnezu w komórkach brakuje. Tężyczka utajona często współwystępuje z nerwicą i jakoś się to ze sobą łączy. Jest trudna w leczeniu i wysoce upierdliwa, bo daje koszmarne objawy łącznie z dusznościami. I powiem na koniec, że każdy nerwicoweiec powinien sobie zrobic test na tężyczkę, bo mi też lekarze usiłowali już wmawiać, że to "tylko nerwy" a okazało się, że nie tylko. Od dziś suplementacja magnezu, wapnia i witaminy D i posiadówy na słoneczku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co robiłem ze swoją nerwicą to branie anafraili 25/mg przez pół roku.Rzuciłem,bałem się uzależnienia,w sumie lekko nawet pomogło.Lęki mam nadal i nie wiem co mam dalej robić.Iść na terapie? Ona mi coś pomoże? Nie wiem czy iść, marnować pieniądze,i czas.Mam 18 lat i naprawdę nie wiem co dalej robić.Młodość mi ucieka,z tą nerwica nie da się żyć.Najgorsze co mnie w życiu spotkało..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.emg-neurolog.pl/tezyczka.pdf

 

dbd wklejam artykuł, bo sama jeszcze nie za wiele wiem i ciężko mi wyjasnić własnymi słowami.

 

To taki stan patofizjologiczny zw. z niedoborem wapnia i magnezu w komórkach. Uwaga!!! - można mieć dobry poziom magnezu we krwi i dobre wyniki, a mimo to magnezu w komórkach brakuje. Tężyczka utajona często współwystępuje z nerwicą i jakoś się to ze sobą łączy. Jest trudna w leczeniu i wysoce upierdliwa, bo daje koszmarne objawy łącznie z dusznościami. I powiem na koniec, że każdy nerwicoweiec powinien sobie zrobic test na tężyczkę, bo mi też lekarze usiłowali już wmawiać, że to "tylko nerwy" a okazało się, że nie tylko. Od dziś suplementacja magnezu, wapnia i witaminy D i posiadówy na słoneczku.

Cześć chciałam zapytać jakie badanie trzeba zrobić jakie ty miałaś? no i czy idzie prywatnie i za ile bo u nas lekarze od razu do psychiatry odsyłają z nerwicą ...no i ciekawi mnie czy lecząc to twoja nerwica przejdzie? a i jeszcze chciałam zapytać czy miewasz natręctwa myślowe? pozdrawiam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agaton, natręctwa myslowe miewałam kiedyś, teraz rzadziej.

 

tężyczkę wykrywa sie próbą tężyczkową podczas badania EMG - lekarz wbija igłę w rekę koło kciuka (dokładnie w mięsień) i pompuje łapkę takim rękawem do mierzenia ciśnienia. normalnie trwa o 10-15 minut i sprawdza się zapis (ta igiełka to elektroda igłowa). u mnie już po dwóch minutach próba została przerwana, bo ręka się zwinęła jakoś charakterystycznie i już przez to próba była dodatnia.

 

ja byłam na badaniu prywatnie. na badanie wraz z wizyta zapłaciłam łącznie 200 zł. państwowo ciężko to chyba wywalczyć, o ile to realne w ogóle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dbd szczerze mówiąc tak średnio... Nadal czuje się okropnie źle. Poza tym nie wiadomo, czy pierwiastki będą się wchłaniać i czy nie będzie z tym kłopotu. No i nie wiadomo, skąd tężyczka. Bo mogą ją powodować nowotwory i inne choroby. Bo sama tężyczka to nie choroba, to objaw, pewien stan.

Poza tym pani doktor powiedziała, że w razie braku poprawy bedziemy powtarzać rezonans mózgu ale już z kontrastem pod kątem stwardnienia rozsianego lub zmian zapalnych w mózgu. Ale staram się o tym nie myśleć. Ale nie ukrywam, że się boję. To najstraszniejszy okres mojego życia. Czuję się słaba, chora i bezsilna.

Ale staram się nie poddawać lękowi, być spokojna, walczyć ze strachem. Póki co zaczęłam brać zapisane suplementy, poczytałam o diecie, dużo leżę bo nie mam siły, pije melisę i pomagam sobie validolem, bo antydepresantów chcę uniknąć, słucham muzyki, staram się czytać, myśleć pozytywnie, nie wczytywać się w necie w strony o potwornych chorobach i nie myśleć ciągle o tym, jak mi nieodbrze i jak wszystko boli. Jest to trudne.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agaton, natręctwa myslowe miewałam kiedyś, teraz rzadziej.

 

tężyczkę wykrywa sie próbą tężyczkową podczas badania EMG - lekarz wbija igłę w rekę koło kciuka (dokładnie w mięsień) i pompuje łapkę takim rękawem do mierzenia ciśnienia. normalnie trwa o 10-15 minut i sprawdza się zapis (ta igiełka to elektroda igłowa). u mnie już po dwóch minutach próba została przerwana, bo ręka się zwinęła jakoś charakterystycznie i już przez to próba była dodatnia.

 

ja byłam na badaniu prywatnie. na badanie wraz z wizyta zapłaciłam łącznie 200 zł. państwowo ciężko to chyba wywalczyć, o ile to realne w ogóle...

Dzięki za info może też się wybiorę... ale czytając poniżej Twojego posta trochu mnie to przeraża -tężyczka która znów jest objawem .... czyli co w sumie i tak nic nie wiadomo... rany to jest jakiś koszmar czuję się jak w jakimś masakrycznym śnie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co robiłem ze swoją nerwicą to branie anafraili 25/mg przez pół roku.Rzuciłem,bałem się uzależnienia,w sumie lekko nawet pomogło.Lęki mam nadal i nie wiem co mam dalej robić.Iść na terapie? Ona mi coś pomoże? Nie wiem czy iść, marnować pieniądze,i czas.Mam 18 lat i naprawdę nie wiem co dalej robić.Młodość mi ucieka,z tą nerwica nie da się żyć.Najgorsze co mnie w życiu spotkało..

 

 

to nie za wiele zrobiłeś . terapia do podstawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×