Książki, książki..i książeczki.

shinobi no tak, każdy ma inne gusta

.

A ja sobie czytam Sidney Sheldon Naga Twarz , świetna akcja , z lat 70 .

Polecam "Panna Samotne Serce" Sebastiena Ortiza. Książka jest napisana zrozumiałym językiem, szybko się ją czyta. Przeżycia bohaterki, jej samotność i walka z nią opisywane są z punktu widzenia podglądacza. Warto po nią sięgnąć :)

A ja sobie zrobiłem przyjemność czytania Cobena -Mistyfikacja.

detektywmonk, lubisz książki Chandlera?

"Pokochaj siebie. Ulecz swoje życie"

Louise L. Hay

czy ktoś poleca??

amelia83, próbowałam, ale nie przebrnęłam. Z tym, że to dawno było, może już do niej "dorosłam".

Też planuję się za to zabrać. Z tego co pamiętam była aż za optymistyczna

L. E. dziękuję, właśnie się nad nią zastanawiam czy warto

Jak zwykle czytam kilkanaście książek naraz .Co wieczór kilka stron jednej z nich.Ostatnio Marka Kamińskiego "Wyprawa"

Polecam.JEST ŚWIETNA!

Ostatnio sporo książek mnie zmuliło, zaś do końca dotrwałem i była to przyjemna, lekko przesmiewcza lektura: Thomas Mann "Wybraniec"

detektywmonk, lubisz książki Chandlera?

Jak nie jak tak , Żegnaj laleczko czytałem .

ja wzięłam się za "Służące" a potem kryminał "Testament Nobla" hurra wróciłami radość z czytania!!!!!!!!!!!!!!

ja mam w kolejce:

Eric-Emmanuel Schmitt "Odette i inne historie miłosne"

Chris Bohjalian "Bez wyjścia"

i Melanie Rose "Moja noc jest Twoim dniem"

Udało mi się wreszcie przeczytać Dam na wyrębach Stefana Dardy .Polecam dla tych co kochają wieś , strzygi i przyrodę .

Ja przeczytałem "Łatwy sposób na rzucenie palenia" Allen Carr

warto przeczytać nawet Ci ,którzy nie palą.

R.Bradbury "Kroniki marsjańskie", bardzo przyjemne.

...

coma, chyba będę musiał coś tego Palahniuka wreszcie przeczytać. :)

shinobi, koniecznie

coma, przy następnej wizycie w bibliotece coś pożyczę, obiecuję. Co polecasz szczególnie? :)

shinobi, Rozbitek jest najlepszy z tego co do tej pory przeczytałam, no i oczywiście kultowy Fight Club

Czytam taką feministyczną do bólu ,powieść Nurowskiej Mari Wiek samotności , teraz zacząłem tom 2 .

Ostatnio:

W.Faulkner "Zstąp, Mojżeszu" zbiór luźno powiązanych opowiadań.

Dzisiaj skonczylem ostateczne wyjscie natsuo kirino.

Na przedmieściach Tokio, w fabryce produkującej zestawy obiadowe, cztery kobiety pracują na granicy wycieńczenia. Obciążone mnóstwem obowiązków, pogrążone w długach i samotności, wiodą życie, które przypomina jedynie ponurą wegetację. Yayoi to młoda matka, która od lat jest upokarzana przez swojego męża, łajdaka i hazardzistę. Pewnego pięknego dnia w akcie desperacji zabija go, opowiadając o swoim czynie przyjaciółce z pracy, Masako. Ta postanawia jej pomóc. Wraz z Yoshie i Kuniko, które przyłączyły się do mrocznego duetu zwabione możliwością zarobku, pozbywają się ciała. W niedługim czasie policja odnajduje poćwiartowane zwłoki i rozpoczyna śledztwo. Jednak nie tylko to spędza kobietom sen z powiek. Zaczyna je prześladować członek japońskiej mafii, który w efekcie popełnionej przez nie zbrodni traci swój klub... Teraz pała chęcią zemsty. "Ostateczne wyjście" to pasjonujący dreszczowiec; hipnotyzujący, pełen psychologicznego napięcia thriller, obnażający najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy. Stanowi on również niepokojący obraz zwykłego człowieka, który w imię wolności gotów jest dokonać rzeczy niewyobrażalnych. Autorka kreuje świat, w którym zacierają się granice miedzy ofiarą a katem, gdzie człowiek staje się narzędziem zła, bezwzględnym oprawcą, uosobieniem najbardziej brutalnych instynktów

Tylko japończycy potrafią pisać w ten sposob.