Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Od 7:30 w biegu.

8:30 psychiatra...rozmowa 15minutowa,recepta i kontrola za 3tyg.

10:00 Bezrobocie,czekanie w kolejce 40min na dostanie jednej kartki.

11:45 kolejny lekarz- kobiecy. Hm co tu dodać... narazie nic. :)

Dotarłam do domu, zjadłam szybki obiad,teraz kawa.

To,że nie śpie od 3:10 i obudziłam się z lękiem teraz daje w dupe i oczy mi się kleją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, miałaś dopiero pierwsze spotkanie.Może z czasem jednak przyniesie to jakiś efekt?Może też jest to kwestia poznania terapeuty?

 

Bellatrix, no nie wiem, pewnie masz rację...ale najchętniej to bym już tam nigdy więcej nie poszła :-|

 

shinobi, będę miała koszmary przez Ciebie! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po moim wczorajszym wylewie szczerości, odbiorca mych wywodów próbuje zagrać na moich uczuciach i wzbudzić we mnie współczucie i wyrzuty sumienia. Niestety, to drugie zaczynam mieć... :? Dziś z przyczyn niezależnych ode mnie, od kosmetyczki musiałam wracać pieszo, a że była to godzina po 18, słońce już nie świeciło. Na początku panicznie się bałam, ale... Spojrzałam w niebo. I wszystkie lęki prysły. Gapiłam się na migoczące światła samolotów, księżyc, gwiazdy i inne takie tam i z pojedynczymi łzami w oczach, lazłam, lazłam, lazłam... I wiecie co? Tego spaceru było mi trzeba. Pomyślałam w spokoju, pod koniec troszkę popłakałam, jest nieźle :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś niby spoko, na uczelni jedynie dwa razy poczułem uderzenie gorąca acz wciąż dokuczają mi myśli związane ze śmiercią. Wiercą dziurę w moim mózgu. Mam 23 lata i zamiast cieszyć się tym, że jestem fizycznie zdrowy, mam fajną dziewczynę, kumpli, na tyle majętnych rodziców, że nie brakuje mi niczego to wciąż zastanawiam się nad końcem żywota i wszelakimi chorobami, które (autoironia mode:on) przecież w każdej sekundzie mogą mi się przytrafić po czym zabić. Mam już tego serdecznie dość. Jak ja żałuję, że 4 miesiące temu w nocy gdy po raz pierwszy dostałem ataku zamiast spać - czytałem książkę. Może jakbym przespał ten moment dziś dalej byłbym w pełni szczęśliwym, czerpiącym z życia co się da, chłopakiem. Kurwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×