Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Jovana jak tam samopoczucie?Mam nadzieję,że wszystko o.k.:)

 

Za to u mnie dół....wymacałam sobie jakąś kulkę posrodku blizny po cc i jestem w szoku!!!Wyobrazam sobie nie wiadomo co cholerka...Jutro jak mi się uda idę do lekarza tylko nie wiem czy ginekolog najpierw czy moze od razu chirurg ?Pewnie zalicze dwóch...O kurcze jakiego mam nerwa i stres jak cholera.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ech...u mnie dziś Bartonella czyli koinfekcja, choroba odzwierzęca..tak się naczytałam ,że pała mała;-((((

 

-- 09 sty 2012, 15:58 --

 

dziewczyny jedyne co mnie cieszy ,że nie jestem sama,wiem ,że to żadne pocieszenie -ale ile ja już sobie różności wmawiałam do jakiego stanu doprowadził mnie dr.GOOGLE to tylko ja i moja rodzina wie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem załamany. Właśnie ojciec zlecił mi sprawdzenie sposobów na zwalczanie brzydkich zapachów z kominka. Przypadkiem natrafiłem na informacje na temat zatrucia tlenkiem czadem i o to co znalazłem http://pl.wikipedia.org/wiki/Zatrucie_tlenkiem_w%C4%99gla

Zgadzają się wszystkie objawy, zgadza się nawet czas uruchomienia "okazyjnego kominka". Ja pierdolę, po takim czasie nie ma mocy żeby to sprawdzić bo w organice nie ma śladów, a przez te lata cale to gówno wypłukało się z krwi. Jestem kaleką :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam was ponownie!

u mnie spokojnie, na neta nie wchodzę, trochę myślę o pobolewaniu w pachwinie, że może torbiel czy coś...dziś przed kąpielą spojrzałam na wymrożoną bliznę i zeschizowałam się, ze znamię odrośnie, myślałam, ze już dam na luz, ale gdzie tam :(

od razu kamień w żołądku i gula w gardle, mężowi opadają ręce...

kaju napisz czy byłaś u lekarza?

kasiu muszę powiedzieć, ze jesteś bardzo kreatywna w wynajdywaniu chorób, zresztą ty greg też, oczywiście niewiele was pociesze jak napiszę, ze wszystko jest ok?

ale napiszę - naprawdę nic wam nie jest i nie jesteście chorzy!

pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jovana byłam u lekarza bo psychicznie bym nie wytrzymała-więc najpierw ginekolog,zwykłe badanie,kazała isc zrobic usg ,lekarz po zwykłym badaniu dotykowym stwierdził ,ze to guz endometrialny a badanie usg to potwierdziło i mam isc na zabieg czy tam operację i to usunąć...Z dwojga złego to kamien z serca,ze to nie nic gorszego.Ale jeszcze mam trochę takich kwiatków ktore sobie wymacałam i musze z tym tez zrobić porządek.a w pachwinie tez mnie boli i promieniuje do podbrzusza szczególnie podczas @.na razie się nie nakręcam bo zwariuje...

 

Kasia,Greg-tak jak Jovana pisała-jesteście zdrowi!Wiem,ze to tak łatwo napisać i doradzać innym lecz ja naprawde wierzę ,ze to tylko nasze mózgownice zle nadają:)

 

dobrej nocki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Moje doświadczenie z "boleściami" na tle nerwowym, czy raczej ich wyolbrzymianie, trwa jakis rok, w tym czasie zaliczyłam:

bóle zębow - podejrzewałam paradontoze i utrate wszystkich zebów,

bóle głowy - góz, tetniak i Bóg wie co jeszcze, tk nic nie wykazało,

ból żoładła - zapalenie i poczatek wrzodów, wmowiłam sobie refluks żołądkowy,

ból jelit - kolonoskopia nic nie wykazała, nadal jestem pewna ze mam chorobe crohna,

teraz mecza mnie bóle stawów i kości, na zmiane z jelitami, poniewarz objawy sie łącza nadal mysle że mam tego crohna;( i zaczyna sie wkrecać w sm, białaczke, no bo coś musi byc skoro mnie boli. Dodatkowo czesto szczypie i dretwieje mi jezyk, wiec juz mam lampke w głowie że cos powaznego mi jest, bo kiedys jak bylam na badaniu to dziewczyna w poczekalni tak miala, i podejrzewała ze ma cos powaznego, ja to łacze z sm, rakiem kosci, białaczka, różnie.

Na moje szczescie, i nieszczescie mieszkam w Niemczech wiec badania mam wykonywane praktycznie od reki, tylko, boje sie ze jeszcze troche alekarz bedzie patrzyl na mnie jak na wariatke;( i nie bedzie mi pomagał rozwiac moich watpliwosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam u siebie Stwardnienie Zanikowe Boczne i jestem przerażony. Oto listy objkawów, które mnie nakierowały bna tą chorobę:

- drganie mięśni (fascykulacja) pomimo dobrej suplementacji magnezem z b6

-bóle mięśni, ścięgien nawet w stawie skroniowo-żuchwowym

- pieczenie skóry a czasami zanik czucia w pewnych płatach skóry

- ból stawów

- kłucie i ból w dłoniach i stopach

- spinanie mięśni

- tak jakby osłabienie bicepsów

 

Aż boję się iść do neurologa... Zabawne, tak bardzo bałem się niedawno raka, wręcz te słowo mnie przerażało a teraz jest na odwrót - to SLA wywołuje u mnie strach.

 

Stary post, ale przykuł moją uwagę, bo miałem/mam identyczne objawy. Najbardziej rozwalił mnie ten ból w stawie żuchwowym. Rano musiałem rozruszać gębę, żeby zęby umyć. Domyślam się, że jest nas dwóch na tym jednym forum, więc prawdopodobieństwo co do SLA raczej spada....

A teraz rebus-zagadka: szczęka bolała mnie dokładnie do dnia 29.12.2011. W tym dniu pojechałem na sylwestra w góry. Ból minął na drugi dzień i do dnia dzisiejszego jest OK. Czemu? Jak? Chwila relaksu pomogła? Powietrze górskie?

 

Za to stawy generalnie mi dokuczają. Jak nie jeden to drugi, ale bóle mocno wędrujące są. I strzelają mi niemiłosiernie...

 

Ja ciągle walczę z rakiem jelita grubego. Czekam na kolonoskopie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Jestem nowa na forum choć od dawna go śledzę, czytam wątek o hipochondrii. Długo zwlekałam z napisaniem ale w końcu się przełamałam

głównie po to żeby wydusić z siebie co czuję, nie potrafię z nikim

porozmawiac tak do końca o moich problemach. Od jakiegoś czasu myślę o

wizycie u psychologa ale nie potrafie sie przemóc.

Zaczne od tego że chyba mam nerwicę. Lub hipochondrię, sama nie wiem co

mi jest pisze CHYBA bo nikt tego nie potwerdził. Zawsze byłam nerwowa,

zawsze wszystkim przejmowałam sie podwójnie, od dziecka odkąd pamiętam.

Od zawsze bałam sie o zdrowie moich rodziców, teraz dziecka i męża. A

od jakiegos czasu panicznie boję sie ze jestem na cos chora.

Sama nie wiem kiedy to sie zaczęlo ale gdzies od okolo 2 lat ciagle coś

mi jest. Zaczęło sie od łamania w kościach, bóli kości zmęczenia

senności....Mysl białaczka...Zrobiłąm podstawowe badania krwi-ok.

Uspokoiłam sie na chwilkę...W czasie ciąży zrobiło mi sie znamie

które zaczeło mnie niepokoic dopiero pozniej, zwlekałam pół roku zanim

poszłam do lekarza, w tym czasie odchodziłam od zmysłów, ogladałam

macałam. Dopiero jak wyciełam i zbadałam to sie uspokoiłam. Następnie

umierałam ze strachu ze mam raka piersi-po usg odetchnełam z ulgą.

Miałam bardzo wysokie ciśnienie-kupiłam ciśnieniomierz, okazało sie ze

ciśnienie jest w normie....Aktualnie wzięłam na tapetę nowego pieprzyka

juz 2 miesiące wybieram sie do lekarza. Tym razem jestm pewna ze to cos

zlego....Juz nie mam sily, tak nieskladnie pisze, nie potrafie mowic i

pisac o uczuciach....ale jest mi troche lepiej ze choc troche przelalam to

co siedzi we mnie .... Maz juz ma powoli dosc mojego ciaglego zamartwiania

sie, zaczynam i jemu wmawiac choroby. Z jakiejs jego malej dolegliwosci

robie powazna chorobe, boje sie to cos powaznego. Nadal matrwie sie o

rodzicow, nie wyobrazam sobie jak bym sobi eporadzila gdyby cos...Caly czas

mysle ze moze akurat w moich przpadku to nie jest hipochondria tylko na

pewno cos mi jest...wolałabym juz hipochondrie prznjamniej znalabym

przyczyny tych moich objawow.

Kiedy znajdę nowa chorobe odwiedzam fora internetowe i portale medyczne.

Juz nie mam sily...Ciagle chce mi sie plakac.

Zastanawiam sie gdzi emoze lezec przyczyna mojego zachowania. Moze dlatego

ze mama jak bylam mala chorowala...moze dlatego ze jestm niesmiala i mam

problem z nawiazywaniem kontaktow, moze dlatego ze juz od 3 lat siedze z

dzieckiem w domu...niełątwym bo upartym i czesto niegrzecznym....aaa

troche mi lepiej.Moze to

glupio zabrzmi i nieładnie ale zawsze bylo mi troche lepiej jak czytalam

ze nie tylko ja tak swiruje... Ja nie chce psychiatry, nie chce brac tabletek a podejzewam ze

samo wygadanie ise mi nie pomoże...na pewno da mi jakies tabletki.

Dodam ze mam 30 lat. Pozdrawiam . Mam nadzieje ze to forum mi pomoże, znajde tu kogoś z kim moge popisac o tym problemi:)

 

-- 11 sty 2012, 22:03 --

 

Strasznie boję sie czerniaka...moj podejrzany pieprzyk wg lekarza dermatologa nie wyglada podejrzanie ale jak chce mogę go usunąc...a ja nie wiem co robić, pewnie dopoki go nie usune bede go tak obserwowac bez końca....Od kilku dni boję się ze mam raka jelita grubego gdyż jednoczesnie kiedy pojawiły mi sie dolegliwosci jakims cudem natrafiłam na artykuł o jelitach i nowotworach, mam wzdęcia zaparcia i kilka innych objawów pasujących....juz mysle o kolonoskopii. Moj problem polega rowniez na tym ze ja strasznie sie boje chorób ale jednoczesnie strasznie boję sie badan, zanim wybiore sie do lekarza mija dlugi czas wtedy sie denerwuje obserwuje az juz nerwowo nie wytrzymuje i decyduje sie na wizyte zeby calkiem nie zwariowac....

Były juz okresy lepsze, zawsze po "wyjasnieniu" danej choroby. Nie zapomnę nigdy mojej euforii i radości jak okazało sie ze wcale nie mam nadciśnienia.

Kilka razy mierzylam ciśnienie u mojej mamy, wyniki mnie przeraziły : 150/100 i tak co chwile to wyzsze...az przestalam mierzyc bo nie chcialam juz bardziej sie denerwowac, codziennie przez cale tygodnie wstawala rano z tąpającą glowa bólem glowy serce chcialo mi wyskoczyc, bylam pewna ze to ciśnienie. U lekarza i u kardiloga cisnienie mialam dobre ale dolegliwości mialam nadal. Juz prawie zaczelam brac tabletki na ciśnienie ale pomyslalam ze moze kupie cisnieniomierz. Kupilam, mieszylam co 5 minut, ciśnienie spadalo, az juz po 2 tygodniach przestałąm mierzyc, dolegliwości ustąpily, ciesnienie wrecz niskie nawet po kilku kawach...i tak kilka dni bylam jak nowo narodzona, wszytskiego mi sie chcialo, fryzjera, zakupów itp. Ale znów to wrociło wraz z moim pieprzykiem i jelitami....nie mam juz sil...Zawsze mysle ze tym razem juz mi sie nie uda ze przeciez wreszcie musi mi cos byc, tyle jest naookolo chorych ludzi dlaczego nie ja, przeciez to sie zdarza...Nie moge wrecz dojśc do siebie gdy widzę gdziees chorą osobę na raka, w sklepie autobusie gdy widzę kogos w peruce to odchodzę od zmysłów, widzę tak siebie sama....Jak czytam na forum ze ktos tam gdzies zachorował w tak mlodym wieku to az mnie sciska w zoładku...Wiem wiem ze wizyta w jakiejs poradni mnie nie ominie, bo chyba sama sobie nie poradzę...ale caly czas nie łudzę to to jakos samo minie...czy ktos tu poradził sobie z tym tak na 100 %? zanim ja wybiorę sie do lekarza psychologa to nie wiem jaki czas minie....na pewno dlugi...Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asiu-Witaj:)

 

Widzę,ze my i rocznik ten sam i choroby te same sobie wyszukałyśmy:)

 

Oj kochana moim zdaniem to na 100% hipochondria i nie ma co się stresować skoro lekarze mowią,ze jest o.k.

 

Ja rowniez tak jak Ty panicznie boje się badań,lekarzy,diagnozy-masakra jak to potrafi zmienic zycie no ale jestesmy tu po to zeby sie wygadać i wspierac nawzajem:0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie ratunku!!!!

Ja zwariuje. Zowu mam powiększone wezły chłonne podrzuchwowe i naczytałam sie o ziarnicy złośliwej i umieram ze strachu.

Z moimi węzłami tak to juz jest ze przy jakis chorobach sie powiększają. Kilka mam zwapnionych, lekarz stwierdził ze po przejsciu infekcji w przeszłosci. Byłam z tymi węzłami juz ze 4 razy u lekarza internisty i za kazdym razem miałam wrazenie ze patrzy na mnie z politowaniem ( 3 różnych lekarzy). Boje sie ze jak pójde piąty raz to mnie odrazu zapakują w kaftan i wywiozą do psychiatryka. Jednej lekarki kiedys wprost zapytałam czy to moze byc ziarnica to sie rozesmiała i powiedziała ze przy ziarnicy węzły są takie ze nie miałabym zadnych wątpliwosci i kazała mi o tym nie myslec. I tak tez było ale do czasu. Teraz znowu mam powiększony węzeł i z nerwów nie moge jesc, mam zawroty głowy i robi mi sie słabo. Moja rodzina mi powiedziała ze jestem nienormalna i zebym przestała na siłe doszukiwac sie chorób. Chciałam pokazac siostrze ten wezeł. Ona powiedziała ze w zyciu nie włożyła sobie tak głęboko palca pod żuchwe i ze mi odbiło :(

Troche sie ze mnie podsmiewują a mi wcale nie jest do śmiechu. Raz jestem w stanie sie uspokoic i wyluzowac i za kilka minut znowu przychodzi mega strach, nerwy i pewnosc ze jest mi cos powaznego a lekarze sie mylą. Tak bardzo sie boje. Dodam ze ten wezeł mnie nie boli ( niestety), jest miękki, przesuwa sie troche i nie jest duzy. Czyli tak jak zwykle a mimo to sciska mnie w gardle z nerwów. Modle sie zeby to była tylko pozostałosc po niedawnym przeziębieniu i bólu gardła.

 

Czy ja naprawde oszalałam?

 

-- 12 sty 2012, 16:45 --

 

Dodam jeszcze ze najbardziej nakrecam sie jak czytam o różnych objawach i chorobach w internecie. Lekarz mi zabronił to czytac i moja mama powiedziała ze odłączy mi neta albo wyrzuci komputer przez okno jak nie przestane. Ale ja niepotrafie sie powstrzymac. Jak cos dzieje sie z moi ciałem odrazu musze sprawdzic w necie co to moze byc ( wiem ze te informacje nie zawsze sa prawdziwe). Zdarzyło sie nawet tak ze poryczałam sie czytając o jakiejsc chorobie która podejrzewałam u siebie. Wymysliłam sobie juz guzy mózgu, guzy piersi, raka kosci, ziarnice, stwardnienie rozsiane, czerniaka, zakrzepice żyłi nie pamietam co jeszcze. Za kazdym razem badania wychodziły ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka00, ja przeżyłam "przygodę" z ziarnicą złośliwą i wiem, że nie tylko powiększone węzły chłonne mogą wskazywać na tę chorobę. Jeśli miałaś robione badania krwi i wyniki są w porządku...to wyklucza tę chorobę, jeśli nie gorączkujesz przez dłuższy czas...to też wyklucza, jeśli nie schudłaś ostatnio - nagle, to też wyklucza....

 

Nie denerwuj się, przeanalizuj, jakie inne objawy, mogłyby budzić Twoje podejrzenie, ale z pewnością nowotwór daje wyraźnie o sobie znać osłabieniem ogólnym, dziwnym.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw morfologie miałam robioną pół roku temu i wyniki bardzo dobre. Nie mierzyłam temperatury ostatnio. Nie schudłam. Osłabiona czuje sie od ponad roku ale lekarze mówią ze to przez nerwice, mam czasem zawroty głowy, walące serce, sciskanie w żołądku ( nerwy daja o sobie znac). Zastanawiam sie czy nie isc do lekarza ale juz teraz wiem co mi powie. Zeby obserwowac i jak sie bedzie powiększac to przyjsc i nie panikowac bo nie ma powodu, słyszałam to juz nie raz.

To jest naprawde strasznie bo ten paniczny strach uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie.

Dodam jeszcze ze ten wezeł nie jest jakis duzy, moze ma ok 1 cm.

 

-- 12 sty 2012, 17:17 --

 

Włąśnie zauważyłam ze po drugiej stronie żuchwy mam taki sam wezeł w tym samym miejscu tylko mniejszy. Jak mnie ostatnio lekarka badała jakis miesiąc temu to powiedziała ze ona tam zadnych węzłów ewidentnie powiększonych nie wyczuwa, ale ja je wyraznie czułam i poszłam do innej i ona powiedziała ze są małe, ze nie ma sie czym przejmowac i mam je kontrolowac ale nie macac sie codziennie az do bólu tkanek!!!!!

 

-- 12 sty 2012, 17:19 --

 

wiec je kontrolowałam i po jakis 3 tygodniach nie powiększały sie wiec jakos o tym zapomniałam i miałam wtedy głowe zajeta innymi problemami. A wczoraj mi sie przypomniało i odrazu panika. Co prawda nic sie nie powiększa i miała ostatnio chore gardło jakis tydzien temu wiec moze jeszcze ten wezeł zmaleje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak sobie mysle... jutro ide pobrac krew na glukoze i insuline z obciążeniem ( tak mi kazał ginekolog) moze odrazu niech mi tez ob zrobią. Tylko z tego co czytałam to ze ma sie ob w normie wcale podobno nie gwaratnuje ze nie ma ziarnicy, wiec pewnie mnie to nie uspokoi....ehhh.

Zryczałam sie przed chwila jak bóbr, az mnie głowa rozbolała, wszystko z nerwów.

Najbardziej zastanawia mnie ze te węzły nie są bolesne a infekcja gardła przeszła mi tydzień temu a wezeł dalej powiększony. Boze kochany czy ja kiedys zaznam spokoju?! Nie chce zeby moje życie było jednym wielkim strachem, paniką, przerażeniem. Jak narazie te uczucia dominują. Poważnie zastanawiam sie nad wizyta u psychologa.

Jesli ten wezeł nie zmaleje to chyba w poniedziałek pójde znowu do lekarza. W domu wszyscy zgodnie twierdzą ze szukam sobie chorób na siłe. Pewnie maja racje ale z drugiej strony boje sie ze jak uspie swoja czujność to nie zauwaze jakis objawów i potem bedzie juz za pózno. To chyba jakas fobia czy cos w tym stylu. Jest mi z tym strasznie ciężko

 

-- 12 sty 2012, 21:32 --

 

jasaw a ty juz zdrowa jestes?! wyleczyli cie?

 

-- 12 sty 2012, 21:38 --

 

jasaw czytałam gdzies ze węzłow ziarniczych nie trzeba specjalnie dogłębnie wyszukiwac czy wymacywac bo są niemal widoczne gołym okiem. Ich wielkosc przekracza 1cm i rosną a jesli ktos na siłe maca sie i doszukuje to kierunek psychiatra. Tylko ze ja faktycznie mam powiększony, ... ok moge go wyczuc dopiero ja naprawde mocno wsadzam palec pod żuchwe a infekcji zębów nie mam

 

-- 12 sty 2012, 21:40 --

 

jasaw a czy to prawda ze ziarnica moze rozwija sie niezauwazona kilka miesięcy lub nawet rok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka00, moja droga, oczywiście, że każda choroba może rozwijać się podstępnie, niezauważona...ale na to wpływu nie mamy, więc nie ma sensu zamartwiać się, naprawdę :nono::nono:

Oczywiście,że samo OB o niczym nie świadczy, ale może dać sygnał, że jakiś stan zapalny w organizmie zagnieździł się...jest to badanie niedrogie, więc warto wykonać. Jeśli będzie nieznacznie podniesione, będzie to znak, że jeszcze nie jesteś wyleczona z przeziębienia itp...

Także poziom białych krwinek - WBC jest znaczącym wskaźnikiem.

Ale to jeszcze nie koniec świata, gdy są lekko podwyższone, nie można panikować...

jeśli te obawy są dla Ciebie męczące i utrudniają Ci życie, warto skorzystać z porad psychologa lub próbować, czekając na wizytę, pracować nad sobą.

 

Polecam Ci:

 

http://harry54.wrzuta.pl/audio/6EPYhfJtDFM/ewa_foley_-_wizualizacja

 

http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/474389,ewa-foley-pokonaj-stres.html

 

http://popow.wrzuta.pl/audio/1XpWvrd6zTP/foley_doskona_zdrowie_-_foley_doskona_zdrowie

 

 

Może te relaksacje troszkę Cię wyciszą, pomogą :D:D

 

 

Ja jestem zdrowa od 14 lat, staram się żyć zdrowo, spokojnie, choć od wielu, wielu lat walczę z nerwicą lękową, nie poddaję się, szukam skutecznej metody na

siebie, na życie.

Węzły chłonne są w całym organizmie człowieka-układ limfatyczny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiększone węzły chłonne świadczą najczęściej o przeciążeniu układu limfatycznego, działa on niesprawnie, w obrębie głowy można go usprawnić ssąc codziennie (najlepiej na czczo) łyżkę oleju słonecznikowego przez 15-20 min., następnie wypluć i dobrze wypłukać jamę ustną, nie połykać tego (!). bardzo polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, to mój pierwszy post tutaj, chociaż forum przeglądam od kilku miesięcy;) Jakieś 2 lata temu cierpiałam na bardzo intensywne bóle brzucha, nudności, zaparcia, od razu sobie wmówiłam że to rak jelita, jednak badania nic nie wykazały. Potem były zawroty głowy, kłopoty z równowagą, znowu wizyty u lekarza i żadnych patologii. Wtedy właśnie lekarka zasugerowała że to może być nerwica i poleciła psychologa. Przez dłuższy czas czułam się dobrze, aż do listopada gdzie przez miesiąc walczyłam z infekcją pęcherza, chociaż posiew nic nie wykazał, lekarka powiedziała że mam przestać o tym myśleć bo to na tle nerwicowym i miała rację. A teraz znowu doszukuję się różnych objawów, głównie SM, wszystkie się zgadzają dodam że mam 21 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz rebus-zagadka: szczęka bolała mnie dokładnie do dnia 29.12.2011. W tym dniu pojechałem na sylwestra w góry. Ból minął na drugi dzień i do dnia dzisiejszego jest OK. Czemu? Jak? Chwila relaksu pomogła? Powietrze górskie?erenzet, przez sen zaciskasz zęby ,ze stresu.nerwów, dlatego rano boli cie staw /szczekam,mam tak samo .Zrelaksowałes sie na wyjezdzie i dolegliwosć mineła, powodzenia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was. Nie daje rady juz z sama sobą...U mnie cały czas na tapecie rak jelita....choc z zaparciami juz troche lepiej to ciagle cos mnie gniecie i caly czas o tym mysle. Aktualnie mam ważniejszy problem...Otóz mój mąz od 2 tygodni nie moze wyleczyc zapalenia gardła i krtani, kaszle ma chrypkę bral antybiotyk teraz jakiej inne lekarstwa i w sumie wielkiej poprawy nie ma...Odchodze od zmysłow, jestem pewna ze to cos powaznego on to bagatelizuje, ni emoze juz zniesc tego ze ciagle za nim chodze dopytuje i namawiam na wizyte u laryngologa:( Ma juz mnie dosc a ja samej siebie. Ale jak to cos powaznego , na tapecie mam juz kilka chorób. Moje dolegliwosci staly sie mniej wazne.

 

Anka00 - z ziarnicą tez mialam przygode. Macam sie juz dluuuugo i mam pelno powiekszonym wezlow chlonnych ktorych nie badam bo tak panicznie sie boje ze nie jestem w stanie tego zrobic. Macam sie codziennie, do wezlow moich juz sie przyzwyczailam...Mialam juz objawy ziarnicy: swedzenie ciała, pociłam sie w nocy łamalo mnie w kosciach i mialam podwyzszona temperature. Po zbadaniu krwi wynik ob mnie uspokoil i dzieki temu objawy ustapilam i dalam sobie spokoj z ta ziarnicą....

 

Ciekawe kiedy zaczne doszukiwac sie czegos u mojej córy, tego sie boje...Chyba strach o najblizszych jest gorszy od strachu o sama siebie, ja tak przynajmniej mam. U siebie przynajmniej umiem"zapanowac" nad objawami wiec co mi jest a w drugiego czlowieka nie jestem w stanie wejsc i mam wrazenie za maz juz nie mowi mi wszytskiego jak sie czuje. Wiem ze mi tego nie mowi bo nie chce mnie martwic, od razu mówi ze wszytsko jest ok zebym tylko mu dala spokoj!:(

Pozdrawiam dobranoc wszytskim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!troche mnie nie bylo bo dalam sobie calkiem na luz z netem, wiec nie podchodzilam praktycznie do kompa,ale wiadomo ze to silniejsze ode mnie i chociaz na to forum musialam zerknac:( dzis walczylam z siebie i to doslownie by nie zasiegnac porady doktora google, na raziewygralam. Czuje jakbym z pol roku niczego nie szukala, a to dopiero 10 dzien dzisiaj...na co znow jestem 'chora'? Otoz dalej czerniak, po drugim wymrozeniu zostala mi taka mala rozowa plamka, jest to wrecz kropka mniejsza niz 1 mm, ale dzis chybaki,:- z 200 razy ogladalm ja pod roznym katem i w roznym swietle, od razu poczulam znajomy bol brzucha, ucisk strachu w gardle i niechec do wszystkiego, znow mysli pozegnalne, za n-2ym razem ogladania pozostalosci po znamieniu dostrzeglam,ze chyba cos tam znow zostalo, robilam zdjecia,pytalam siostry, meza, mamy, tat...obiecalam im,ze po ostatnim razie nie wspomne juz o tym, ale nie daje rady, nie mam wstydu niestety, jest tylko choroba i ja. Nie wiem juz sama czy to co mam to jest jeszcze to cholersstwo czy po prostu ranka po koncowce od wymrazacza....chcialam to sprawdzic w google, ale dalam spokoj. Nie wiem co lepsze nie ogladanie tego czy ogladanie, nie ma mowy o zapomnieniu, to znow zatruwa mi dnie i noce, nie chce takiego zycia dla siebie i moich bliskich :(

 

Asiu1981 nie dosc,ze dzielimy imie i rocznik prawie to jeszcze jestesmy niemal identyczne! Nawet to znamie cholerne tez mi wyroslo w okolicy ciazy :( o swoja rodzine martwie sie potwornie, kazdy katarek u dzieci czy cokolwiek u meza wywoluje u mnie prawie histerie. Na pewno od razu wszystkie moje dolegliwosci mijaja albo schodza na daleki plan. Strasznie ci wspolczuje tego co teraz przezywasz ale uwoerz mi, ze po tym co czytam wyczuwam,ze nic takiego u twojego meza nie jest ani u ciebie, nieststy ale taki dystans i zdrowy rozsadek pojawia sie u mnie tylko do osob spoza mojej rodzin, ale naprawde nie masz podstaw by sie zamartwiac.

 

kaju wspolczuje ci czekajcego zabiegu, ale na pocieszenie napisze, ze 6 lat temu mialam usuwanego miesniaka, wazyl 3 kg, szeroki na 17 cm i dlugi na 33; poddajac sie zabiegowi nie wiedzialam co lekarze zostanaa w srodku, nikt nie wiedzial, bylo podejrzenie sklejonych jelit i ogolnie jakis wielki twor zoladka, okazalo sie, ze to miesniak na cienkiej szypuoce, wiec obylo sie wycinanie narzadow, wystarczylo tylko przeciac cienka jak nitka syzpulke i po sprawie. Gdybym miala taka nature jak teraz to chyba zwariowalabym, wtedy moja hipochondria przejawiala sie tylko czasem, a po tym miesnaiku coraz bardziej sie nasilala by wybuchnac po chorobie corki.

 

-- 16 sty 2012, 17:16 --

 

Asiu mam do ciebie jeszcze pytanie,jak wygladalo twoje znamie,te ktore uroslo ci w ciazy? I moze pamietasz czym sie okazalo? Przepraszam,ze cie zadreczam ale moze mialas to samo co ja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ratunku. Przeryczałam wczoraj cały wieczór. Węzeł jest chyba mniejszy a szyja juz mnie boli od tego macania i sprawdzania. Wczoraj jak dotknęłam noge pod kolanem to cos poczułam myslałam ze to jakis paproch albo krosta, zapomniałam ze mam malutki pieprzyk w tamtym miejscu i dosłownie pod nim zrobiła mi sie krostka, wypłyneło z niej jakas woda i wszsytko troche spuchło, dzisiaj mam juz strup. Oczywiscie boje sie ze naruszyłam ten pieprzyk i zrobi mi sie czerniak. Chociarz czytałam ze podobno według najnowszych badan czerniak nie moze byc spowodowany zadrapaniem czy uszkodzeniem pieprzyka, najwyzej przyspieszy to juz istniejący nowotwór. To jest malenkie. Ten pieprzyk miałam od lat, był jasny i miał moze ze 3mmmm. Teraz mam schizy. A pozatym miałam dzisiaj tak stresujący dzien w pracy ze ledwo żyje. Nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac a do tego mam katar od 3 tygodni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×