Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLORAZEPAN (Cloranxen,Tranxene)


Dana

Czy klorazepan pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

49 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy klorazepan pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      36
    • Nie
      10
    • Zaszkodził
      4


Rekomendowane odpowiedzi

Nie, nie mam padaczki.Neurotop dostałam jako stabilizator nastroju przy zmniejszeniu dawki klona,

chyba tak na wszelki wypadek. Nie pamiętam, bo biorę go już kilka lat. Może faktycznie w moim

przypadku działa pobudzająco, może biorę go już za długo.A alkoholu zdecydowanie nie piję, chyba

za bardzo bym się bała ewentualnych skutków ubocznych.A co do pobudzenia to czasami je czuję (ostatnio

zwłaszcza po Afobamie, gdzieś pisało że po benzo mogą występować reakcje paradoksalne), ale raczej

jestem taka trochę senna, zwłaszcza że od dłuższego czasu źle śpię.

Co do klona to biorę 0,5 mg dziennie - a jak zdarzy mi się wziąć więcej w stresującej sytuacji, to już

tej ćwiartki nie biorę. Zdaję sobie sprawę, że klon to droga donikąd ale na przynajmniej jutrzejszy dzień

lepszego pomysłu nie mam - lekarka przyjmuje dopiero w czwartek. No chyba że faktycznie się pomęczę

i spróbuję jeszcze raz Cloranxen ( ale dawek większych niż 25 mg to ja się jednak boję) albo mam jeszcze

trochę Afobamu. No nie wiem, pomyślę, bo muszę opanować jakoś te nerwy ( zwłaszcza żołądek) no i być

w miarę trzeźwa:).

A tak jak piszesz powiem lekarce o tym Cloranxenie i poproszę ewentualnie o jakieś zastępstwo klona.

Macie może jakieś pomysły? - myślałam trochę o Relanium, słyszałam że jest od klona trochę słabsze.

No i mam wątpliwości czy lekarka się zgodzi. Pozdrawiam:)

 

-- N wrz 25, 2011 6:07 pm --

 

Tak, myślę, że Klaudia może mieć rację. Jak ktoś nie miał styczności z benzo taka dawka może powalić.

Moja mama mi mówiła,że tak właśnie miała z Tranxene.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz, my tutaj lekarzami nie jestesmy, kazdy ma swoje doswiadczenia i zna doswiadczenia innych ale za bardzo w lekarzy nie ma sie co bawic. wiec tutaj mozemy pomyslec razem, podyskutowac, poradzic, ale trzeba uwazac na to co sie papla.

 

bierzesz dlugo ten lek zastepczy o ile zrozumiala wiec tutaj moim zdaniem jego wina. po drugie organizm reaguje zle na odstawe klona wiec zaden benzo cie nie poratuje tak zebys sie czula super. swoje musisz przejsc.

co do tego leku co bierzesz neuro cos tam to jesli juz go bierzesz dlugo to tez moim zdaniem ma swoje skutki. ja po dlugim braniu benzo tez mialam niezle jazdy. niby benzo to dobry uspokajacz i ogolnie super a u mnie taka deprechce wywolal, ze do dzis mam kiche, brak sensu zycia, motywacji do zycia, motywacji do dzialan, wszystko bez sensu a kazdy poranek to nastepny bezsensowny dzien bo i tak umre wiec po co to zycie w ogole? strasznie niemile uczucie. nic nie jestem w stanie z tym zrobic. zaden psychiatra mi nie przetlumaczy ze zycie ma sens bo kurde jaki??? duzo bym mogla pisac.......

ale wrocmy do ciebie. masz po pierwsze leki, ktore dlugo bierzesz, po drugie odstawiony klon. moim zdaniem juz nie trzeba wiecej grzebac. jedynie klon przyniesie oczekiwany skutek bo tego teraz potrzebuje twoj organizm. jak jestem uzaleznona od nikotyny to zapalenie herbaty w skrecie nic mi nie da. albo jak od maryhy to zapalenie papierosa nic mi nie da. natomiast zucie umy nikotynowej juz cos pomoze ale tak leciutko tylko, dostarczy nikotyne ale to nie bedzie to samo co zapalenie normalnego szluga :) jesli nie palisz to nie wiem czy to porownanie trafi do ciebie :)

 

wiec nie oczekuj od cloranxenu, ze bedziesz sie super czula tak samo jak po klonie. swoje musisz przejsc. watpie zeby lekarz mial cos takiego, ze bedzie tak dzialac na ciebie jak klon a nie bedzie klonem. wtedy uzaleznienia nie istanialby :)

 

glowa do gory. i dasz rade, z czasem bedzie coraz lepiej i na leki i napiecia pomoze cloranxen. temat rzeka bo gdzie masz jakis antydepresant??? dlaczego dostalas tylko klona na ataki paniki czy tam léki? itd itp, ale mowie, to temat dlugi, a tu mam problem klona i cloranxenu wiec zajmijmu sie tym.

 

pewnie chcialabys zeby ci napisac, bierz klona zanim spotkasz sie z lekarzem. jak bedzie bardzo zle to tak zrob jak chcesz. ale lekarz co innego ci moze przepisac? moze dolaczy jakies inne mega leki tego nie wiem.

 

co do braku snu to tez zapenwe brak klona. ja jak odstawilam cloranxen to mialam problemy ze snem kilka dobrych miesiecy. kopalam w lozku nogami, rzuclama sie jakby ruchami takimi nerwowymi, czulam sie jakbym miala wybuchnac, a jak w koncu zasnelam to jakos tak plytko i tylko na krotko. budzilam sie, wstawalam, znowu szlam spac, pozniej w dzien dosypialam itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja może wyjaśnię dokładnie jak wygląda moja sytuacja:). To nie jest do końca tak, że odstawiam

klona- tzn. tak gdzieś od maja jestem na dawce 0,5 mg dziennie właśnie. Zeszłam do tej dawki bezpiecznie

i pod kontrolą lekarza i taką dawkę cały czas utrzymuję.A wcześniej nie miałam takich dużych lęków i problemów

jak teraz - myślę,że to wszystko jest spowodowane stresami - brakiem pracy i rozstaniem się z chłopakiem

po długoletnim związku.Na początku niby nie było tak źle, ale później się zaczęło, zauważyłam zresztą, że ja

na jakąś stratę ( np. śmierć dziadków, czy rozstanie) reaguję z opóźnieniem. A teraz z moim nastrojem jest

lepiej, bo przyjmuję leki.To może napiszę jakie: właśnie ten Klonazepam, w dawce o której pisałam, Pramolan

- 2 x dziennie, Spamilan - 3 x dziennie, Neurotop, wcześniej Seroquel ( obecbnie zmieniony na Ketrel) i

doraźnie Afobam ( który teraz zmieniono mi na Cloranxen) no i jak czasami wspominałam właśnie klon w wypadku

kiedy Afobam już nie działał. Wszystko to zresztą za zgodą i wiedzą mojej lekarki. Poza tym chodzę też na

zajęcia z psychologiem.Moja historia jest zresztą długa i nie chcę przynudzać, ale miałam wcześniej wielu

lekarzy i wiele leków. Efectin, który był dla mnie wybawieniem i przez jakieś dwa lata obywałam się bez benzo

i tylko sam efectin niestety przestał mi pomagać i zaczął zaostrzać moja nerwicę i lęki. Także u mnie taka trochę sinusoida z tym wszystkim. I mogłam Was trochę zmylić.Ale teraz nastrój mam właśnie niezły, gdyby nie to że pogłębiły się te lęki.

no i pewne kłopoty ze spaniem.

Przepraszam wszystkich za zamieszanie, ale chciałam wszystko mniej więcej wyjaśnić.

Zdaję sobie sprawę ze na forum raczej nie ma lekarzy, ale czasami warto się jednak poradzić kogoś kto ma

z lekami jakieś doświadczenie no i trochę podnieść na duchu.

Aha chcę jeszcze powiedzieć że ten jak Klaudia pisze zastępczy lek - myślę ze chodzi jej o Afobam czy Cloranxen, to ja naprawde brałam rzadko - z Afobamu zostały mi jeszcze 2 opakowania, a Cloranxen dostałam

w czwartek:).

 

-- N wrz 25, 2011 7:35 pm --

 

Jeśli coś źle zrozumiałam albo kogoś uraziłam to przepraszam:). Ale to o czym pisałam jest trochę

pogmatwane no i trochę ciężko mi zebrać myśli. Nie wykluczam tez że Klaudia i inni mogą mieć rację:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, a dlaczego uwazasz, ze mierze wszytskich swoja miara? na samym poczatku postu napisalam, ze jedynie mozna podyskutowac, wymienic sie doswiadczeniami i pozniej naposalam co JA SADZE! denerwuja mnie takie uwagi jak ta twoja wyzej - bezsensowne a chcace pokazac wyzszosc.

 

-- Pn wrz 26, 2011 12:02 am --

 

megi55, jutro do ciebie napisze bo teraz musze isc spac bo jutro jade do domu i czeka mnie strasznie dluga podroz, najpierw pociagiem kilka godzin pozniej samolotem nastepne 3h pfffffffffffffff. pociag o 5.30 rano a jeszcze nawet nie jestem spakowana :/ trzymaj sie. domyslam sie jak ci musi byc okropnie. sama przeszlam potworne stany. nawet kilka dni temu. nie mowie, ze takie same jak twoje, gorsze czy lzejsze ale jak dla mnie najgorsze chwile mojego zycia (chociaz te bez atakow paniki tez sa do dupy :/

 

pozdrawiam cie i badz mysli, ze lekarz cos poradzi. :)

 

-- Pn wrz 26, 2011 4:33 pm --

 

no i wczoraj w nocy h.... sie czulam i musialam zostac :/ podroz przelozona na piatek.

 

-- Pt paź 14, 2011 3:25 pm --

 

hiszpania wymiata, poszlam do lekarza, a ze mam okres taki, ze biore teraz sporo benzo, to prosze, ide do lekarza i mam. na miesiac dostalam 30 tabletek cloranxenu 50mg (tranxene) i 60 tabl po 1mg alpro. spoko. tak powiedzialam i tak mi dali. wczesniej dostalam pake 25mg po jdnej tabl na dzien albo pol na dzien. a teraz powiedzialam, ze potrzebuje wiecej a wole mieszac bo zanax mnie bardziej usypia niz tranxene, i wole mieszac i dali co chce, i to jakie dawki. :lol:

 

dobrez,ze wiem co jest co, i pobiore troche i znowu przestane, juz to przechodzilam. narazie mialam powrot atakow paniki itd, i mam ogolnie stresowe sytuacje w zyciu, wiec pobiore i znowu jak bedzie ok to rzuce calkiem. ale wymiekam. takie paki na miesiac, za miesiac mam wrocic jak cchce po weicej hehhee. efectin tez dostalam ale juz nie biore. mam 2 paki, moze kiedys sie przydadza wiec wykupuje. tu tanio a w polsce drogo, wiec jak bede musiala wrocic do antydepresantow to bede miala(gdybym wrocila do polski) i nie bede musiala tam placici niewiadomo ile. tu tanio w porownaniu z polska.

 

za caly akwipnek tablet benzo dzisiaj zaplacilam chyba 2.50 euro :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem w ulotce, że dawka 30 mg to max na dobę, a ja biorę od miesiąca 20mg Relanium na dobę i 60 mg Cloranxenu na dobę, do tego parę piwek.

Dopiero wtedy dobrze śpię, po odstawieniu tzn. jak ostatnio zabrakło mi leków w weekend poszedłem na saunę, wypociłem z siebie wszystko i poszedłem spać jak małe dziecko. Wcześniej byłem uzależniony od Lorafenu w dużych dawkach po czym wylądowałem w szpitalu na odtruciu. Myślę, że kwestie uzależnienia to bardzo indywidualna sprawa, nie odczuwam w tej chwili żeby Cloranxen lub Relanium miały jakikolwiek wpływ uzależniający na mnie. Biorę to raczej dla fajnej fazy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

po wysłuchaniu mojej historii, i zerknieciu na wyniki badań, lekarz kardiolog przepisał mi Tranxene 2x10, przez 2 tygodnie. Poprawę czuję średnią i nie wiem czy jest to zasługa tabletek, czy może raczej ćwiczeń fizycznych, które ostatnio zacząłem uskuteczniać. Jedyne zmiany samopoczucia jakie zaobserwowałem to zawroty głowy i to dobre kilka godzin po zażyciu.

 

Mam też takie pytanie, czy jest sens brać Tranxene, a potem pić kawę (nawet cappuccino) albo intensywnie męczyć się fizycznie? Czy takie działania wzajemnie się nie wykluczają?

 

-- 13 lut 2012, 23:44 --

 

Wie ktoś coś na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czysto hipotetyczne.

Tranxene jest w kapsułkach z czystym benzo, Cloranxen jest w tabletkach z dodatkami - i teraz pytanie.

 

Czy nie lepszym efektem byłoby np. otworzyć kapsułkę i jej zawartość wsypać pod język, aby się szybciej i lepiej wchłaniało, aniżeli łykać całą kapsułkę i czekać, aż przejdzie przez wątrobę, itd.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć :>

Kilka dni temu byłam u psychiatry, która wypisała mi cloranxen, na najbliższe 2 tygodnie (jestem w 3 gimnazjum i w następnym tygodniu mam egzaminy, więc nie mogła od razu zacząć mnie leczyć tabletkami którymi ma zamiar, więc postanowiła dać mi na ten czas coś co mnie nie otępi, a pomoże od razu.) według zaleceń biorę jedną tabletkę 5mg (od czwartku) przed snem. Śpię po tym baardzo dobrze, dawno się tak nie wysypiałam ;D z tym że rano jak się budzę jest hmm równie beznadziejnie jak bez tych tabletek.. nie wiem też za bardzo czy działają, bo po nich nie robię nic oprócz leżenia i oglądania telewizji aż nie odpłynę.. ;> zastanawiam się czy nie spróbować brać ich rano.. a może zaczną działać po kilku dniach..? Nie wiem za bardzo co robić, do egzaminów zostało mi kilka dni, a obawiam się że w te dni przez stres może zrobić się nieciekawie ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dana, ja go biorę. Faktycznie uzależnia, ale w skrajnych naduzyciach i częstym może skutkować uzaleznieniem, bo zawiera benzodiazepine. Sama tego doswiadczylam. Ale nie martw się, przy takim stosowaniu jakie Ci zalecono ryzyko uzależnienia jest naprawdę znikome, no chyba ze zostały by spełnione powyższe warunki. A tak to spoko :) ja biorę i bardzo mi pomaga w nerwicy lękowej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałam brać tylko 5 mg....doraznie, niestety ten lek szybko uzależnia...bynajmniej mnie...bo czemu mam sie męczyć skoro jest cudowna pastylka??!! ponad trzy lata brałam ten lek...czy pomagał? na dzień dzisiejszy mówie NIE ale głowa myslała że TAK!!

skończyłam na 10 mg na dobe, przez silną wole...choc i zdarzały sie juz dawki do 20 mg...

trzy tygodnie temu odstawiłam lek...nie było łatwo..ale zaczynam pokonywać lęki, które tak naprawde tylko były tłumione przez lek..a nie o to chodzi chyba..poprostu trzeba sie oswoić z zagrożeniem, z naszymi urojonymi lękami..mi zajeło trzy lata na dojście do tego...

Wiecie co..w końcu chyba zaczynam na nowo żyć...i tego samego wszystkim zycze....paskudna choroba ale można sie z nią pogodzić i być czystym a nie stłumionym przez te paskudstwo(leki) które tak naprawde tylko nas zaczynają wyniszczać :)

Pozdrawiam serdecznie :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ten lek dostałem, gdy brakło mi afobamu i żaden lekarz nie chciał mi go wypisać, nawet biorąc pod uwagę fakt, że wcześniej bez problemu go dostawałe. Wyszło jakieś rozporządzenie i nie ma afobamu. No, ale ja nie daje łatwo za wygraną i pojechaem do mojego psychiatry, mówie, że lekarz rodzinny odwrócił się tyłem, a ta Pani w 5 sekund wyciąga zaświadczenie.

 

W sumie mam dwa opakowania cloranxenu, ale w porównaniu z afobamem jest to bardzo słabe. Nawet jak wezmę 10mg. a że pudełeczko zawiera 30 kapsułek, to myślę, że dwa opakowania zniknęłyby w tydzień :D Tak samo słaby jak zomiren SR. W sumie to psychiatra mi dał dawkowanie 2-1-1, 1-1-1 lub 1-0-1 dodając, że jak mną będzie trzepać to mam sobie wziąść afobam 0,25 :lol: Bądź tu mądry i pisz wiersze hehe

 

Nadal biorę afobam. 2,25mg-3 (o,75x3-4dziennie). Dość spora dawka, więc w sumie się nie dziwię, że to nie działa, tak jak powinno hehe. No nic dzisiaj skończył mi się nagle afobam, mój rodzinny na urlopie, psych dopiero w środę, a... znam skutki uboczne odstawienia benzo na 1-2 dni i przez takie piekło to ja już 3 raz nie zamierzam przechodzić. Jest teraz chwilowa szansa dla Cloranxenu, aby poznać jego działanie.

 

Odnośnie afobamu, to teraz jestem na etapie jego redukcji, co nie bardzo mi wychodzi :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×