Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Oj przesądy...tu juz wydaje mi sie że przechodzę samą siebie...Wystarczy ze przyśni mi sie coś dziwnego( a wszytsko potrafię podciagnac pod cos dziwnego) to uznaje to zawsze za zly znak i wyczekuje co sie wydarzy oczywiscie pol dnia mam mdlosci. Gdyby ktos przy mnie polozyl buty na stole to mam wyrwane z zyciorysu kilka dni z nerwów...Z tymi krzyżami mam dokladnie to samo, czesto sie na tym łąpię że nie lubie jak one mi sie gdzies " układaja":) Ostatnio ktos mi powiedział ze nie powinno sie zamaiatac w Sylwestra bo wymiata sie z domu szczescie. A ja w tego Sylwestra zamaitałam i z tym wiaze dolegliwosci meza no i swoje przy okazje. Hahaha juz mi sie czasem chce smiac z tego jak mam lepszy dzień:)

 

Od kilku dni nic mi nie dolega i nie skupiam sie na sobie, nic mi sie nowego nie "urodzilo". Łaże za mężem i kilka razy dziennie pytam czy boli go gardlo, dlaczego kaszle, czemu ma chrypkę...On jak juz widzi o co chce zapytac to wychodzi z pokoju heh ucieka juz przede mną...nie ma mowy zeby poszedl do lekarza nawet nie chce o tym slyszec bo przeciez to tylko katar i z tego tak kaszle. Nie wierze mu!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz wariuje, widze u siebie ziarnice i czasem wydaje mi sie ze na 100% ją mam. Siedze i rycze. Czemu te cholerne węzły są wyczuwalne?! Moze dlatego ze od 3 tygodni mam katar?! Sama niewiem. Niewiem co robic.

Boze kochany kiedy to sie skonczy?1 Ja chce normalnie zyc!!!

Dziewczyny wkoncu dojdzie do tego ze żadna z nas nie bedzie miała raka ani żadnej strasznej choroby, wykończy nas nerwica i ten ciągły stres. Ja dzwonie jutro do szpitala i spróbuje umówic sie na wizyte z psychologiem bo juz nie daje rady. Ten strach odbiera mi całą radosc życia

 

-- 17 sty 2012, 23:29 --

 

jovana80 ja czuje dokładnie to samo co ty. Czuje sie olewana, niezrozumiana, wysmiewana sama ze swoim problemem. Nikt kto nie przezywa tego co my nie jest w stanie nas zrozumiec. Juz nieraz słyszałam ze jestem stuknięta albo ze mi na mózg padło kiedy mówiłam komus o swoich podejrzeniach odnosnie chorób.

Cos mi przypomniałyscie. Ja tez jako dziecko panicznie bałam sie o moich rodziców. Jak wychodzili do sklepu który był po drugiej stronie ulicy dostawałam mdłosci i bólu żołądka z nerwów. Bałam sie ze ich samochód przejedzie itp. Mimo ze nie było ich raptem 5-10 minut to ja siedziała i ryczałam ze strachu. Pamietam to jak dzis. Pytali co sie dzieje, próbowali ze mna rozmawiac ale nic im nie chciałam powiedziec. Zamykałam sie w sobie, wstydziłam.

 

Mąż mnie wspiera ale nierozumie do konca i całe szczescie. Dwóch wariatów w jednym domu to za duzo. Jak dalej bede czuła te wezły to chyba za pare dni znowu pójde do lekarza...

Boze jak ja sie boje.

Chciałabym zajsc w ciąze, urodzic dzieci, miec normalną szczesliwą rodzine. Czuje sie do niczego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka00 - spokojnie, ja też mam mnóstwo powiększonych węzłów chłonnych. Jakiś czas temu uparłam sie na moją zuchwę i tez wymacałam tam kulkę potem następną i jeszcze następną i tak sie macałam az mnie wszytsko bolało, myslalam ze zwariuje!!! Ale do lekarza nie poszłam...tłumacze sobie ze to może od zebów, może tak mialam zawsze...nie wiem...zostawiłam to bo upatrzyłam sobie akurat wtedy to znamię i o wezłach zapomnialam. Tzn. nie zapomnialam wiem ze one są niezmiennie i wiem ze moze to byc cos powaznego ale jakos w tej kwesti zluzowalam...Bo chyba nie przeżyłabym psychicznie jakiegos ewentualnego wycinani i badania to byloby ponad moje sily...Trzymaj sie cieplo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asiu-wracając do sylwestra to u mnie było tak,ze po fajerwerkach jakos złapalo mnie i musialam do WC a jak wyszlam to siostra do mnie w zartach ,ze będe miała"przesrany"rok ,oni sie z tego smiali a mnie jakby ktoś w łeb walnął od razu gorąco i słabo na przemian i po zabawie juz miałam i poszłam z nerwow spać.

 

Aniu-te wezły to na 100%nic takiego ,ja tez mam powiększone pod zuchwą ale jak pokazałam siostrze to ubaw miala ze mnie ,ze wykrzywiam łeb w rozne strony,paluchy sobie zapycham zeby tylko cos wyczuć i zauwazyłam,ze jak o nich mysle to czuje je normalnie bez dotykania ale jak się czyms zajme i przestaje myslec to juz ich nie mam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna sie kolejny dzien mojej męki. Wczoraj kładłam sie spac z pozytywnym nastawieniem a dzisiaj jak tylko otworzyłam oczy poczułam ścisk żołądka i wszsytko wróciła, cały strach. Obiecałam sobie ze nie bede macac tych węzłów chociarz przez jeden dzien i udało mi sie 5 minut. To jakas paranoja

Kaja1981 tak bym chciała zebys miała racje

 

-- 18 sty 2012, 11:22 --

 

Dzwoniłam własnie do szpitala bo chciałam zapisac sie do psychologa albo do psychoterapeuty i pani mi powiedziała ze potrzebne jest skierowanie. Tylko do psychiatry mozna isc bez skierowania. Wiec tak czy inaczej musze odwiedzic interniste, przy okazji powiem mu o węzłach. On pewnie pomaca od niechcenia i kaze obserwowac i przyjsc jezeli sie powiększą itp a ja sie dalej bede zamartwiac ehhhh.....

 

Pada u mnie śnieg, jest ślicznie na dworze. Popatrzyłam przez okno i odrazu do mojej głowy przyszła okropna mysl która złosliwie podszepnęła mi ze to moze ostatnia moja zima. :(

Wstyd sie przyznac ale wczoraj byłam tak wyczerpana tym stresem ze zasnęłam nie myjąc sie i w ubraniu. Mąż powiedział ze mnie nie budził bo tak smacznie spałam. Ide zaraz pod prysznic i tak sobie mysle ze moze troche poodśnieżam

 

-- 18 sty 2012, 11:27 --

 

sardyna lekarz napewno wie co mówi. Gdyby miał jakiekolwiek podejrzenia to napewno by ci o nich powiedział. Ale wiem co czujesz bo ja tez kiedys wkrecałam czerniaka najpierw sobie a potem mężowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc dziewczynki :)

Otoz wczoraj miala wielkie zalamanie, jak zwykle skonczylo sie wyciem,w koncu poszlam do kapieli i maz w porzadnym swietle spojrzal na moje wymrozenie i powiedzial,ze jest tam rozowa kropka wygladajaca jak ranka,oczywiscie nastroj momentalnie zmienil mi sie na euforyczny i zaraz siegnelam po ksiazke do kapieli,moglam sie skupic i zasnelam snem spokojnym,wiec jak malo trzeba...typowe dla psychola skoko nastrojow jak w wykresie funkcji trygonometrycznej...

 

anka na pewno jak czytalas o wezlach to wiesz,ze przy byle przeziebieniu sie powiekszaja, skoro masz katar to na pewno stad to wszystko,jestem o tym przekonana. Jak chcesz moge ci pisac o tym do znudzenia, jesli bedzie ci lepiej,bo mi na przyklad lepiej jak piszecie,ze nic mi nie jest. No i w ogole to forum jest fajne pod tym wzgledem, zauwazcie,ze przez iles dni piszemy wciaz to samo, przekonujemy siebie nawzajwem a zarazem wypisujemy o czerniakach,wezlach i jelitach i o Innych potwornych chorobach i wiece co w ogole mnie to nie nuzy,jak dla mnie to mozecie pisac o tym nieustannie. Normalny czlowiek zwariowalby od sluchannia tego, a ja czuje sie lepiej, bo tak jak napisala wczesniej asia, czuje dzieki wam,ze nie jestem takim jedynym swirem na tym swiecie :)

 

Sluchajcie z tymi krzyzami to rewelka, krzyze z makaronow itp heheh, dziewczyny ja na to nie wpadlam. Kaju normalnnie z tym sylwestrem tez parsknelam smiechem,bo mam tak samo,ktos cos powie od niechcenia a ja zaraz goraco na twarz, spocone dlonie i scisk w zoladku. Ja tez mam historie z sylwestrem, moj synek skladal mi zyczenia i moj maz podpowiadal mu, powiedzial w koncu zdrowka mamusi pozycz, a synek na to 'nie chce, mami zdrowko nie' no i ja oczywiscie dol,ze to cos zlego mnie spotka,ze juz po mnie. No i wczoraj poszlam na sapcer z dziecmi, doszlam do polowy trasy i cholerny czarny kot przebiegl mi droge,wiec oczywiscie zawrocilam i skrocilam spacer o polowe :(

 

Sardyna widze,ze dzis ty pelnisz dyzur jesli chodzi o czerniaka, ja dzis w maire w humorze, mozna powiedziec,ze dobrze funkcjonnuje, ale u mnie to kwestia chwili.

 

-- 18 sty 2012, 11:57 --

 

A z tym strachem o kogos to jeszcze mam taki problem,ze maz czesto lata w delegacje, albo musi jechac przez cala Polske i nie wiem co gorsze,latanie czy jazda...przezywam horror czekajac na telefon,jak wiem,ze jest w trakcie lotu lub jazdy to nie ma wlaczonej tv ani radia,bo boje sie,ze beda jakies informacje o wypadku. Kiedys jak wracalismy z weekendu nad jeziorem,ktory spedzilismy z rodzicami to w trasie dzwonilam przed kazdymi wiadomosciami do nich,bo wyjechali troche po nas i po prostu wiedzialam,ze jak odbiora to jest ok. Jak rodzice samo gdzies jada to ciagle musza sie meldowac,kiedys mama zapomniala do mnie od razu zadzwonic i taka jej zjebke spuscilam,ze od zmyslow odchodze. Jak zasiegu ktos w trasie nie ma a ja dzwonie to zaraz mysle,ze moze w wypadku komorke zgruchotalo i nie ma sygnalu,albo boje sie,ze jakis obcy glos odbierze komorke i powie,ze wypadek byl. W sumie w kazdym aspekcie mojego zycia normalnosci nie ma, nawet na studiach jak byl jakis egzamin to szlam na wyniki z pewnoscia,ze ja na pewno oblalam,przed matura mialam taka histerie,ze prawie lanie dostalam od mamy. W gruncie rzeczy zawsze bylam znerwicowana na jakims punkcie, ale teraz jeszcze te choroby doszly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziele jovana80 ja mam to samo. Jak dzwonie do mężą który wraca z pracy i np akurat nie ma zasięgu to wpadam w panike. Albo jak długo nie odbiera telefonu bo szuka go po kieszeniach kurtki ja odrazu mam wrazenie ze telefon odbierze jakis policjant i powie ze był wypadek...

 

Jovana tylko przy przeziebieniach czy infekcjach wężły powinny bolec jesli sie powiększą a moje nie bolą. Jak ostanio byłam u lekarza z węzłem to mi powiedziała ze mam odczekac 3 tygodnie i po tym czasie sprawdzic czy sie nie powiększył jesli nie to mam dac sobie z tym spokój. Powiedziała tez ze mam sporo zwapnien. Jako dziecko czesto chorowałam na angine, zapalenia gardła, krtani i dosc ciężko przechodziłam ospe. Moze to zwapnienie. Cholera nie wiem czy zawsze je miałam, niepamietam, chyba nie. Moje problemy, schizy z węzłami trwaja juz ponad pół roku. Tak sobie mysle ze gdyby to była ziarnica to po takim czasie juz bym miała dosc spore zmiany i fatalne samopoczucie.

Ale kiedy czyta sie o ludziach którym lekarze wmawiali infekcje itp a okazało sie ze to ziarnica i jedynym objawem było powiekszenie weżłów to człowiek wpada w paranoje. niewiem ile jest prawdy w tych opowieściach ale nieraz sie popłakałam i chciałam żegnac ze swiatem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania a wiesz tez,ze przy ziarnicy jak wypijesz alkohol to wezly strasznie bola, na pewnozaobserwowalabys ten objaw.zreszta jak piszesz to juz od dluzszego czasu masz te schizy wiec nie ma takiej opcji,ze jestes chora,bo dawno bys juz to wiedziala, choroba bylaby tak zaawansowana,ze zwykly student 1 roku medycyny by ja rozpoznal. A ty myslisz czemu ja sie schizuje tak czerniakiem, przeczytalam na forum kafeterii, szukajac tylko informacji jak dbac o rane po odmrozeniu,historie dziewczyny,ktora zgolila czerniaka, szybko jej odrosl,dermatolog stwierdzil ziarniniaka czyli to co ja mam, nie wiem tylko czy badal dermatoskopem, ale wycinek pobral i poszlo na badania histopatologiczne i potwierdzilo sie,ze ziarniniak naczyniowy. Wciaz odrastalo po wielu wymrozeniach i usuwaniu laserowym, w koncu jeszcze raz poszedl wycinek i na wyniku hist okazalo sie,ze czerniak guzkowy,czyli ten najgorszy z duzym naciekiem, usunieto jej wezly i wciaz walczy...wciaz o niej pamietam myslac o sobie, nie wiem na jakiej zasadzie zrobiono jej badania wycinka, prawdopodobnie w lab zasugerowano sie tym co napisal dermatlog, chyba rutyna doprowadzila do tego. Wiem,ze taka sytuacja to jedna na milion,ale strasznie sie boje,ze mnie cos takiego trafi. Przeklinam dzien, w ktorym przeczytalam o jej chorobie i przejsciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak ja teraz z czerniakiem będę walczyć przez najbliższy miesiąc -czyli aż do wyników badań hist- pat...

dzisiaj znowu czytam o czerniaku i już wiem, że mam przynajmniej w dwóch różnych miejscach przerzuty satelitarne, do tego boli mnie lewa łopatka (oczywiście mam tam jedno ze znamion do wycinki) i klatka piersiowa (przerzuty do płuc czy tam kości)... najgorsze, że nie mogę wymacać żadnego węzła chłonnego i nie wiem czy są twarde i powiększone czy nie :/ (chociaż jak przeczytałam przy czerniaku wcale nie muszą się powiększyć a i tak jest przerzut)

ponadto wiem, że lekarz (nawet onkolog) na oko to se może... i na pewno na stole we wtorek okaże się, że wcale nie jest różowo i że w świetle wygląda t dużo gorzej i na pewno będzie rak jak nic i to w stadium zaawansowanym mocno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anko00, naprawdę nie zamartwiaj się tą ziarnicą. Wyczuwalne węzły jeszcze o niczym poważnym nie świadczą. Tłumaczyłam Ci już wcześniej,że po każdym przeziębieniu, nie wyleczonym należycie, można mieć lekko powiększone węzły, po tworzącym się stanie zapalnym w dziąśle, itp. Moja Droga, ja, w ogóle, nawet po przebytej chorobie, jak wiesz, nie badam, nie oglądam sobie węzłów, opieram się na badaniach, bo inaczej już bym zwariowała...że nawrót itd..

Boli mnie brzuch...łykam tabletki ziołowe na te dolegliwości, boli mnie gardło - smaruję szyję i plecy Amolem, owijam się szalikiem i rozgrzewam. Teraz zakupiłam olejek pichtowy, znakomity na drogi oddechowe, na lęki różne...działa super!!!

Spróbuj, przed terapią oczywiście, sięgnąć po jakieś "uspokajacze", być może te, które ja używam...nie poddawaj się złym myślom, bo one potęgują odczucia.

Wiem, że to nie jest łatwe, ale staraj się sama siebie przekonać, że to wszystko, to wytwory bujnej wyobraźni, a TY JESTEŚ ZDROWA :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jovana80 czytałam o tym bólu po alkoholu i jest to podobno bardzo żadki objaw i nie wytepuje u wiekszosci chorych.

Jovana80 pomysl logicznie ty jestes pod kontrolą lekarza, miałas badania itd a ja? Mnie tylko lekarze pomacali i popatrzyli na mnie z politowaniem. Niestety takie historia jak ta którą przeczytałas moga wpedzic człowieka w obłęd. Mysle ze w twoim przypadku absolutnie nie masz sie czym przejmowac.

 

sardyna ja u siebie tez widziałam juz przerzuty satelitarne ale po zbadaniu mnie przez dermatologa jakos sie uspokoiłam. To było we wrzesniu i wtedy nie byłam az tak znerwicowana jak teraz wiec zaufałam lekarzowi.

 

Boze po co ja sie wogule macałam po tej szyi. Zyłabym sobie spokojnie a tak ledwo funkcjonuje. Przeczytała jakis czas temu o dziewczynie u której ziarnica rozwijała sie miesiącami i nie dawała jakis strasznych objawów.

Obmacałam sie po obojczykach, karku,za uszami, pod pachami i tam żadnych węzłów nie wyczuwam, tylko te pod żuchwą. W domu mnie opierdzielają ze mi internet odłączą. Jak ostatnio jkies półtora miesiąca temu byłam u lekarki z węzłami to mnie zbadała i powiedziała ze ona jakis ewidentnie powiększonych węzłów u mnie nie widzi. Nie dało mi to spokoju i uwaga nastepnego dnia poszłam do innej. W domu patrzyli na mnie jak na wariatke. Jak mnie ta druga lekarka badała to kazałam jej mocniej wciskac palce pod żuchwe, wyobrazcie sobie jej mine. Powiedziała ze faktycznie węzły są wyczuwalne ale sa małe, miękkie, przesuwalne i najprawdopodobniej zostały mi po jakich chorobach. Kazała je sprawdzic za 3 tyg i jak sie nie powiększą to wogule sie tym nieprzejmowac. Nie powiększyły sie ale wydaje mi sie ze ten który wyczuwam teraz jest nowy i wtedy go nie było, a moze był.... kurde niepamietam, nie potrafie juz trzeźwo myslec

 

-- 18 sty 2012, 13:33 --

 

jasaw pewnie masz racje, teraz w tej minucie tak mysle ale za 5 minut znowu przychodzi lęk, strach.

A wiecie co jest najlepsze ze jak jestem w duzym stresie to te węzły wydają mi sie bardzo duze jak je dotykam a jak sie uspokoje i sprawdze je np po dwóch godzinach to juz wcale takie duze mi sie nie wydają. Ja pierdziele co sie ze mną dzieje?!

 

Czasami sobie mysle ze moze zamiast isc do psychologa powinnam isc do onkologa. Boje sie ze pójde na terapie i to uspi moja czujnosc a choroba sie wtedy rozwinie w najlepsze.

 

Matko ca ja wymyslam....mam straszny mętlik w głowie

chyba pójde poprzewalac troche snieg z chodnika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sardyna czytalas co napisalam wyzej,ze nawet wynik hist nie daje pewnosci,ze moze zawinic czynnik ludzki,cokolwiek,wiec nigdy pewnosci miec nie beziesz..mysle,ze lekarze maja na tyle doswiadczenie,ze widza kiedy cos jest nie takie jak powinno.ja mysle,ze tak jak u mnie jest prawie niemozliwe,zeby dermatolog z najlepsza reputacja w miescie, do tego udzieolajacy sie politycznie, pelniacy rozne funkcje narazal swoja reputacje i wymrazal mi znamie.czytalam,ze nawet wlasnie na oko bez dermatoskopu doswiadczony lekarz bedzie wiedzial czy jest sie czym martwic czy nie. Takze glowa do gory, wszystko bedzie dobrze, wczoraj jakos umialas znalezc w sieci informacje,ktore cie pocieszyly, wiec juz nie draz dalej,bo na sile cchesz sie zdolowac:) ja na razie jakos sie trzymam, ale dlatego,ze wcale tego nie ogladam i nie macam i nie czytam. A wezlow tez nie moge namacac, wciaz mnie cisnie w prawej pachwinie ale mysle,ze to przez miesiaczke. Trzymam kciuki za poprawe samopoczuia, ja mam nadzieje,ze mi dzis nie minie i nie wpadne w wieczornego dolka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem spowrotem. Przewaliłam kupe śniegu wiec chyba nie jest ze mną tak zle. Zgłodniałam strasznie i zaraz sobie cos upichce. Dobrze ze mam apetyt. Tak bardzo chciałabym życ normalnie

 

-- 18 sty 2012, 14:25 --

 

Postanowiłam ze nie bede juz czytac o ziarnicy. Szukałam informacji które by mnie pocieszyły a wpedziła sie w jakąs fobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od dwóch miesięcy też mam straszną schize związaną z ziarnicą.Też mam powiększony węzęł , ale wyczuwam go gdy zacisnę zęby i podniosę głowe do góry.Najgorsze jest to, że od jakichś dwóch tyg jestem permanętnie śpiąc.Śpię po 10-11 godz i w ciągu dnia też chce mi się spać.Nie mam już siły.Chce iść zrobić morfologię ale nie wiem czy lekarz rodzinny da mi skierowanie bo mialam robione badania we wrześniu i wszystko było w porządku, wtedy wkręciłąm sobie białaczkę.To wszystko jest takie strasznę najgorsze, że ja już sama nie wiem czy naprawdę jestem taka zmęczona czy to tylko objaw nerwicy;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania ty nie szukaj w sieci takich historii. To są przypadki tak rzadkie jak śnieg latem,no prawie. Poza tym ten ktoś kto pisze skupia się tak na swoim nieszczesciu,ze nie podaja wielu istotnych informacji,na przyklad to ze ta dziewczyna nie miala objawow to jej wersja, moze miala,ale nie skupiala sie na sobie, wiec zbagatelizowala,nie wiadomo do jakich lekarzy chodzila,moze zlekcewazyla niektore porady, naprawde nie ma co sie sugerowac takimi historiami. Czesto choroba w tych wszystkich wpisach na forum czy artykulach etc jest dla chorego zaskoczeniem,szokiem,tymczasem my jestsmy przygotowane na wszelkiego rodzaju raki, wlasciwie na wszystko co najgorsze. Statystycznie patzrac niewiele takich osob naprawde na cos choruje. W normalnym swiecie idzie sie do lekarza i zazwyczaj jak cos jest nie tak to od razu sa badania,skierowanie do specjalisty itp. Ja na przyklad takich przypadkow wsrod znajomych czy bliskich nie znam by jakas straszna choroba rozwijala sie podstepnie i nikt jej nie wykryl. Dziewczyny bierzmy sie w garsc. Dzis jestem na falik,bo naprawde humor mam przedni,az sie boje upadku w dol...wtedy licze na wasa w ogole to napiszcie z jakis czesci POlski jestescie? Ja z pomorza:) dokladnie z Elblaga :)

 

-- 18 sty 2012, 15:05 --

 

Adzi morfologie mozesz zrobic bez skierowania, w kazdym laboratorium,zaplacisz okolo 15 zl, mzozesz zrobic dla swietego spokoju,ale i tak nic nie wyjdzie. Wiem co piszesz jesli chodzi o spanie,ja tez zawsze tam znajduje ucieczke,choc teraz ciezko przy dzieciach,wiec musze brac sie w garsc.

 

ania ja tez po spacerze, synka pociagnelam na sankach, oczywscie szlam i czulam klucie ww okolicy znamienia, choc jak dotkne to nic nie czuje, no ale nie ma idealnie, prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając co piszecie, czasem trudno sie nie usmiechać, ale nie z Was, bo ja mam podobnie, tylko z tego co robi z nami strach. Jakiś czas temu wkręciłam sobie raka jelita, i oczywiwscie miałam wszystkie jego objawy. Jak tylko poszłam do lekarza i powiedziałam co mnie boli, zrobiono mi wszystkie badania, w tym kolonoskopie. Mieszkam w Niemczech, i lekarz poprosił zeby był ze mna ktoś bliski,przy badaniu był ze mną Mąż, ja pod narkoza gadałam takie głupoty, dobrze że lekarz nic nie rozumiał pytał tylko czy to co mówie ma jakiś sens? Mąż mówi że całe badanie sie z nim żegnałam, kazałam mu się powtórnie ożenić, albo chociaż adoptować dziecko, żeby nie został sam. Gdyby lekarz rozumiał co mówie myślałby że jestem wariatka, i pewnie mieliby ze mnie ubaw. Mam na koncie jeszcze kilka innych upokarzajacych sytuacji, dzis sie z nich śmieje, tyle moge. Zycze Wam i sobie spokoju, bo jak mówią tylko on może nas uratować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adżi ja sie naczytałam ze są przypadki gdzie ludzie chorzy na zz wyniki krwi maja ok, wiec mnie badanie krwi nie uspokoi.

jovana80 ja mieszkam małym mieście jakies 30 km od Warszawy

 

-- 18 sty 2012, 15:46 --

 

miszmasz ja przerobiła juz mnóstwo róznych chorób, oczywiscie wszystkie ciężkie i śmiertelne: rak piersi, guzy w macicy, guz mózgu, stwardnienie rozsiane, zakrzepica żył, czerniak, rak szyjki macicy, do tego w międzyczasie doszły schizy ze napewno jestem bezpłodna i nie bede mogła miec dzieci a teraz ziarnica. Podobno człowiek uczy sie na własnych błedach, w moim przypadku to nie działa. Latałam po lekarzach, robiłam badania, uspokajałam sie na chwile i za pare dni wynalazłam sobie nowa choroba i cyrk zaczynał sie od nowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miszmasz dzieki za dobre slowo,zdrowy rozsadek zawsze sie przyda :) z twojego optymistycznego wpisu wnioskuje,ze jakos sie uporalas z tymi swirami? Ja tez tak samo wariuje, po prostu staje sie zwierzeciem jesli chodzi o chorobe. Nie mysle o niczym i o nikim tylko o sobie,jeszcze tylko jakies resztki przyzwoitosci karza mi sie dziecmi zajmowac i domem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy sie uporałam? A skąd, mam zamiar robic prywatnie kolonoskopie bo nie pobrali mi wycinków, a przeciez tam może być choroba cu,cd, rak juz na szczescie wykluczony. Optymizm wynika z chwilowej poprawy nastroju. Ciekawe jest to że jeśli naprawde na cos jestem chora i powinnam sie na tym skupić, to ja lecze sie a owszem, ale ucze sie z tym żyć, przestaje panikować. Boje sie tylko nieznanego. Teraz bola mnie stawy, kości, mięśnie, dokładnie nie umiem opisać, wiec mam już nowe myśli, rak kości? sm? i wiele innych;( Ze mna jest troche tak że bóle na tle nerwowym charakteryzują sie tym, że mnie nie tyle coś boli, co piecze, pobolewa i budzi niepokój. Wiec czasem jestem jeszcze w stanie rozpoznać kiedy naprawde boli, i starać sie nad tym panować. Wracam na terapie, bo chcę sie tego pozbyć na dobre, mam nadzieje;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie troszke uspokoiłam ale tak opadłam z sił ze ledwo siedze. Ten stres mnie wykańcza, wróciły zawroty głowy

 

-- 18 sty 2012, 18:25 --

 

Własnie przed chwilą pokazałam moje węzły mamie i ona powiedziała ze to bzdura i zebym przestała sobie wpychac na siłe palce pod żuchwe bo sobie wkoncu zrobie krzywde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi troche humor opada,jak to pod wieczor,ponuro,ciemno,korci mnie by popatzrec na wymrozenie i jak o tym mysle co tam znajde, to w brzuchu mnie znow sciska i rece mi sie poca. Ania wiem co mowisz o tym wykonczeniu,glowa boli i na nic sil nie starcza tylko spac. A ja jeszcze poczulam bol w okolicy blizny po cc i boj esie,ze albo to jakis przerzut albo jakas komplikacja po cieciu. ginekolog sie zbliza i nastepny stres, jedno za drugim,nie wiem kiedy to sie skonczy,kiedys mialam przerwy miedzy 'chorobami' a teraz nie ma odpoczynku,sa tylko zludne chwile kiedy niby mam spokoj,ale to pozory,bo jesli i tak o tym mysle tylko,ze w bardziej kolorowych barwach to nie oznacza,ze nie mysle.dzis humor mialam lepszy ale nie bylo sekundy bym sie nie przekonywala,ze wszystko jest ok.

 

miszmasz. A ja myslalam,ze tys wyleczona i chcialam sobie ciebie za przyklad postawic. A tu sie okazuje,ze my jedna bide klepiemy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wieczorkiem-ja dzis tez troche lepszy dzień-pojezdziłam z dzieciakami po muzeach i poszlismy na jedzonko.

 

Ale tez cały czas sama siebie uspokajam,ze wszystko jest o.k. i ze ta moja endo to nic innego ,zlego.....

 

Jovana ta blizna po cc to moze Cię boleć nawet na zmianę pogody,moze dzwigałaś zresztą przy malym dziecku o to nie trudno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jovana80 ja u ginekologa była przed świetami i oczywiscie wkreciłam sie ze napewno znajdzie mi na usg cos strasznego. Serce tak mi waliło ze miałam wrazenie ze zaraz wyskoczy. Oczywiście martwiłam sie niepotrzebnie tzn mam policystyczne jajniki ale wiedziałam o tym juz wczesniej i lecze sie na to zebym mogła zajsc w ciąże. Teraz jade do niego znowu 10 lutego z wynikami badan glukozy i insuliny. Bardzo sie bałam ze moge miec problemy z zajsciem w ciąze itd ale on chyba wyczuł jaka ze mnie panikara i bardzo mnie uspokajał, kazał byc dobrej mysli, powiedział ze bardzo wiele zalezy od psychiki.

 

Tak mi ciężko. jestem juz zdecydowana zeby isc do psychologa, musze gdzies szukac pomocy, niechce zeby moje życie było jednym wielkim strachem. Przychodzą mi do głowy czarne mysli, są straszne az mi sie chce płakac...

Jutro bede piekła ciasto, musze sie czyms zając

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×