Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy leki z grupy SSRI poprawiły Wam niski nastrój??


Gość miko84

Rekomendowane odpowiedzi

Zenonek zdziwisz się ale wielokrotnie stosowana w Polsce i na świecie kombinacja SSRI+antagonista 5-ht2c (u mnie mirtazapina) to najlepsze leczenie jakiego próbowałem :)

 

SSRI samo dawało zmniejszenie negatywnego afektu bez wpływu na brak pozytywnego. Dodanie antagonisty 5-ht2c spowodowało, że wzrósł pozytywny afekt, czyli osiągnęłem w miarę kompleksowe leczenie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy rozpoczynaniu nowego leku jest przeważnie pewien schemat: do 2,3 pierwszych tygodni - skutki uboczne podbudowane lekką euforią z faktem brania nowej ''zabawki'', kolejne 2 tygodnie - tak nijak, później straszne huśtawki nastroju przez kilka dni, później docelowe działanie leku. (przeważnie polegające na lekkiej stymulacji bez wpływu na nastrój).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek zdziwisz się ale wielokrotnie stosowana w Polsce i na świecie kombinacja SSRI+antagonista 5-ht2c (u mnie mirtazapina) to najlepsze leczenie jakiego próbowałem :)

 

SSRI samo dawało zmniejszenie negatywnego afektu bez wpływu na brak pozytywnego. Dodanie antagonisty 5-ht2c spowodowało, że wzrósł pozytywny afekt, czyli osiągnęłem w miarę kompleksowe leczenie :)

 

Jest szansa by Bioxetin tak zadziałał z Mitrazapiną ? Bo u mnie poobnie jak u Ciebie zmniejszenie afektu negatywanego jak najbardziej ale pozytywnego niestety brak. Czy może zasugerować lekarzowi w poniedziałek inne SSRI ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał 1972 moje krótkie skwitowanie leków z grupy SSRI (a brałem wszystkie) jest takie, że świetnie działają na nadmiar negatywnego afektu ale nijak u mnie a nawet pogarszają brak pozytywnego...Idealna okazała się w tym przypadku u mnie mirtazapina razem z SSRI. Możesz zasugerować, ale lekarz jak nie jest luzakiem to może się wkurzyć. Sam powinien na to "wpaść" :D Dobre wg innych na brak pozytywnego afektu są jeszcze leki SNRI i Wellbutrin (u mnie najlepiej i tak działają antagoniści 5-ht2c, co jest logiczne, skoro agonizm 5-ht2c hamuje dopaminę, a SSRI agonizują ten receptor).

 

Olanzapina też jest dobra, ale najpierw radziłbym "sprawdzić" leki przeciwdepresyjne: mirtazapinę, wellbutrin, wenlafaksynę, a na końcu gdy te nie działają wziąść się za neuroleptyki. Połączenie olanzapiny z fluoksetyną jest dobre, bo oba leki blokują 5-ht2c (fluoksetyna słabo, pozatym agonizuje ten receptor bo jest SSRI). Pozatym to bardziej moim zdaniem chwyt marketingowy, bo oba leki produkuje ta sama firma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmieszy mnie napinanie lekarzy jak słyszą , ze chory uświadamia sie na forum. Gdyby nie forum do dzisiaj nie wiedziałbym co mi jest. Żaden z lekarzy nie powiedział mi ,że to nerwica lękowa spowodowana naduzywaniem alkoholu mimo , iż nigdy nie ukrywałem tego , ze zanim tarfialem na ostry dyżur piłem kilka dni. Pani psychiatra ktora zna mnie od 20 lat tez nie doszła do tego ,ze jestem alkoholikiem a obecne objawy depresji czy lęku spowodowane są odstawieniem alkoholu i to co mnie teraz miażdży to zespół abstynencyjny. Jak to możliwe ? Nigdy nie ukrywałem tego ,ze pije nie mało i często .

 

-- 29 sty 2012, 16:54 --

 

miko84, a co sądzisz o modafinilu ? Jeśli chodzi o nastrój to przeżyje , już sie chyba przyzwyczailem, ale potrzebuje czegoś co by mnie zaktywizowało bo na nic nie mam siły i niczego mi sie nie chce.

 

-- 30 sty 2012, 17:02 --

 

Byłem dzisiaj u nowej pani doktor i dostałem następujący miks :D :

 

Citabax. 1-0-0

Velaxin. 0-0-1

Chlorprothixen. 1-1-1

Memotropil. 1-0-0

 

Jest szanasa zeby postawiło mnie to na nogi ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przez dużo lat brałam rexetin, który dosyć dobrze działał przeciwlękowo. Teraz przestawiłam się na wenlafaxynę i ataki paniki zaczęły się od nowa, ale jako plus - nastrój mi się poprawił niesamowicie. Normalnie inną osobą jestem :) Powróciłam do starych hobby, zaczęłam wychodzić z domu, wszystko chce mi się robić i czuję niesamowitą energię. Szkoda tylko, że nie działa nic a nic na moje lęki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anna_s1 a próbowałaś mianseryny na noc do Twojej wenlafaksyny? Pamiętaj, że trzeba zaczynać od małych dawek.

 

Michał 1972 bez urazy ale taki zestaw to by konia na nogi postawił :) Tylko bierz zgodnie z zaleceniami lekarza! On lepiej wie co dla Ciebie dobre. Modafinilu nie brałem i nie wiem co o nim sądzić. Te dwa pierwsze leki Cię powinny zaktywizować, szczególnie velaxin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, Nie wiem czy to możliwe bo biorę dopiero 4 dzień, ale dzisiaj byłem już dwa razy z psem na spacerze :P ( raz przed pracą i raz po). Prócz tego zrobiłem i załatwiłem mnóstwo zaległych spraw. Co prawda wczoraj przespałem pół dnia a w pierwszy dzień strasznie mnie zamulało, ale dzisiaj czuję wyraźną poprawę. Może to po prostu lepszy dzień i leki nie mają na to wpływu, ale nie czułem się tak dobrze od kilku lat. Biorę oczywiście zgodnie z zaleceniami lekarza, chyba pierwszy raz trafiłem na lekarza z powołania, kolejka przed gabinetem kilkanaście osób, a pani doktor poświęciła mi chyba z godzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał 1972, lekarze wogóle wolą pacjenta ciemnego i kłaniającego sie w pas w podziwie dla ich mądrosci....najlepiej udawac ze sie o niczym nie ma pojecia, jak człowiek w jakąkolwiek dyskusje wejdzie to juz jest foch pt "to po co pani przyszła jak panie taka mądra" eh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał 1972, lekarze wogóle wolą pacjenta ciemnego i kłaniającego sie w pas w podziwie dla ich mądrosci....najlepiej udawac ze sie o niczym nie ma pojecia, jak człowiek w jakąkolwiek dyskusje wejdzie to juz jest foch pt "to po co pani przyszła jak panie taka mądra" eh

 

Właśnie. Chyba dlatego przy lekarzach często udaję idiotę. Niech wypisują receptę i nie gadają za dużo, niczego od nich więcej nie oczekuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BłękitnaAbstrakcja, shinobi, ta lekarka u której byłem jest wyjątkiem. Poświęciła mi sporo czasu, słuchała i pytała o wiele rzeczy było widać u niej to czego u innych nie widziałem. Problem w tym ,ze z tego co wiem to nie prowadzi prywatnej praktyki tylko przyjmuje w szpitalu.

 

Spooky, zaczyna mi Ciebie być żal, odnoszę wrażenie ,że trzymasz kciuki żeby mi się broń Boże nie udało i nie jest to spostrzeżenie z dzisiaj i tylko z tego wątku. Otrząśnij się chłopie :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spooky, zaczyna mi Ciebie być żal, odnoszę wrażenie ,że trzymasz kciuki żeby mi się broń Boże nie udało i nie jest to spostrzeżenie z dzisiaj i tylko z tego wątku. Otrząśnij się chłopie

Chłopie, nie widzisz co piszesz? Mój sceptycyzm wynika z mojego doświadczenia. Pobierz sobie lepiej antybiotyki :roll:

Tylko nie miej do nikogo pretensji, gdy zachorujesz, że nie działają. :roll: Ty się otrząśnij.

To co przechodzisz to normalne. To się nazywa entuzjazm związany z nową zabawką. Nie będę Ci pisać co będzie później. :roll:

Nie denerwuj mnie z łaski swojej. Kolejnego ignoranta mi brakuje na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne ,że tego uczucia nie miałem wcześniej biorąc inne leki :roll: to po pierwsze, po drugie kim Ty jesteś człowieku ,że wiesz już co się ze mną stanie ? Znasz mnie? Znasz podłoże mojej choroby to skąd się wzięła? Najwyższy czas byś zdał sobie sprawę ,że nie jesteś pępkiem świata by oceniać wszystkich według siebie.

Pozdro ! i zdrowia życzę :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał 1972, Nie kumasz człowieku, że to nie ma PRAWA działać? To tylko autosugestia, którą wiele osób przechodzi.

Sam to dobrze znam jak multum innych osób. Mam to narysować żeby było czytelniej? Nie wiem jak to wytłumaczyć. :roll::roll:

 

-- 03 lut 2012, 11:54 --

 

Na pewno możesz się cieszyć, że skutki uboczne są delikatne. Ale działanie leku ocenia się w pełni do 2 miesięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×