Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

slow motion, piękny.... Aż chce się wsadzić łapę i zjeść

Moja matula tak kocha robić torty, że nawet mi na urodziny nie chciała zamówić ze zdjęciem... A miałam taką wielką ochotę

slow motion, piękny, z jakiej to okazji?

slow motion, Ale masz zdolną mamuśkę

Vett, idle, no też jak zobaczyłam to miałam ochotę jak to ja mam w zwyczaju palec zanurzyć. A to na chrzciny dla koleżanki. więc można tylko popatrzeć

slow motion, a jak to robicie, że Wam bita śmietana nie "siada"?

Dobrze mieć mamę z takim talentem, wiem po sobie tylko ja się ma za duży entuzjazm do ciast to się potem człowiek w spodnie nie mieści

slow motion, a to lipa...

JA się uda to Wam pokażę kolekcję tortów mojej mamy

a ten bardzo ładny ciekawe jak smakuje...

Transfuse, oj zdolna zdolna. :)

Tak w ogóle to przyszedł nam rachunek za gaz, 500 zł! .

Ja, jak słyszę "rachunek za gaz" to dostaję drgawek. U mnie w bloku część lokatorów ma jakąś taryfę A, a druga część taryfę B. Od jednej taryfy jest jeden inkasent, a od drugiej drugi. Rzecz w tym, że mnie nie ma ani na jednej ani na drugiej liście i od 9 lat żaden inkasent głowy mi nie zawraca. Boję się tylko, że się kiedyś skapują i mnie podliczą, ale póki co siedzę cicho i się nie wychylam.

Kiya, dobra bita śmietana i urządzenie do dekoracji które ma kilkanaście lat i jadymy.

Thazek, poka, z chęcią popacze. Ja za bardzo nie przepadam za ciastami i tortami, ale palucha bym wsadziła

Sabaidee, lol

slow motion, jeśli ten tort jest tak dobry jak ładny to chętnie bym spróbował, choć właśnie obżarłem się jak prosię.

Sabaidee, co dobrego dziś jadłeś?

Sabaidee, Ty mi nic nie mów, nie lubię CIę i uwielbiam jednocześnie.

nie lubię CIę i uwielbiam jednocześnie.

Takie emocje to już pod miłość podchodzą.

paradoksy, gulasz z ziemniaczkami

shinobi mam zmienić spowiednika?

też Cię lubię, a wiesz dlaczego?

Ponieważ:

Sabaidee, Dobre z tym gazem .

Jak pomyślę że pojutrze do roboty.. omfg -,-.

arhol, Też idę do roboty w poniedziałek i to na nockę

A z inności : zaraz jadę po moją P. na dworzec

Thazek, ino faaaaajno CI

Coraz częściej zaczynam myśleć o rzuceniu pracy. Od tak, bez żadnego zabezpieczenia... Nie wiem co mam ze sobą zrobić, marzy mi się bezrobocie, ale nie mam żadnych oszczędności, żeby z nich żyć do czasu znalezienia następnej pracy...

slow motion, No fajno,fajno

Kiya, To jak jeszcze pracujesz to szukaj między czasie innej pracy.

Thazek, szukam, cały czas szukam... Tylko że jak znajdę... To znowu nie będę miała wolnego... Od 2,5 roku nie miałam więcej wolnego niż 3 dni pod rząd, jestem już naprawdę zmęczona ;(

Coraz częściej zaczynam myśleć o rzuceniu pracy. Od tak, bez żadnego zabezpieczenia... Nie wiem co mam ze sobą zrobić, marzy mi się bezrobocie, ale nie mam żadnych oszczędności, żeby z nich żyć do czasu znalezienia następnej pracy...

Mi się czasem marzy porzucenie życia, ot tak, nie uprzedzając nikogo. Wsiać do pociągu, nie, do samolotu, trzy pary majtek i dwie pary skarpet w walizce, wylądować gdzieś na Alasce, albo wypasać bydło na jakimś zadupi, może w Teksasie.