Skocz do zawartości
Nerwica.com

AMITRYPTYLINA (Amitryptylinum VP)


es71

Rekomendowane odpowiedzi

No i lekarz nie odstawił mi amitryptyliny mimo 8 tygodni bez poprawy, tylko kazał brać dalej.

I dobrze zrobił, bo od kilku dni czuję się lepiej, czyli u mnie amitryptylina rozkręciła się po ponad 10 tygodniach.

Nie jest jeszcze tak jak powinno być, ale mogę powiedzieć, że osiągnąłem 50% poprawę swojego (jeszcze do niedawna) beznadziejnego stanu.

Teraz mam wizytę na 13go czerwca. Zobaczymy, czy do tego czasu będzie jeszcze lepiej.

 

Niestety odczuwam skutki uboczne tego leku. Suchość w ustach to pikuś, ale seksualność mi się wogóle wyłączyła niestety... Ciekawe, czy można ją czymś przywrócić do normy. Zapytam o to lekarza.

 

Pozdrawiam i życzę wszystkim cierpliwości i wytrwałości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odstawienie amitryptyliny

witam:) Mam pytanie odstawilem amitryptylin tydzien temu i wraz z tym nasilily sie dusznosci mam je co chwila teraz nie wiem czy dlatego ze odstawilem lek czy po prostu czysty przypadek? mam je juz prawie tydzien strasznie sie boje ze sie udusze ciagle musze lapac powietrze gleboko bo czuje jak bym nie mial tlenu czy cos;/ >nadmienie ze wczesniej tez tak bywalo ale teraz mam najdluzej bo tydzien .jak spie w nocy zona mowi ze normalnie odycham jak tylko wstale to mam dusznosci ...Bylem 3 miesiace temu u pulmunologa zbadal mnie ale powiedzial ze wsyztsko ok inne badania typu holter echo serca kilka razy ekg itp tez bylby dobre wiec neiw iem co myslicie? Chodze na psychoterapie od 3 miesiecy.Od dluzszego czasu bralem amitryptyline w dawce 10 mg na dobe wiec to chyba nie ejst duzo .,..a moze autosugestia ze ich nie biore i nie mam zadnego zabezpieczenie co myslicie?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amitryptylinę biorę od 1990 roku czyli-21 lat z przerwą roczna na ciążę, dlaczego ją biorę? od dziecka choruję na nerwicę lękową, zaburzenia nastroju, i wszystkie możliwe fobie. Odziedziczyłam tę chorobę po matce, oczywiście ta nerwica jest jedna ale przez 30 lat zanim zaczełam leczyc się tym lekiem dezorganizowała mi życie, wystepowała pod różnymi postaciami i zaburzeniami organizmu łącznie z depresjami, lekami, natłokiem myśli, hipochondrią i innymi problemami psychicznymi.

Do 17 roku życia byłam super odważnym , wesołym dzieckiem, miałam tylko problemy z zasypianiem ale potem koniec , pierwsza depresja, potem imitacja prawdziwych chorób, ciągłe badania i nic nigdy organicznego ale do lekarzy się nalatałam, mimo tego udało mi się zrobic dobry zawód , wyjśc za mąż urodzic dziecko, tylko w tym wszystkim nadwrażliwość, niepokój , lęki, zmiennośc nastrojów i milion fobii na karzdy temat, najgorsze były białe noce bo ja nie umiałam zasnąć nigdy a jak zasnełam to budziłam się zmęczona i obolała, do 30 roku zycia nie brałam żadnych leków, piłam słabe ziółka , ja poprostu nie wierzyłam w leki na takie problemy, zresztą bałam się uzaleznienia, odbywałam więc białe noce spłakane i bardzo smutne - mąż mi bardzo współczuł , wstawał rześki a ja siedziałam w kącie łózka spłakana,wreście lekarz przepisał mi amitriptylinę, długo się wahałam.....lekarz powiedział ,że mam brac do końca życia tylko zmiejszac -zwiększć dawki- regulowac poprostu, na poczatku miały być wieksze, w końca rozpoczełam ....wiecie co? ona uratowała moje zycie!!!, spowodowałe ,że zawsze zasnełam , budziłam się rano wyspana, zdecydowanie mnie wyregulowała, biorę -20 czasem -50 o 17 stej,nie mam mnóstwa objawów mojej choroby i żyję normalnie, to istne cudo !!!

 

-- 12 sie 2011, 21:37 --

 

drugie dziecko urodziłam w wieku 38 lat , przerwałam branie na okres ciąży i znowu lęki, brak snu, , hipochondra, drazliwośc, arytmia i inne, kiedy przestałam karmic dziecko -powróciłam do niej i odrazu poprawa...lekarz chciał mi zmienic na lek nowej generacji, nie zgodziłam sie , mam 52 lata i spokój z chorobą nawet przekwitanie mnie omineło, zadnych skoków, gorąca i innych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielka przemiana po antydepresancie Ostatnimi czasy byłem bardzo spowolniony i senny więc wziąłem raz malutką dawkę antydepresanta na sen. Już na drugi dzień doznałem przemiany. Zacząłem dbać znacznie o higienę, właśnie zmieniam styl ubierania na "normalny" - obecnie chodzę w beznadziejnych, ciemnych łachach, ćwiczę by mieć mięśnie oraz pojawiła się chęć posiadania dziewczyny.

 

Czy rzeczywiście antydepresant i to w takiej dawce mógł od razu zadziałać? Ten stan trwa już 2 tydzień.

 

Raczej to nie jest mania, bo moją pierwszą diagnozą była depresja i nic takiego nie działo się po tym antydepresancie...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,moja nerwica znowu powróciła... aktualnie dostałam lek o nazwie amitryptylinum mam brać 20 mg na dzień ,przy tym na kilka dni sedam 3 ,po jakim czasie powinno być lepiej? Dawniej brałam cital ale miałam uczucie stałej senności. Czy mogę mieć nadzieję ,że po aktualnych będzie bardziej pozytywnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak amni, ale klomi mnie pobudzała, więc na sen nie bardzo. (ale jestem w mniejszości). Zresztą to psychiatria. Tu wszystko jest możliwe. ;)

Zależy jakie masz problemy ze snem. Swego czasu głupia melatonina mi pomagała.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez własnie klomipramina pobudzała zamiast usypiać,mam problemy z zasnięciem,budze sie po kilka razy w nocy,mam płytki sen .Chyba załatwie sobie jednak tą amitryptyline.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze zaden SSRI nie reguluje snu nawet po dłuzszym stosowaniu...i znów powraca na pierwszy plan mój tramadol który równiez najlepiej mnie wprowadzał w objęcia morfeusza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×