Wkurza mnie:

Że mój bank na siłe chce mi udzielić kredytu

Mam nadzieję, że szybko pogoda się poprawi, bo kończy mi się węgiel

że pada deszcz a za 1,5 godziny muszę jechać na terapię, a z przystanku mam jeszcze 15 minut pieszo tam

Mam nadzieję, że szybko pogoda się poprawi, bo kończy mi się węgiel

Ja też mam taką nadzieję i że rachunek za gaz był ostatni taki w tym sezonie

pogoda istnie depresyjna. Ledwo oczy otwieram.

Czuje irracjonalną nienawiść do chłopaków w szerokich bluzach i niskich spodniach, do ich dziewczyn w szerokich bluzach i wąskich spodniach, do ich tępej i denerwującej muzyki, do ich wyrazów twarzy, po których można poznać albo cwaniaka albo skończonego debila z IQ ledwo przekraczającym próg upośledzenia umysłowego. Do ich braku szacunku, nieuzasadnionego poczucia wyższości nad innymi ludźmi (no dobra, to mnie akurat bawi, zwłaszcza ich dziunie zamiatające moje włosy u fryzjera ), po prostu szkoda słów. Wiem, że to dziecinne, ale po prostu nie mogę

Ja lubię luźne ubrania i to nie chodzi o przynależność do jakiejkolwiek z subkultur tylko po prostu takie ciuchy są mega wygodne...nie oceniamy ludzi po wyglądzie

Mnie wkurza, kolejny bezpłciowy, kiepski dzień. Jutro będzie taki sam.....pojutrze też.....popojutrze znowu....NAGLE JEB coś złego się wydarzy... i dochodzenie do siebie, zbieranie sił...i co dalej? ...znowu nudny kiepski dzień itd, itd

Do ich braku szacunku, nieuzasadnionego poczucia wyższości nad innymi ludźmi (no dobra, to mnie akurat bawi, zwłaszcza ich dziunie zamiatające moje włosy u fryzjera )

Dzięki. Czujesz się lepsza, bo chodzisz do szkoły, a one pracują?

-- 13 mar 2012, 17:18 --

nie oceniamy ludzi po wyglądzie

Midas, ale to się sprawdza w 95% przypadków

.nie oceniamy ludzi po wyglądzie

No tak, klasyk. Niby każdy powtarza, że nie należy oceniać, ale... No jak w pierwszym spotkaniu możemy poznać, ocenić człowieka, uznać za godnego zaufania? Przecież ludzi poznajemy całe życie, a wygląd - chcemy czy nie - wysyła nam jakieś sygnały.

To moje zdanie.

Vett, zgadzam się z Tobą.

Mnie wkurza wolny internet, czyli jedyny, do którego mam dostęp od trzech lat...

Midas, ale to się sprawdza w 95% przypadków

no chyba, że mam zbyt wysokie mniemanie o sobie i też jestem debilem....hmmm w sumie może

Vett, to jak się ubiera człowiek wartościowy??

Midas, nie twierdzimy, że wygląd mówi wszystko. Ale od tego właśnie jest, by nas jakoś reprezentować. Żeby z niego czytać. Ubiór i wygląd w ogólności mówią naprawdę WIELE o człowieku. To też psychologia.

Midas, gdybym sama miała określić, z pewnością byłby to ktoś schludnie wyglądający. (chociaż sama cenię ludzi, którzy wybijają się z tłumu.) I nie chodzi mi o przepych, lans na markowe ciuchy i jak najwięcej znaczków, bo to świadczy zazwyczaj o pyszałkowatości. Schludność, zadbanie, tyle.

Ale dla każdego 'człowiek wartościowy' wygląda inaczej To też moje zdanie.

Jednak miałam wykłady, zajęcia na których była psychologia koloru i ubioru.

Kiya, ktoś się ze mną zgadza? Cholera, świat się wali

mój ubiór chyba niewiele o mnie mówi nie jestem członkiem żadnych subkultur, bluzy lubię ale na spodnie niskie w kroku i czapeczki z płaskim daszkiem to nie mogę patrzeć. Moim znakiem rozpoznawczym są rozwiązane buty i koszula wystająca ze spodni bo taki jestem niepoukładany.

No dobra, a co powiedzie o kimś kto wygląda czystko, schludnie i ma szeroką bluzę? dlaczego jest debilem?

gdybym sama miała określić, z pewnością byłby to ktoś schludnie wyglądający

Vett, jestem niewartościowa

carlosbueno, Twój ubiór mówi o Tobie, że jesteś przeciętniakiem. No i bez obrazy, ale to się chyba zgadza?

gdybym sama miała określić, z pewnością byłby to ktoś schludnie wyglądający

Vett, jestem niewartościowa

szczerze? Ja też. Bo nie wyglądam schludnie zbyt często...

Kiya chciałbym być takim przeciętniakiem przynajmniej jeśli chodzi o psychikę i poukładanie w głowie.

No i same sobie odpowiedziałyście co znaczy ocenianie po wyglądzie

Ale i tak to ma wpływ.

Aha, wkurza mnie piękna i gładka skóra dziewczyn, z którymi dziś rozmawiałam...

Midas, ale to się zgadza, bo ja nie jestem wartościowa

Vett, a to suki!

-- 13 mar 2012, 18:02 --

Midas, dres dresowi nierówny. Kiedyś bawiłam się w rysowanie komiksów. Wymyślanie kreacji dla postaci żeńskich sprawiało mi ogromną frajdę, ale nad chłopcami musiałam się mocno zastanowić... Wtedy właśnie stwierdziłam, że zdecydowana większość chłopaków ubiera się podobnie - najczęściej są to jeansy + t-shirt + bluza lub sweter. Reasumując - większość męskiej części populacji nosi bluzy, a my tu mówimy o tych, którym z oczu tępo patrzy

(post napisany przed wejściem klienta do sklepu, wysłany po jego wyjściu, toteż z pewnym poslizgiem)

No właśnie, kto powiedział, że się nie zgadza ten opis... Dla większości ludzi w moim otoczeniu nie jestem wartościowa bo nie daję dupy przy każdej napotkanej okazji i sama nie uważam się za coś wspaniałego. Taki mały wariat na czyimś punkcie...

Kiya, nooo, miałam ochotę zedrzeć im skórę. niech pocierpią jak ja

-- 13 mar 2012, 17:03 --

Kiya, macie jakiś klientów? który to dziś?

Vett, dziś sprzedaję bilety na Arkę, a jutro jakiś wazny mecz najwyraźniej, więc mam... Do tego system sprzedaży co chwilę nie działa, już mnie głowa boli od tego wszystkiego i czuję się zerem.

Otwieram szufladkę i wrzucam do niej obraz nieschludnie ubranych- czyli niepotrzebnie zakompleksionych dziewczyn.

Mnie się wydaje, że Idle po prostu ubiera się załóżmy jak "metal" dlatego całą resztę uznaje za debilów. I to jest chyba najgorsze dla wszystkich co tak "fanatycznie" reprezentują swój jakiś tam styl.

Kiya, aaa, to zmienia postać rzeczy.

Zerem nie jesteś, o nie