Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie wkurza: to, że rynek pracy wygląda tak żałośnie w tym kraju...

No wygląda. Pracownika który ma doświadczenie w pracy o którą się ubiega to ze świeczką szukać.

Jaaaaasne bo np. do sprzedaży butów trzeba mieć tęgi mózg i wieeelkie doświadczenie. Potencjalnych pracowników traktuje się z góry i jak debili, a na ogół na debilizm cierpi szefostwo, które jest nieżyciowe i nie ma pojęcia o tym jak pracuje się w jej firmie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, absolutnie,a gdzież tam. Nawet do głowy by mi to nie przyszło :P chociaz mówię tak ogólnie o społeczności, która ma świadomość swojego problemu jednakże woli w tej sytuacji siedzieć z założonymi rękami i dzień w dzień narzekac.

Ja nie zauważyłam, żebyś Ty narzekał szczerze mówiąc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego czekam na JUTRO, a nie ciesze sie i nie zyje w 100% dzisiaj i teraz?

Dlaczego mysle, ze jutro bede lepiej wygladac, a nie DZISIAJ I TERAZ!?

Dlaczego czekam na wiecej energii? Czy jutro bedzie wieksza szansa abym poczula, ze zyje, chociaz cale zycie spie????????????!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wygląda. Pracownika który ma doświadczenie w pracy o którą się ubiega to ze świeczką szukać.

Ciekawe jestem czy jakaś firma co by chciała przyjąć 32 latka z prawie zerowym doświadczeniem pracy i bez kwalifikacji czyli mnie.

Wiem że do telemarketingu czy innych kwaziakwizycji nie mają żadnych wymagań czasem, ale tam trzeba by wygadanym, przekonującym i w ogóle ekstrawertykiem a nim nie jestem. Czyli zostaje mi miotła i łopata choć ta już z użytku wychodzi zastępowana przez mini koparki. :mrgreen:

 

-- 29 mar 2012, 20:58 --

 

slow motion narzekam narzekam tylko Ty nie siedzisz w tych wątkach, zresztą ja narzekam na siebie a nie na cały świat raczej i doskonale wiem że mogę się zmienić ale nie chcę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, siedzisz głownie w wątku "niechęć do pracy:" dużo czytam, ale nie we wszystkim biorę udział ;)

 

lofenna, to bardzo miłe, dziękuję. Bardziej wychodzi mi przelewanie słów na papier, klawiaturę gdy mówię o tym co mnie boli niz w kontaktach z drugim człowiekiem. Chyba to dlatego.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaaaaasne bo np. do sprzedaży butów trzeba mieć tęgi mózg i wieeelkie doświadczenie.

Nie, ale trzeba mieć jakiś mózg i jakieś doświadczenie. I obycie z klientami. Ludzie którzy przychodzą na rozmowy kwalifikacyjne zazwyczaj umieją tyle co nic a uważają się za święte krowy (bo studia pokończyli lol).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michuj, osoba chora na depresje mówi osobom chorym na depresje "weź się w garść" Mother of God.

 

-- 29 mar 2012, 20:12 --

 

slow motion

no tak, to ostatnio mój ulubiony wątek, gdybym się skupił tak na szukaniu pracy jak na tłumaczeniu dlaczego nie chce mi się pracować to bym pracę może już miał.

haha, ale masz co jeść, dach nad głową przypuszczam, że też jest, więc najgorzej nie masz. Tylko pomyśl skąd weźmiesz pieniądze na zlot :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, ale masz się super, nie chce Ci się pracować

a jakoś masz na to aby opłacić internet, jak Ty to robisz?

bo ja gdybym nie pracowała to nie miałabym na czynsz, prąd, gaz, telefon i na życie ogólnie

a wogóle to trzeba pomyśleć o przyszłości, jakieś emeryturze ? nie da się tak żyć z dnia na dzień

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaaaaasne bo np. do sprzedaży butów trzeba mieć tęgi mózg i wieeelkie doświadczenie.

Nie, ale trzeba mieć jakiś mózg i jakieś doświadczenie. I obycie z klientami. Ludzie którzy przychodzą na rozmowy kwalifikacyjne zazwyczaj umieją tyle co nic a uważają się za święte krowy (bo studia pokończyli lol).

Ja to najlepiej bym się nie przyznawał że studia skończyłem tylko tą lukę w życiorysie bym miał bo dziennie studiowałem ale w sumie całe moje cv to jedna wielka luka boje się go publicznie prezentować pewnie hr- owcy maja niezłą bekę ja to przeglądają. Pani w up gdzie nie można ściemniać i wpisywać prac nielegalnych jak spojrzała to się nie mogła nadziwić że w wieku 32 lat można nie mieć ani godziny przepracowanej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, ale masz się super, nie chce Ci się pracować

a jakoś masz na to aby opłacić internet, jak Ty to robisz?

bo ja gdybym nie pracowała to nie miałabym na czynsz, prąd, gaz, telefon i na życie ogólnie

a wogóle to trzeba pomyśleć o przyszłości, jakieś emeryturze ? nie da się tak żyć z dnia na dzień

Za wszystko płacą rodzice i brat, nie jestem z tego dumny zwłaszcza w moim wieku to wstyd powinienem się zakopać pod ziemię.

Emeryturę olewam i tak nie dożyję do niej a nawet jakbym dożył jakimś cudem to bym poprosił o eutanazję dla mnie do tego czasu może będzie to możliwe. Żyje z dnia na dzień całe dorosłe życie przyzwyczaiłem się do tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to najlepiej bym się nie przyznawał że studia skończyłem tylko tą lukę w życiorysie bym miał bo dziennie studiowałem ale w sumie całe moje cv to jedna wielka luka boje się go publicznie prezentować pewnie hr- owcy maja niezłą bekę ja to przeglądają. Pani w up gdzie nie można ściemniać i wpisywać prac nielegalnych jak spojrzała to się nie mogła nadziwić że w wieku 32 lat można nie mieć ani godziny przepracowanej.

Zawsze jest opcja jechać za granicę. Tam możesz ściemniać do woli w CV :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom byłem 4 lata ponad za granicą nawet żadnego cv tam nie miałem znajomy z domu mi pracę załatwił bo bez pracy siedziałem miesiąc.

Tam na pewno jest łatwiej takim ludziom jak ja w cv można ściemnić a do takich prac których nikt tam nie chce wykonywać nawet ściemniać nie trzeba po prostu biorą kto się zgłosi. Oczywiście praca nie będzie ciekawa, ciężka i brudna ale zarobki przynajmniej pozwalające na życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaaaaasne bo np. do sprzedaży butów trzeba mieć tęgi mózg i wieeelkie doświadczenie.

Nie, ale trzeba mieć jakiś mózg i jakieś doświadczenie. I obycie z klientami. Ludzie którzy przychodzą na rozmowy kwalifikacyjne zazwyczaj umieją tyle co nic a uważają się za święte krowy (bo studia pokończyli lol).

Odezwał się pewnie bardzo dobrze rozwinięty społecznie koleś, który w ciągu pięciu minut potrafi rozpoznać kto się sprawdzi na danym stanowisku...

Studiów pewnie sam nie skończyłeś bo do ludzi, którzy je ukończyli odnosisz się z pogardą.

Masz własną firmę?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak więc moja rada: próbować leki, w końcu któryś zadziała ;)

 

Zaczynam w sobotę chyba i stwierdziłam, że postaram się nie patrzeć na ulotkę, żeby sobie nie wkręcać nic potem. Ale i tak będę się stresować, bo psychiatra powiedziała, że jak będzie źle na początku to mam brać Afobam na te skutki uboczne, a jak bardzo źle to przyjść do niej. No i już się nastawiam, że będzie bardzo źle i mnie to wkurza tak przy okazji :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×