Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przyjaźń damsko - męska


Gość Anielica

Rekomendowane odpowiedzi

marek36, można to chyba połaczyć ;)

no chyba tak znam taki jeden przypadek jak z pulp fiction tylko jak to sie skończy tylko jeden diabeł wie :twisted: bo Boga przytym nie będzie :twisted:

a może jakiś Anioł..... ;)

tak jest dla mnie licza sie kolejne 24h a na reszte mam wyjebane :P

żyj chwilą :great: i ciesz się z tego co ci dają te momenty w życiu :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow, To może zacznij wychodzić do ludzi.....moze basen, siłownia, jakiś club??

 

-- 11 sty 2012, 19:45 --

 

Z mojego doświadczenia - nie istnieje ;)

Wioluś , chyba masz dobre doświadczenia :mrgreen:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy porzekadło "Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" jest słuszne (pewnie nie, bo mało kto chce się przyjaźnić z gołodupcem), ale na pewno wielu "przyjaciół" można poznać po wygranej w totka, wtedy aż się od nich roi wokół. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Istnieje jak najbardziej. W moim przypadku - jeśli przyjaciółka jest "nienawracalną" lesbijką a ja szybko przetrawiłem kosza :P Plus, wyratowała mnie z niemałych tarapatów kiedy moja była wpadła na pomysł poznęcać się nade mną emocjonalnie. Ot tak, z nudów chyba. Teraz wiem, że tak jak ja mogę ją poprosić o pomoc praktycznie o każdej porze, tak ona może zawezwać mnie. Takiej przyjaźni jeszcze nigdy nie miałem. Do tego kilka koleżanek, które traktuję bardziej jak siostry, nie ma mowy o relacji erotycznej nawet za milion lat ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow, a czemu?? Ty się odsuwasz od ludzi czy Oni od Ciebie?

Ani to ani to. Po prostu od tego czasu miałem tylko znajomych. Bliższych lub dalszych, ale tylko znajomych. Ludzi z którymi można było pogadać ale na których nie można było liczyć.

Sorrow w 100% sie z tobą zgadzam kolegów czy znajomych można mieć wielu ale przyjazn to co innego ja mam 1 przyjaciela moge na niego liczyc on na mnie tez ale i tak nie zawsze jest fajnie zawsze sa jakies spiecia ,zazdrosc i tym podobne ale i tak sie ciesze ze jest chociaz jeden a ta cala reszt tylko sie usmiecha klepie po ramieniu jak ci cos idzie a jak sie obrucisz to ci kose w plecy wdupią :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, muszę skorygować moją wypowiedź. Przyjaźń damsko - męska jest możliwa, ale pod warunkiem:

a) mężczyzna jest gejem, albo jest aseksualny;

b) kobieta jest nienawracalną lesbijką, albo jest aseksualna i wyraźnie to zaznacza;

c) oboje są homo i piorą w omo;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akai, Jaka damsko męska , jak przyjaciółka jest lesbijką :mrgreen:

Ale, że co? Lesbijka przecież nie znaczy ostrzyżonej w irokeza, wytatuowanej kulturystki szerszej w barach ode mnie :P Zobaczyłabyś ją na jakimś superważnym spotkaniu w obcasach i galowym rynsztunku... :D

 

A tak bardziej serio, orientacji bym w to mimo wszystko nie mieszał aż tak bardzo. Jeśli relacja jest jasna od mniej więcej początku, myślę, że może się udać. Jesteśmy w końcu ludźmi i nawet jeśli coś komuś do łba strzeli można to chyba jakoś zracjonalizować/przetrawić/wyjaśnić/zastopować? Albo ja jakiś inny jestem i wolę nie "macać" koleżanek, które z bardzo dużym prawdopodobieństwem preferują znajomość na stopie koleżeńskiej ;) Mimo, że na studiach robię za dyżurnego zboczeńca :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×