Skocz do zawartości
Nerwica.com

miał ktoś tak?


Mateusz_1985

Rekomendowane odpowiedzi

O co chodzi z tym pisaniem i czytaniem jak dodał kolega. Nerwica jest wtedy, jak utożsamiasz się z umysłem któremu się trochę poprzestawiało.Te swoją uwagę musisz wyciągnąć z tego umysłu.Skupić ją chociażby na pisaniu i czytaniu.

 

-- 28 sty 2012, 21:22 --

 

Nasz umysł jest jak płyta nagrana z jakimś programem. Łapie wszystko z życia, ale nie wszystko zapisuje. To ty naciskasz enter swoją wiarą, swoim przekonaniem. Uznajesz coś za prawdę i pyk klawisz. Zapisane. I tak dalej. Zapisujesz różne dobre rzeczy, ale zapisujesz też śmieci. W dużej ilości przypadków te śmieci są nam wbijane przez tyłek. Środowisko nasze ma wbite do głowy Płaską ziemię. I to przekonanie przekazuje dalej, jak stawiasz opór to sru w dupę i chcąc nie chcąc wchodzi samo. Później ta płyta w twoim komputerze co ma pokazywać na monitorze? Nie będzie nic innego, jak tylko to co sobie zapisałeś. Ale jest dobra wiadomość. To tylko płyta. To tylko umysł. W przypadku nerwic umysł nagrał sobie różne lęki. Wyszukał sobie wroga i teraz z nim walczy. Wciąga cię do środka, podaje się za ciebie i w ten sposób masz to co masz. Te nasze demony, diabły najpierw nas na coś podpuszczają a potem oceniają –coś ty zrobił, to nie jest dobre dla ciebie. O przepraszam pomyłka . To nie jest dobre dla mnie. Co ja zrobiłem, jestem nienormalny, inni są zdrowi, nie robią tych głupstw. Wszystkie te filmy są podobne. Chcesz się odchudzić. Oto film. O ciasteczko, zjem sobie, albo nie, nie jednak zjem. Zjadłem. Co ja zrobiłem- zjadłem ciasteczko. To niedobrze-przytyję. Katolik w niedziele. Nie chce mi się iść do kościoła, ale nie muszę iść. Nie jednak nie pójdę i nie poszedł. Wieczorem. Co ja zrobiłem, nie byłem w kościele. Bóg mnie ukaże itd. Sex, jak nikogo nie gwałcisz, to co w tym złego. Ale twój uwarunkowany jakoś tam umysł powie co innego. Ja jestem chory, a żebyś to lepiej zapamiętał to dostaniesz jakąś porcję różnych uczuć, trochę myśli że inni są zdrowi i to jest twój dramat. Skąd wiesz że inni są lepsi? Nie wiesz i nie możesz wiedzieć. Wiesz tylko to co sobie pomyślisz, a więc to co wymyśli twój umysł. To jest ta cała choroba. Co teraz zrobić. Masz dwa wyjścia. Zmienić myślenie, albo pozbyć się tego myślenia. Zmieniasz myślenie bo czymś się zająłeś i głowa cię przestała boleć. Tak to działa bo ból jest w umyśle, nie w ciele. Sam nie tak dawno obserwowałem swój ból głowy. Fala bólu przychodziła, robiło mi się niedobrze i naraz otwierało się Morze Czerwone i głęboki oddech i rozluźnienie. Potem znów fala bólu i znowu rozluźnienie. I tak parę razy. Trwało to z piętnaście minut. Ból zniknął. Potem trochę poleżałem i poszedłem na obiad, a parę minut wcześniej myślałem że będę wymiotował. Zmiana myśli nie jest łatwa, przynajmniej tak było w moim przypadku. Druga opcja to pozbycie się tego całego syfu. I tu jest tylko jedna możliwość. Musisz się wyspowiadać, medytować. Spowiedź bez księdza. Musisz zanieść to wszystko co w tej chwili czujesz przed oblicze świadomości. To co ukryte będzie wychodziło z ciemności. Wszystko będzie wychodziło, wszystko co stłumiłeś od maleńkiego. Ty musisz stać się obserwatorem. Nie ważne co obserwujesz, swój umysł czy swoje otoczenie. Twoja nerwica to zakazany owoc który w tej chwili jesz. To twój sen. Siedzisz w umyśle i myślisz że nim jesteś. Szerzej na ten temat napisałem na www.kizam.blog.pl A teraz parę ciekawostek. Siądź sobie spokojnie i zadaj sobie pytanie. Ciekawe jaka pierwsza myśl przyjdzie mi do głowy? I czekaj na te myśl. Spróbuj z bólem głowy? Ciekawe czy boli mnie jeszcze głowa? I czekaj na ból. Następne. Połóż się wygodnie, włącz muzykę ulubioną, zamknij oczy i poddaj się wszystkiemu. Ściska cię w głowie ,oczy ci się zapadają, ściska gdzieś w ciele, brakuje ci oddechu. Stanąłeś przed pewną granicą, przed Morzem Czerwonym? Obserwuj to. Jak nie możesz to skup się na muzyce. Za chwile morze się otworzy, przekroczysz granicę. Jedna z bram do wolności już ci się otworzyła. Obserwuj dalej. Być może przyjdzie strach. To umysł się boi, to nie ty Ty jesteś obserwatorem. I tak dalej obserwuj umysł. Jak masz stracha albo nie masz co obserwować to słuchaj muzyki. Tylko nie usypiaj. Nie mam tu na myśli spania, tylko nie staj się myślami. Tyle na razie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, ostatnio mam taki problem że zaczynam wyobrażać sobie jakieś negatywne lub całkowicie bezsensowne sytuacje które mogłyby mnie spotkać w zyciu i zaczynam przeprowadzac na ten temat rozmowy z tą drugą osobą, tylko ze w mojej psychice, bo jej naprwde nie ma obok. zaczyn mnie to wykanczac. wkrecam sobie jakies glupoty, albo mysle co zrobie jak ta osoba powie mi tak, np. ze ja uderze, tak jej odpowiem, zachowam sie tak a nie inaczej... co

jest ze mna:/ ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, Ja także uwolniłem się od nerwicy i depresji dzięki wygranej z własnym umysłem/programami.

Polecam wpisać na youtube- Eckhart tolle, Mooji, oraz ściągnąć książki Osho, no i do roboty, chcesz szczęścia? to musisz sobie na nie zapracować, tak tak, tak jak ktoś ciężko pracuje, żeby utrzymać rodzinę, Ty w podobny sposób, pracoą nad sobą, nad swoją głębią, nad swoim wnętrzem zdobędziesz harmonię, spokój i szczęście.

 

 

Początek jest trudny,a na wyniki czasem trzeba czekać miesiącami, ale wkońcu dzięki twojej pracy przychodzi pomoc z wewnątrz, pierwszy pbrzebłysk i wtedy już wiesz- a co wiesz? to sie dowiesz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×