Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Ja teraz macam sie i przy dotykaniu czuje bol nad blizna akurat blisko wymrozenia,fakt,ze wpycham tam strasznie paluchy i cisne,ale wyraznie boli...jutro ogledziny mojego wymrozenia,bo przeciez teraz maz mi na to patrzy i tak to traktuje jak jakis wielki dzien sadu, a co sie moglo zmienic od dwoch dni!!!?? W miare sie jeszcze trzymam ale nie wiem jak dlugo,czasem mysle,ze moze sobie popuscic,osiagnac moment krytyczny i wtedy ogarnie mnie juz tylko obojetnosc.

 

Dziewczyny dobrej nocy zycz krew w kale to nawet przy zwyklym zatwardzeniu jest, zastanow sie tez co zjadles

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jovana80 to, że boli blizna to normalne... jak mam ich sporo (4 po znamionach i 1 po wyrostku) i czasami te po znamionach też mnie kują (ale się nie stresuję tym jakoś, no bo znamiona wycięli mi 9 lat temu, więc jakby tam był czerniak to już i tak dawno byłoby po mnie)

 

niestety u mnie faza czerniakowa co do pozostałych znamion nadal aktywna, dobrze, że mam spory zapas hydroksyzyny z gorszych czasów to przynajmniej noce są w miarę ok ... a tak to dupa (w ciągu ostatnich 10 dni strachu schudłam 2kg i generalnie wyglądam jak śmierć), jak tak dalej pójdzie to w dniu wyników będę wyglądać gorzej niż niejedna osoba po kilku latach walki z rakiem :roll:

 

od wczoraj ponadto boli mnie skóra nad prawym łokciem i środkowy palec prawej ręki (nie uderzyłam się nigdzie)... ale twardo nie sprawdzam w necie co to może być (chociaż w głowie i tak siedzą te cholerne przerzuty)...

 

masakra :( ale mimo wszystko jakoś trzeba "funkcjonować"

 

dziewczyny i naprawdę warto się wybrać do lekarza (w sensie psychiatry)... sama wrócę tam z podkulonym ogonem jak tylko wyjaśni się sprawa tych znamion (chociaż obawiam się, że musiałabym znowu zacząć brać leki żeby było ok a tego nie mogę zrobić póki co bo chcę zajść w ciążę za ok 5 miesięcy - o ile nie mam raka, bo jak mam to już mi wszystko jedno i chyba sobie w łeb strzelę, bo z leczeniem raka na 200% bym sobie nie poradziła)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam z rana sardyna wspoluczuje ci,bo jesli chcesz zajsc w ciaze to rzeczywiscie lekow brac nie mozesz, z tym psychiatra to jest tak,ze nie wiem po pierwsze czy u mnie w miescie jest jakis dobry, poza tym mysle,ze wiekszosc daje od razu leki,a ja jestem pewna,ze jak juz wezme to nie bede umiala inaczej zyc. Nie czytaj tylko o tych czerniakach,bo sama wiem jak sie po tym czulam, plus jeszcze zdjecia,przerozne historie zlych diagnoz.ja juz prawie drugi tydzien daje rade bez google i na pewno dobrze nie jest ale lepiej. Kusi mnie co prawda by poczytac sobie, ale nie moge, bo wiem,ze zawsze katem oka cos zauwaze. Tak na przyklad dzis przyszla do mnie siostra, ladnie slonko swieci wiec jej pokazalam moje wymrozenie no i nie ma tam nic ciemnego,ale zasstanawia mnie juz cos, bo mam placek rozowej skory po odpadnieciu strupa a na srodku gdzie mniej wiecej bylo znamie taka rozowa maluska kropka, wyglada jak ranka,ale przeciez gdyby byla ranka to w koncu pokrylaby sie strupem. Moze to taka podrazniona skora od koncowki wymrazacza...nie wiem co z tym robic, czy isc z tym znowu do dermatologa, znamie mialam czarne wiec. Tego nie ma,a czy moglo sie zmienic na rozowe? Czy czerniak moze byc rozowy? Takie to pytania chetnie zadalabym dr google,ale nie moge! Nie moge! Nie moge! Wiem,ze jakbym napisala pytanie tendencyjne czy czerniak moze byc zielony to tez znalazlabym taka opcje.po prostu nie wiem jak teraz postepowac. W nocy mialam takie przemyslenie...skoro nie mam skory podatnej na znamiona, tzn.nie mam wcale pieprzykow,to takie znamie melanocytowe rzeczywiscie jest raczej malo spotykane by samo sobie jedno uroslo. Wgtych kryteriow abcde przy nowym znamieniu robi sie wywiad odnosnie innych znamion, pewnie chodzi o to czy skora jest podatna na produkcje melaniny i mutacje. Tak wiec tak sie ratuje, resztkami rozsadku,choc wiem,ze rzadkie przypadki to nie sa niemozliwe przypadki.

 

-- 19 sty 2012, 11:36 --

 

Jeszcze jedno,niedawno w rozmowach w tokubyl odcinek z wielbicielami solariow,akurat bylam u rodzicow i mama zwrocila mi na to uwage. Osoby te mialy przerozne znamiona i goscinnie badal je dermatolog dermatoskopem. Ogolnie rzecz biorac to jest pierwszy krok w diagnostyce,dermatolog ten mowil na podstawie doswiadczen i tego co widzi w powiekszeniu jakie znamie jest niepokojace a z jakim mozna spac spokojnie. Mysle,ze oni naprawde sa pewni tego co mowia. To sa lata studiow i ogladania przeroznych znamion,musimy w to uwierzyc.przeciez na medycyne nie trafiaja ludzie z przypadku,wiadomo jak ciezko jest sie tam dostac i jak ciezko skonczyc.mi moj dermatolog powiedzial,ze rozumie mojego swira bo jak sam studiowal i zakuwal to wciaz widzial u siebie objawy o ktorych czytal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj nastąpił szczyt mojego kretynizmu..Poszłam z wynikiem usg jamy brzusznej do lekarza, oraz z wynikami na obecność pasożytów (brzuch boli mnie już prawie 3 miesiąc) wyszło, że nerka jedna jest mniejsza od drugiej, badanie na pasożyty wyszło oczywiśćie negatywnie, choć mam wszytskie objawy tak jak przy lamblii, i mówię lekarce, że czuję że mam robale w brzuchu, i, że to może one mnie zżerają od środka i ta nerka jest dlatego mniejsza bo już kawałek został pożarty...miny lekarki nie będe opisywała..Czy to jest normakne, zeby żołądek bolal mnie prawie 3 miesiace?? muszę mieśc jakiegos pasozyta w srodku, który mnie powoli wykańcza..Mam dośc tego isę sie upić..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lenka brzuch cie boli,bo masz nerwice,jak dla mnie diagnoza jest prosta:) nie ma opcji,zeby lambie ci nie wyszly na badanich ani inne pasozyty. A lekarze to rzeczywiscie beda o tobie opowiadac w anegdotkach haha! :D

 

a ja nie wytrzymalam i spojrzalam na moje wymrozenie i sama nie wiem,ledwo cos tam widac,moze jakas kropka jak koncowka wlosa,ale sama nie wiem,boje sie zdjecia robic bo cos jeszcze wypatrze i znow sie nakrece,zwlaszcza,ze wzgledny spokoj mam teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja na dermatoskopię pójdę dopiero po wycinkach i wynikach... wcześniej nie chcę się dodatkowo stresować jej ew. wynikami

 

bo już mi raz dermatolog powiedział, że zmiana wygląda podejrzanie i trzeba jak najszybciej ją usunąć, do tego pierwszy onkolog to potwierdził... jak trafiłam na stół to drugi onkolog powiedział, że nic w tym podejrzanego nie widzi ale usunął mi dla świętego spokoju - tzn. na życzenie (wyniki były ok chociaż znamię rosło)

 

no ale wiadomo, że jak się poczyta w necie to okazuje się, że najgorzej wyglądające zmiany były łagodne a mało podejrzane, często wycięte pod wpływem impulsu zmiany okazywały się rakiem itd. :/

 

kuje mnie w brzuchu pod klatką piersiową i mam kaszel (jak nic przerzuty :/)

 

-- 19 sty 2012, 14:54 --

 

do tego przypomniało mi się, że nie widziałam w sumie wyników hist-pat tamtych zmian i tam na pewno była już melanoma in situ (lekarz kazał chodzić mi na kontrolę co pół roku - a ja to olałam :( ) i teraz to już na 200% rak inwazyjny z wielkim naciekiem...

 

jak pójdę na wycinkę to się wypytam o tamte zmiany i zeschizuję znowu :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiatm wszystkich!

Sardyna witaj w klubie ja tez leków brac nie moge bo chce zajsc w ciąże a nawet jesli bym tego nieplanowała to wpadki sie zdazaja i co wtedy? Nie darowałabym sobie gdyby cos sie złego stało dziecku.

Ja dzisiaj zapierdzielałam od rana. Zrobiła cisto, ugotowałam obiad, posprzątałam, i teraz piore ( tzn pralka pierze a ja czekam az skonczy) i wiecie co? były nawet takie momenty kiedy zapominałam o swoich węzłach a jak je sprawdziłam to znowu mam wrazenie jakby stały sie mniejsze. Tak bardzo bym tego chciała bo jesli wężły sie zmniejszają to napewno nie ma w nich zadnego raka.

Jak tak piszecie o tych znamionach to przypomniało mi sie jak ja świrowałam jeszcze pare miesięcy temu. Od zawsze miałam 4 spore płaskie i dosc ciemne znamiona na plecach i jedno pod piersią. Praktycznie mam je odkąd pamietam, zawsze bardzo uwazałam zeby nie opalac pleców, z solarium nigdy nie korzystałam a jesli byłam na plaży to smarowałam plecy kremem z filtrem50. Jakis czas temu wpadł mi w ręce artykuł o czerniaku i sie zaczeło. Oczywiscie przekopałam internet i obejrzałam mnóstwo zdjęc i sama postawiłam diagnoze ze na bank mam czerniaka. Zapisałam sie do dermatologa i czekałam na wizyte 2 tygodnie. Co ja przezyłam przez te 2 tygodnie, panika, strach, płacz codziennie, biegunki, bóle żołądka itp Jak juz poszłam na wizyte byłam prawie pogodzona z tym ze mam raka i totalnie załamana. Lekarka po zbadaniu mnie dematoskopem stwierdziła ze jest wszystko wporządku i kzała przyjść za rok. Okazało sie ze znamie o które bałam sie najbardziej to zwykły niegroźny włókniak. Kazała tez zeby ktos raz w miesiącu obejrzał mi plecy czy nic sie z tymi znamionami nie dzieje. Samej trudno mi oglądac swoje plecy i moze całe szczęście. Oglądającym został mój mąż.

Mysle dziewczyny ze jesli lekarz cos mówi to chyba sie na tym zna i nie narazałby kogokolwiek na jakies niebezpieczenstwo.

 

-- 19 sty 2012, 14:59 --

 

jovana80 dla pocieszenia napisze ci ze mój dziadek tez miał wymrazane znamie. Zrbiło mu sie pod okiem, rosło, krwawiło i wyglądało naprawde nieciekawie. Wycieli dziadkowi to znamie, okazało sie ze to był jakis rodzaj nowotworu ale nie czerniak. Potem dziadek kilkakrotnie miał to miejscie wymrazane i z tego co pamietam to przed długi czas miał taka różową plamke z taką malutką czarna kropeczką w tym miejscu. Teraz mineły juz 2 lata i prawie nie ma śladu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry!

Ja juz drugi dzień jestem na wykończeniu...mdłości, ścisk w żołądku lekka biegunka, płączę wyglądam jak królik...Nie daję już rady. Nie chodzi aktualnie o mnie, moje dolegliwości stały sie nieistotne. Chodzi o meza. Znow boli go gardlo, jakby kłuje z jednej strony kaszle i w dodatku zrobiły mu sie jakies krostki i zdrapana skóra pod językiem. Ja zeświruje jestem przekonana ze to cos powaznego , aż boje sie tu napisac jakie choroby podejrzewam...Cały czas trzesa mi sie rece....Maz ma mnie juz naprawde dosc, on juz nie mowi mi co mu jest ja tylko moge sie juz domyslac. On każe mi sie zmienic bo tak dalej ni emozna, a jak mozna powiedziec osobie chorej psychicznie zeby sie zmieniła. To nie jest kwestia zmiany ja nic nie moge poradzic na moje mysli....nie mam na nie wpływu to sie dzieje poza mną....Jejku powiedzcie mi pocieszcie jakos że to moze nie jest nic groznego...ze to jakas bakteria tylko....aaaa jak tak dalej pojdzie dostane zawalu. Wprawdzie maz ulegl mi wczoraj i dzis idzie do lekarza ale internisty a internista wydaje mi sie ze ma wszystko gdzies...dopiero jakies bardziej szczegolowe badania dadza jakas odpowiedz ale ja do tego czasu zeswiruje. Juz przejrzałam setki stron i forów w tej sprawie, raz sie załamywalam raz pocieszalam w zależności gdzie trafiłam....

Wiem że to nie da mi odpowiedzi nic mi to nie da tylko trace czas i nerwy ale wiecie ze ciagnie do Gugla jak magnes!!! Moze trafi tu ktos kto mial podobne objawy....moze to od antybiotyku lub innych leków ktore brał???

Ja juz wole jak mnie "coś jest" prznajmniej wiem co mi jest i to jest moj problem i nie musze sie nikogo dopytywac co go boli i gdzie:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sardyna ja tez oczami wyobrazni widzialam melanoma...na wyniku. Nie masz zqadnycnh przerzutow,pomysl skad mialabys miec tego czerniaka skoro te znamiona masz normalne,nie niepokojace,nie rosna, nie krwawia, nic sie nie dzieje,nawet jak jakies bedzie podejrzane to wytna i zawczasu. A na tamtym wyniku nie mogl byc czerniak bo juz by ciebie nie bylo zaufaj.

 

anka dzieki wielkie za pocieszenie,ja tez mysle,ze lekarze musza sie znac,przeciez nie wymrazaliby i usuwali kazdego znamienia jak leci,to bardzo powazne sprawy i lata nauki i pracy ucza ich jak rozpoznac co jest co. Przeciez takie znamiona to nie jakis krolik z kapelusza i jak nie widac melanocytow jak nie widac czerniaka to go tam nie ma i koniec kropka!

 

Ja tez dzis po spacerku i posprzatane, pofroterowane, ugotowane i tak ania masz racje nawet nie wiadomo kiedy przestaje sie myslec o tym wszystkim,wiec na pewno duzy wplyw ma na to wszystko brak zajec,trzeba sobie po prostu stawiac kazdego dnia za punkt honoru postawic zeby nie zaniedbywac domowych obowiazkow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sardyna ja tez oczami wyobrazni widzialam melanoma...na wyniku. Nie masz zqadnycnh przerzutow,pomysl skad mialabys miec tego czerniaka skoro te znamiona masz normalne,nie niepokojace,nie rosna, nie krwawia, nic sie nie dzieje,nawet jak jakies bedzie podejrzane to wytna i zawczasu. A na tamtym wyniku nie mogl byc czerniak bo juz by ciebie nie bylo zaufaj.

 

no jakby byl in situ to wystarczy sama wycinka zmiany i leczenie zakończone...

 

poza tym moje znamiona nie wyglądają wcale normalnie, część z nich jest stosunkowo nowa, czarna, a część urosła od jakiegoś czasu i nie jest wcale równomiernie wybarwiona ani symetryczna :(

chociaż onkolog powiedział, że to normalne, że znamiona rosną z czasem i że pojawiają się nowe no i że najwidoczniej taka moja uroda, że wyglądają tak a nie inaczej, do tego dodał, że rak to sprawa indywidualna i to czy coś stanie się rakiem czy nie wcale nie zależy od kształtu i wielkości znamienia, chociaż te dysplastyczne mają faktycznie większe szanse na raka w przyszłości... ponadto dodał, że nie widzi u mnie podstaw do natychmiastowego cięcia, ew. zalecałby mi to na przyszłość, ale jak zobaczył mój stan psychiczny to wrzucił mnie na najbliższy wolny termin (chociaż to nasunęło podejrzenia że jednak to wygląda źle ale nie chciał mnie straszyć, do tego początkowo chciał to zrobić prywatnie a jednak będzie w szpitalu - więc no boję się, że to jednak poważnie wygląda a tylko mnie uspokajają żebym nie panikowała)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asia1981 nie jestem specjalista, ale notorycznie po antybiotyku mam taki biały nalot i krostki na języku,właściwie w wielu miejscach w buzi, lekarz mi wyjasnił kiedyś, że czasem organizm reaguje na antybiotyk. Używam wtedy dentoseptu, albo preparatu na recepte i znika. Wiem, że łatwo sie mowi, trudniej uwiezyc. Ja dzis zaczynam sie dołować, zrobiłam chyba 200 pierogow, sprzatałam i juz myśle o ciescie, byle tylko nie siedziec u Wujka Google i nie czytać, bo juz dawno tego nie robiłam. Niestety poczytałam, tylko troche i właściwie to pocieszajaca info;) Macie tak czasem, że piecze Was głowa w jedym miejscu? To nie ból, tylko nieprzyjemne uczucie, no i dotad wmawiałam sobie, że to z nerwów, jakos w to wierzyłam, dzis mnie piecze bo myśle o tym. Miałam juz TK wiec drugi raz nie pojde, Wujek G, potwierdził moje przypuszczenia, że to na tle nerwowym. Ale czy to mnie uspokaja? Nie;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten biały nalot w jamie ustnej czy w miejscach intymnych to grzybica - skutek uboczny leczenia antybiotykami, często spotykany. Zgadzam się z miszmasz, na początek- Dentosept lub inny płyn do płukania jamy ustnej, a do miejsc intymnych Clotromazolum/ bez recepty/. Jeśli te środki nie pomagają, trzeba udać się do lekarza..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh... Cos mnie dziwnie piers boli tzn nie boli ale czuje takie dziwne kłucie i pieczenie w jednym miejscu. Oczywiscie mam wielką pokuse zeby sprawdzic w necie co to moze oznaczac ale sie powstrzymuje. Nieczuje tam zadnego guzka a pozatym miałam robione usg piersi jakies 3 miesiące temu i było ok. Myslicie ze to nic groźnego? Bardzo sie staram zeby nie fiksowac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kłucie w piersi to częsty objaw przy nerwicy. Można to odczuwać jako kłucie w sercu, ale może być też bardziej po prawej stronie. Zazwyczaj się odczuwa to kłucie pod piersiami, na wysokości pod mostkiem, z prawej lub lewej strony. Ale to zazwyczaj jest skurcz mięśni międzyżebrowych - bardzo typowe dla nerwicowca. Przerabiałam to milion razy, aż któryś lekarz porządnie to wyjaśnił.

TO kłucie może się też nasilać przy nabieraniu powietrza. Także wrzucamy na luz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc!

Wczoraj troche sie zresetowalam,a dokladniej mowiac normalnie sie sprulam,musialam jakos wszystko odreagowac.ani razu nie pomyslalam o moim znamieniu,ale dzis wstalam i pierwsze co to korcilo mnie by pomacac i popatrzec.

 

Asiu jesli namowilas meza na lekarza to mozesz odetchnac,bo na pewno wystarczy,ze spojrzy mu w gardlo i poslucha to bedzie wiedzial jak daleko posuniete to przeziebienie. Rok temu moj maz podobnie zachorowal i pozostaloscia po tej chorobie byl kaszel, ktory utrzymywal sie kilka miesiecy,jak lapal go atak tego kaszlu to byl czasem tak silny,ze lapaly go torsje. Ja tylko czekalam az zobacze krew w plwocinie,myslalam o raku pluc,astmie i i innych paskudach. Osluchiwany byl przez kilku lekarzy i kazdy z nich niezaleznie od siebie nic nie slysza,bral chyba ocodin i po paru miesiacach samo przeszlo. Widzisz sama jaka jest pogoda,latwo cos zlapac a potem tak sie to ciagnie,z.e na pewno,ze twoj maz nie poszedl od razu do lekarza,bo mialby to za soba,a tobie oszczedzilby nerwow. Nie martw sie kochana naprawde,wszystko bedzie dobrze :)

 

Sardyna okropnie mi ciebie szkoda,bo wpalas juz w obsesje,wiem ze dopiero wyniki cie uspokoja, wiec dluga droga przed toba ale oszczedz sobie cierpien i przynajmniej nie ogladaj niczego i nie czytaj,to naprawde podstawa,zwolnij dr google na dobre! Wiem,ze cokolwiek ci tu napisze na pocieszenie zbijesz swoimi argumentami,wiec to nie ma sensu, ale czasem dopusc logike do glosu i naprawde przekonaj siebie,ze nie ma opcji by lekarz czegos ci nie znalazl. Sama wiesz na podstawie wlasnych doswiadczen,ze lekarze zamiast bagatelizowac sieja panike i czesto robia z igly widly,wiec naprawde twoje znamiona to betka,bo lekarz nie wazylby si mowic,ze nie masz czym sie przejmowac!

 

Na poparcie mojej tezy o wciskaniu przez lekarzy chorob opisze wam swieza historie mojej cioci. Otoz przed swietami zlapal ja ostry bol brzucha, zaparcia naprzemiennie z biegunka, sluz w kale i slabosc.w koncu pogotowie ja zabralo do najblizszego szpitala. Tam wyladowala na wewnetrznym,usg i rentgen zoladka nic nie wykazaly,zadnych zmian na trzustce i watrobie,wiec oddali ja na ginekologie,tam lekarz przy usg dopochwowym na oko stwierdzil raka trzonu macicy,pobral wycinek do badania,ciocia po kroplowkach wypisala sie na wlasne rzadanie do domu.bol jednak nie ustawal i po swietach pojechala sama do najlepszego szpitala w miescie. Tam na usg macicy lekarz nie stwierdzil zadnych zmian, wrocila znow na wewnetrzny, zrobiono jej gastroskopie i ciocia znow sie wypisala. Z wynikami morfologii i z gastroskopii poszla prywatnie do gastrologa a on jej powiedzial,ze ma raka jelita grubego i musi miec kolonoskopie. Ciocia znow do szpitala i na kolonoskopii nic nie wyszlo, w koncu zrobili jej rezonans i jest zdrowa jak ryba a jej dolegliwosci to atak wyrostka robaczkowego. Rozgonili jej to antybiotykami i teraz smiga jak fryga. Wynik hist pat oczywiscie tez ok,zadnego raka macicy tez nie ma. Moja ciocia to bardzo silna kobieta i ja podziwiam ja jak to zniosla.ona po tych diagnozachnormalnie funkcjonowala,wkurzalo ja tylko,ze boli. Gdyby trafilo na kogos z nas to nie wiem co by bylo......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój wczorajszy dzien był taki fajny a dzisiaj obudziłam sie rano i az mnie telepie z nerwów, mam ścisniety żołądek. Moje węzły dalej są wyczuwalne, siedze i rycze. Miałam dzisiaj isc do fryzjera ale nie dam rady, nie jestem w stanie. Chyba niewytrzymam i pójde wkoncu do lekarza ( piąty raz). Ostatnio byłam z wezłam u lekarza jakies 1,5 miesiąca temu ale z innym węzłem, nie pamietam czy te które czuje teraz tez wtedy były. lekrka powiedziała wtedy zeby nie panikowac, kazała sprawdzic te wezły za 3 tygodnie czy sie nie powiększają i jesli nie to wogule sie tym nieprzejmowac bo to zwapnienia. Boze ja juz nie potrafie logicznie myslec. Jak bym poszła teraz do lekarza to pewnie powiedziałby mi to samo.

Pamietam ze czytałam kiedyś ze podejrzenia powinny wzbudzac węzły które maja powyzej 1 cm. Moje chyba tyle nie mają ale juz sama niewiem.

Wczoraj jeszcze raz męczyłam moją siostre i chciałam zeby sprawdziła mój wezeł, powiedziała ze ona tam nic nie czuje ale kiedy pokazałam jej dokładnie o co mi chodzi to powiedziała ze faktycznie cos mozna wyczuc ale stwierdziła ze jestem ostro stuknieta jesli sie tym przejmuje. Pokazała mi swój wezeł który juz od lat ma pod żuchwą i jest duzo większy od mojego i ona sie tym nieprzejmuje bo lekarze nigdy nie zwracali jej na to uwagi ale ja tak niepotrafie

 

-- 20 sty 2012, 12:42 --

 

Tak bardzo sie boje, niepotrafie nad tym zapanowac. A w dodatku ciągle ciągnie mnie zeby poszukac czegos w google, czegos co mnie moze pocieszy, wiem ze to nie ma sensu.

 

Ostanią morfologie miałam robioną pół roku temu i wyniki były super, ale od tego czasu wiele mogło sie pewnie zmienic. W sumie to poza tymi nerwami czuje sie dobrze a przy raku to bym chyba cos odczuła ze jest nie tak

 

-- 20 sty 2012, 12:43 --

 

O mój boze własnie mąż do mnie dzwonił, brat naszego kolegi dowiedział sie dzisiaj ze ma złośliwy nowotwór żołądka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj ,że w google nic a nic cię nie pocieszy,nie ma takiej szansy,zaraz wyczytasz ,że to RAK i sie nakręcisz,wiem po sobie ,już tego nie robię i zaraz wyzdrowiałam,a jak czytałam to chodziła nakręcona myślałam ,że już ratunku dla mnie nie ma!

 

-- 20 sty 2012, 12:46 --

 

ja prędziej zniszczę się psychicznie sama niż przez jakąś chorobę!!!

 

-- 20 sty 2012, 12:47 --

 

Byłam wczoraj u dr.Wielkoszyńsk. specjalistą od chorób odkleszczowych,uspokoiłam się zobaczymy na jak długo..

No własnie byłam u wybitnego specjalisy od boreliozy dr,Wielkoszyńskiego polecanego przez wszystkich,powiedział mi ,że nie mam boreliozy ,ale dalej mam obawy...ech..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu uwierz siostrze,przeciez to bliska ci osoba i zalezy jej na tobie,wiec naprawde jakbys miala cos nie tak z wezlami to by nie trzeba bylo ciskac,grzebac,czulabys je i wiedziala,ze to TO. Wiadomosc rzeczywiscie smutna,alenie daj sie jej pochlonac.ludzie wokol choruja ale to nie oznacza,ze ty tez musisz.sprobuj dzialac jak wczoraj,znajdz sobie zajecie,mysl pozytywnie i wciaz z dala od google.

 

-- 20 sty 2012, 12:58 --

 

Aniu uwierz siostrze,przeciez to bliska ci osoba i zalezy jej na tobie,wiec naprawde jakbys miala cos nie tak z wezlami to by nie trzeba bylo ciskac,grzebac,czulabys je i wiedziala,ze to TO. Wiadomosc rzeczywiscie smutna,alenie daj sie jej pochlonac.ludzie wokol choruja ale to nie oznacza,ze ty tez musisz.sprobuj dzialac jak wczoraj,znajdz sobie zajecie,mysl pozytywnie i wciaz z dala od google.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jovana80 masz racje ale to jest strasznie trudne, chyba pójde do lekarza, trudno najwyzej mnie wysmieje

 

-- 20 sty 2012, 13:24 --

 

Włąsnie dzwoniłam do przychodni i nie mjuz miejsc na dzisiaj :(

Kiedys czytałam ze przy ziarnicy węzły sa widoczne niemal gołym okiem i nie trzeba ich jakos specjalnie wyszukiwac, ale ja oczywiscie jestem mądrzejsza. Tak sie zastanawiam czy jesli wężły są ruchome i miękkie to przemawia na moją korzysc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania oczywiscie! Wezly przy ziarnicy sa sztywne i twarde,na bank widoczne i szybko wyczuwalne,jak chcesz to sie umawiaj na wizyte ale ona i tak cie nie uspokoi,bo sama widzisz ile razy juz bylas i dalej swirujesz.sama musisz sobie z tym poradzic i komu jak komu ale mi nie musisz pisac jakie to trudne,bo niestety doskonale wiem co przezywasz. Dalas wczoraj rade to dasz i dzisiaj,wznies sie na wyzyny i zacznij myslec pozytywnie.trzymaj sie tych informacji,ktore przeczytalas i ktore przeciez przemawiaja za tym,ze nie masz czego sie obawiac, jestes zdrowa jak ryba.oprocz glowy oczywiscie,w sensie psychicznym:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moze zbiore te informacje i bede to sobie powtarzac jak mantre. Moje węzły są miękkie, przesuwają sie, są małe, trudno je wyczuc ( trzeba mocno wciskac palec pod żuchwe), nie mam stanów podgorączkowych, nie schudłam a wręcz przeciwnie, nie czuje swedzenia ani nie poce sie w nocy, fizycznie czuje sie dobrze, morfologia robina pół roku temu wyszła bardzo dobrze, są dni kiedy mam wrazenie ze węzły sie zmniejszyły( ale moze to tylko wrazenie), miałam niedawno infekcje i katar który trwał u mnie 3 tygodnie, a pozatym mam nerwice i straszna ze mnie panikara.

 

MOje postanowienia to: wizyta u psychologa i terapia, wizyta u lekarza po skierowanie do psychologa i przy okazji zapytam o węzły i jesli powie ze nie ma sie czym martwic to z całej siły postaram sie olac temat, planuje rozpoczecie staran o dziecko i musze zrobic badanie na toksoplazmoze a przy okazji zrobie dla świetego spokoju ob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania i tak trzymaj! Ja w szczytowej fazie stresu zrobilam sobie na kartce tabelke i wpisywalam po obu stronach w punktach co przemawia za choroba a co nie. I naprawde w kolumnie na nie bylo mnostwo pkt a w na tak prawie nic, taka wizualizacja czasem pomaga. Przeciez jak wychodzisz z domu to nie myslisz,ze na glowe ci spadnie cegla,a przeciez to sie zdarza, ale sama pomysl jak rzadko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×