Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

*Wiola*, no właśnie mi też nie, używam go tylko do forum...

Tak, na komórce. Dlatego nie mogę zwracać się bezpośrednio do osoby - to trochę denerwuje.

Aktualnie korzystam z tej przeglądarki i nie narzekam. W sumie to nie mam wyboru, do marca muszę jej używać i koniec, kropka

-- 05 lut 2012, 01:10 --

Tak, na komórce. Dlatego nie mogę zwracać się bezpośrednio do osoby - to trochę denerwuje.

Aktualnie korzystam z tej przeglądarki i nie narzekam. W sumie to nie mam wyboru, do marca muszę jej używać i koniec, kropka

Vett, czemu musisz?

No znów się mnożą posty... strajkuję, nie edytuję.

Bo na operze, z której korzystałam mam otwarte karty związane ze sportem, który powraca dopiero w marcu. A nie chce mi się sesji zapisywać czy zakładek. Włączam przeglądarkę i mam wszystko, czego potrzebuję

Vett, tak, też coś takie go praktykowałam Przestałam, jak któryś raz z kolei mój gość (osoba zmienna) chciał coś sprawdzić w necie i mi zamknął karty... No szlag.

Miałam coś podobnego z matką. Ja miałam operę, ona mozillę. Któregoś dnia skasowała mi wszystkie karty 'bo internet nie chodził, to chciała włączyć mój'

Vett, współczuję, dzielenie komputera z kimś, kto się kompletnie nie zna jest straszne...

Tak, coś strasznego. Na szczęście kupili sobie laptopa, tylko czasem krzyczą, bo 'klawiatura dziwnie pisze':D tak to mam spokój. I mogę zostawiać wszystko co chcę na kartach i nie muszę kasować historii

Vett, klawiatury w laptopach w rzeczy samej dziwnie piszą

Ja tymczasem już się pożegnam. Dobranoc, Nocni

Dobranoc!

Kiya, Dobranoc mamusiu

*Wiola*, nie pomyliłaś się?

Kiya, Nie

Ja też sie pozegnam miłych rozmow po nocy papatki.

tahela, Papa

Ten topic to straszny burdel. Tylko Kiya może go otwierać.

Wzięłam cukierki, mam nadzieję, że podziałają chociaż raz... Albo znów wstanę za godzinę pełna energii... Tak czy inaczej, życzę dobrej nocy, może jeszcze wrócę

Ten topic to straszny burdel. Tylko Kiya może go otwierać.

jeszcze nie spię....nie wiem czy sie kłasc bo jutro wczesnie trzeba wstać....

Bellatrix, zawsze mi sie chce spac dopóki sie nie poloze....

ale teraz mam odciętą droge powrotu, bo przed snem aplikuje w oczy szczypiącą masc....

z godzine sie nie da oczu otworzyc czasami z musu i rozpaczy usypiam...

Tak jak myślałam, oto jestem ...

zasnęłaś w ogóle? może strzel sobie więcej cukiereczków

Dziesięć minut. W sumie to nawet nie wiem, czy co był sen, czy po prostu przeleżałam te 10 minut z zamkniętymi oczyma. Więcej już nie wezmę - na opakowaniu każą 2, wzięłam 6, to na mnie nie działa

och, a co masz? moje cukierki też kiepsko już działają, popiłam melisą i czekam a oczywiście rano ledwo się mogę zwlec -_-

Spox noc, czyli bezreceptowy śmieć. Już nie mogę się doczekać, aż pójdę do tego lekarza.