Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy z orientacją.


Załamana17

Rekomendowane odpowiedzi

mam podobny problem tylko że ja mam 20lat i nie jestem dziewicą szczerze mówiąc to uwielbiam seks ale też ciągnie mnie do dziewczyn nie wiem czemu ale strasznie mnie pociągają nie wiem co mam z tym zrobić :-|

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli wiesz ze pociagaja cie dziewczyny i tak naprawde w glebi duszy chcesz seksu z nimi, to nie jest wątek dla ciebie, bo jestes bi albo homo i nie masz NN na tym tle. Jeżeli nie chcesz uprawiać seksu z kobietą, a boisz się, że to zrobisz ,to witaj. Nie mąć tylko proszę tym biednym ludziom w głowie i nie mieszaj pojęcia problemów z orientacją z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ej albo ostatnio pojawilo mi sie takie cos, ze codzien musze wejsc na strone, wlaczyc jakis filmik pedalski i obczaic. nie z ciekawosci czy cos, tylko zeby upewnic sie ze na pewno mnei nie podnieca. i mam takie dni ze nic a nic nie czuje, a czasami sam nie wiem ale raczej nie. to chyba hocd co ludziska?

 

dodam ze mam dziewczyne i bardzo lubie sie z nia kochac, mimo ze ostatnio mam bardzo obnizone libido (wlasnie przez to co wyzej opisalem)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

roztop, powody kłopotów z libido mogą być chyba różne, ale jeśli sądzisz że to przez to co napisałeś to zgłoś się do psychologa.

Oglądanie gejowskich filmików nie jest raczej normalne u heteroseksualnego faceta, tylko że Ty zdajesz się samego siebie wystawiać na dziwnego rodzaju próby. Nie wiem czy jest to zdrowe dla Twojego libido :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co napisał roztop to klasyka OCD!!! To nic innego ja kompulsja. Czym to niby różni się od natrętnego mycia rąk,żeby upewnić się, że jest się czystym? On nie robi tego, bo sprawia mu przyjemność, a po to żeby się testować. Jestem na bank przekonany, że potem ma wyrzuty sumienia, lekki stan depresyjny i myśli samobójcze. Od razu Ci powiem roztop, że niczego tym nie sprawdzisz, gdyż twój mózg nie rozróżnia kto uprawia seks, tylko przyjmuje to generalnie jako akt seksualny. Bardzo prawdopodobne,że mógłbyś dostać erekcji patrząc na małpy bonobo albo dwa konie. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On nie robi tego, bo sprawia mu przyjemność, a po to żeby się testować. Jestem na bank przekonany, że potem ma wyrzuty sumienia, lekki stan depresyjny i myśli samobójcze.

I to też może być przyczyną kłopotów z libido, wcale nie samo domniemane rozchwianie orientacyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mialam sen ze caluje sie z siostra....eh o takich snach czuje strach i wscieklosc.

 

co prawda nie mam juz natrectw ale aseksualnosc tez mnei nei pokoi ..ciagle boje sie nawrotu ..

 

w ogole jeszcze przed natrectwami typu homo mialam ikiedys lęk w wieku 12 lat jakis ze zakocham sie w 50 latku i paraliz ,pozniej ze w kims chorym psychicznie.Patrzac na inne tez schizy musi to byc choroba! chocby nie wiem jak wydawalo sie to realne i prawdziwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stary ja mam to samo ocieram sie nie raz o kolezanke kreci mnie to itp akiedys lezelismy razem i nic odrazu mysli homo i tez po co jak i tak jestes

 

ale z drugiej strony wiem ze homo tak nie wyglada raczej bo kto normalny mysli o jednej rzeczy 24 h wiec to nie moze byc homo :) pozatym wiem ze chce dziewczyny i bede ja mial nie wazne czy jestem czy nie bo poprostu tego chce

 

-- 13 kwi 2012, 22:40 --

 

ogarniam pomalu kompulsywna masturbacje juz nie musze tego robic tak jak kiedys chociaz i tak mnie jeszcze to cos zmusza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy! jestem w tym momencie w trakcie odstawiania leków, bo czuję się wyjątkowo dobrze. Mam wrażenie,że przyszedł na mnie czas żeby zacząć żyć samemu-bez leków i terapii. Czuję się zupełnie normalnie i zresocjalizowany. Przykro mi was tak zostawiać tutaj, bo mimo wszystko dobrze było wiedzieć,że są podobni ludzie do mnie, ale to forum bez sensu przypomina mi o przebytej chorobie i drodze krzyżowej nazwanej niewinnie nerwicą natręctw ;D. Życzę wam z całego serca powrotu do ukochanego domu po tej ciężkiej wędrówce. Ja już go znalazłem i wcale nie jest doskonały...jest po prostu normalny. Pamiętajcie tylko, że życie nie jest zawsze wspaniałe i bez problemów. A jeżeli chodzi o natręctwa to nauczycie się w końcu traktować je jako część siebie. W końcu i tak organizm was zmusi z przemęczenia. Akceptacja, taka naprawdę szczera, jest jedyną drogą do wyzdrowienia. Ruszajcie do psychologa i po leki-dużo wam to pomoże.....Ale się rozgadałem :)...Żegnam was drodzy i mam nadzieję, że jak wejdę tu za parę lat to zobaczę tylko pozytywne posty. Trudno mi was zrozumieć, a to chyba bardzo dobry znak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

przez ostatnie 3 lata nie udzielałam się na forum :). Niestety i mnie dotknąła ta paskudna choroba -ZOK ew. NN , Mając 17 -lat nakręciło mi się ,że pewnie jestem lesbijką , ponieważ spodobało mi się jak wyglądała moja kuzynka na imprezie rodzinnej. Byłam na 5 dni przed dość ciężką operacją .. i te 5 dni było koszmarem . Przez 2 kolein tygodnie nie spałam nie jadłam , schudłam 5 kg .. ciągle mając w głowie pytanie ;;czy jestem lesbijką ,, ,a może jestem Bi? Jak mogłam zwrócić uwagę ,że jakaś kobieta ładnie wygląda?

Od 15 roku życia byłam w związku z mężczyzną .. byliśmy razem 6 lat, potem był koleiny, a teraz mój mąż :) Nigdy nie fascynowały mnie kobiety, nie odczuwałam do nich pociągu -tym bardziej nie mogłam sie pogodzić z myślą ,że mam to wszystko zostawić bo mój mózg w kółko powtarza natrętne myśli i skojarzenia ,że jestem lesbijką ,Najgorszy był fakt ,że zawsze uwielbiałam mężczyzn , ich ciało , fascynowali mnie - nigdy nie zauroczyłam się kobietą , nigdy nie chciałam utrzymywać nimi żadnych kontaktów , a tym bardziej seksualnych.,, a Tu Klops NN na tym punkcie,

 

Leczenie podjęłam mając 18 lat .. pierwsze leki to najwyższa dawka Zotralu ( 4tabletki po 50 mq) + Afobam w stanach napadowych - po roku leczenia , zmieniono mi leki na Citabax ( 2 tabletki) + Afobam i ewentualnie Relanium w przypadku nie możności całkowitego funkcjonowania...

Po 3 latach odetchnęłam z ulgą natręctwa ustąpiły , może nie w 100%, ale pojawiały się z częstotliwością 25% z tego co poprzednio, poszłam na studia ... powoli odstawiałam leki, zmieniłam pracę , przestałam przebywać na L4 , czuła że dostałam nowe życie...Przeszłam jeszcze terapię 3 m-c w dziennym ośrodku leczenia nerwic ( codziennie 6 h terapia grupowa)

 

Aż do ubiegłego roku..rozstanie z facetem ,straciłam zaliczkę za mieszkanie które kupowałam , nikt mnie nie rozumiał zostałam sama ... Do tego mój były wciąż odgrażał ,że się zabiję , włamał mi się do samochodu etc, Nerwica +Der-presja wróciły szybciej niż można było się tego spodziewać .

Stary schemat - Psychiatra ( nowy lek Fevarin 50 dawka - 150 mg na początek , lekki nasenne, Afobam) , dodatkowo zgłosiłam sie na terapie -namówił mnie na to mój facet -Terapia psychodynamiczna , trwa już rok , cotygodniowe spotkania po 1 h , leki.

 

Dziś nie biorę leków bo jestem w trakcie starania się o dziecko mimo ,że lekarze bardzo mi to odradzali mimo ciężkiej NN , oraz 4 epizodów depresyjnych z próbą... Chce mieć dziecko i mieć sens życia ...

 

Od 3 dni jest tak ciężko ,że ledwo daje rade ..lece na podwójnej dawce nervosolu, może wróce na Relanium 5 bo nie uszkadza płodu... 3majcie za mnie kciuki :) Będe się tutaj częściej odzywać .

Ps. Da się z tym wygrać dobrze dobrane leki , terapia ( nie wiem czy akurat psychodynamiczna, czy poznawcza lepsza) - studjuje kierunek psychologiczny , więc mam większy mętlik w głowie.Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie na nie chodze i nie biore lekow staram sie sam z tym poradzic i powiem ze jestem coraz blizje najwazniesjsza rzecza jaka jeste to nie walczyc z tymi myslami tylko je akceptowac nie raz zdarzylo mi sie juz tak zrobic i wiem ze to pomaga ale strach jednak panuje nademna i boje sie tego ze jestem homo ale wedlug mnie to chyba jedyna droga druga jest reset mózgu ;)

 

i tak jak napisal izzak nigdy nie bedziemny pewni na 100% juz :) smutne ale prawdziwe jak tam za X miesiecy/lat wyzdrowieje znajde dziewczyne to i tak nie bede naprawde pewny czy ja kocham.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy jest fakt, że człowiek wciąż myśli ,że to myśli są jego SA z nim tożsame, ja też wciąż myślę ,że pewnie podniecają mnie kobiety, że pewnie natręctwa to tylko zasłona dymna.. ale mam 24 lata.. z drugiej strony pewnie bym już ujawniła swoje skłonności wcześniej.. Ciężko jest zaakceptować nerwice jako cześć siebie..Po pierwsze dla wszystkich , którzy się martwią o swoją orientację :

 

1) osoba homoseksualne nie zaprzecza swojej oriętacjii , jedynie boi się ją ujawnić

2) osoby homo/Bi seksualne lubią seks z tą samą płcią , zazwyczaj próbują go ,a nie tylko o tym myślą

3) osoby hom /Bi nie myślą 24h/7 dni w tygodniu o swojej orientacji –przypomnijcie sobie jak nie mieliście rzutów nerwicy i depresji –czy myśleliście wciąż ( jestem heteroseksualny, ohh na pewno bym się przespał z tym /z ta / , hmm, na pewno jestem heteroseksualny, ) NIE!!! Zdrowy człowiek , nie poświęca kilku godzin dziennie na rozmyślanie o swojej oriętacji..

4) Nakręcanie się – myśli ,że jestem homo , Bi pozwalają w pewien sposób odreagować pewne lęki ( przed odrzuceniem , samotnością , agresją ,czy gniewem) Popatrzcie , te myśli są nam znane –w pewien sposób kontrolujemy ,że się pojawiają –cięzej nam pomyśleć o śmierci kogoś bliskiego, odrzuceniu , od razu w odpowiedzi pojawiają się natręctwa...

5) Głowa do góry nerwica i depresja to taka sama choroba jak nowotwór , astma, czy podwyższony cholesterol –utrudnia życie , skazuje na leki, wizyty u lekrza, ale osoby chore na astmę nie myślą wciąż –Mam astmę , uduszę się , na pewno się uduszę , a może spróbuję żyć bez inhalatora.. Zaakceptujemy to ,że jesteśmy chorzy..

6) Psychoterapia , psychoterapia.. i jeszcze raz – mam tygodnie kiedy nie idę , olewam mam dość –wydaje mi się że i tak jestem homo i nikt mi nie pomoże... Ale za 2 tygodnie idę i mówię , co mnie dotknęło etc. Przez ostatnie 2 m-c po roku brania leków i terapi było super , wiedziałam że nie jestem homo etc ,że nie jestem Bi.. że to nerwica kreuje mój sposób myślenia.. teraz po odstawieniu leków ..w ciągu m-c mam masakrę nie polecam nikomu

:silence:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze ,że nie jesteś sam :) ja mam to samo.. czasem mam takie natręctwa ,że pewnie zostawię męża dla jakiejś kobiety to jest dla mnie obrzydliwe, paskudne i wiąże się z poczuciem winy ..ale pracuje teraz nad tym w ten sposób ( to nie moje myśli, ta choroba to część mnie, mój nieświadomy lęk, wewnętrzny konflikt, który w ten sposób daje sobie ujście) ;) i jest ciut lepiej :angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gołą dziewczynę to takie normalne podniecenie . Ale jak faceta to takie dziwne uczucie w penisie jak by podniecenie i obrzydzenie i od razy odwracam wzrok i wyrzuty sumienia .

 

-- 21 kwi 2012, 13:13 --

 

U mnie coraz gorzej ;( Poznałem fajną dziewczynę piszę z nią chyba się w niej zakochałem (nie wiem, teraz to już nic nie wiem ) ale ta klucha w gardle mnie wykończy . Jak o niej pomyśle to ta klucha natomiast się pojawia !

Nie chcę tak żyć mam tego dosyć !!!!!!!!! Ostatnio takie coś mnie złapało mroczek w po lewej stronie oka , drętwienie kończyn . Po 6 godzinach ustąpiło pojechałem do lekarza i musze iść do psychiatry sądzę iż to nerwica lekowa ! Czy jak będę jadł leki na nerwicę lękową to ustąpią te myśli ? a jak nie to znak że jestem homo ?

POMÓŻCIE !!!!!! Czasami jak myślę o niej to tej kluchy nie ma ale zaraz sobie przypomnę i atakuje czy to też może być jakieś natrectwo ? Jestem tak zdołowany że nie mam ochoty na nic !

 

-- 21 kwi 2012, 13:16 --

 

Mam myśli samobójcze !

 

-- 22 kwi 2012, 10:13 --

 

Gołą dziewczynę to takie normalne podniecenie . Ale jak faceta to takie dziwne uczucie w penisie jak by podniecenie i obrzydzenie i od razy odwracam wzrok i wyrzuty sumienia .

 

-- 21 kwi 2012, 13:13 --

 

U mnie coraz gorzej ;( Poznałem fajną dziewczynę piszę z nią chyba się w niej zakochałem (nie wiem, teraz to już nic nie wiem ) ale ta klucha w gardle mnie wykończy . Jak o niej pomyśle to ta klucha natomiast się pojawia !

Nie chcę tak żyć mam tego dosyć !!!!!!!!! Ostatnio takie coś mnie złapało mroczek w po lewej stronie oka , drętwienie kończyn . Po 6 godzinach ustąpiło pojechałem do lekarza i musze iść do psychiatry sądzę iż to nerwica lekowa ! Czy jak będę jadł leki na nerwicę lękową to ustąpią te myśli ? a jak nie to znak że jestem homo ?

POMÓŻCIE !!!!!! Czasami jak myślę o niej to tej kluchy nie ma ale zaraz sobie przypomnę i atakuje czy to też może być jakieś natrectwo ? Jestem tak zdołowany że nie mam ochoty na nic !

 

-- 21 kwi 2012, 13:16 --

 

Mam myśli samobójcze !

Dziś w łóżku myślałem i niej i mi stanoł (bez kluchy) :) Ale zaraz znowu klucha !:(

 

A co tam u was ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój przypadek może być pewnym pocieszeniem i nadzieją dla tych, którzy myślą, że są homoseksualni. Otóż generalnie ludzie nigdy mnie fizycznie nie pociągali - ani kobiety, ani mężczyźni. Od czasu do czasu miałam jednak okresy fascynacji kobietami. Prawdopodobnie nie potrafiłabym się w żadnej kobiecie jednak prawdziwie zakochać, bo kiedy stawał mi przed oczami obraz mnie dotykającej jakiejś kobiety, czułam do siebie obrzydzenie. Z kolei jeśli chodzi o mężczyzn, to potrafię się zakochać, jak najbardziej - i dopiero mężczyzna, którego kocham może mi się fizycznie podobać. I w tym tkwi moja siła. Czuję się normalna, nie mam depresji, skłonności homoseksualnych ani nerwicy natręctw, które mi towarzyszyły, kiedy nie byłam z mężczyzną. Prawdopodobnie gdybym nie była teraz ze swoim chłopakiem, dalej męczyłoby mnie to wszystko. Ale póki co jest dobrze.:) Nie potrafię wyjaśnić swojego przypadku, ale u mnie związek z naprawdę wspaniałym partnerem okazał się jedynym lekiem na skłonności homoseksualne, nerwicę natręctw i depresję (depresja trwała ok. 6 lat z przerwami, a nerwica natręctw od zawsze), podczas gdy żaden psycholog ani psychiatra nie pomagał. Także do wszystkich tych, którzy mają podobne problemy: być może wy też musicie po prostu poczekać na człowieka, który "odwoła" wszelkie wasze problemy z samym sobą i da wam szansę na życie bez nienawiści do siebie.:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×