Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Mad_Scientist, mow tak mow. To tylko wino. Wino czerwone jak krew ludzka. Krew w ktorej plyna wszystkie emocje. A jakie? od milosci do nienawisci krotka droga.

Czekam az zadzwonia, jestem ciekawa czy sie zainteresuja moja nieobecnoscia.

-- 17 mar 2012, 19:56 --

arhol, hej.

czasem mozna sobie pozwolic. Nie widze nic w tym zlego.

Vett, Czuje że jest jakoś lepiej,"piękniej" i nie jest podle, ale wiem że to wpływ "%", cóż, alkohol pozwala zapomnieć o problemach, i dać chwilowe szczęście, ale to nie rozwiązanie...

arhol, Jest o Tobie artykuł na wiki: http://pl.gothic.wikia.com/wiki/Archol

Mad_Scientist, No to już wiesz, skąd jest mój nick : >.

arhol, masz racje, to tylko chwilowy wyciszacz naszych problemow. Z problemami trzeba sie zmierzyc. Wycwiczyc w sobie myslenie i powtarzac co dzien do lustra.

slow motion, A to niestety nie łatwe.... szkoda że tylko to jest w stanie dać chwilowe szczęście, czy akceptacje samego siebie...

z 2 strony, raz na pare miesięcy, to nie nałóg ;<.

arhol, zgadzam sie z Toba w 100 %. Jak to mawiaja. Wszystko jest dla ludzi. chyba nie probujesz sie na sile usprawiedliwiac?

slow motion, Wygląda na to że próbuje ;<.

ale stosunku do alko nie zmienie, tylko raz na jakiś czas...

albo raz na pare miesięcy/tygodni.

A teraz jak obiecałem idę pod prysznic i później zajmuję się moją pierwszą miłością

Bawcie się kochani

*Pierwszą* miłością przecież już się zająłeś po południu.

Thazek, 1 miłością... czyli samochodem tak : > ?

Thazek, aaaa czyli Bumcia.

Ps Przy okazji pozdrowienia dla Bretty

-- 17 mar 2012, 20:19 --

wszyscy wiedza o co chodzi

-- 17 mar 2012, 20:21 --

Podajcie prosze 2 pozytywne powody wyscia z domu i 2 negatywne. nie chce mi sie ruszyc.

slow motion,

zapomnisz o problemach,czy nie będziesz myśleć :<

może spotkasz kogoś wartościowego.

wady

- pewnie trochę pieniędzy w plecy ; <

- nie zawsze się chce.

+ jest przyjemny wieczór, warto się przewietrzyć, dotlenić organizm

+ trochę ruchu nie zawadzi, spalisz kcal

- stracisz trochę pieniędzy

- mogą Cię napaść i okraść z wszystkich pieniędzy

- mogą Cię pociąć żyletką albo zamordować

- może wciągnąć Cię sekta

- możesz wpaść do studzienki kanalizacyjnej

- może obok Ciebie eksplodować bomba, np. jakiś ekstremista islamski-kamikadze

- mogą Cię otruć w knajpie podając nieświeże żarcie

- możesz wpaść pod samochód, autobus czy tramwaj

- czarny kot może przebiec Ci drogę

- możesz się potknąć i złamać nogę

- może Cię napastować stado mudżyńskich imigrantów

itd. itp.

arhol, stary sklad, wiec nikogo wartosciowego nie poznam.

ja dzis ekonomicznie podchodze do spotkania, mam swoje wino

ps. przypomniala mi sie piosenka sydney'a :"otwieram wino"

czyli samochodem

nie mówi się 'samochodem', to brzmi przedmiotowo

Vett, może ;<. z 2 strony, auto, to jedno z najlepszych miejsc do spania, zwłaszcza w czasie jazdy, podczas stania w korku/na parkingu kijowo ;p.

Mad_Scientist, zdemotywowales mnie, ale wlasnie sie dowiedzialam, ze to domowka. I to nie "bele jaka" wiec ide sie wcisnac w jakas koszule i uciekam na party. Dzis bez lekow.

Dzieki Robaczki za towarzystwo :*

Auta mają uczucia. Są najlepszymi przyjaciółmi.

pamiętam, jak 'koledzy' stwierdzili, że z całą pewnością moim największym marzeniem jest seks w bolidzie. Ja się pytam: jak?!

Jeeej, na tvnie babka zaśpiewała 'yesterday' i jakoś tak inaczej na duszy...

Idź, idź, tylko uważaj, jeszcze nie jestem gotowy do roli wujka.

slow motion,

slow motion, have fun.

Vett, rotfl.

Miałem jeszcze coś dzisiaj zrobić, ale padam na ryj. Chyba pójdę zaraz spać.

Niestety, sobota mnie pokonała. Dobranoc.

cześć