Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

dzieki, na wiekszosci ulotek ssri tez tak pisze a z tego co wiem roznie ludzie reaguja, o ile dobrze pamietam to sertralina ma najlagodniejsze skutki uboczne jesli chodzi o libido (widzialam gdzies zestwienie ale nie pamietam gdzie i nieamatorskie dodam zeby nie bylo ) a mnie osobiscie akurat sie to nie sprawdzilo. Jestem nadal ciekawa jak na Was wenla podzialala pod tym wzgledem

 

MadScientist - rozumiem ze Ty ja brales? moge spytac czy tez odczules zmiane (na gorsze) w temacie libido?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- tak wiem co masz na mysli ;) ja na szczescie o mozliwosci nie musze sie zbytnio martwic (bedac kobieta) , ale co z tego jak checi zupelnie brak.

klaudia - dzieki, ja na ssri tez jestem kostka lodu i mnie to meczy juz pare lat, widze ze sie nie zapowiada na zmiane :?

 

a moze jednak? piszcie jesli komus wenla nie odebrala libido

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby jakis lek podniosl mi choc minimalnie nastroj to moglbym go brac cale zycie...

,nawet gdyby miał to być " niecny , a' la narkomański metylofenidat?

Witaj Miko ,pytam się Ciebie bardzo poważnie i czekam na odpowiedż .Pozdrawiam.

 

 

 

 

Zgadzam się z Tobą, że Baclofen to świetny lek nie tylko na rozluźnienie mięśni szkieletowych. Uważam, że bardzo dobrze uzupełnia się z wenlafaksyną. Już dawno zauważyłem, że wpływa również na dobry nastrój, zresztą gdzieś czytałem, że podejrzewa się baclofen o działanie przeciwdepresyjne. Jeśli zmniejszam dawkę do minimum, pogarsza się również nastrój. I choć w tej chwili baclofen nie ma już tak znaczącego wpływu przy rozluźnieniu mięśni, to jednak faktycznie jestem po nim bardziej zrelaksowany i chyba wpływa również na kojenie nerwów.

Witaj Tracershy,

wiesz zgadzam się tutaj z Tobą na 100 albo i na więcej procent%%% .Tak właśnie!Lecz nie wiem jak to i z której strony ugryżć. Stara to śpiewka " działa tylko wtedy jak to się bierze", a pożniej tego cholera jasna i ciemna nie wiem . Na zejściaach (z gwałtowna redukcją dawek -też) są zjazdy małoprzyjemne , a i nastrój siada bez dwóch słów. Z kolei jak się to to bierze jest duże ciut lepiej niż w chorobie. A jak myślisz (czasem tak to ujmuję) -,że to lekarstwo "do końca dni"? Nie jest zbyt toksyczne nawet brane w długich wieloletnich ciągach, a suma zysków wydaje się niepomiernie wielka do wątpliwych strat. Nie mam żadnych chorób neurologicznych , a jednak jest coś w tym leku co bardzo pociąga. Długo już to bierzesz ?Ja równy rok ( dawka ok.18mg/d).Naprawdę cięzko jest mi pisać o tym leku ,jego bardzo subtelnym działaniu ,jego niewiadomych, może mi pomożesz i powiesz (jak wiesz )o nim coś więcej.Pozdrawiam.( sorry ,nie doczytałem ,że bierzesz go od dwóch lat).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blackbird, U mnie mocno nie wpłynęła. Spróbuj do wenli trittico ;)

 

Wiola, jakbym byl taki młody i ladny jak Ty, to może też by mi się jeszcze chciało, ale tak... to nawet nie wypada. :mrgreen:

 

no już nie bądz taki skromny Peter, Ty też jesteś ładny i młody :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paweł3, nie wiem czy na całe życie, ale na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie rezygnacji z Baclofenu. Choć to już 2 lata i nie działa już tak rewelacyjnie jak na początku, różnica jest subtelna, ale zauważalna, wierzę w jego cudowną moc, choć mój neurolog twierdzi, że dawka 75mg to trochę dużo. Podobnie ma się sprawa z wenlafaksyną i mianseryną. Od 3 lat biorę Efectin i Miansec i też na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie z tych leków zrezygnować. Wenlafaksyna pobudza układ nerwowy, czuję się po niej sprawniejszy, a wcześniej mój stan psychofizyczny był do dupy. Zresztą neurolodzy konsultowali się już z moim psychiatrą i wspólnie doszli do wniosku, że takie leczenie ma sens. Wenla blokuje dopływ emocji, dzięki czemu mam większą kontrolę nad swoim schorzeniem. Uznali, że jeśli będę odbierał mniej bodźców mój stan psychiczny a co za tym idzie stan fizyczny jest o klasę lepszy. Zanim pomyślę o przeszkodach związanych z jakąś konkretną czynnością, będę już miał ją za sobą :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boję się :zonk: skutków ubocznych, a szczególnie rozszerzonych źrenic i spadku libido. Czy rozszerzone źrenice występują zawsze i po jakim czasie wracają do normalności ? Z seksem najwyżej się pożegnam ale nie jestem pewny czy mogę sobie pozwolić na posądzenie o to, że coś biorę bo jeszcze mam pracę.

Która Wenla po reformie NFZ jest obecnie najbardziej opłacalna finansowo ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zatracony, jakie tam poszerzone zrenice? najwyzej pierwszych pare dni i to po wenli nie mialam tylko po innym antydepresancie- cymbalcie. ale malutko, ktos by musial sie wpatrywac. po wenli nie zachowujesz sie ani nie wygladasz jak nacpany nikt nie zauwazy. ja na poczatku wenli poszlam pracowac jako stewardessa i nawet badanie moczu robili. by musieli bardzo specjalistyczne badanie specjalnie na antydepresanty robic ale antydepresant to nie cpanie ani nie benzo takze spoko (lekarz mi moj powiedzial, ze wenli nie wykryja a benzo mam nie brac kilka dni przed badaniem, i tyle, latalam i nikt nic nie wiedzial.)

 

teraz tez akurat w nowej pracy zaczelam cymbalte i nikomu do glowy nie przychodzi nawet.....

 

takze bez przesady.

gorzej widoczne sa stany depresji czy ataki paniki, chociaz i te mozna niezle ukryc jak sie chce a w glowie przezywac pieklo :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że z tymi skutkami ubocznymi to przesada. Można czuć na sobie drobne różnice, ale nie będziemy dziwacznie się zachowywać, ani wyglądać. Ja po wenli mam cały czas duże źrenice tzn. na dawce 150mg, ale podobno powiększone źrenice sprawiają, że osoba wydaje się bardziej seksowna 8) Co do libido, fakt trochę spada, ale też nie aż tak żeby nie mieć wcale ochoty. Zresztą te różne "skutki uboczne" są zauważalne tylko na początku, potem już jest normalnie. Dla mnie uciążliwe na wenli są tylko nocne pocenie i wypadanie włosów, zawsze miałem mocne i grube, a teraz są dużo delikatniejsze, ale coś za coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałam, że po zmniejszaniu dawek są jazdy... ale czy to jest normalne, żeby nie móc oddychać?

 

hej, wlasnie przegladalam ulotke i trudnosci w oddychaniu sa jako: niepozadane objawy; jesli sa na tyle trudne to warto to skonsultowac z lekarzem, co ;)

 

ja cały czas na dawce 2x 150 mg raz jest lepiej raz gorzej, ale obecie mam problemy egzystencjonalne i finansowe więc normalne, że nie jest u mnie najlepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej nie wczuwać się w ulotki bo co bardziej wrażliwe osoby potrafią wywołać każdy opisany w niej skutek uboczny, zwłaszcza na początku leczenia :D

 

-- 21 sty 2012, 11:12 --

 

klaudia, moje libido też jest niskie, miewam chęć na seks, ale bardziej chodzi o szybkie rozładowanie napięcia, często jestem samowystarczalny w tej kwestii, bo raczej nie odczuwam potrzeby bliskości z drugą osobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wenlafaksyna zmniejsza libido,ale np. mniej niż fluoksetyna(bioxetin itp.)U mężczyzn objawia się to w szczególności anorgazmią-niemożność osiągnięcia wytrysku.Nie wiem dokładnie jak u kobiet, ale u nas na katedrze psychiatrii rozmawiałem z kilkoma dziewczynami i potwierdziły,że po wenlafaksynie nie mogą dojść..Mi wenlafaksyna pomogła wrócić do życia-jestem na 5tym roku farmacji,perspektywa doktoratu z psychofarmakologii..:-)Wadą wenla,wg.mnie i innych osób,które to brały, to b.silny efekt odstawieniowy - wystarczy brać miesiąc,dwa i po odstawieniu co najmniej tydzień wyjęty z życiorysu,depersonalizacja,derealizacja,poty,suchość w ustach-wiem,bo sam odstawiałem(gorsze niż odstawienie alprazolamu). Najnowsze badania mówią,że wenlafaksynę można stosować bardzo,bardzo długo bez żadnych poważniejszych skutków ubocznych,co pół roku tylko podstawowe badania krwi(ALAT,ASPAT) i moczu(białko,kreatynina)Jeden z najbezpieczniejszych leków p.depr.Mój prof. od psychiatrii powiedział,że na wenla można jechać przez całe życie,b.mało skutków ubocznych,a doskonale poprawia jakość życia.

 

-- 22 sty 2012, 03:06 --

 

Co do baklofenu,to jest to ciekawy,pomocny i zdradliwy lek.Działa na układ GABA-ergiczny- TROCHĘ podobnie jak benzodiazepiny.W psychiatrii stosuje się go w odstawieniu opiatów,benzodiazepin,ewentualnie przy sztywnościach mięśni przy neuroleptykach.Bardziej"oświeceni" psychiartrzy (dzięki Bogu,są tacy u nas)stosują go ze względu na specyficzne działanie od dawek 50 mg wzwyż-jednocześnie odblokowujące i delikatnie hamujące-jesteś odblokowany,szczęśliwy,a jednocześnie masz wy..ne,co myślą o Tobie inni-niektórzy psychiatrzy właśnie po to go stosują.Zdradliwy,bo:czasem,jak masz gorszy dzień,jesteś zmęczony lub zwiększyłeś dawkę powoduje nadmierne odhamowanie i niepamięć następczą-można naprawdę zrobić WIELE głupot i później tego nie pamiętać(sam wiem,bo biorę baklo na kręgosłup,i jednego dnia przez to tak mi odwaliło,że wolę to zapomnieć)

 

-- 22 sty 2012, 03:13 --

 

Teraz najtańsza jest Venlafaxine Bluefish.Jakby co,to idziesz do apteki i prosisz o najtańszy generyk-MAJĄ OBOWIĄZEK CI GO WYDAĆ LUB ZAMÓWIĆ.Po sobie wiem że działa tak samo jak Efectin,nie to co różnica między Nootropilem a Lucetemem(niebo a ziemia)

 

-- 22 sty 2012, 03:33 --

 

A propos jeszcze bakofenu- lek często nasila libido(u mężczyzn i kobiet),powoduje często(w dawkach terapeutycznych- do 100 mg dochodzone stopniowo)odhamowanie,ale bez utraty kontroli-nie zrobisz tego,co jest sprzeczne z Twoimi wartościami(wnioski z wywiadów z pacjentami oraz własne)UWAGA-W ŻADNYM WYPADKU NE ŁĄCZYĆ Z ALKOHOLEM LUB BENZODIAZEPINAMI-WYDAJE CI SIĘ,ŻE JESTEŚ TRZEŹWY,A BUDZISZ SIĘ W ŚWIECIU,NA POLICJI LUB NA IZBIE PRZYJĘĆ.10 RAZY NIC NIE BĘDZIE,A KONSEKWENCJE 11GO ZAPAMIĘTASZ DO KOŃCA ŻYCIA.W sumie bardzo pozytywny lek,jego działanie hamowujące i przeciwlękowe-przeciwstresowe słabnie po ok.2 m-cach,zastaje działanie miorelaksacyjne,które teżjest przydatne,np.w agorafobii,lęku napadowym,tikach nerwowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×