Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Vett, a no ja też..nie umiem wytrwać w "kobiecych" ciuchach..najlepiej to dżinsy, t-shirt, adidasy i latanie z psem po polu..nie umiem się ładnie uczesać, umalować, nie umiem sama regulować brwi, zrobić kreski pod okiem, nie umiem chodzić na obcasach :roll:

 

Kiya, :mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, a no ja też..nie umiem wytrwać w "kobiecych" ciuchach..najlepiej to dżinsy, t-shirt, adidasy i latanie z psem po polu..nie umiem się ładnie uczesać, umalować, nie umiem sama regulować brwi, zrobić kreski pod okiem, nie umiem chodzić na obcasach :roll:

 

No dokładnie... Tylko nie latam z psem, a siedzę w domu i bez jakichkolwiek chęci do wyjścia, użalam się nad sobą. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, akurat babskie ciuchy bardzo lubię... Ale z drugiej strony gdybym była facetem to znalazłabym sobie jakąś zgrabną dziewczynę, kupiła jej coś ładnego i mogła sobie popatrzeć. W zupełności by mi to wystarczyło.

 

-- 03 mar 2012, 15:10 --

 

No dokładnie... Tylko nie latam z psem, a siedzę w domu i bez jakichkolwiek chęci do wyjścia, użalam się nad sobą. :roll:

Tak samo. I nie chce mi się dziś wychodzić... Malować, ubierać, poruszać... I uśmiechać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Malować, ubierać, poruszać... I uśmiechać...

i patrzeć na inne, piękne kobiety...

 

To też jeden z powodów, dlaczego z wielkim trudem siedzę w szkole: nie mogę patrzeć na puste dziewczyny, które nic nie umieją, a mają piękne twarze, figurę, wianuszek znajomych... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez lubię kobiece ciuszki ale jest mi w nich niewygodnie i ciężko mi wytrzymać..nie czuję się w nich komfortowo, a chciałabym ładnie się prezentować. no ale i tak nie jestem jeszcze na etapie chadzania po mieście,a do sklepu i do parku z psem się stroić nie będę :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya, ja ostatnio pałam zazdrością do większości moich rówieśniczek. Bo każda ma coś, czego mi brakuje... :roll:

A pięknej, inteligentnej, ambitnej i miłej jeszcze nie poznałam. Wiesz, ostatnio tylko kursuję dom->gimnazjum->dom, a tam cięęęęęężko kogoś takiego znaleźć :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wstałam przed 10 ledwo, bo wczoraj miałam atak i na noc brałam afobam, więc byłam skołowana. potem przed kompa i tak minął dzień do teraz. patrzę za okno i pomyślałam sobie, że w sumie jest ładna pogoda na spacer, ale nie chcę mi się ruszać tyłka -_-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SadSlav, nie... my się jeszcze nie spotkaliśmy.

 

pisanka, długa historia. wczoraj dzwoniłam do tego Pana i wysłałam smsa, do teraz nie dostałam odpowiedzi. próbowałam też połączyć się godzinę temu, ma wyłączony telefon. mieliśmy kontakt codziennie. nie wiem, czy nagle coś mu strzeliło do głowy i nie chce już ze mną rozmawiać, czy coś się stało. dlaczego jak już trafię na jakiegoś ''odpowiedniego'' typa, to potem i tak coś nie gra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm... w odroznieniu od kikunastu ost dni wstałam godz za wczesnie (niekoniecznie z własnej woli bo obudzil mnie telefon o 7.15-ex :shock: ) potem juz sie bałam zasnac zeby nie zaspac Oo

pogoda do doopy, pada, tzn leje, nie chce mi sie wyjsc ale jeszcze tylko dwa dni, dwa dlugie dni i bedzie wtorek a we wtorek bedzie piekny dzien :D

nie powiem na razie nic zeby nie zapeszyc :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam świetny humor, bo obudziłam się wcześniej niż zwykle i to wypoczęta! :o Do tego miły poranek w łóżeczku z moją miłością, a potem 1,5 godzinny spacerek w piękną słoneczką pogodę :) Szczere, długie rozmowy o "życiu i śmierci" i taka radość życia :))))

I pierwszy raz dzisiaj (z jego pomocą) powiedziałam sama sobie, że jestem ładna i mam ładne ciało :) Przed lustrem nie dałam rady, ale powiedziałam to jemu :) Dziwne uczucie, czuję się głupio, ale może w to nawet troszkę uwierzyłam? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×