Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

O taka znajomości i rozmowy Ci chodzi.Rozumiem. Coś bliższego. Może spróbuj w Dziale "ktoś porozmawia przez PW. ,gadu -gadu ,tyle tam samotnych dziewczyn, tylko czekają ,aż jakiś facet zwróci na Nie uwagę, zainteresuje się .To zawsze więcej i bliżej niż na Ogólnym Forum ,a jak dziołcha będzie blisko mieszkać ...już masz Towarzyszkę do porządnego "gaworzenia"( i w ogóle takie wybieraj co blisko Ciebie mieszkają). Ja w Twoim wieku takiego luksusu jak Fora ,Internet nie miałem , były tylko chamskie i mniej chamskie dyskoteki,a teraz możliwości tysiące i ...tysiące niebezpieczeństw.

Pozdrawiam .Samotność boli ,to fakt...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paweł3, tu tak... ale bądź co bądź nie zastąpi to rozmowy "wprost", no nic, dobrze że chociaż internet dzisiaj jakoś funkcjonuje ^^^.

No jasne, że nic tego nie zastąpi. Ale jak wspomniał paweł3 warto dziękować dobrodziejstwu internetu bo łatwiej nawiązać jakikolwiek kontakt z druga osobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem taka samotna nie wyrabiam juz czuje ze oszaleje, ja tylko chce by ktos ze mna popisal.. czy to jest za duza prosba???

Witaj ,

Bardzo Ci współczuję stanu położenia i odczuć Cierpienia w Stanie Tego Bytu. Krzyż ,któremu na Imię Samotność,Mocne Uderzenie w korzenie chęci bytu i trwania dalszego. Walka i znowu walka o każdy dzień i jutro też...i zawsze się uda,Z Bogiem3>>>

można zapytać ile masz lat ? Stawiam ,że nie więcej niż 20 , a jesteś spod znaku ( mogę trzy)-jesteś,strzelam:rak , ryba,a najpewniej strzelec. I jesteś już po co najmniej jednym związku z partnerem,Tak myśle mogę się mylić.

Pozdrawiam szczerze i mocno ,głęboko Wszystkiego Dobrego Tobie Czarna Megi.---Paweł3 . I uważam ,że tylko Jezus uzdrawia.Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

noname9292,

ja sie czuje dokładnie jak w tym artykule napisano,ale ja bym z chęcią była z tą osoba , chciaż moje odczucia są identyczne , jak siedziałam obok to często czułam sie winna za złe samopoczucie tej osoby, z tym, ze tam wchodziło jeszcze i chyba inne zaburzenie oprócz depresji, ale ja i tak tesknię pomimo wszystko a te wyniki ze większość by sie nie związało świadczy po prostu o małej dojrzałości tych osób, i chęci łatwego zycia o miłości nie wspominając

 

-- 01 kwi 2012, 03:36 --

 

człowiek nerwica,

Darku tulam , co byś mnie samotny był,

ja tez samotna bardzo i ponad rok to juz trwa a od maja bardzo wycięta ze świata.i jeszcze bardziej samotna

 

-- 01 kwi 2012, 03:54 --

 

no i problem był w tym,ze ktoś mi nie powiedział musiałam się domyślać wszystkiego ,bo człowiek inaczej się zachowuje jak wie, zna przyczynę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx 3 jestem pewien, że wszyscy szanują Twoją religijność. Ale nie wpychaj jej proszę w posty.

 

-- 01 kwi 2012, 17:57 --

 

Jutro będzie mnie można spotkać o 21.37 w Poznaniu na Placu Mickiewicza. Specjalnie piszę o tym w wątku samotność a nie spotkania, bo chyba mi nie zależy.

Jest rocznica śmierci papieża. Pewnie ktoś zagra Barkę, postoimy, zmówimy dwie zdrowaśki i pójdziemy do chaty. Będę szedł wolno. Patrząc się w gwiazdy. Będę zatopiony głęboko w swoich myślach. Gdybym spotkał swego znajomego zapewne bym go nie poznał.

Samotność niejedno ma imię. Sądzę, że mogą być nim też nicki osób tu piszących...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usłyszałam piosenkę, z którą wiąże się wiele wspomnień. Właśnie do mnie doszło ile czasu minęło od sierpnia. Od tego czasu się staczam, zwątpiłam w prawdziwą przyjaźń, stałam się całkowicie nieufna, zaczęłam czuć się najgorszym śmieciem. Śmieciem, który sam siebie niszczy. Dzień za dniem.

Minęło ponad pół roku, co w moim krótkim życiu stanowi dość długi okres, a ja nadal tkwię w przeszłości i sferze marzeń, wyznaczonych szczytów, które nigdy nie zostaną zdobyte.

Jestem samotna i nie mam do kogo napisać o moich bolączkach, nie mam po co wstawać jutro z łóżka, nie mam w kogo wtulić się i popłakać, porozmawiać.

Właśnie tego mi brakuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również przeanalizowałam dzisiaj swoje życie. I doszłam do wniosku, że jak tak dalej będzie to będzie ze mną naprawdę źle. Nie mam przyjaciół, dobrej koleżanki, jedynie znajomych. Nie mam z kim wyjść, spotkać się. Siedzę sama całymi dniami w domu jak nie mam nic innego do roboty i próbuję znaleźć jakiekolwiek zajęcie, byleby nie myśleć o tym osamotnieniu i samotności w której tkwię. Jest mi z tym cholernie źle, a najgorsza z tego wszystkiego jest bezradność. Stoję w miejscu, samotnie, z marzeniami które się nie spełnią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również przeanalizowałam dzisiaj swoje życie. I doszłam do wniosku, że jak tak dalej będzie to będzie ze mną naprawdę źle. Nie mam przyjaciół, dobrej koleżanki, jedynie znajomych. Nie mam z kim wyjść, spotkać się. Siedzę sama całymi dniami w domu jak nie mam nic innego do roboty i próbuję znaleźć jakiekolwiek zajęcie, byleby nie myśleć o tym osamotnieniu i samotności w której tkwię. Jest mi z tym cholernie źle, a najgorsza z tego wszystkiego jest bezradność. Stoję w miejscu, samotnie, z marzeniami które się nie spełnią.

jakbym czytała o sobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ta osoba co myśli o Tobie?

A czy to istotne skoro sam dla siebie jestem zerem?

Coś czuje ta osoba ale sytuacja jest na tyle nietypowa, niejasna i skomplikowana, że coraz bardziej wydaje mi się, że nic pozytywnego z tego nie może wyjść...

Nie rozumiem siebie, nie nadążam za swoimi uczuciami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy który punkt widzenia przyjmujesz za prawdę i czy inni patrząc na Ciebie widzą coś czego Ty nie.

To zdanie brzmi dla mnie zbyt enigmatycznie na chwilę obecną...

Może go po prostu nie rozumiem, może jestem zmęczony, może zbyt wiele emocji siedzi we mnie, może jestem ślepy na pewne sprawy...

Nie wiem :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×