Co z nami nerwicowcami bedzie na starość ??

jak w temacie . . .

A co ma być bo nie rozumiem?

Co z nami nerwicowcami bedzie na starość ??

Co my ufoludki jesteśmy?

To co ze wszystkimi. Będziemy mieć to, na co zapracujemy + to, co los przyniesie.

Poza tym bóle nerwowe zastąpią bóle reumatyczne.

Zamiast wmówionych chorób pojawią się prawdziwe.

A bliscy zaczną akceptować naszą zrzędliwość i nieporadność.

A bliscy zaczną akceptować naszą zrzędliwość i nieporadność.

Oby...

pomarszczymy się jak rodzynki

bedziemy uswiadamiac znerwicowane wnuki

tygryska oj nie ,nie tylko nie zmarchy ja tam kupię sobie na starość ten kremik z wapnem(chociaż sama będe wapniakiem ale za to zadbanym)

w pewnym wieku to nawet kremik z wapnem nie pomoże ale może do tego czasu wymyslą jakąś rewolucyjną technologię

Będziemy czekać na Gotota

Murti

Co z nami nerwicowcami bedzie na starość ??

Bedziemy siedzieć i wspominać jak to mieliśmy czas, zdrowie i ochotę pieprzyć się z jakimiś pierdołami, które już dawno rozwiazaliśmy.

założę się.

Będziemy wspominać dawne dobre czasy i będziemy zamęczać wnuki opowieściami o wrednej cholerze nerwicy

Moje wnuki wybiorą lepszą rozrywkę

ja bedę z mężem grała w bierki, bo podobno z parkinsonem dobrze idzie, a po psychotropach trochę zaniemoc ozna.

cokolwiek bedzie to na pewno nie bedziemy mieli juz nerwicy, mniej stresow, ustatkowane zycie...eee tam starosc .. jeszcze mi sie nie chce o tym myslec

A ja na starość będe miał dużokasy to sobie wylece do Meksyku i zostane zlym ranczerem z telenowel i będe mial swoją własną hacjende

Ja będę jeszcze zbierac skórki od chleba (tak sobie pomyślałam teraz)....skórki dla siebie ,kase wnukom

Wpadniemy w depresję z powodu,że już wszystko za nami,a przed nami koniec

Róża- tak też być może XD

Będziemy bogaci i będzie nas stać na to, na co teraz kasy brak, tylko będziemy na to za starzy

Będziemy bogaci

Co z tego jak człowiek nawet drinka z palemką na słońcu niewypije? Na wyspach ma się rozumiec

Co z tego jak człowiek nawet drinka z palemką na słońcu niewypije? Confused Na wyspach ma się rozumiec

No właśnie to najgorsze co się może przytrafić

Będziemy się zastanawiać czemu sobie spieprzyliśmy najlepsze lata życia...

U kobiet to jeszcze menopauza czeka czyli znów deprecha itp;)

Eee a dlaczego drinki z palemką niet?

Pójdziesz za xx lat do doktora, to pewnie rzuci Ci listę przeciwwskazań co do drinka z palemką i stertę recept

Eee tam pare kropelek dla rozluźnienia nie zaszkodzi a wręcz może mieć zbawienny wpływ na stare znerwicowane serce

Ponoć u mężczyzn picie do 3-4 lampek (u kobiet nieco mniej) wina dziennie jest wskazane - wykazano to na podstawie badań - info od kumpla przyszłego studenta i obecnego pasjonata medycyny Prawdopodobnie chodzi o to rozluźnienie i przy takich ilościach korzyść z rozluźnienia (ogólnie mniejsze: napięcie, stres, nerwica) jest większa od strat dla organizmu wynikających z działania samego alkoholu.

PS. Osobiście nie odpowiadam za skutki próbowania powyższej metody rozluźnienia