Wkurza mnie:

nie pasuję do moich kumpli nawet...

A może to Oni nie pasują do Ciebie,hm?

Dobra, sprawa nieaktualna, wyjaśniłem sobie dzisiaj kilka rzeczy w kumplem i okazało się, że to nie ja pełniłem rolę słabego ogniwa

Więc powyższe słowa odwołuję

A wkurza mnie to, że mnie nosi i nie wiem co ze sobą zrobić normalnie

Piękne chwile uciekające za szybko, a te niepotrzebne wlokące się w nieskończoność

Aria, pięknie obrane w słowa...

A mnie wkurza fakt, że jedynym dniem, kiedy przespałam 12 godzin było dzisiaj - przespałam okazję do zdobycia czegoś, co poprawiłoby mi humor. Fuuuck

Kłaki mojego psa,którego zadupczyłam z ulicy kilka dni temu.Są wszędzie.Jako że posiadam niemal same ciemne ubrania wiecznie chodzę i się czyszczę.

Ruda7, przed zdobyciem kota, też ubierałam się tylko na ciemno. Aktualnie mam całkowicie zmienioną garderobę, a na moich ulubionych granatowych koszulkach widać każdy kłaczek

Kłaki mojego psa,którego zadupczyłam z ulicy kilka dni temu.Są wszędzie.Jako że posiadam niemal same ciemne ubrania wiecznie chodzę i się czyszczę.

Na początku przeczytałem- na ulicy i myślę sobie- niezła wariatka

Mnie wkurza to, że martwię się, że moja matka martwi się tym, że ja się martwię.

Vett, co przespałaś?

Konkurs z tym gościem, na którego punkcie mam fioła ;P

wiesz, że ja na tym punkcie to chora jestem...

-- 04 mar 2012, 14:32 --

Ale dziś walę powtórzenia... Jakie to niepoprawne polonistycznie! XD

Dziś wkurza mnie hałas. I burczenie w brzuchu, po co to.

Aaa, no i że kumpel powiedział wczoraj że nie jestem w ciąży tylko po prostu jestem gruba. Lol.

emme_4, jesteś w ciąży?

Kiya, nie. Jak to na imprezie, byłam pijana i tak sobie zażartowałam.

Vett, ej, ja nic nie wiem o żadnym gościu (poza tym, którego spławiłaś), zaniedbujesz mnie!

-- 04 mar 2012, 15:38 --

emme_4, jak byłaś pijana, to nic dziwnego, że nie uwierzył w ciąże

Palenie petów na klace schodowej , zapach do mieszkania idzie

Kiya, haha no niby tak, ale możliwości są

Ten kierowca, który reklamował karty sim z red bulla! o tę mendę chodzi!

Vett, eee... Myślałam, że jakiś rówieśnik No cóż, szkoda

Ich autografów do powieszenia nad łóżkiem nie potrzebuję

wkurza mnie, że rodzice pierw każą wychodzić z nimi na jakiś rodzinny obiadek, a teraz zostawili mnie w środku miasta

Vett, nie polubiłam tych Twoich rodziców, oni nawet są gorsi niż moi byli.

Piąteczka! Też ich nie lubię

Vett,

Moi rodzice są o tyle lepsi że też się tak zachowywali - traktowali mnie jak małą dzidzię bez problemów. Kiedy chciałam iść do psychologa, a on mnie odesłał do psychiatry mówili: "Tobie nie jest potrzebny lekarz tylko porządne lanie", więc widzisz jakie miałam w nich oparcie. Na szczęście przy psychiatrze powiedziałam tacie że nie chodziłam do szkoły w grudniu, tak się bałam (tata nie był aż tak groźny, zawsze szło jakoś się dogadać). On zareagował w miarę dobrze, nawet go ubłagałam żeby nie mówił mamie, szczególnie że ona sama miała cięższy okres, depresja i te sprawy. W sumie dopiero próba samobójcza uświadomiła ich o tym jak wielkiej skali jest mój problem, i od tego czasu mogę z nimi o wszystkim pogadać, choć muszę przyznać że nadal mam blokadę, jestem nieprzyzwyczajona do tego, że mogę z każdym problemem pójść do rodziców.

Też słyszę, że zmyślam, potrzebuję lanie.

Ha-ha, właśnie mnie szukają. Tak mi przykro!

Wkurzają mnie pojękiwania z pokoju współlokatora.

Wkurzają mnie pojękiwania z pokoju współlokatora.

uprawiają sex skurkowańcy

Wkurzają mnie pojękiwania z pokoju współlokatora.

Ale to takie bardziej miłosne uniesienia czy ktoś umiera w niewyobrażalnym bólu

Wkurzają mnie pojękiwania z pokoju współlokatora.

Wszyscy mają orgazm, mam i ja.