Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak dużo myślicie o depresji?


( Dean )^2

Rekomendowane odpowiedzi

Założe temat bo naszła mnie refleksja.

Uświadomiłem sobie że cały czas myśle o depresji,właściwie od rana do nocy,cały czas niemal podświadomie analizuje się,swoje emocje,zastanawiam się jaka jest przyczyna mojego bólu.Robie to zawsze gdy mam wolną chwilę i bardzo często gdy nie mam np.przy kompie albo nauce cały czas gdzieś w tle mam włączony proces analizy tego co czuje i dlaczego.Staram się znaleźć jakiś ogólny wzór schemat ukryty lęk albo inny motyw który permamętnie niszczy moje życie.

Teraz sobie pomyślałem że może ta ciągła analiza jest tym ukrytym schematem?

Ciągle analizując to co wpędza mnie w depresje,wciąż o tym myślę,nie zostawiam tego nawet na chwilę.Nie jestem zrelaksowany ani zabawny wśró ludzi bo mam potrzebe analizy w samotności a nie siedzenia z kimś i gadania.Analizująć ciągle tworze jakieś nowe teorie na temat przyczyn moojego smutku i tego kim jestem.No i szczerze mówiąc nie zdąże nawet w praktyce sprawdzić słuszności moich tez,bo zanim to zrobie wymyśle już 1000 innych..

Jak to jest u was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, no coś w tym jest.Przez długi czas miałam podobnie-analizowałam,wysnuwałam teorie,ale po jakimś czasie doszłam do wniosku,że sama się tym nakręcam.

Otóż to!

 

Zauważyłem to pierwszy raz gdy byłem u pierwszego psychologa.Opowiadałem jej o sobie ,te moje teorie tłumaczące,przynajmniej tak mi się zdawało,to jaki jestem.Inspirowane były książkami psychologicznymi,faktami o ludzkiej psychice znalezionymi gdzieś tam.Starałem się zrozumieć kim jestem.W końcu ona zaczęła pytać o fakty,o konkretne sytuacje w które miały udowodnić że jestem taki jak w którejś z moich teorii.A ja nie mogłem znaleśc ani jednego.Teraz druga psycholog i to samo się zaczęło.

 

Tak czy siak będę próbował zmniejszyć to myślenie o tym jak zmienić swoje życie co w nim jest nie tak i dlaczego.Myśle że to ważny krok bo dzis zwróciłem sobie uwagę na to jak często myślę o tym dlaczego jestem nieszczęśliwy i właściwe robie to bez przerwy.

Nie chce tworzyć nowej teorii na temat mnie wg której tworze za dużo teorii na temat mnie ale naprawde coś w tym jest.

 

Utwierdzam się w przekonaniu że to nie kłopoty z jakimi się spotykam mnie niszczą tylko sposób w jaki je rozwiązuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×