Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Wyszłam 3 min. przed końcem wykładu, za mną, jak pocisk - doktor, by zapytać mnie, czy się z nim umówię. Szlag mnie trafił, miałam ochotę rozpieprzyć mu łep o ścianę. Po raz pierwszy terapeutka uświadczyła mnie w histerii. Do teraz mnie nosi ze wściekłości... Czuję się jak wypluta, niech już nikt dziś na mnie nie patrzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 7.30 do 16.30 siedziałam na uczelni, potem byłam na kursie tańca i koło 20.00 dotarłam do domu.

Jak się komuś z was kiedykolwiek zachce pełnić jakieś funkcje publiczne to odradzam. Daje satysfakcje, ale nic poza tym.

Zaraz muszę się zabrać za papierkową robotę na jutro.

I jutro też od rana do wieczora na uczelni :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, postaraj się znaleźć sobie zajęcie /czytanie, nauka, jakieś prace domowe/, które pozwoli Ci skupić uwagę na tej czynności, odrywając Cię od złych myśli. To co napiszę teraz, będzie śmieszne, ale ja zaczęłam od krojenia warzyw...zawsze prosiłam o to Męża, bo brakowało mi cierpliwości, ciągle gdzieś pędziłam...po tygodniu odczułam poprawę, zaczęłam to robić spokojnie, z zadowoleniem. Do tego stosowałam, wspominane już wcześniej, przy innych okazjach, relaksacje..uwielbiam, bo to także wspaniały sposób na opanowanie niepokoju, niecierpliwości...polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się dzisiaj fatalnie czuję, byłam w supermarkecie, prawie tam zemdlałam, cały czas czuję w sobie lęk, niepokój, bardzo szybko się męczę, mam liczne dolegliwości sercowe.. dzis mam tak "osłabione" serce, że czuję się, jakbym przeszła zawał :( Czy jest tu ktoś kto ma/miał podobne objawy i zechce porozmawiać ze mną przez gg? Aha, dodam jeszcze że duszności mam cały czas ;(( I cały czas uczucie, że długo już nie pożyję z tym i umrę ;((( Proszę niech się ktoś odeziwe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, właśnie próbuję, rano wstaję i tak do tej 16 jest okej, a potem...wczoraj i dziś kręciło mi się lekko w głowie więc oczywiście panika że to jakiś objaw choroby :/ poszłam i się poryczałam.i od tamtej pory czuję się kiepsko i niewiele zrobiłam. popołudniu już jakoś ciężej się zmobilizować jak czuję się taka zmulona i senna..ale chyba zacznę,bo lepsze to niż zadręczanie się..

co do relaksacji to tyle razy już o tym myślałam, ale nie wiem czemu mam jakieś niepokoje z tym związane, boję się wpadnięcia w jakiś trans czy coś..wiem, że to głupie, nie wiem czemu mi się to tak kojarzy..kiedyś robiłam taką relaksację z psychologiem, fakt lepiej się poczułam, ale jakoś tak też "dziwnie" jak się z tego wyrwałam, bałam się że to jakąs hipnoza czy coś :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się dzisiaj fatalnie czuję, byłam w supermarkecie, prawie tam zemdlałam, cały czas czuję w sobie lęk, niepokój, bardzo szybko się męczę, mam liczne dolegliwości sercowe.. dzis mam tak "osłabione" serce, że czuję się, jakbym przeszła zawał :( Czy jest tu ktoś kto ma/miał podobne objawy i zechce porozmawiać ze mną przez gg? Aha, dodam jeszcze że duszności mam cały czas ;(( I cały czas uczucie, że długo już nie pożyję z tym i umrę ;((( Proszę niech się ktoś odeziwe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Atalia, jestem przewodniczącą uczelnianego samorządu doktorantów i członkiem senatu uczelni. Teraz już sobie nawet radzę, ale na początku to się strasznie bałam tych wszystkich profesorów :D A papierkowej roboty jeszcze bardziej :D

 

amelia83, dziś byłam na salsie. Ćwiczę jeszcze zumbę i tak ogólnie taniec towarzyski. Ale wszystko od stosunkowo niedawna, więc jeszcze w niczym specjalnie dobra nie jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, rozumiem Ciebie, nawet nie wiesz, jak ja się bałam, miałam identyczne wątpliwości..

Nie miałam jednak wyjścia, bo nie dawałam już rady..

Dlatego wybrałam sobie takie, które nie budziły moich obaw, były raczej ćwiczeniami...

 

http://hjdb.wrzuta.pl/audio/4X8G0SAMsQa/rozluznianie-medytacja

 

Potem, gdy już troszkę poczułam się pewniej włączyłam inne. Może wysłuchaj jej najpierw, na luzie, i przekonasz, czy to Ci odpowiada /:?: :?: /.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×