Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

Hm... A ja dzwoniłam wczoraj i mam termin pierwszej konsultacji na październik. Pozostaje mi tylko czekać, aż miejsca się zwolnią. Moja pani doktor uważa, że jestem jednym z łatwejszych przypadków BPD - głównie ze względu na to, że doskonale wiem, co mi jest, potrafię na to spojrzeć z pewnego dystansu... i że chcę. Że strasznie chcę.

Ktoś jeszcze się wybiera na konsultacje w tym terminie? (;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się denerwowac im blizej końca tych "castingow na wariata", przeprasza jesli kogos urazilem ale troche tak to wyglada. Jutro 3 rozmowa i duzy stres, gdyz bardzo mi zalezy na terapii a nie wiem nawet jak wyglada taka rozmowa z pcychoterpaeuta, nie wiem tez ile potem bede czekal na decyzje i strasznie mnie irytuje te czekanie na decyzje. Eh no nic jutro ah eh bedzie strasznie mam zle przeczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owieczny, pomyśl. jak teraz się tną, rzygają, głodzą i uj wie co jeszcze, to jaka jazda była gdy przyjmowali na początku wszystkich jak leci! dobrze że przesiew jest.. większość tych co chcą, nie dotrzymują nawet do pierwszej wizyty.. ile osób się dostaje i rezygnuje..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i po 3 rozmowie, z spokojnym Panem który zemna normlanie rozmawiał (bo pare pytan i stwierdzen bylo), i to dosc dlugo choc wnioski jakie wyciagnelismy z tej rozmowy w cale przyjemne nie sa. przy tym wszyskim wyrok bedzie ogloszony w przyszly wtorek o 13. nie wiem czy mnie przyjma czy tez nie...pozyjemy zobaczymy... eh ide spac bo rozwalilo mnie troche na tej rozmowie.

 

 

kite: no pewnie masz racje, swoja droga nie kazdy jest gotowy na terapie, bo to jednak trzeba bardzo chciec a zmiany nie sa latwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idę o zakład, że Cię przyjmą. Doszliście do wspólnych wniosków? Pokazałeś, że potrafisz osiągnąć wgląd, chcesz współpracować i nadajesz się do tego. W moim przypadku było inaczej. Nie wiedziałam, czego terapeutka ode mnie chce, rzuciła kilkoma absolutnie bzdurnymi teoriami, z którymi nie chciałam się zgodzić. Zupełnie inaczej było na pierwszej konsultacji z lekarzem. On po prostu czytał mi w myślach. Czułam się idealnie zrozumiana i chciałam chodzić do niego na terapię. W czwartek dies irae. Jeszcze nie tracę nadziei, chociaż w głębi duszy wiem, że mnie nie przyjmą :-|

 

Swoją drogą, ciekawa jestem, czy personel 7F zagląda tutaj :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję odpowiedzi na kilka pytań.

1. Jak sama nazwa wskazuje to jest Oddział leczenia ZABURZEŃ OSOBOWOŚCI i NERWIC. Czyli rozumiem, że przyjmują tam wyłącznie osoby z rozpoznaniem F60, F60.0-F60.9, F40-F48?

2. Czy są jakieś czynniki, które automatycznie dyskwalifikują kandydata na starcie, typu: myśli samobójcze, próba samobójcza w przeszłości, samookaleczenia, ED, uzależnienie albo nadużywanie alkoholu, środków psychoaktywnych? Jeśli tak, to jakie konkretnie?

3. Jakie tam panują restrykcje odnośnie posiadanych przedmiotów (typu telefony kom., laptopy, kable, paski, ostre narzędzia jak maszynka do golenia, leki etc.)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mad_Scientist,

Wszystko to już gdzieś było opisane w tym wątku zwłasza odpowiedz na pytanie nr 3. 7F to nie jest odział zamknięty.

Pytanie nr 2 - też wszystko zostało już opisane wczesniej :evil: Trzeba mieć półroczną abstynencje od środków uzależniających, trzeba się wykazać podstawową umiejętnością powstrzymania się od destukcji.

Ptanie nr 1 - nie przyjmują na pewno ze schizofrenią i przestępców. Ale trzeba mieć skierowanie od psychiatry więc zakładają że taki wie co robi i dlaczego kogoś kieruje na 7F. No chyba, że masz takiego co se kupił dyplom na bazarze :mrgreen: .

Każdy przypadek jest rozważany indywidulanie.

 

Sorry za złośliwości, ale humor mi siadł dzisiaj :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kite, nie to superwizor odziału :D , na pewno pamiętasz, przeważnie chodził ubrany w t-shirt, marynarkę i buty ze szpicem, plus teczuszka :mrgreen:. taki trochę ma image bazarowego biznesmena :mrgreen: (ale sympatyczny chyba w sumie...)

Boże jaka ja jestem dzisiaj złośliwa :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szerokozamknięta, do było mistrzostwo świata! na 9. był koffi i Kijasek dzwoni do Biernackiego po ratunek a Biernacki z nami za drzwiami gabinetu. i wszyscy w śmiech. a pan Piotr' tak.. wiemy.. wszyscy tu się cieszą' :mrgreen: i przynieśli klucz bo drzwi ok tylko od środka się nie otwierały i ktoś ich przypadkiem zamknął. a jakie miny mieli jak wyszli i przechodzili przez tłum uradowanych pacjentów :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×