Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

choruje na depresje

Ja też choruje na depresje...i również wiem jak ciężko jest być samemuKurcze i doszłem do wniosku,że gdyby nie żli ludzie których spotkałem na swej drodze to może nie byłbym sam,nie miałbym nerwicy i depresji..nie bał bym się ludzi...

żli ludzie to koledzy z liceum,gimn, i szkoły podstawowej...którzy traktowali mnie jak śmiecia....i dobrze,że nie mam z nimi kontaktu bo bym nie wytrzymał powrotu tego koszmaru....ale chce mieć kontakt z innymi ludżmi,niby ze swoją grupą na studiach mam kontakt ale tylko podczas zajęć...ech życie samemu jest okropne...

Ale ciesze się z tego że poznałem te forum i wspaniałych ludzi będących na tym forum....szkoda,że nie mamy okazji by sie spotkać...

Ewik,zobaczysz że będziesz miała jeszcze wielu wspaniałych przyjaciół

Ja też napewno poznam kogoś w realu....

Zwalczymy to co siedzi w naszej psychice i życie będzie piękne!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślisz Piotrek , że sama skazuje siebie na samotność

Mi osobiście pomogło wychodzenie na siłę, na przekór sobie i wszystkiemu. Nie wiem jak to wygląda u Ciebie (u mnie to nie depresja).

 

Ja też starałam się wychodzić na siłe, ale niestety nic z tego nie wynikało. Przeważnie traciłam przytomność i tyle z tego było. Jestem uzależniona od innych osób, a to bardzo poniżające.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niby ze swoją grupą na studiach mam kontakt ale tylko podczas zajęć

Darek... możesz ten kontakt rozwinąć. Myślę, że jeżeli ludzie są warci tego kontaktu, to miejsca takie jak szkoła czy studia to świetne warunki do nawiązywania znajomości, które mogą się potem nie powtórzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Człowieku nerwica" pisałam ci już że ludźmi się nie przejmuj. Gdybyśmy mieli skupiać się na tym jak postrzegają nas inni pewnie co drugi z nas już by nie żył...

Ja staram się skupiać na takich ludziach jak WY... (zwłaszcza jak Ty)

osoby które walczą lub walczyły z nerwicą to ludzie o wielkich sercach. Tak naprawde najłatwiej nas zranić, bo otwieramy przed innymi całe swoje dusze.

Niestety nawet jeśli ma się dobre chęci to nie zawsze są ludzie których można by było obdarzyć taką przyjaźnią.

Mnie ostatnio skrzywdzili właśnie przyjaciele i to chyba boli najbardziej....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niby ze swoją grupą na studiach mam kontakt ale tylko podczas zajęć.

też tak zawsze miałam. jakoś mi to specjalnie nie przeszkadzało, bo ja po prostu wiem z większością się nie dogadam jakoś specjalnie, więc miałam dwie koleżanki z którymi się świetnie dogadywałam a z resztą rozmawiałam tak od wielkiego dzwonu. ja już chyba taka jestem - nietowarzyska. Dlatego mogę być uznawana za dziwadło.

O - własnie wyszło że ze mnie dziwadło, bo spławiłam jednego ludzika na skype. Dzwoni i dzwoni - a mnie się nie chce z nim gadać - nie znam go. Ze znajomymi nie rozmawiam przez tel. - ale co mu będę tłumaczyć. A zresztą wkurzona jestem. :x

 

Ewik,zobaczysz że będziesz miała jeszcze wielu wspaniałych przyjaciół

Ja też napewno poznam kogoś w realu....

Zwalczymy to co siedzi w naszej psychice i życie będzie piękne!

Darek! Ale optymizm. :shock: To mi się podoba. :P miło takie coś czytać. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem od urąbania towarzyska.

lubią mnie, nawet kochają- jak mi się uda.

ale wtedy dochodzę do wniosku, że to mnie nie cieszy, że mi na nich nie zależy, a tych godnych klękania unikam..o!

 

ale będzie dobrze!!:D

 

czuję się potwornie osamotniona, wdeptana, ogłupiona przez innych, nieperfect, tak być nie powinno.

Boję się, że to początki jakiegoś depresyjnego gówna.. już

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde najłatwiej nas zranić, bo otwieramy przed innymi całe swoje dusze.

Masz całkowitą racje

Ja staram się skupiać na takich ludziach jak WY... (zwłaszcza jak Ty)

Wiesz,że ja też staram się skupiać na takich ludziach jak TY......

Tylko czasami wejdą mi do głowy ci żli ludzie,złe wspomnienia z nimi związane...i robi mi się smutno

Mnie ostatnio skrzywdzili właśnie przyjaciele

Nienawidze takich przyjaciół.......kiedyś miałem osobe która podawała się za mojego przyjaciela a tak naprawdę......ten człowiek śmiał się ze mnie,przezywał mnie.....ehhh szkoda gadać

Pamiętaj tu na forum są sami dobrzy ludzie,to dzięki temu forum poznałem tylu dobrych ludzi...powinienem dziękować Bogu za to że znalazłem to forum

Kocham Was wszystkich!!!!!!!

Oooo nie chyba mój ojciec przyjdzie zaraz do kompa więc będe tu za jakieś 2 godzinki.narazie :cry:-płacze bo nie chce Was opuszczać....ale to tylko 2 godziny

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm wydaje mi się że liczy się "jakość" a nie ilość. Dobra kolezanka jest dziesięć razy cenniejsza niż stado pseudo-przyjaciół. Ja też mało z kim na moich studiach się dobrze dogaduję.Jacyś dziwni oni są :roll:

 

Z rzeczy negatywnych: nie wyrabiam w tym domu :evil: rodzinka doprowadza mnie do szału samą swoją obecnością.Help!

 

Z rzeczy pozytywnych: luby mnie dzisiaj ujął swoim zrozumieniem, troską, kurcze...aż mnie zaskoczył

 

Darek tak trzymaj z tym optymizmem :!: Bedzie pieknie :D zobaczysz

 

Może trzeba zorganizwoać jakiś ogólnopolski zlot?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich jestem tutaj pierwszy raz i już mi się bardzo podoba moim problemem są stany lękowe a raszej lęk przed lękim w sumie to da się z tym żyć, ale ostatnio lekarz przepisał mi seroxat i jak znalazłam to forum i poczytałam co ludzie przechodzą to bałam się go wziąć staram się jak mogę walczyć z tym może mi się uda. Chciałam się zapytać czy ktoś ma sprawdzony lęk, który się bierze doraźnie gdy wystąpi napad lęku miałam go w sumie dwa razy i wtedy wzięłam relanium, ale gdzieś tam boję się że może on kiedyś nie pomóc. pozdrawiam Was ludziska w tą okropną pogodę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś miałem osobe która podawała się za mojego przyjaciela a tak naprawdę......ten człowiek śmiał się ze mnie,przezywał mnie.....ehhh szkoda gadać

to chyba każdy na kogoś takiego trafił. też miałam taką "przyjaciółkę" niegdyś. I wszyscy mi mówili, że to głupia krowa, a ja co: nie...wy jej nie znacie, przecież ona taka nie jest. Boże jaka ze mnie naiwniaczka :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[:cry:-płacze bo nie chce Was opuszczać....ale to tylko 2 godziny

 

To świetne co napisałeś. Dopiero teraz zrozumiałm jak silna więź łączy ludzi na tym forum.

Mam nadzieje, że i mi uda się zaprzyjaźnić z większością z was. No bo mój kochany "człowieczek nerwica" to prawie jak mój brat :D

Mogłabym z nim rozmawiać godzinami...

Dziękuje wam wszystkim za szczerość z jaką wypowiadacie się na mój temat. To bardzo dużo dla mnie znaczy.

Chyba dzięki wam wraca mi ochota do życia...

:cry: Aż się popłakałam ze wzruszenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłoby przyjemnie, nie powiem, pogadać sobie na żywo, na pewno to by scemetowało nasze forum :).

 

Śmiesznie by było jakby wszedł konduktor a w przedziale wszyscy bladzi :) Żartuję sobie oczywiście. Co dwa tygodnie muszę jeździć do Olsztyna i nie jest tak źle. Dalibyśmy radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może trzeba zorganizwoać jakiś ogólnopolski zlot?

Świetny pomysl :smile:

Dopiero teraz zrozumiałm jak silna więź łączy ludzi na tym forum.

Tak to jest wspaniale. Oby te więzi się zacieśnialy coraz bardziej. Z tej wlaśnie okazji buziaki dla wszystkich :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Mialam na dzisiaj dobre plany, na których mi zależalo, ale coś mi nie pozwolilo ich zrealizować. Cóż, może jest w tym jakiś glębszy sens... Do jutra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może trzeba zorganizwoać jakiś ogólnopolski zlot?

No... już widziałem trochę przebłysków na forum w kierunku tego tematu. A może by tak zrobić ankietę?

 

aga3131 witam i pozdrawiam, ale na pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć :P

 

Dziękuje wam wszystkim za szczerość z jaką wypowiadacie się na mój temat. To bardzo dużo dla mnie znaczy.

Z wzajemnością :D

ide bo już wszedł do pokoju narazie

Czekamy na powrót

Grupa towarzysko- relaksacyjna zbiera się w Warszawie w tą niedzielę.

Hmmm i pewnie jesteś w tej grupie... ale masz dobrze ;)

bo nie wiem czy bym dotarł do Warszawy

Co to to nie - z góry protestuję.... Do Warszawy mam za daleko :lol:

Mialam na dzisiaj dobre plany, na których mi zależalo, ale coś mi nie pozwolilo ich zrealizować. Cóż, może jest w tym jakiś glębszy sens...

Głębszym sensem moim zdaniem jest to, że możesz zrealizować te plany jutro ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek ty to masz mocne teksty - ...

Głębszym sensem moim zdaniem jest to, że możesz zrealizować te plany jutro ;)

 

W 100% się z tobą zgadzam. Czego nie mogłęś zrobić dzisiaj postaraj się zrobić jutro..

 

Ps. Czekam z niecierpliwością na Ciebie braciszku... (Człowieczku nerwica) :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo mój kochany "człowieczek nerwica" to prawie jak mój brat Very Happy

A Ty dla mnie kochana Ewik jesteś prawie jak siostra,której nigdy nie miałem,zawsze chciałem mieć siostre,teraz w pewnym sensie mam ;)

 

 

Dziękuje wam wszystkim za szczerość z jaką wypowiadacie się na mój temat. To bardzo dużo dla mnie znaczy.

To ja Tobie dziękuje za szczerość

Czekam z niecierpliwością na Ciebie braciszku... (Człowieczku nerwica) Laughing

Już jestem ;)

Kurcze chyba sie też wzruszyłem, i zaczynam płakać....

 

Ech ci rodzice...

Ojciec chciał mi humor popsuć bo nazwał mnie ku..sem :cry: ale mu sie to nie udało bo nadal mam dobry humor.

Tak to jest wspaniale. Oby te więzi się zacieśnialy coraz bardziej

Będą się zacieśniały będa...zobaczycie kiedyś wszyscy sie spotkamy w jakimś miejscu,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heeej odzyskaj humor prosze Cie...

Ten incydent z ojcem potraktowałem jak zwykłą zagrywke z jego strony,z nim tak zxawsze jest,że musi komuś dowalić..

 

A z drugiej strony ludzie mogliby czasem myśleć nad tym co mówią.

No on napewno nie myśli czasami nad tym co mówi,zwłaszcza w stosunku do mnie>ale powiem Ci że po tylu latach obelg w moją strone już go nie słucham.

 

Uśmiechnij się,napewno zaraz będziesz miała lepszy humor siostro ;)

Oj ewik chyba poszłaś spać.

W takim razie dobranoc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×