Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zamiast "zaraz zemdleję" - Klub Pozytywnej Odmiany


Atkaa

Rekomendowane odpowiedzi

Kobiecie nie dogodzisz :roll: Analizujemy problem i z każdym dniem dochodzą nowe fakty, które działają na niekorzyść faceta. Trafnie ktoś kiedyś zauważył, że umysł kobiety to ośmiopasmowa autostrada po której myśli gnają jedna za drugą. Natomiast umysł mężczyzny to kręta, leśna dróżka :P

I jedyne nad czym się zastanawia to czy nie zrobić skoku w leśne krzaczki :mrgreen: Ehh... Poprawiłam sobie humor. To się nazywa samowystarczalność :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam ;)

Darek bardzo sie ciesze że nadal praktykujesz uśmiechy..na pewno jakaś fajna dziewczyna ci odpowie tym samym. Jak do mnie się ktoś uśmiecha to nigdy go nie zostawiam "tak w powietrzu" tylko odwzajemniam..znaczy to że ktoś jest miły i na pewno sympatyczniejszy niż jakiś gbur :D A z tej jednej nie rezygnuj..faktycznie różnica w kilometrach może być utrudnieniem ale warto spróbować..ja swojego męża spotkalam nad morzem a mieszkam prawie na śląsku. Jeśli to coś trwałego a ludzie sie rozumieją to żadna odległość nie jest nie dopokonania ;)

Piotr dzięki że nie myślisz że pisze farmazony..bo ja to tak czasami mam że pisze tak szybko jak myśle..a potem stwierdzam że mogłam czegoś nie mówić..ale liczy sie szczerość prawda? więc jak zaczne wam podtruwać to powiedzcie mi grzecznie żebym sie przesiadła na pewno zrozumiem aluzje :lol: Piotruś to Ty tak wcześnie do szkoły chodzisz ? A ja myslalam że odypiasz jakąś niedzielną impreze ..a przy okazji też oglądam ten serial co ty w niedziele na Polsacie..ech już coś nas łączy ;) (bez podtekstów :D )

Atkaa no tak z tym pakowaniem też tak mam pakując się wiem że i tak nie wyjde. Chociaż raz pakowalam sie w nocy ( z głupotki oczywiście) i mój facet przetrzymał mnie do tego stopnia że zamowilam już taksówke i wiedzialam że jade do mamy. Taxi podjechało..ja zjechalam nawet windą na dół ale zaczęlam sie zastanawiać co zrobie jak zgaśnie światlo i winda mi nie ruszy a ja zostane przed blokiem w ciemnościach..poza tym co powiem mamie "cześć przyszłam cie odwiedzić" i to o 2 w nocy? zrezygnowalam więc i przyszlam do domu ale nadal grałam "twardzielke"..tak samo mam ze słonecznikiem którego mi sie zachciewa pod wieczór przeważnie ubieram się więc na tyle długo i ostentacyjnie żeby mnie mąż wyręczył i poszedł w razie gdyby mnie ktoś "zaczepił" No kochani faceci czasami trzeba wami troszke "wstrząsnąć" bo zapominacie o nas :D i trzeba sie uciekać do takich sposobów :D No ale to też ma swój urok bo nie jest nudno ;)

Ech jak was lubie..ale musze zniknąć na chwile...postaram sie jednak tu dzisiaj wrócić..i nie zjedzcie mi wszystkiego..bo ja łakomczuch jestem a widze że Piotrek już trzeciego pączka wsuwa :D ... ;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:50 pm ]

Coś mi sie nie łączy to co ma być pogrubione to nie jest a to co nie ma być to jest...rozumiecie prawda? Chyba mi oczy chlorem zaszły (byłam na basenie i to już 3 raz ) i nie widze za wiele..pisze na wyczucie :D więc przepraszam ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to co ma być pogrubione to nie jest a to co nie ma być to jest...rozumiecie prawda?

Oj Magduś Magduś, żeby takie rzeczy przed 22.00 :shock: Musisz zrozumieć, że z tą grubością to różnie bywa a zresztą nie rozmiar jest najważniejszy 8) (tak mówią na mieście więc... :roll: ) 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trafnie ktoś kiedyś zauważył, że umysł kobiety to ośmiopasmowa autostrada po której myśli gnają jedna za drugą. Natomiast umysł mężczyzny to kręta, leśna dróżka

Cóż Pani Atkaa miała na myśli??? Wygląda mi to na zbiorową dyskryminację mężczyzn :twisted: z powodu jednego któremu się noga powinęła :P

Piotruś to Ty tak wcześnie do szkoły chodzisz ?

na 8:55 w poniedziałek i na 8:00 w pozostałe dni

więc jak zaczne wam podtruwać to powiedzcie mi grzecznie żebym sie przesiadła na pewno zrozumiem aluzje

O co Ci chodzi Makcia??? Ty się nawet nam tu nie próbuj nigdzie przesiadać ;)

Ja też oglądam Prison Break

To już trio ;)

to co ma być pogrubione to nie jest a to co nie ma być to jest...rozumiecie prawda?

to ma wyglądać tak:

[b]pogrubiony tekst[/b]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja...dzięki Piotruś za wyjaśnienie mi jak mam pogrubiać, napisz mi prosze jeszcze jak mam wasz cytacik wywoływać..bo coś tu kombinowalam ostatnio ale po jeden próbie poddałam sie :oops: Bo ja to tak mam jak mi nie wychodzi od razu to daje sobie spokój i złoszcze sie na siebie a potem udaje że mi "to" nie potrzebne :D Taka troche niecierpliwa jestem..

No nic teraz ide spokojnie spać..trzymajcie sie i miłych snów wszystkim pa pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj widzę że trochę mnie ominęło :shock: aż 2 strony musiałam nadrobić (to przez dzisiejszą pogodę nie mogłam wstać z łóżka bo tak mi głowa pękała :? a co dopiero mówić o siedzeniu przy promieniującym komputerze to by mnie chyba zabiło :mrgreen: )

 

A więc:

ale Ania wyratowała mnie z opresji, dzięki Ania Wink

Nie ma problemu zawsze do usług :mrgreen:

Darku niesmiali faceci mają w sobie więcej uroku bo budzą w kobiecie poczucie bezpieczeństwa (że nie huknie i nie zacznie sie przechwalać jaki to jest wspaniały na pierwszej randce), miłości (lepiej przytulić sie do faceta który to doceni i jest kochany), akceptacji (bo doceni kobiete na pewno w większym stopniu niż ten któremu "wszystkie" i wszystko łatwo przychodzi) i w ogóle moglabym tutaj długo wymyślać. Mnie osobiście przerażają zbyt pewni siebie faceci i takich nie lubie...Męski jest ten który mądrze się zachowuje a mówi tylko wtedy gdy ma coś do powiedzenia a nie papla bez sensu byle zaistnieć.

piękne słowa i jakie prawdziwe

 

Próbuje z tym uśmiechaniem się w pociągu ale jakoś nie spotkałem się jeszcze z pozytywną reakcją drugiej strony...wręcz przeciwnie albo przesiadają sie na miejsce gdzie wzrokiem nie mam do nich dostępu albo poprostu odwracają głowe-czyli w sumie jakby bały się że jestem jakimś zboczeńcem czy coś....

No ale nadal próbuje i będe probował z tymi uśmiechami

Nie ma się co dziwić takie czasy, dziewczyna się uśmiechnie do jakiegoś typa (nie mowie o Tobie oczywiście ;) ), ten sobie wyobrazi za dużo i może być problem :( . Miałam parę takich sytuacji że goście się do mnie przyczepili i jeździli za mną po mieście (jednego aż kanar złapał, więc dałam mu mój numer telefonu na rekompensatę, bo to prze ze mnie bo pomyliłam tramwaje :mrgreen: )

 

u mnie to samo, już nie ejstem w stanie zliczyć ile razy się pakowałam z tą różnicą, że już w momencie pakowania wiem, że i tak zostanę.

ja może się nie pakowałam bo nie mieszkam z moim chłopakiem ale odchodziłam od niego tak na jeden dzień, godzinę, minutę a i tak wiem że to ten jedyny, ale my już chyba takie jesteśmy, facet nie może być za pewny bo się nudzi :roll:

A poza tym faceci są nie fair. Najpierw narozrabiają a potem przynoszą czerwoną róże i myślą, że to wszystko załatwi

dobrze że w ogóle przynoszą, bo niektórzy nawet nie mają takiego zwyczaju (czytaj mój facet) :roll:

 

Piotrek z tym coś tam ktoś tam nic nie zrozumiałam :shock::roll::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem głodna (już jadłam ale wciąż), na podniebieniu wyrósł mi bąbel (cholera) a włosy po myciu przyległy do prawej strony głowy i ani myślą się stamtąd ruszyć :evil: Lepiej położę się i poczytam "Vademecum dla tych, którym się nie spieszy" przy muzyce relaksacyjnej, żeby pozbyć się narastającego napięcia i nikogo nie uszkodzić... :shock: Pa pa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja też jestem :D

Ale miałam ostatnie dwa dni..ech..wychodzilam rano o 8 i wracałam wieczorem o 20...jakieś szkolenia, zastępstwa a wczoraj to sie nawet do Katowic przejechałam SAMA ..i żyje :lol:

Co porabiacie? Troche mi sie przyszkyło za wami przez te dwa dni..opowiadajcie co u was bo słucham z niecierpliwością ;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:39 am ]

Atkaa "twoje" dzieci też są takie...niedobre? Ja już odchodze od zmysłów jak mam iśc do pracy...już mi sie nawet mówić nie chce bo i tak mnie nie słychać..jakiś kryzys zawodowy przechodzę chyba...ja też chce żeby mnie ktoś dzisiaj przytulił ...ej..jest tam kto??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Makcia moje dzieci to potwory :shock: Są dwa rodzaje zachowań moich milusińskich:

1. albo się całują, tzn. maja napad wyznawania miłości swoim rówieśnikom i to bez znaczenia czy to osobnik odmiennej czy tej samej płci... :D co kończy się tragicznie bo nie każdy czuje potrzebę uzewnetrznienia swoich uczuć i nie chce być obcałowywany przez kolegę

2. albo się nienawidzą tzn. już po przekroczeniu progu mojej sali zaczynają się napady złości z powodów, które powodami nie są... :D co kończy się tragicznie bo nie każdy nauczyciel ma ochotę i cierpliwość do wysłuchiwania piekielnych wrzasków już od ósmej rano

 

Tak czy owak dzieci są kochane :D bo np. mówią tak: "Pani ale ta opsiurnica* jest strasna"

(*ośmiornica)

 

No i oczywiście całkowicie siadł mi głos :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×