Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aspiryna na depresję


stracony

Rekomendowane odpowiedzi

aspiryna, polopiryna chyba niestety "obżera" żołądek.

ale zdecydowanie ma wpływ na rozszerzanie naczyń i rozrzedzenie krwi, moja ciocia na przykład w młodości cierpiała na silne migreny, a w związku z tym ciągłe złe samopoczucie. więc często łykała polopirynę, która jej pomagała i czuła się wtedy ogólnie dużo lepiej, dzięki temu mogła funkcjonować. niestety, jest to pomoc doraźna.

a może by tak w takim razie brać coś bardziej naturalnego co również wpływa na rozrzedzenie krwi, usprawnia jej przepływ i rozszerza naczynia?

Takie rzeczy tylko w Erze.

No właśnie jak pisałem, czy to nie przypadkiem większa katorga dla organizmu na dłuższą metę, niż SSRI itp...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żołądkowi na pewno jest gorzej, natomiast czy reszta organizmu a w szczególności mózg na tym bardziej nie korzysta ?

 

Od wczoraj jestem tylko na polopirynie i jest mi dobrze. Mam jedynie lekko "pijany" wzrok.

 

Czy są inne choroby dające objawy identyczne do depresji, włącznie z ochotą na śmierć, które można wyleczyć lub podleczyć środkami przeciwzapalnymi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żołądkowi na pewno jest gorzej, natomiast czy reszta organizmu a w szczególności mózg na tym bardziej nie korzysta ?

 

Od wczoraj jestem tylko na polopirynie i jest mi dobrze. Mam jedynie lekko "pijany" wzrok.

 

Czy są inne choroby dające objawy identyczne do depresji, włącznie z ochotą na śmierć, które można wyleczyć lub podleczyć środkami przeciwzapalnymi?

Zamiast polopiryny zastosuj Acard albo Polocard . Są to lekarstwa specjalnie przystosowane do długotrwałego zażywania .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamiast polopiryny zastosuj Acard albo Polocard . Są to lekarstwa specjalnie przystosowane do długotrwałego zażywania .

Uzupełniająco: dlatego, że są to leki dojelitowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak już rozmawiamy o medycynie niekonwecjonalnej to teraz będzie coś dla kobiet. Badania opublikowane na łamach Scientific American, czyli najstarszego amerykańskiego pisma popularnonaukowego, wykazały, że waginalna absorpcja spermy ma działanie antydepresyjne. :P Czyli trzeba się pozbyć gumek. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg.informacji pochodzących od mojego lekarza rodzinnego, nie powinno się zażywać Gripexu, który zawiera paracetamol, z aspiryną. Są wyjątkowe sytuacje, ale należy wówczas zachować odpowiednie dawkowanie.

Acard czy Polocard, który zażywam w dawce 75mg, ma głównie działanie p/zakrzepowe, stosowany jest przy chorobach serca, wątpię czy ta dawka spełnia również funkcję p/zapalną...

Aspiryna czy Polopiryna zawiera 500mg kwasu acetylosalicylowego.

Na pewno nie powinno się stosować aspiryny łącznie z ibuprofenem.

 

W ogóle z aspiryną też należy uważać, bo o ile jest świetna w stanach zapalnych, przeziębieniowych, bardzo źle działa na śluzówkę żołądka i w ogóle przewodu pokarmowego, więc raczej należałoby skonsultować z lekarzem dłuższe stosowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak już rozmawiamy o medycynie niekonwecjonalnej to teraz będzie coś dla kobiet. Badania opublikowane na łamach Scientific American, czyli najstarszego amerykańskiego pisma popularnonaukowego, wykazały, że waginalna absorpcja spermy ma działanie antydepresyjne. :P Czyli trzeba się pozbyć gumek. :lol:

To dlatego mam załamanie nerwowe! Niestety inaczej nie da rady :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak już rozmawiamy o medycynie niekonwecjonalnej to teraz będzie coś dla kobiet. Badania opublikowane na łamach Scientific American, czyli najstarszego amerykańskiego pisma popularnonaukowego, wykazały, że waginalna absorpcja spermy ma działanie antydepresyjne. :P Czyli trzeba się pozbyć gumek. :lol:

 

no proszè!!! To jest dobry news dzisiejszego dnia :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pora na podsumowanie.

Przez okres stosowania polopiryny moje mocne objawy depresji zmalały o przynajmniej 60% . Ten okres "napadu" depresji trwał w momencie rozpoczęcia zażywania polopiryny około 2 miesięcy więc możliwe jest, że skutkiem poprawy było także samoistne złagodzenie symptomów. Obecnie wróciłem do stanu dystymii, życie już nie boli ale do "normalności" daleka droga. Zresztą nie wiem jak wygląda normalność po tylu latach nieleczonej choroby.

Nie zażywam polopiryny od 5 dni i odczuwam stopniowe pogorszenie nastroju.

No cóż, chociaż się boję to jestem prawie zdecydowany żeby zacząć moją przygodę z wenlafaksyną. Może pomoże na dłużej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mysle ze w tym dzialaniu przeciwzapalnym musi cos byc, mnostwo chorob ma podloze immunologiczne , jest teoria ze depresja rowniez, i leki przeciwzapalne moga pomoc

pytanie tylko : w jakiej dawce? i jak dlugo taka dawka jest bezpieczna

plus: czy aspiryna badz polopiryna rypie tylko zoladek czy sa inne skutki uboczne dlugotrwalego stosowania

 

ja bralam akard (75mg aspiryny) przez okres 10 mcy , albo i dluzej, nie wiem czy pomagalo na depreche bo bralam w innym celu ale wtedy generalnie i tak lepiej sie czulam wiec nie zwrocilam uwagi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spooky, może i wkręcanie ale zaczynałem brać na przeziębienie a pomogło na depresję więc nie nastawiałem się od samego początku.

Wczoraj wieczór miałem tragiczny, duże odrealnienie. Dzisiaj rano ledwo wstałem, trochę później zażyłem polopirynę i dość szybko zacząłem funkcjonować poprawnie.

Cholera może mam jakieś niedokrwienie mózgu? Z sercem nigdy nie miałem żadnych problemów. Mam dość niskie cisnienie 110/115 80/90 i niższą temp ciała 36'4 ale to są wartości w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat jest bardzo poważny ,natomiast problem jest w tym ,że niektórzy niczego nie rozumieją a się wymądrzają.

 

Możesz rozwinąć myśl?

 

-- 27 sty 2012, 16:08 --

 

Uwielbiam gdy ktoś strzeli postem z dupy wziętym, po czym sobie idzie nie tłumacząc o co mu chodzi.

To celowe denerwowanie innych MARIAN1967, ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×