Sportowe emocje

Midas, hehe widzisz...to nie tak..

jak mowie ze pamietam van bastena, gullita, rijkarda to nie ze znalam sie, co jak, i w ogole...dzieciak byłam ale Z racji towarzystwa z dziecinstwa, no i tradycji w domu ze futboll to religia wiedzialam ze istnieja tacy zawodnicy, z czasem zaczelam interesowac sie bardziej az odkryłam ze futbol to nie sport.. to styl zycia

Będę dziś kciuki za Milan trzymał mam nadzieję że solidnie dokopie Arsenalowi ale najlepiej żeby bramki nie padały po błędach Szczęsnego lepiej żeby chłopak miał pewne miejsce w składzie z racji zbliżających się ME.

Midas i jak ,złapałeś bakcyla

petruszka30 tak to motorki,ryk silników,zapach i ta adrenalina

Bywałem na Gwardii Warszawa ale jak mi się spodobało to rozwiązali sekcję żużlową.

Ha.Doskonale Cię rozumiem, Dariusz.

Kiedyś z ciekawości pojechałem na trening ekipy ze Świętochłowic.

To był mój pierwszy kontakt z żużlem w życiu.

SZOK !!! W tv wydaje się , że oni jeżdżą na motorowerach.

Lecz jak zobaczyłem i usłyszałem ile mocy mają te "motorowery" to byłem w szoku.

I to przerażenie, że ZA SZYBKO wchodzą w zakręt , że MUSZĄ się na nim zabić z taką prędkością.

I zapach.

Nieopisywalny.

Niestety nie zdążyłem złapać bakcyla. Zwyczajnie zamknęli klub z braku kasy, zanim zacząłem na mecze jeździć....

Podobnie było z hokejem.

Ja generalnie lubie zobaczyć wszystko na żywo.

Obojętnie czy to sport którego nie widziałem nigdy na żywo czy też IX symfonia Bethovena w filharmonii.

Tylko wtedy można wyrobić sobie zdanie na jakiś temat.

Otóż hokej w telewizji mnie nudzi z racji trudnego do uchwycenia krązka.

Ale na żywo....Matko Boska , co to jest za jazda...

Na jakich prędkościach to wszystko się odbywa.A HUK zawodników o bandę jest porażający.

Na żywo widać CAŁE LODOWISKO i dzięki temu można zauważyć cały kunszt i zamysł uskutecznianych akcji.

Telewizja tego nie daje.

Poza tym nie myślałem , że hokeiści to takie byki.

Mimo że mam prawie 190 cm i konkretną budowę to przy nich czułem się nieswojo....

Ciekawe co pokaże Milan.

Nie ukrywam , ze od kilku lat czekam na stylowe "przebudzenie" tego zespołu, bo jak już pisalem uwielbiałem ich styl sprzed 5-7 lat....

Bywałem na Gwardii Warszawa ale jak mi się spodobało to rozwiązali sekcję żużlową.

Szkoda, tak to czasami bywa w sporcie.Najważniejsze są pieniądze.

Moja drużyna można powiedzieć ,że cudem utrzymała się w ekstralidze.W tym sezonie zainwestowali w lepszych zawodników i trenera więc spodziewam się dużych emocji.

Może znowu zostaniemy Mistrzem Polski.

Muszę poszukać gdzie są zawody blisko Warszawy ( do 200 km) to może się wybiorę. A z tamtych czasów zostało mi zamiłowanie do motocykli i czekam na wiosnę aby wyjechać na drogę.

Milan- Arsenal 1-2

Zenit- Benfica 1-1

FORZA MILAN

Idę sobie kupić piwka do meczu, jedno piwko do jednego gola, którego straci Milan....oj opije się dzisiaj

-- 15 lut 2012, 19:33 --

yyyy czyli 1-2 na bide, ale będzie wyżej

Midas, hahaha cos czuje ze ani łyka dzis nie złapiesz

Na jakim programie będzie ten mecz ,aby z Hotbirda

Dariusz_wawa, iTV-1

na Polsacie jest, a jak ktoś lubi przed komputerem to tutaj jest pełno linków http://www.meczyki.pl/

To cykniemy na Polsacie Dzięki za link

az mnie trzesie z wrazenia

to sie pochwale

Może troszkę mniejsza ale też boska Ale chodziłem na Legię za czasów Kazika Deyny. 1:0 dla Milanu

Brawo Milan ale Szczęsny niech się nauczy porządnie piłkę wykopywać a nie na 35 metr

legia fuuj

aaaaaaaaaaaaaaaa co za gol

he Dario to ty juz stary dinozaur

legia fuuj

aaaaaaaaaaaaaaaa co za gol

he Dario to ty juz stary dinozaur

No Pamietam mecze Górnika z Romą i Legii z Feyenoordem

Darek a pamiętasz bitwę po Grunwaldem

Darek a pamiętasz bitwę po Grunwaldem

Tyle aby to pamiętać to żył tylko Mieczysław Fogg

Ja pierwsze piłkarskie wspomnienia mam z Mundialu we Włoszech 1990. Najbardziej pamiętam grę Kamerunu oraz brzydko grających fuksiarzy z Niemiec.

-- 15 lut 2012, 22:27 --

2 do 0 tym razem Szczesny bez żadnych szans a Arsenalska obrona znowu się kompromituje

Ja pierwsze piłkarskie wspomnienia mam z Mundialu we Włoszech 1990. Najbardziej pamiętam grę Kamerunu oraz brzydko grających fuksiarzy z Niemiec.

Ja zaczynałem od Orłów Górskiego - czyli olimpiada i mundial 1974 Było co ogladać choć telewizory były czarno- białe Słynny wynik z Haiti 7:0 dla Polski. Teraz pewnie wynik byłby odwrotny.

Milan 2-0 Szczesny

GGrande Rossoneri

Dariusz_wawa, oj tak sobie zartuje

Ja pierwsze piłkarskie wspomnienia mam z Mundialu we Włoszech 1990. Najbardziej pamiętam grę Kamerunu oraz brzydko grających fuksiarzy z Niemiec.

Ja zaczynałem od Orłów Górskiego - czyli olimpiada i mundial 1974 Było co ogladać choć telewizory były czarno- białe Słynny wynik z Haiti 7:0 dla Polski. Teraz pewnie wynik byłby odwrotny.

Akurat Haiti targane wieloma problemami polityczno-żywiołowymi wysokiego poziomu dziś nie prezentuje ale połowa Afryki bym nam nieźle dokopała.