Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

dlaczego ci ludzie się nie myją??? masakra, ile można smrodu wąchać

jak można w publicznej toalecie - przepraszam wrażliwych - posrać po ŚCIANACH??

ludzie to świnie!

gdybym nie miała osobnej toalety dla pracowników to bym chyba do worka robiła bo bym się brzydziła iść do publicznego kibla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Publiczne toalety to jakiś żart. A to w centrach handlowych śmierdzi, że nie da się wytrzymać, a w mojej obecnej szkole też nie da się wytrzymać. No ja nie wyobrażam sobie, jak można, za przeproszeniem, uje*ać ścianę we krwi. I to ciągnąć tą zasyfioną ręką, żeby więcej ściany uwalić... Jak można sikać do pojemników na mydło? To też płeć męska sobie wymyśliła za zabawę...

NO LUDZIE, W XXI WIEKU ŻYJEMY!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdybym nie miała osobnej toalety dla pracowników to bym chyba do worka robiła bo bym się brzydziła iść do publicznego kibla

Heh.

dosłownie bym się porzygała. już nie chodzi o syf, bo można "na małysza" się załatwić niczego nie dotykając, ale ten SMRÓD... nie do opisania.

rozumiem, że tam gdzie pracujesz nie ma wc dla pracowników?

nie czaję jak tak można, przecież pracownicy w swoim kiblu też się załatwiają i jakoś nie srają po ścianach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ojciec postanowił mnie zgasić tekstem, że mój życiorys zawierałby jedno zdanie typu 'całe życie zmarnowałam bezczynnie przy komputerze odcinając się od ludzi'.

Sam się do tego przyczynia, a potem narzeka... Gdybym od małej nie miała zakazu wychodzenia, a przykazu nauki, może sprawa potoczyłaby się inaczej? Może miałabym znajomych? Może zaproszenie mnie na jakąkolwiek imprezę nie byłoby siarą? Może miałabym inne podejście do kontaktów międzyludzkich?

popaprane to wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, wkrótce zaczynasz nowe życie, z nowymi ludźmi. Ja też w gimnazjum miałam zakaz wychodzenia, co odbiło się na kontaktach. Ale w liceum już było lepiej. Tylko musisz przezwyciężyć lęk. Bo zwalasz teraz winę na ojca, ale w sobotę nie poszłaś na spotkanie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa zeszła z tematu złego samopoczucia, i żalenia się,na temat sracza, jednak coś jest w zdaniu "świat kręci się wokół gówna" :mrgreen: .

 

Ale to dla mnie też fenomen, jakim przyj*bem trzeba być,aby obsrać ściany O_O. Albo lać po desce, w miejscach gdzie Inni też korzystają z tego sracza. Wiadome,może się zdarzyć że się nie "celnie" :mrgreen: ,ale posprzątać trzeba.

(ja i moje budujące wnioski).

Vett, w LO ludzie się trochę zmieniają, ale nie oczekuj też wyżyn empatii, i mądrości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em., Not rly,przez 2 lata LO nigdy nie byłem na imprezie/chlaniu czy jak to tam się zwie w dzisiejszych czasach.

Ale to nie jest określone, jeden imprezuje, inny nołlajfi jak ja. Wolę iść spać o 4 rano sprzed kompa,niż o podobnej godz. doczołgać się nawalony niczym trup.

Ale ja to ja, mi tam nie przeszkadza jak ktoś lubi imprezować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

arhol, wiesz, kto co lubi. Ja akurat jestem dość imprezową osobą, ale zależy od mojego humoru. Chodzi o to że w LO jest więcej propozycji np. z klubów na imprezy, także znajomi więcej imprezują. Vett, mam nadzieję, że ojciec pozwoli Ci imprezować chociaż, zawierać znajomości pozaszkolne... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obśmiałam sie.. wiem ze obsrany sracz (sorki za słownictwo) jest to wątpliwej jakosci przyjemnosc ale opis tego był powalajacy ;)

niestety czlowieka nie da porównac do zadnego zwierzecia bo to byłaby obraza dla wszystkich zwierzaków...

 

co do imprez.. czasem nie ma sie zakazów, ale czlowiek jest tak zakompleksiony ze i tak nigdzie nie idzie, bo sie wstydzi wyjsc w ogole i ludziom na oczy pokazac... niestety nasila sie to z czasem i w efekcie koncowym zostaje sie samemu bez znajomych.. pozniej nawet jak czlowiek juz chce gdzies wyjsc to nie ma z kim.. zagłebia się w świat wirtualny bo tam nie musi sie wstydzic siebie i kólko się zamyka....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc chcę się teraz zaszyć w domu i pisać tylko z Wami. Na szczęście mama mnie bierze gdzieś na zakupy i wchodzę rzadko, ale chcę Was wspierać, i kiedy mam gorsze dni, żebyście Wy wspierali mnie, dzięki Wam mam lepszy humor.

A mój chłopak i moja rodzina mają do mnie o to pretensje! :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em., Masz dziwną rodzinę, ale po próbie samobójczej, nie dziwię im się po części... (po części), zwyczajnie się o ciebie boją....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×