Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Ajj... A jednak musze sie wyzalic... :P No i koniec ferii... Powiem szczerze, ze nie wypoczalem zbyt mocno. Praktycznie to wcale >:(. Wydawalo mi sie, ze zwalczylem bezsennosc... A jednak sie mylilem. Na dodatek pojawily sie koszmary zwiazane. ze szkola :0... 3 noce pod rzad snil mi sie jakis problem w szkole... No coz... Ogolnie, to fatalne samopoczucie... W ferie odkrylem zas sposob na lekka poprawe samopoczucia. Szczerze mowiac to bardziej skuteczne niz moj antydepresant... Otoz chodzi mi o... ...papryczke chilli (lol)... Heh kapsaicydyna naprawia od tygodnia moje samopoczucie... Ok... A wracajac do uzalania sie, to niestety jutro kolejne zaleglosci w szkole... :'( Nie wiem, jak dam rade tam pojsc... Napewno nie pojde jutro (tzn. dzis :P), bo nie moge spac... Za godzine rodzice wstana... A ja? Dobrze by bylo, jakbym jakos zasnal do tej godziny... :( Ojj... Ciezko, ciezko... Mam juz wszystkiego dosc... Przez ta ciagle fatalne stany emocjonalne ciagnie mnie do zlego... :( Mam odczucie, ze zwykle zycie to nie moja bajka...Boje sie w cos wplatac (Yakuza?? :D Zarty, zartami, ale naprawde nudzi mi sie to monotonne zycie i ta walka z depresja). Kiedys przynajmniej moje zycie bylo bardzo ciekawe... Podroze itd... A teraz???? Teraz totalna monotonia i czekanie na wakacje, bo wtedy (dopiero) jade chociaz na wyscig F1... Lecz czekanie na wakacje nie satysfakcjonuje mnie do konca w tym roku szkolnym... Az sie boje... Ah... Nie moge juz sie doczekac kolejnej wizyty u mojego psychiaty... Niestety, jeszcze tydzien :(...

 

PS: Sorry za ewentualne bledy w tekscie i za brak polskich znakow, ale pisze z hiszpansko jezycznego, zacinajcego sie cholernie smartphona. x(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, absolutnie nie wolno Ci tak myśleć :!::!::!: Masz prawo do życia i bycia, nikt Ci nie może robić łaski, że akceptuje Twoją obecność. A już szczególnie Rodzice, jeśli o Nich mówisz....

Sama mam 2 Synów/już dorosłych/, ale miałam świadomość, że skoro powołałam Ich do życia to jest mój obowiązek, a nie tylko - dla mnie przynajmniej - ogromna radość i przyjemność.

Nie wiem w jakim jesteś wieku, ale postaraj się walczyć o swoją pozycję w Rodzinie, staraj się wprost mówić o swoich problemach, wyrażać swoje smutki, oczekiwania i ból. Myślę, że wielu rodziców, nie zdaje sobie sprawy, jak dzieci głęboko przeżywają, nawet najdrobniejsze przejawy niezadowolenia, czy słowa krytyki z ich strony...wiem z własnego doświadczenia, jak ma to ogromne znaczenie w dorosłym życiu!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, tak, o nich chodzi, aktualnie z np. osobami w moim wieku nie mam kontaktu...

Nie mam jak z nimi rozmawiać... Oni najzwyczajniej nie chcą. Ojciec narzeka, że przez moje 'gadanie' nie może przeczytać książki, a matka ogląda telewizję. Przypomną sobie o mnie, jak będą mieli okazję skrytykować moją postawę w szkole czy coś... :roll:

Czuję się obca w tym domu, więcej czułości dostaje nawet zwierzak. Do tego matka... Potrafi pod moją nieobecność przeszukać wszystkie szuflady, przegrzebać cały pokój...

Nie palę, nie piję, nie biorę. Jestem zwykłą kujonicą ze stuprocentową frekwencją, nie wiem czego ona szuka... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, to przykre, być może Oni sami mają jakieś problemy, z którymi nie radzą sobie???

Może sami nie otrzymali czułości od swoich rodziców itd,itd...

Jednak nic nie może tłumaczyć takiego postępowania wobec dziecka.

Od dawna uważam, że powinni wydawać pozwolenia na urodzenie dziecka...wiem, że to brzmi dziwnie, ale napatrzyłam się już na tyle małżeństw, którym dzieci "przeszkadzają", więc po co ...???

 

Pierwsza z relaksacji, którą Ci podałam, powinna troszkę Ci pomóc, i jest jeszcze jedna - Przebaczanie, chyba też ją masz...naprawdę postaraj się dość regularnie słuchać tego, a niedługo zaczniesz inaczej odbierać to, co Cię spotyka, ten brak zainteresowania i ciepła.

 

Może powiedz Mamie wprost, że bardzo prosisz Ją, by nie przeszukiwała Twoich rzeczy, bo jeśli czegoś potrzebuje, możesz pokazać Jej sama.

To nieciekawa cecha...przykre :hide::hide:

 

To świetnie, że masz dobre wyniki w szkole, nie rezygnuj z tego, bo w przyszłości, dzięki temu, szybciej będziesz mogła się usamodzielnić. Pracuj nad sobą, nad własną psychiką i intelektem, to zawsze się opłaca...wierz w siebie, mimo wszystko, a dojdziesz do realizacji własnych marzeń i potrzeb....

Dużo można by o tym rozmawiać, z pewnością jeszcze wrócimy, jeśli będziesz chciała /może na pw???/ do tego tematu.

Wytrwałości Ci życzę..... :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kerosine, to dla mnie wielki komplement i dowód, że właściwie rozumiesz moje intencje.

Jest to dla mnie tym bardziej ważne, ponieważ niektórzy odbierają moje słowa jak "mądrzenie się", nie wierzą w uczciwość moich słów. To mnie boli ogromnie...może po prostu za bardzo chcę, a inni tego nie potrzebują :!::!::?::?:

Przeżyłam różne trudne sytuacje i chwile w życiu, jak zresztą każdy człowiek, i dlaczego nie mielibyśmy wspierać się i pomagać sobie na wzajem, jeśli czujemy to w sercu :?::?:

 

DZIĘKUJĘ CI Kerosine!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh, a ja muszę, bo tak sobie umyślili... Wzory to na tym kolosie największy problem, bo ja to wszystko rozumiem, ale się wzory mylą.

Najlepsze jest to, że cały ten przemiot ma służyć zrozumieniu tematu, bo nikt tego w dzisiejszych czasach nie liczy... wszystko jest znormalizowane, podane w tabelach, ale nie, babka będzie robić największe problemy z zaliczeniem...

 

Kocham wszystkie panie prowadzące... mają cudowne humorki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tęsknie za miłością. Tęsknie za uczuciem. Tęsknię za tęsknieniem.

Dokładnie. Zazdroszczę tym, co mają jakiś cel, choćby platoniczny, to jest sto razy lepsze niż uczuciowa stagnacja :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ah, jadę trzeci dzień z rzędu dopaść prodziekan. z tego można by zrobić film, tytuł jest w końcu równie chwytliwy jak "oszukać przeznaczenie" albo "uwolnić orkę"... tak czy siak oczy bolą mnie tragicznie (ktoś też ma tak, jakby pod powiekami siedziały igły i wbijały się w gałkę?...), a o 12 mam egzamin :C i jeszcze włosy mi klapły, wyglądam jak zmokła kura, co zaprzecza zasadzie, że "jak wszystko ma pójść beznadziejnie to chociaż będę dobrze wyglądać". w takim razie może dla odmiany pójdzie dobrze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×