Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak przetrwać poranki?


Scarlet_85

Rekomendowane odpowiedzi

Tony 29,

ty chyba nie zroumiałes o co mi chodzi niechęc maja czasem i zdrowi ludzie a lęku nie mają , bo lęk i niechęc to dwie rózne sprawy, nie wiem jak Ci dac przykłąd facetem nie jestem ,ale z lękiem to jest jak z seksem facet bardzo chce i czuje ,ze ma ochote ,ale mu nie staje a jak sie nie chce to po prostu sie nie chce bo się nie ma ochoty

moze teraz zrozumiesz o co chodzi i czym sie rózni lek od niechęci,

 

-- 29 lut 2012, 05:17 --

 

Tony 29,

tak apropo strach tym sie rozni od leku ze jest uzasadniony jak stoisz bez zabezpieczenia nad przepaścia to sie boisz bo działa naturalny instynkt,

lęk polega na tym ze Ty nie stoisz nad przepascia tylko Tobie się wydaje ze stoisz nad przepascia,zasadnicza róznica, wcale mnie nie dziwi ze według badań ludzie często nie rozumieją czytanego tekstu , czynnikiem jest widocznie nie do końca poznane znaczenie poszczególnych słów,

precyzyjne i madre ,wypowiedzi sa jednak potrzebne bo wtedy dokładnie wiadomo o o chodzi i jest mniej konflików

 

-- 29 lut 2012, 05:29 --

 

halenore,

zgadzam się ;) , idąc tym tropem to wystarczyło by się bzykac od rana do wieczora i wszystkie inne problemy by zniknęły ;) ,

 

-- 29 lut 2012, 05:35 --

 

poza tym od seksu tez sie uzależnia własnie od tej przyjemności, którą odczuwamy i wytwarza sie mózgu i tak jak z kazdym narkotykiem nałóg wyniszcza zycie i ludzie uzaleznieni od seksu czesto popadają w depresje bo juz tego nie wytrzymują, dział tu podobny mechanizm troche jak przy zakupoholizmie człowiek kupując coś czuje z tego przyjemnośc i nie moze przestać , koniec końców wykańcza :silence: ,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehhh, seks podczas napadu lęku ....ekstra, bo wolnopłynący to tak jakby się miało non stop atak, benzo pomaga ale na chwilę..... wieczory ( przynajmniej u mnie) były najprzyjemniejsze za to wizja całego dnia przede mną - to było codziennie jak wojna, oby do wieczora .....i tak w kółko. Cały dzień napięcie, wieczorem mimo tego, że się pada na twarz człowiek spać nie może....

Zmuszanie się do seksu - perfidna sprawa......można się do niego obrzydzić na całe życie, nie lepiej porozmawiać, wytłumaczyć, a poza tym iść do psychiatry, psychologa żeby zacząć leczenie.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tony 29,

lęk to jest cos takiego ,ze czujesz stan np. zagrozenia w uogólnionym i boisz sie isc do tej pracy, nawet jak masz fajną czujesz coś takiego spada przed Ciebie jakby ściana i czujesz zagrozenie, strach , który jest bez sensu i nie czujesz zadnego zniechecenia wtedy

Tahela mam dokładnie tak jak napisałaś. Niechęć to co innego niestety..

 

U mnie te sny bardziej dotyczą mojego życia, przeszłości, teraźniejszości, często jedno z drugim jest powiązane, śnią mi się takie brudy z przeszłości, o których normalnie w życiu bym sobie nie przypomniał, a przynajmniej w ogóle o nich nie myślę. Tak więc horrory czy seriale kryminalne mi nie kolidują ;)

Midas ja mam bardzo podobnie tylko, że mi się to miesza z tymi serialami. Śni mi się to co obejrzę tylko z udziałem znajomych osób :smile:

 

-- 29 lut 2012, 11:10 --

 

Poza tym Scarlet, jak będziesz miała zły poranek to napisz do mnie lub zadzwoń , myślę że Ci humor od ranka poprawie :)

Tony 29 to jakbys mi ten humor poprawił? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to jestem pierwszy raz na jakimkolwiek forum i nie wiem jak to wszystko tutaj funkcjonuje za bardzo, zawsze byłem biernym widzem:(

Pojawiłem się tutaj z myślą żeby chociaż jedną osobę stąd wyciągnąć.

 

 

Jeśli chodzi o lęk, strach,czy może obawa, lub może natrętstwo ......

Nigdy nie szedłem w tym kierunku i nie tłumaczyłem sobie jakie są różnice między strachem a lękiem etc. ( kwestia nazywnictwa i określenia logicznego oznakowania poprzez różnice objawów) poprostu paskudztwo i tyle.

Zastanawiałem się skąd to się u mnie wzięło , osoby dosyć rozgarniętej i nie najgłupszej, a co najdziwniejsze wiecznie wesołej.

Teraz już wiem że właśnie przez to że się za dużo zastanawiam.

To jakby teoria Einsteina legła w gruzach a konkretnie w mojej głowie, myślałem o co tu chodzi ???

Jestem Panem swego życia a ktoś zaczyna mną manipulować, to chyba jakiś żart!!!

Wtedy rozpoczęła się " moja walka ze sobą "

 

Czy lepiej się czujesz tahela jak nazwiesz to lękiem zamiast strachem lub obawą ??

 

Napewno każdy z nas ma jakąś historie i teorię powstania, ale

cel mamy jeden pomóc sobie nawzajem w pozbyciu się tej "naszej żywej śmierci"

ja osobiście zauważyłem że osoby tępe (typu mojego szwagra :P) nie miewają depresji bo się nie rozchmielają i nie rozmyślają nad niczym tak jak my " nerwicowcy" , myślę że to jest klucz do szczęścia i wyzbycia się cholerstwa z głowy - pozytywizm i przewartościowanie własnych wartości począwszy od ambicji skończywszy na ......... seksie tahela !!

 

Z podejściem do naturalnych odczuć związanych z seksem, taheli ,linka i halenory , można spokojnie pozostać w 4 ścianach i czekać aż się powietrze wyczerpie, przepraszam ale na tym wózku nie da się jechać :(

 

Martas,

widzę w tobie iskierke i myśle że też jesteś optymistą, który popadł w nerwicowe tarapaty.

Super że masz ochotę na seks chociażby czasami i jak najbardziej to wykorzystaj.

Jeśli będzie to popołudniu , to poprostu powiedz po cichu swojemu partnerowi : "Chodź do łazienki bo chce żebyś mnie bzyknął"

Dziecko niech sie bawi dalej :D - Powiedzcie że pranie robicie, włączcie pralke to troche zagłuszy

Jestem przekonany że po tym spontanie , będziesz szczęśliwa, a i odważniejsza jeśli wszystko pójdzie tak jak trzeba- odwagi !!!

Ponadto twój facet, zaufaj mi, będzie przeszczęśliwy !!

Wieczorami musicie sobie jakoś ustalić jak to robić,to jest kwestia ,rozmów i organizacji, dla chcącego nic trudnego :)

Nie uciekaj proszę od rozmów ,to są bardzo ważne kwestie dla faceta ,

jeśli go kochasz to nie bądź egoistką myśląc że jak ty nie masz ochoty to on też ma nie mieć,

niestety materia faceta zbudowana jest w 90 % z chęci kopulacji a z 10% walki o przetrwanie na ziemi i bezpieczeństwo dla własnej rodziny, przykre ale ja tego nie tworzyłem,

oczywiście można się z tym zgodzić lub nie - znaczy oszukiwać się lub nie )

A w jakim mieście mieszkasz, skoro 15 km ode mnie ?

 

 

Scarlet

Moje sny to przysłowiowe " life is brutal "

Wszystko co nie chciałbym by się wydarzyło lub wszystko czego najbardziej niecierpię na świecie

Znane wszystkim uciekanie we śnie przed potworem (tak jak by nas ktoś trzymał lub jak byśmy w miejscu biegli )i nie można uciec - to pikuś.

Zajmuje się budownictwem więc ciągle mi się śnią najgorsze scenariusze odbiorów prac na budowach.

I kolejne i kolejne i kolejne i jeszcze gorsze i chce naprawić a tu coś jeszcze gorszego ....

co bym nie robił to i tak źle - heh tylko sie "rzucić w przepaść"

Nic z tych rzeczy rano się budzę i staram się cieszyć że oprócz mnie noc przetrwało słońce :) , jak się dobrze przypatrzeć to i reszta świata przetrwała, czyli nie jest aż tak źle :P

Pytasz się mnie jak bym ci humor poprawił ???

Opowiedziałbym Tobie co zobaczyłem gdy wyjrzałem z rana przez okno

oraz to jak fantastycznie jest się znowu obudzić.

Oczywiście puściłbym ci kawałek "Dont worry be happy" :)

 

-- 29 lut 2012, 15:42 --

 

I jeszcze mi coś do głowy przyszło Scarlet , ale to już niespodzianka :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki terapii udalo mi sie jakos opanowac poranne koszmary.Niestety nie do konca. Jesli chodzi o samo zwleczenie sie z lozka to u mnie nie ma problemu bo mam dwojke malych dzieci, wiec wiadomo jak to jest :smile:

Nadal jednak wybudzam sie bardzo wczesnie, ok.5, choc moge spac do 7. Zaraz po przebudzeniu zaczynam odczuwac niepokoj. Do tego wszystkiego jestem hipochondrykiem wiec zaraz zaczynam sobie wkrecac rozne chorobska. Jesli przysni mi sie cos zlego zaraz interpretuje to jakos ostrzezenie przed jakim nieszczesciem (najczesciej choroba).

Jednak to co dzialo sie ze mna jakies 8 miesiecy temu to byl koszmar :? Po przebudzeniu okropny lek, cala sie trzeslam, do tego objawy somatyczne: gula w gardle, okropny bol zoladka, problemy jelitowe, odruch wymiotny itp. Po takich porankach przez caly dzien nie mialam juz sily na nic i tak wlasciwie to dopiero gdzies kolo godziny 19 zaczynalam czuc sie w miare ok.

 

Teraz po przebudzeniu staram sie jakos zrelaksowac, oddycham gleboko, mysle o czyms przyjemnym i powtarzam sobie, ze wszystko jest i bedzie w porzadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×