Nudzą mnie ludzie

udzą mnie ludzie, którzy nie dzielą moich zainteresowań, ale to norma

Ludzkie gałki oczne kolekcjonujesz czy jak?

Ogólnie zainteresowania łączą ludzi jak nic, gorzej jak nie ma się jakiejś ciekawej pasji i jest się nudnym

Ale ja nie mam nic do powiedzenia w realu. Dlatego nadrabiam wirtualnie.

SadSlav, chciałabym ogółem zwłoki są fascynujące

W tym momencie zraziłam do siebie połowę potencjalnych znajomych

SadSlav, no właśnie, jak ja

Ale z drugiej strony... Pracuję w handlu, otaczają mnie ludzie bez zainteresowań. A oni nie są nudni.

Kiya, a, to całkiem typowe ja za to w realu mam istny słowotok ogółem jestem dość dynamiczną osobą, ale jednocześnie potrafię siedzieć cicho. Ludzie się dziwią, kiedy mówię, że nie czuję się dobrze wśród ludzi, bo podobno nie wyglądam na taką osobę

Kiya, ja też jestem nudny, możemy się razem ponudzić

idle, no często wygląd i pozory nie mają wiele wspólnego z tym co w nas siedzi.

idle, zagadasz mnie na śmierć

SadSlav, bardzo chętnie

ludzie mnie nudzą i irytują jednocześnie. nie mam na nich ochoty. każdy jest taki przewidywalny, nudny, wręcz pusty. męczą mnie rozmowy o niczym. nie potrafię nawet rozmawiać z kobietami na poziomie flirtu, na zwykłą zaczepkę mam ochotę odpowiedzieć 'lubie cię, ale weź spier*****'. ludzie tak mnie irytują swoją osobą, że wszyscy mogliby zniknąć.

Boże, są 3 opcje:

-albo to Ty jesteś nudny i nie rozumiesz zainteresowań innych, i nie próbujesz ich nawet pojąć,

-albo ludzie z Twojego otoczenia są nudni, nie potrafią też pojąć Twoich zainteresowań więc powinieneś zmienić znajomych,

-ewentualnie opcja trzecia, czyli jako Bóg porzuciłeś swoją powłokę fizyczną i osiągnąłeś fazę świadomej wielkości więc nic już nie sprawi Ci większej radości niż Ty sam sobie.

Jest jeszcze opcja czwarta: żyjemy w Matriksie i tak naprawdę nikt nie jest nudny

SadSlav, a jaki związek ma matrix i nuda?

SadSlav, a jaki związek ma matrix i nuda?

Nie wiem ale tam wszystko jest inne

Poza tym musiałem coś głupiego napisać bo bym był chory jakbym tego nie zrobił

Midas, masz rację, doszedłem do tego, że moje znudzenie ludzkością wynika z tego, że ja sam dla siebie jestem nudny, a to dlatego, że jestem od pewnej rzeczy uzależniony psychicznie co straaasznie mnie ogranicza. kiedyś taki nie byłem. jaki? apatyczny. I tu już nawet nie chodzi o znudzenie samymi ludźmi. Ja jestem po prostu znudzony życiem. Pozdro

jestem bogiem, można zapytać od czego jesteś uzależniony?

Kiya, jasne, THC.

jestem bogiem, oj, to nie dobrze. Jeszcze pół biedy, gdyby sporadycznie, ale uzależnienie...

Kiya, umiesz podnosić na duchu

jestem bogiem, oj niee, nie tak to miało zabrzmieć! Ja po prostu nie wiem jaki masz stosunek do tego uzależnienia. Czy chcesz przestać/ograniczyć, czy nie... Bo znam ludzi, którym z tym dobrze, dlatego się zmartwiłam...

Kiya, spokojnie, napisałem to z uśmieszkiem Jeśli o mnie chodzi to chcę/próbuję przestać, ale palę już bardzo długo i ciężko jest mi się od tego odzwyczaić oraz co się z tym wiąże - zmienić tryb życia.

jestem bogiem, wierzę w Ciebie, podoba mi się Twoje podejście :)

Kiya, dziękuję