Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

To fakt, przy zaburzonej wizji świata i własnej osoby trudno o trzeźwą ocenę

Smutno mi sie zrobiło:(

Może mi ktoś wyjaśnić, czym jest "to coś" w zdaniu: Idealny facet musi [...] i mieć to coś?

Posłuchaj muzyki jak Ci smutno. Może pomóc. Najlepiej takiej, której tekstu nie zrozumiesz.

Ołóweks, to coś to znaczy, ze musi być wyjatkowy zapewne

slow motion, powodzenia!

Ołóweks, to coś to znaczy, ze musi być wyjatkowy zapewne

Powiedziałbym, że każdy człowiek jest inny, więc jednocześnie wyjątkowy. Bo prawdę mówiąc "to coś" bardzo mnie irytuje. Z jakiej strony nie spojrzę, moje zdolności poznawcze nie są w stanie "tego czegoś" pojąć. Umiejętność identyfikacji nie jest aż tak rozwinięta w moim przypadku najwidoczniej.

Ołóweks, nie wiem czym jest "coś", też bym chciała wiedzieć, może moje wybory miałyby wtedy sens wiem tylko, że żaden idealny facet nie ma "tego czegoś", bo ono właśnie nadaje zupełnie inny wymiar tym nieidealnym

Idealny człowiek to oksymoron.

Kurde, trzeba poszperać na YT. Zanim ACTA mi go zabierze.

No i tu masz odpowiedź ech, trzeba będzie jechać nową Grę o Tron na torrentach

Uff, 30 sekund przed odjazdem udało mi się wskoczyć do pociągu, bo wystarczyła jedna osoba zwracająca bilet do zablokowania kasy Ale już jadę, mam lapka, więc dopóki będzie zasięg, to będę z wami

Bellatrix, u mnie dzień smętnie mija... Prawie bym sie poryczała...

Bellatrix, no chyba nawet najpogodniejsi się czasem załamują. Wyrzuciłam coś z siebie i tama pękła, bym się poryczała:(. Nikt z nas nie jest terminatorem. Staram sie cieszyć zyciem, ale ostatnio nie mam siły

Muszę zadzwonić do babć i jestem cała chora. Nie umiem opowiadać, co słychać i gadać o pierdołach, a nie wypada zadzwonić z samymi życzeniami

Bellatrix, no chyba nadszedł moment kiedy te uczucia przebiły tamę. Cos napisałam i nagle wtedy tak mi sie smutno zrobiło, moze to i lepiej, ze to z siebie wyrzuciłam. Rzadko płaczę. Wiem kazdy z nasz ma załamki. Moze będzie lepiej. Moze. jest nieco lepiej teraz

a ja nie mam żadnej babci...

może mi ktoś wypożyczyć...?

chciałabym się do jakiejś przytulić ;(

pannaAlicja, Bellatrix,

Bellatrix, no ja prawie bym się poryczała. Nie płakałam tylko byłam bardzo blisko płaczu. Chba musiałam wyrzucić to z siebie. Za długo we mnie uczucia te siedziały

ech, miała być godzina drzemki a zrobiły się dwie. Trzeba się brać za obiad, a co później się zobaczy czy to koniec spania na dzisiaj.

pannaAlicja, Ja też nie mam, ale mam wnuczkę, więc mogę za forumową dyżurną babcię robić

Bellatrix, smażę kotlety schabowe i to takie lepsze, bo z karkowego. Nie chciało mi się dziś za wiele kombinować: ziemniaki + kotlet + surówka. Zawsze smakuje.

Zdecydowanie nie przepadam za polską tradycyjną kuchnią poza dosłownie kilkoma wyjątkami. Tzn. jestem wszystkożerna, ale raczej nie gotuję po polsku.

Jak mnie wszystko wnerwia znowu. Czemu ludzie tak drą ryje do telefonów w pociągach?

girl anachronism, a mnie najbardziej kręci kuchnia włoska. Zjem makaron w każdej ilości. A sery...

No, wizyta u kosmetyczki zaliczona, opierdziel dzisiejszy również, czas na tryb no-life

Cześć

Przeżyłam

Laima, hej:)

Może mi ktoś wyjaśnić, czym jest "to coś" w zdaniu: Idealny facet musi [...] i mieć to coś?

to chyba moja wypowiedz, więc zabiorę "głos". moim zdanie musi po prostu intrygować. Czy to oczami czy zachowaniem, tajemniczością, sposobem bycia. Dla każdego z nas to "coś" jest inne.

-- 21 sty 2012, 16:15 --

Vett,

i jak było?

Witajcie Wronki. :)

ja tez przed chwilą wróciłam i muszę powiedzieć, że dawno tak pewna siebie i "lekka" się nie czułam. Mimo tego, że jest cholernie ślisko poginałam na obcasach jak modelka na wybiegu

-- 21 sty 2012, 16:16 --

girl anachronism,

a jak podróż? dzieje się coś ciekawego? :)

slow motion, u kobiety super, jak wróciłam, trochę gorzej. Pierw matka wysyła mnie na jakieś zabiegi, potem ma wąty, że 'nie tak'

A jak Twoje wyjście?