Skocz do zawartości
Nerwica.com

Odradzam branie wszelkich leków p/depresyjnych.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Thazek

Jeżeli można coś osiągnąć łatwiej,to po co sobie utrudniać,depresja jest wystarczającym koszmarem.To może nie dawajmy chorym leków przeciwbólowych,podobno cierpienie uszlachetnia.. :brawo: Poza tym depresja,przewlekły stres wywołuje wiele niekorzystnych zmian fizjologicznych,to jest normalna choroba.Jak ktoś w głębokiej depresji się powiesi,będzie się wieszał z czystym sumieniem,że nie poszedł na łatwiznę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciej farmaceuta, Nie o to mi chodziło...

Leki przeciwbólowe to całkiem coś innego niż leki na depresję.

Ja na moje ataki lęku miałem przepisane jakiś tam Afobam czy coś ale nie brałem...

Mimo tego,że miałem takie akcje i ataki przez ponad rok czasu dzień w dzień to wyszedłem z tego tylko dzięki terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wujekEgonDaCiKlapsa, Miałem... :-|

Modliłem się żeby się rano nie obudzić...

Rodzice mnie pilnowali w nocy. Masakra...

Zwłaszcza jak widziałem jak mama się męczy z NL od 20 lat i siostra od 9 lat

i w końcu mnei też dopadło...

one jadą na prochach ja nie...

Michał wiem co to znaczy... nie przypominaj mi nawet, :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek,

Ale pomyśl,ile przez ten rok straciłeś,ile mogłeś osiągnąć gdyby Cię odpowiednio leczono.Leki nie wykluczają psychoterapii,po prostu ją uzupełniają i ułatwiają.Psychika jest najważniejsza,trzeba w sobie w środku coś zmienić żeby żyć normalnie,ale leki mogą w tym wydatnie pomóc.Depresja jest taką samą chorobą jak chroniczny ból:też powoduje spadek komfortu życia,produktywności,prowadzi do samobójstw,powoduje takie same zmiany biochemiczne(podniesienie poziomu kortyzolu,adrenaliny-nadciśnienie,problemy żołądkowo-jelitowe,nasilenie katabolizmu mięśni,wzrost stężenia glukozy we krwi i cukrzycę itd.)powoduje osłabienie relacji międzyludzkich...Depresja to ból duszy..Każdy następny nie leczony epizod depresyjny jest gorszy i trudniejszy do leczenia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciej farmaceuta, Chcecie to bierzcie ;)

ja nie brałem i nie żałuję...

czuję się wyśmienicie i nie potrzebuję leków. Mi się moje życie podoba...

i to co było wcześniej, powiedzmy,że było trudne. Ale nie żałuję bo pewnie teraz nadal bym się zajadał smakołykami zwanymi lekami. :mrgreen:

tak samo jak moja mama,siostra czy kuzynka...

nie mogą przestać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiola ma racje,leki czasem sa niezbedne....by zrobic cokolwiek

sa jedyna szansa....i nalezy z niej korzystac....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek,

Nie odradzasz :shock: ?Przecież tytuł brzmi:odradzam branie wszystkich leków p.depresyjnych.Ja wolę nawet całe życie przeżyć na lekach,ale PRZEŻYĆ,a nie wegetować lub wisieć...Ja przez samowolne odstawienie antydepresantów zawaliłem rok studiów..Każdy ma prawo do własnego zdania,wolność nasza kończy się w miejscu,gdzie zaczyna się drugiej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek, Ja nie mam na myśli benzo branych doraźnie, bo takich unikam jak ognia, ostatni raz wzięłam chyba ze 3 miesiące temu. Mówię o antydepresantach, które brałam i biorę nadal. Nie wiem czy nie odradzasz :roll: , brzmi to tak jakbyś czuł się "lepszy" bo Ty sobie radzisz bez leków, a my gorsi i słabsi bo idziemy na "łatwiznę".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy nie odradzasz :roll: , brzmi to tak jakbyś czuł się "lepszy" bo Ty sobie radzisz bez leków, a my gorsi i słabsi bo idziemy na "łatwiznę".

*Wiola*, Nie miałem tego na mysli ;)

 

Doprawdy?

 

Rano wstawałem i trzepałem się.Drętwiały mi ręce,nogi,twarz.

Pobudka o 5 rano i do roboty. Nie ma kurw a ,że jakieś lęki są. Trzeba zapierdala ć w robocie bo trzeba z czegoś żyć.

Oczywiście były takie lęki ,że srałem pod siebie.

Ale między czasie zapisałem się na terapię i jestem z siebie dumny...

 

A reszta ludzi:

Komputer, narzekanie, i nic nie robienie ze sobą i swoim życiem żeby było lepiej.

:roll

 

a tym czasem mimo zimnych dłoni i strachu jadę do roboty

A Wy się bawcie nadal :brawo:

Leki to złoooo , (...)
(...) leki biorą ludzie ,którzy naprawdę nie potrafią sobie poradzić i mają (jak ja to mówię)

słabą silną wolę :mrgreen

jak dla mnie to jest tak jak ludzie wybierają łatwiejsza drogę np wyjeżdżając za granicę to tak samo jak sie bierze leki ;)

bo za granicą jest łatwiej :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek,

Nie sądzę żebym był gorszy lub słabszy przez to,że biorę leki.Mądrość to chyba też umiejętność stwierdzenia i przyznania się przed samym sobą,że ma się problem i poszukanie pomocy.A co powiesz schizofrenikom,też mają odstawić leki i iść na psychoterapię?Są słabsi,mają słabszą wolę,bo biorą leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry Thazek, ale ja widzę to tak samo jak *Wiola*.

 

Przy każdej możliwej okazji chełpisz się i pysznisz swoją silną wolą, samozaparciem, samokontrolą, determinacją i heroizmem, a cała reszta, która przyjmuje leki to ludzie słabi psychicznie, nieudacznicy i ofiary losu. Chwilami naprawdę można odnieść wrażenie, że uważasz się za kogoś "lepszego", bo nie bierzesz leków. Może powinni Ci postawić pomnik? A sarkazm wsadź sobie w dupę, bo na nikim to nie robi wrażenia. W Twoich wypowiedziach jeszcze nigdy nie spotkałem się z "wyrażaniem poglądów" sensu stricto, sformułowaniami typu "jestem zwolennikiem medycyny niekonwencjonalnej, alternatywnej", "jestem zwolennikiem fitoterapii, ziołolecznictwa", "jestem przeciwnikiem psychiatrii", "jestem przeciwnikiem leczenia farmakologicznego". Zawszwe tylko cynizm i "kozaczenie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mad_Scientist, Oj tak nie jest ;) po prostu jak sobie poradziłem z tym bez leków to inni też mogą.

Oczywiście sa takie choroby ,że się nie da bez leków ale... bez przesady.

Też myślałem o braniu leków ale moja terapeutka mi zabroniła.

No i teraz mnie obraziłeś... :mrgreen: musisz sam sobie Osta wystawić.

ja nie używam brzydkich słów. Poza tym nigdy taki nie byłeś i nie wtrącałeś się we wszystko...

To,że Ci coś nie wyszło w życiu nie znaczy,że musisz się tu wyżywać.

Daj spokój Mad... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi nie wyszło tak samo jak Tobie, i nie uważam, że zażywanie leków przeciwdepresyjnych czyni mnie z tego powodu słabym psychicznie, czy w jakikolwiek sposób "gorszym" od Ciebie.

 

-- 27 lut 2012, 21:48 --

 

*Wiola*, wstaw mi osta za znieważenie Thazka, bo sam sobie nie mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×