Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Czuję, że tracę swoją stabilizację i z prędkością światła lecę w dół :hide:

A było tak dobrze....aż znów wróciły te myśli i ......... :hide:

Jednym słowem znów jest MASAKRA.

Może to tylko chwilowe, może nie :bezradny:

Biorę te same leki co w szpitalu, tam było wszystko ok. a teraz coś się spier....oliło :evil:

Mam już dosyć siebie i tych huśtawek..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi wracają wspomnienia i jakieś analizy natrętne. W ogóle to trochę jest jak sen ta mania. Niby nie jest najgorzej, a jednak później ja totalnie nie potrafię wyjaśnić swojego zachowania i jak mam depresje to rozpamietuje, co daje mi jeszcze gorszy obraz siebie...Czy Ty siebie znasz? Bo ta choroba mnie uświadomiła, że nie ufam sobie. Błędne koło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Część.......jestem na forum od nie dawna......założyłam temat w ..Problemy w związkach i w rodzinie,,

ale znalazłam tu temat który mnie interesuje.....poczytałam wasze posty.....trochę się poduczyłam a zarazem mnie przestraszyły zdania ,,ja się cieszę ze jestem na górce,, :why:

Przeczytajcie jakie jam mam życie z osobą chorą na CHAD......proszę o porady.....

,,Witam.....

Nie będę za dużo się rozpisywać....napiszę w skrócie:

Żyje z osobą /15 lat/ chorą na depresję afektywną dwubiegunową,jakie jest to trudne mogą powiedzieć osoby i rodziny które z takimi osobami przebywają.

Jak mój ukochany jest w depresji /apatii/ jest ciężko wspomagam go jak mogę.....wiem że ten okres jest niebezpieczny dla niego ..

ale ja w miarę wytrzymuje....pogorszyło się w ubiegłym roku na tyle że poszedł do szpitala psychiatrycznego i to był błąd /szpitale sa nie przystosowane do leczenia tej choroby brak warunków/....tak go nakręcili jak wyszedł po miesiącu wszedł w MANIĘ.....i dosyć poważnie że nie można było z nim dać rady..

1.Kredyty nabrał na 60.000 tyś wszystko przegrał w kasynie....

2.Kontakty towarzyskie- przywiózł ze szpitala dziewczynę 28 lat a ma 53lata .....oczywiście pogoniłam....a możecie sobie wyobrazić co ja przeżyłam że sama znalazłam się u psychiatry i biorę leki bo myślałam że zwariuje.

3.Jak stracił wszystkie pieniądze ...... to wrócił do domu i mnie obwiniał że mu przeszkadzam w jego szczęściu itp

4.Puki był w mani był w domu horror.....

5.Znowu jest w apatii...przeprasza za to co mi zrobił.....płacze,nie je... itd

6.Jestem teraz bardziej zimna....nie mam już siły...ale tym razem pojechał do pracy....jest w delegacji to mam trochę spokoju...

dzwoni ...płacze ze mnie kocha....

Wiem ze jest chory......boje się kiedy wejdzie znowu w manie.....co robić leki za bardzo nie pomagają.....

Powiecie ......albo dajcie mi jakaś radę jak z taką osobą postępować ..,, :why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzono mi chad czyli f31. Depresję miałem przez cały 2011 r. Kiedy mnie z niej wyleczyli prozakiem to stwierdzili hipomanię, którą według mnie właśnie ten lek wywołał.Myślę, że nie mam f31 ,,tylko'' była to ciężka depresja.

I bądź tu kurcze zdrowy.. :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iren53, bardzo Ci współczuję... mam nadzieję, że Twój partner cały czas bierze leki...

nie wiem co Ci napisać, ja mam lżejszy przypadek chyba :shock:

A może za młoda jestem i takich mani nie doświadczyłam...

 

Pamiętaj, że jesteś dla siebie najważniejsza, potrzebujesz wsparcia psychologa, być może psychiatry i farmakologia. Życie z osobą z takimi stanami jest bardzo trudne...

 

Tak sobie teraz myślę, że może tylko chad + chad może się zrozumieć, wspierać i w ogóle utworzyć jakiś związek? Jak myślicie? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście się leczę u psychiatry.....ale nie mam myśli samobójczych ...raczej chciałam jego i ją zabić ...i było mi wszystko jedno.....co będzie .......najwyżej poszłabym do wiezienia i miała święty spokój...... :why:

 

Myślę że osoby z CHAD nie powinni wogle zawierać związków małżeńskich bo przy silnej mani towarzyszy duża rozwiązłość seksualna......i w ten sposób zawsze ranią osobę ukochaną......

A osoby obydwie chorujące CHAD+CHAD tez niebezpiecznie bo jak bedą w depresji/apatii / to zaplanują samobójstwo.... :why: chyba ze by chorowali przemiennie...ale tego sie nie da zaplanowac....

 

023e12e3242778c35d4d2726ea8d4576.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×