Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Mad_Scientist, cześć PP

Chyba nieco przesadziłem z perazyną i trochę mi się przysnęło ociupinkę dłużej niż zakładałem.

wstałam i chce kawy

Bellatrix, faktycznie mysle, ze Twoja obecność w takiej chwili jest wskazana. Mlody będzie się czuł bezpieczniej,będzie miał zainteresowanie w każdej chwili będzie miał możliwość wygadania.

masz rację. Taki ośrodek to szybsza szansa na wyjście. Oby jak najszybciej pozałatwiać jednak pewnie rozumiesz, że małe obawy są.

-- 29 mar 2012, 12:34 --

petruszka30, może wina?

Mad_Scientist, jak można spać do południa?

Pani Psycholog powiedziała, że terapia raz w tyg to dla mnie za mało

No to Cię nieźle wrobili, wpadłaś jak śliwka w kompot. Ale to i tak nie najgorzej, znam osoby, którym zalecono terapię 5x w tygodniu. W trybie indywidualnym jest to chyba niemożliwe do zrealizowania, prywatnie ze względu na koszty, na NFZ ze względu na limity. Wiięc pozostaje oddział dzienny albo pobyt całodobowy.

-- 29 mar 2012, 13:36 --

Mad_Scientist, jak można spać do południa?

Można, można, to i tak nie mój rekord.

Mad_Scientist, jak można spać do południa?

Można, można

Bellatrix, trochę zmian nie zaszkodzi.

Mad_Scientist, nie przeczytałeś całości...... ośrodek w Suwałkach...........załatwiam po świętach.

-- 29 mar 2012, 12:39 --

halenore, ale colorowa Marta, oby ten duch nie odszedł tak szybko!

Zapewniam Cię, ze doczytałem i potrafię czytać ze zrozumieniem.

Bellatrix, dziekuje ale jak jeszcze ktos dorzuci tiramissu he

ciekawe kiedy i czy bedzie mozna klinkac na jakies zdj i oto ono po 3 sek stanie sie rzeczywistoscia

Mad_Scientist, więc cienkie wnioski wysunąłeś

nie w tę strone M idziesz, nie w tę stronę.

Pierdolenie o szopenie.

Idę na śniadanie, tzn. właściwie na śniadanioobiad.

slow motion, a co Ci jest (jeśli można spytać)

ja mam jakiś taki nijaki dzień...

Bellatrix, brat potrzebuje czasu, na pewno musi sam ochłonąć, może nie do końca rozumie co się dzieje, może lepiej robić wszystko inne i na razie o tym nie rozmawiać z nim i robić coś co lubi, na pewno ciężko pomóc i rozweselić...

Mad_Scientist, idź se.

bretta, sama nie wiem. Nie mam diagnozy, wiem że ciężko mi się żyje w moim obecnym społeczeństwie. Mam lęki i najlepiej się czuje wśród osób, które przeżywają podobnie jak ja. Poza tym chciałabym zrozumieć siebie, mam mnóstwo negatywnych emocji w sobie. Ciężko mi się rozmawia z Panią Psycholog. Myślę, że taki wyjazd byłby dobrym wyjściem.

I proszę się nie wyrażać Młody Człowieku!

Kolejna stara się odezwała...

pizza zjedzona. Można lezeć do góry brzuchem

zjadła, wypiła, zapaliła i idzie dalej spac oo taki jest plan

cześć wszystkim :)

petruszka30, komu to dobrze, ale muszę przyznać, że to całkiem fajny plan

na burdel w głowie chyba najlepszy jest sen.

slow motion, na burdel w głowie? mozesz jasniej?

petruszka30, miałam tu na myśli swój burdel żeby nie było. czyli na myśli porozrzucane po calej głowie.

witam.

hej haj helloł

chyba będzie dobrze kiedyś tam. żyję czymś i chyba lubię tak chociaż z drugiej strony...zresztą jestem pełna sprzeczności i idę zrobić sobie słodką chwilę

slow motion, będzie dobrze, na sto pro (: