Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

siedem_zapalek,

no to tak jak ja. i 3 kg mniej na wadze

slow motion, nie tyjesz po lekach? Tobie by to dużo nie zaszkodziło, przynajmniej tak wnioskuję po zdjęciu, ale ja dopiero wróciłam do ludzkiej formy, a przede mną jeszcze dużo do zrzucenia i się tego boję

slow motion, chyba żartujesz Ciekawe z czego te 3 kg

Mirabeleee, dzisiejszy dzień do bani

siedem_zapalek,

dopiero zaczęłam kurację, ale mój lek na szczęście nie ma wpływu na zwiększenie masy. a w skutkach ubocznych napisane jest, ze może powodować zmniejszenie apetytu. wcześniej jadłam jak opętana, słodycze pochłaniałam garściami. możliwe, że psychiatra zmieni mi lek, bo ten jest słaby i mam jeszcze większe lęki.

kornelia_lilia, mój lepszy niż ostatnie.. Lęcę na seriala

siedem_zapalek,

po lekach przytyłaś?

kornelia_lilia,

mam problemy z brzuchem. serio serio. tendencja do zbierania się wszystiego w tym miejscu....

slow motion, ze słodyczami mam to samo, właściwie mogłabym nie jeść nic innego i przed dietą nie raz tak bywało mam nadzieję, że też mi takie trafią, bo jakbym się znowu spasła to żadna farmakologia mi nie pomoże z depresją nie, tyłam sukcesywnie od gimnazjum, możliwe, że na moją dietę miały wpływ hormony, ale przez jedzenie

Mirabeleee, a co będziesz oglądać?

slow motion, "wszystkiego" czyli czego?

siedem_zapalek,

więc witaj w kolejnym klubie. zapewne to przez tą naszą depresję... ale damy radę.

Mirabeleee, a mój serial, który mogę oglądać tylko w sieci został zablokowany...

kornelia_lilia,

czyli tego co zjadłam. a przede wszystkim nadmiar słodyczy odłożył się w tej strefie.

Vett, a co to takiego?

slow motion, akurat wtedy depresji nie miałam, to były dla mnie cudowne lata zawsze jem, jak jestem szczęśliwa, inna sprawa że mam kompletnie pokręconą przysadkę i może przez to miałam non stop ochotę na słodycze mniejsza o to, co się stało, to się nie odstanie, zrzucę to po prostu

kornelia_lilia, Pamiętniki Wampirów. Nudny serial, ale bliższa znajoma, która jako jedna z nielicznych mnie wspiera, szaleje na tym punkcie, więc oglądam, żeby wiedzieć czym się podnieca

Vett, coś kojarzę

siedem_zapalek,

ja mam wręcz odwrotnie, jak jestem zdenerwowana i zestresowana to jem, a przede wszystkim słodkości. od momentu brania leków apetyt zmniejszył się, więc to zapewne ich "zasługa". pomyślalam, że skoro jest taka okazja(może nie najlepsza, ale zawsze jest) to sprobuje powalczyc o ladna talie. :) i widze maly efekt.

tak na marginesie to wahania nastroju mnie wykoncza.

-- 20 sty 2012, 21:44 --

a kiedy zaczelas chorowac siedem_zapalek, ?

slow motion, znam ten ból, u mnie to już ruletka

co do słodyczy... właśnie zjadłam tabliczkę czekolady

heimao, wszystko, co poprawia humor jak najbardziej wskazane w niezliczonych dawkach

heimao,

wcale nie mam na nia ochoty dobra chociaz byla?

-- 20 sty 2012, 21:50 --

heimao, wszystko, co poprawia humor jak najbardziej wskazane w niezliczonych dawkach

slow motion, dobra, ale problem w tym, że ja wcale nie przepadam za czekoladą...

kornelia_lilia, tylko czy to aby na pewno udowodnione, że poprawia humor? Prędzej wyjdzie mi bokiem. Zawsze lepiej w tę stronę. ; )

heimao,

oj poprawia, masz tutaj zywy przyklad MNIE, ktora swojego czasu zjadla kilogramy.

a to dziwne, nie znam osoby, ktora nie lubilaby. od dzis mozna powiedziec, ze znam

slow motion, tak. znasz osobę, która nie lubi a je! to Ci dopiero... ; )

Mirabeleee, do łóżka marsz!! Pacze na ciebie