MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)

Hmmm, ja lepiej spie po mianserynie 60-90 mg. Gdy bralam mirtazapine to trudno mi bylo zasnac i budzilam sie co godzine przez cala noc.

Chyba się przerzucę na mianserynę. Denerwuje mnie to zamulenie trwające do 12-13 godziny. Po mianserynie przechodziło zupełnie. 3 miesiące brania mirty i ciągle się utrzymuje... ;/ Zostało mi 1 opakowanie Mirtagenu. Skończe je i zmieniam na Miansec.

nie usnelam po mircie ani po 15 ani po 30mg ale zamulenie trwa przez pare godzin

Mirtazapina i mianseryna to w zasadzie to samo-różnica polega jedynie na tym ze mirtazapina silniej antagonizuje receptory serotoninowe 5HT3 i nieco słabiej wychwytuje noradrenaline...

Noradrenalina w dużych ilościach robi mi dobrze Spróbuję zejść do 22,5 mg dziennie. I do 15 później. Jak się skończą zapasy to wskoczę na mianserynę.

To zaserwój sobie reboksetyne-czysta forma noradrenalinowej orgii

miałem. Chyba z paroksetną brałem. lipa ogólnie. I odstawka była straszna.

Chyba najlepsze efekty noradrenalina daje wtedy gdy "występuje" łącznie z dopaminą bądź /i serotoniną.

ale mi jest ok. Po co mam kombinować? Tylko denerwuje mnie to zamulenie po mirtrze, trwające gdzies do 12-tej godziny.

To jeśli masz jeszcze troche metylofenidatu to rano 20 mg sobie zapodaj i szybko wyjdziesz z mirtazapinowego letargu.

Nie mam już to nie lek dla mnie, przy moich skłonnościach do nadużywania

To widze ze wchłonąłes ją w trybie "rekreacyjnym" ...ale wyjscie zawsze sie jakies znajdzie,metylo czy yohimbina szybko stawia na nogi o niezawodnej mocnej kawie niewspominając.

kawa kompletnie nie działa na mnie Zejdę z dawki, zobaczymy co się będzie działo. Generalnie to wenlafaksyna gra pierwsze skrzypce w mojej terapii

A u mnie 16 dzien na esci i nic na plus.Wczoraj jeszcze na noc wziąłem agomelatyne.

dzis chyba sprubuje chloroprotixen zostaly mi jakis resztki moze uda mi sie usnac :-)

Wczoraj jeszcze na noc wziąłem agomelatyne.

i jak?

Na sen polecam kwetiapine w dawkach 25-50 mg,skutecznie usypia a rano nie ma zamułki dzieki jej stosunkowo krótkiemu okresowi półtrwania.

miko84, byłem ok 3-4 tygodnie na samej mirtazapinie i jak pisałem na nerwicę słaby lek, na uczelni dopadały mnie objawy nerwicy. Dlatego dorzuciłem citalopram. Mirtazapina b.ładnie łagodzi niepokój i normuje sen, citalopram hamuje objawy nerwicy.

Czesc wszystkim, biore od niedawna Mirtor - czad, w koncu trzymam wage i spie. U mnie zawsze nawala apetyt i sen jednoczesnie takze w tej chwili jestem zadowolona. Kto ma problem wlasnie z apetytem i snem to polecam ten lek. Wczesniej prawie 2 lata bylam na wenla - tez ok/ to co podwyzsza serotonine i noradrenaline/adrenaline pomaga w w/w dolegliwosciach. Podkreslam:nie lek powoduje nadwage tylko zbytnie objadanie sie - warto na to zwrocic uwage...i hamowac apetyt ;-)) pozdrawiam !

ja mam teraz 40 mlg serotoniny i 40 lub 50 miansegenu zalezy jak się czuję i zastanawiam się nad wenlą własnie by jedno łykac a nie dwa, wenla ma duzo opinii dobrych, do tego zolsana na spanie i doraźne beznzo, na aktywizację miałam supiryd setke, ale odstawiłam z powodów rozchwiana hormonalnego,a szkoda bo aktywizował super po prostu i jako psychotrop w małych dawkach zwiekaszajacy dopamine było super po nim, a ja jesze słyszałm,że leki zatrzymują wode w organiźme często jest to tzw. tycie pozorne czyli jak se schodzi z leków to waga odrazy spada u wielu osob bo woda w organiźmie schodzi,

mirtazapina to mianseryna taka ulepszona nowa, lepsza

tahela, zalezy jakie masz objawy...mnie wenla aktywowala b. dobrze - wracal humor i chec zycia, minely lęki, ktore tez mialam. Moge powiedziec, ze dzialala na mnie bardzo ok. Musialam odstawic ze wzgledow ginekologicznych - gdyby nie to brala bym dalej.

Mirtazepina widze tez jest ok co do moich przypadlosci. Generalnie im nowszy lek tym lepiej bo ma mnie uboczynych skutkow - chociaz to nie regula, co organizm to inna reakcja.

Z ta utrata wagi (chodzi o zatrzymanie wody) po odstawieniu antydepr. - racja. Po odstawieniu lekow w miesiac z okraglej zdrowej buzi zrobily mi sie dziury w policzkach - charakterystyczne dla osob z depresja...

Tak się zastanawiam, nad istotą działania California Rocket Fuel. Nie wiem czy dobrze rozumuje, ale wenlafaksyna jakby ''daje'' serotoninę, noradrenalinę i dopaminę, a mirtazapina/mianseryna wzmacnia?

Za mało wenli (75mg), żeby to nazwać California Rocket Fuel..

"california rocket fuel (SNRI plus mirtazapine) is a combination that has a great degree of theoretical synergy, norepinephrine reuptake blockade plus aplha 2 blockade, serotonin reuptake plus 5HT2A and 5HT2C antagonism, and thus many 5HT actions plus norephinephrine actions.

Specifically, 5HT is quadruple-boosted (with reuptake blockade, alpha 2 antagonism, 5HT2A antagonism, and 5HT2C antagonism). Norepinephrine is quadruple-boosted (with reuptake blockade, aplha 2 antagonism, 5HT2A antagonism, and 5HT2C antagonism.) And there may even be a double boost of dopamine (with 5HT2A and 5HT2C antagonism.)"

No wiem. Tyle, że mi taka dawka wystarczy.

Gdyby wystarczała, to nie musiałbyś brać klonazepamu.