Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

uspiony2, no tak, poziom spada, chętnych mniej, ciągle coś zamykają. Taki mój los - niż demograficzny. Dlatego chciałabym zaczepić się gdzieś indziej. Ewentualnie 3,5 roku studiów, wymiana studencka, a potem wyjazd z tego kraju i ewentualne kontynuowanie nauki.

-- 16 mar 2012, 14:22 --

krul, Gdańsk. Warszawa. To te najbliższe. Ale miejscowość nie gra roli - w sumie im dalej, tym lepiej. Potrzebuję zmiany otoczenia, a pieniądze na moje studia są odkładane od dziesiątego roku życia, więc będę miała na czas poszukiwania pracy. (nawet, jeśli się on dość mocno wydłuży) Na innych też nie patrzę - nie mam przyjaciół, więc nie jęczę 'chcę tu i tam, bo on/ona jedzie...'

A ostatnio zastanawiałam się nad Akademią Morską, nad nawigacją, ale geografia...

krul, Twoje wypowiedzi są bardzo rozsądne, konkretne. Podobają mi się...

Czy pytasz mnie o samopoczucie.??

Jeśli tak, to przejściowa sprawa, nie tracę optymizmu mimo to...

Vett, o proszę, skoro tak, to masz elegancko. Cóż - najlepszymi uczelniami technicznymi wg mnie i rankingu są - PW, PWr i AGH. I skoro jesteś dobra, to na pewno załapiesz się na jakieś stypendia, więc będzie ok. :)

Bycie dobrym w gimnazjum to łatwa sprawa, się zobaczy jak będzie później Kasy może dużej z tego odkładania nie będzie, a teraz żyjemy cholernie skromnie i biednie, ale potem może procentować jakimiś środkami na byt. (o ile dożyję, of kors! )

Muszę po prostu wybrać się na coś, co lubię - np. mogłabym mieć cały tydzień tylko matmę i fizykę, a byłabym w raju

Vett, na politechnice jest ten feler, że zawsze w podstawach na początku jest chemia. A matma i fiza na studiach też inna; dochodzą całki, różniczki, pochodne, liczby zespolone.

krul, taaaak, wiem, słyszałam. No ale humanistą nie jestem, no i, bez urazy, ale pójście tam byłoby ostatnią rzeczą w moim życiu. Jak nie politechnika to co? Nic. Na nic innego się nie nadaję.

Vett, ale skoro Ci łatwo materiał wchodzi, to warto spróbować. Aż tak źle nie jest, jak się człowiek stara. Wystarczy systematyczność.

Vett, Skoro lubisz, i masz talent do takich przedmiotów, to myślę że skończysz dobre studia . Jak i później złapiesz dobrą robotę.

Z 2 strony, w dzisiejszych czasach ( w tym państwie) dobre wykształcenie nie zawsze się = dobra praca. Ale życzę powodzenia.

W tym kraju numerem jeden są znajomości, których nie mam. Pochodzę z rodziny, która powinna pracować tylko w fabrykach.

witajcie. Leżę z maską na twarzy, nie mogę wstać, przejrzałam całą encyklopedię dla kosmetologów i mi nudno. A moje pryszcze to nic przy tych chorobach.

Jest tu ktoś?

ja jestem

Hej. Mam anemię więc w takiej sytuacji chyba wypada pójść na wino?

slow motion, hej, anemia to w sumie nie taka straszna rzecz chyba, podejrzewam że też mam moja mama też ma. to już wyniki odebrałaś tak?

zresztą zaczelam niewinnie od lampki z mamą, pycha :)

-- 16 mar 2012, 19:10 --

dominika92, tak. Dzis odebralam i wepchnęlam się do lekarza, bo jakis siniak mi przy ustach wyskoczyl. Miewalam często anemie. Pani doktor przepisala żelazo i kazala wzbogacić dietę o żelazo. Anemia nieleczona może prowadzić nawet do śmierci...... ale to już w cięzkich przypadkach. Nie mozna tego bagatelizować.

ja się czuję pijana od powietrza

dominika92, Ciesze się, ze dzisiaj pobyłaś na swieżym powietrzu, bo pogoda wyjatkowo piekna. Chyba nie bylo tak strasznie :)

w sumie wszystko nieleczone tak naprawdę może prowadzić do śmierci czy różnych powikłań..:) dlatego ja właśnie postanowiłam urozmaicić dietę. Żelaza przyjmować nie mogę w tabletkach bo mam koszmarne bóle brzucha..

Pewnie mam jakieś braki, ale raczej nie ciężkie bo bym to odczuła fizycznie, tak jak moja mama..:) na razie właśnie zadbam o swoje żywienie, a jak będe w stanie to też zrobię badania. :) A jak coś będzie się działo to nie będę miała wyjścia. A Ty dbaj o siebie :)

dominika92, koniecznie sie zbadaj przy najbliższej okazji. A ja calkiem niedawno zobaczylam jak zmiana diety moze wpływać na samopoczucie i organizm. A ja wyznaje zasadę, że do wszystkiego da się przyzwyczaić. A każdy posiłek dobrze przyrządzony może być smaczny.

Dziękuje i Ty też :)

slow motion, dbaj o siebie, kochana, dbaj!

Vett, no pewnie, zaraz na wino lecę uczcic anemię.

No cóż... można i tak

"zaraz" po 22. jesli nie usne

jutro jest mnecz i spotkanie głowne. Pochrzanilo mi sie wsio.

Oho, serial! I w kimę

za stara jestem na latanie po nocy

stara?! co Ty gadasz!

hejjj