Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

człowiek nerwica - ja nie mam problemu z rozmowa z dziewczynami jesli nie sa one "potencjalnymi kandydatkami"

moze tez sproboj traktowac je jako kolegów

wtedy najpierw kolezenstwo przerodzi sie przyjazn a pozniej moze cos wiecej

ja mam tylko taka mozliwosc bo nie posiada instynktu polowania :evil:

 

moj dzien zaczol sie tak srednio, samopoczucie raczej takie sobie, lekkie przygnebienie. poszedłem do psychologa a pozniej na spotkanie z ciekawa osoba po którym zdecydowanie +3 (-5+5) humor ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w sumie tak jak Nunus. Ale jeśli już jest ona potencjalną kandydatką to już katastrofa. Miałem tak - jedną koleżankę traktowałem jak koleżankę - kontakt miałem z nią świetny. Ale zaczęła mi się podobać i... klapa. Wszystko wygasło - z braku kontaktu :( . Chciałbym z nią porozmawiać chociaż ale dostałem jakichś oporów - nie jest już tak jak kiedyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej jako chłopak przejmuje się zdaniem dziewczyn.....chociaż wiem,że i tak ono nie będzie najlepsze gdyż do większości się sam nie odzywam...

Wydaje mi się, że to że ktos jest nieśmiały i nie za często publicznie zabiera głos, nie znaczy automatycznie,że jest bez wartości. Dlatego przestań Darku gnębić się czarnymi myślami,że cały świat cię nie lubi, bo to z pewnością jest nieprawda ;) A ze istnieją ludzie, którzy nie mają nic ciekawszego w życiu, tylko obmawianie i wyśmiewanie innych, to niech sobie żyją nędznie. Nie warto aż tak przejmować się tym co inni myslą. A na pewno nie jest tak też,że wszyscy myślą o nas źle :!: prawda? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w moim zabitym dechami mieście

heh widzę że to jak u mnie - chociaż nie, mojego grajdołka nikt nie smie nazwać miastem hihi

 

a tu cała rodzina padła, a ja się trzymałam

a wiesz że ja takij prawdziwej grypy to nie miałam odkąd pamiętam. A od paru lat nawet przeziębienia mnie nie łapały. A tu masz...!! I na mnie kolejka przyszła.

 

nie potrafie zrobić pisanki z balona w masie plastycznej

pierwsze słyszę o czymś takim. ;) Ciekawe to. Siostrze podrzucę pomysła (jeśli pozwolisz) to dzieci w szkole będą robić. Zawsze to coś nowego. Ja robię pisanki na balonie - na szydełku. Albo ze skręcanej bibuły (w takie paseczki) i tym się owija wydmuszkę albo coś.

 

Mój dzień dzisiaj fatalny....ani na chwile nie przełamałem swojej bariery-nieśmiałości

Nie dręcz się tym- wyciągnij wnioski i pomyśl że następnym razem znowu się postarasz i będzie lepiej. Ja to nic innego nie robię tylko sobie to tłumaczę. Niestety nie ma lekko. Ale z czasem idzie coraz, coraz lepiej. jak mi idzie lepiej z ludźmi :mrgreen: to tobie też się uda.

Dzisiaj np. byłam na zakupach i tak sobie myślę że nie wiem jak to się stało ale już nie są dla mnie takie straszne. Gdzie ja kiedyś zachowywałabym się tak swobodnie w sklepie. Oczywiście - jedna sprzedawczyni mnie wkurzyła ale olać ją. Nie przejęłam się specjalnie. Na szczęscie cała reszta sprzedawców była ok.

 

Pozdrowionka! idę się leczyć dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje,że ludzie się śmieją ze mnie z powodu albo zachowania albo wyglądu albo nie wiem czego...mają mnie chyba za wariata...no bo to dla nich nie normalne jest być okrutnie nieśmiałym..Zresztą nieśmiałość powoduje nerwy w rozmowie z kimś a nerwy prowadzą do nie umiejętności zachowania się nawet w normalnychsytuacjach które występują podczas bezpośredniej obecności osoby lub osób wobec których jesteśmy nieśmiali,dzięki nerwom możemy też podczas rozmowy nie umiejętnie układać zdania,możemy dzięki nerwom patrzec w bok albo po prostu możemy gadać głupio.Dzięki nieśmiałości ludzie z grupy widzą mnie łażącego bez celu samotnie po szkole.dzięki nieśmiałości widzą że kręce się wokół nich ale nic nie gadam tylko się śmieje kiedy oni się śmieją,dzięki nieśmiałości widzą mnie łażącego koło kogoś do kogo próbuje zagadać,dzięki nieśmiałości nie jestem w stanie czasami powiedzieć komuś zwykłego "cześć"ponieważ nie potrafie rozpoznać wielu osób z grupy z którymi mam słaby kontakt,dzięki nieśmiałości ludzie mogą mną manipulować...

Wszystkie wypisane dzialania nerwów i nieśmiałości mam ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w sumie tak jak Nunus. Ale jeśli już jest ona potencjalną kandydatką to już katastrofa. Miałem tak - jedną koleżankę traktowałem jak koleżankę - kontakt miałem z nią świetny. Ale zaczęła mi się podobać i... klapa. Wszystko wygasło - z braku kontaktu :( . Chciałbym z nią porozmawiać chociaż ale dostałem jakichś oporów - nie jest już tak jak kiedyś.

kontakty wygasły bo ona sie przestraszyła ze chcesz cos wiecej czy ty dobrowolnie przestałem utrzymywac?

jezeli sie jest bliskimi przyjaciółmi to samo idzie i nie ma stresu który normalnie wystepuje "czy ona mnie zaakceptuje?" "czy sie spodobam?"

gorzej kiedy ze zwykłej znajmosci chce sie przejsc od razu do zwiazku

ja marze o jakims zwiazku ale jeszcze nie dane mi było go miec

a wiedze opieram na tym co obserwuje u moich znajomych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem sobie test weszłem do miejsca gdzie siedziały 4 dziewczyny z mojej grupy i postanowiłem do nich zagadać alee siedząc tam z nimi z 20 minut w ogóle się nie odezwałem,tylko one między sobą gadały...w ogóle widziałem jak się śmiały ze mnie....

 

 

ojj... Mój drogi nie zagadałeś do dziewczyn a szkoda, zobacz ze mną rozmawiasz i nie boisz się że Cię nie zaakceptuję czy się z ciebie śmieję!?(czyżby dlatego że Cię nie widzę- to by znaczyło że masz kompleks na punkcie swojego wyglądu i to Cię blokuje, a nie nieśmiałość) Ja Cię lubię takiego jakim jesteś, nieśmiałego, tego bym nie powiedziała, raczej że jesteś otwarty, szczery, wrażliwy i koleżeński. W przyjaźni wygląd jest najmniej istotny, a jak się okazuje później w związku też bo nie wszystko złoto co się świeci, a młodość i uroda i tak przemija) nie powinieneś udawać nikogo innego . Otaczaj się ludźmi którzy Cię rozumieją i szanują Cię takiego jakim jesteś. Olej głupie panny i kolesi którzy są puści bo oceniają ludzi po pozorach, zresztą ja uważam że nikt nie ma prawa się z nikogo naśmiewać i nie chciałabym rozmawiać z takimi osobami nawet minuty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ojj... Mój drogi nie zagadałeś do dziewczyn a szkoda, zobacz ze mną rozmawiasz i nie boisz się że Cię nie zaakceptuję czy się z ciebie śmieję!?(czyżby dlatego że Cię nie widzę- to by znaczyło że masz kompleks na punkcie swojego wyglądu i to Cię blokuje, a nie nieśmiałość)

Blokuje mnie i nieśmiałość i wygląd i świadomość tego że wielu ludzi w moim życiu się ze mnie śmiało..

Ja Cię lubię takiego jakim jesteś,

Ja też Cię lubie

nikt nie ma prawa się z nikogo naśmiewać

Masz całkowitą rację

Dobranoc aniołki ;) jutro mnie czeka kolejny ciężki dzień na studiach...Trzymajcie się.Pozdrawiam.Darek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kontakty wygasły bo ona sie przestraszyła ze chcesz cos wiecej czy ty dobrowolnie przestałem utrzymywac?

Tego pierwszego nie wykluczam bo wygadałem się kumplowi że ona mi się podoba... mógł puścić parę :? . No i z mojej strony to też się urwało - ale to nie dobrowolnie niestety - jakiś tak jak pisałem dziwny opór lub lęk - nie wiem za bardzo - jak to wytłumaczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro jadę na warsztat śpiewu dla kobiet-takie tam rozwojowe zajęcia i oczywiście szczękam zębami ze strachu jak tam będzie, kto przyjdzie i czy nie zrobię z siebie idiotki dostając w środku imprezy trzęsiawki z nerwów. Lubię śpiewać i ten warsztat miał byc przyjemnością, a ja oczywiście zrobiłam z tego problem i wielką torturę :roll: głupia jestem i tyle :!::( Zawsze tak robię, najpierw się piszę na coś na co psychicznie nie jestem gotowa, a potem męki. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że ja już raz byłam na takim warsztacie podobnym-warsztat pracy z głosem. Dlatego myślałam ze teraz, za drugim razem będzie łatwiej a tu nic się nie zmieniło. Dalej ta sama niepewność i strach. Z drugiej strony muszę się tak przymuszać od czasu do czasu, bo inaczej zgniłabym w domu........przed komputerem :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten drugi raz to jak pierwszy raz. Może się odzwyczaiłaś. Wiesz...ja kiedyś chodziłem na treningi kosza, potem przerwałem na 1,5 roku i ostatnio jak zacząłem (z kiepską kondycją :? może to powód) też byłem poddenerwowany. Ale wszystko jest ok (mimo że zbytnio tam się nie popisuję na razie - ale ludzie są spoko i dają mi szansę :D ). Więc nie martw się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czeeść!!!!!

Cała nasza grupa odpuściła sobie wykłady więc jestem ;)

Dzisiaj znowu sobie test zrobiłem .....tym razem miałem zagadać do fajnej dziewczyny w pociągu ale nie zagadalem :(

Potem znowu próbowałęm powiedzieć coś tak sam od siebie ale oczywiście blokada totalna....a jak póżniej rozmawiałem z jednąto tak byłem zestresowany,że do tej pory nie pamiętam co do niej mówiłem .

No i jeszcze 2 razy trafiłem na wariatów drogowych którzy nie zatrzymali się widząc mnie przechodzącego na pasach ale na szczęście w pore reagowałem i szybko schodziłem z drogi......No a wieczorem licze na wygraną w dużym lotku.

 

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potem znowu próbowałęm powiedzieć coś tak sam od siebie ale oczywiście blokada totalna....a jak póżniej rozmawiałem z jednąto tak byłem zestresowany,że do tej pory nie pamiętam co do niej mówiłem .

No jakbym czytał siebie - szczególnie to ostatnie. Też często nie pamiętam co mówiłem :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica myślę, że wystarczy tych testów ;) Wszystko wyjdzie dobrze jeśli znajdziesz się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i nie będziesz się starał :D Nikt Cię nie goni. Na siłę nic nie wyjdzie tylko pogrążysz się jeszcze bardziej. Niepowodzenia zniechęcają do dalszego działania więc przystopuj i podejdź do tego z dystansem. Nie ma powodów do obaw, wszak nie jesteś jedynym chłopakiem w wieku 20 lat, który nie ma dziewczyny. Daj sobie trochę czasu na porozumienie ze samym sobą. Wciąż na siebie narzekasz - gruby, brzydki, dziwny - nigdy nie osiągniesz zamierzonego celu jeśli nie zaczniesz akceptować siebie. Jesli twoje wady tak bardzo przeszkadzają ci w funkcjonowaniu, zacznij to zmieniać. Koniec użalania się nad sobą. Bierzemy się do roboty! To wymaga wielkiego wysiłku i cierpliwości ale zobaczysz, bedziesz zadowolony z efektów :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje z tymi testami,juz ich robił nie będe.....

Niepowodzenia zniechęcają do dalszego działania więc przystopuj i podejdź do tego z dystansem. Nie ma powodów do obaw, wszak nie jesteś jedynym chłopakiem w wieku 20 lat, który nie ma dziewczyny

No chyba rzeczywiście musze do tego wszystkiego podejść z dystansem-będzie to trudne ale da się to zrobić.

Jesli twoje wady tak bardzo przeszkadzają ci w funkcjonowaniu, zacznij to zmieniać. Koniec użalania się nad sobą. Bierzemy się do roboty! To wymaga wielkiego wysiłku i cierpliwości ale zobaczysz, bedziesz zadowolony z efektów Very Happy
Tak,moje wady przeszkadzają mi we wszystkim.....przede wszystkim twarz i brzuch.....twarzy nie zmienie ale próbuje już coś z brzuchem robić...narazie nie wychodzi mi ale probuje....

Mam nadziee,że z efektów bede rzeczywiscie zadowolony

;) .

Wlaśnie....zapomnialem Wam napisać o wynikach przeprowadzonej sondy przez mojego kolege....wyszło,ze jestem odbierany pozytywnie wśród ludzi...wiedzą ze jestem nieśmiały ale widzą że z tym walcze,...mowił,że "kiedyś nie byłem w stanie cześć powiedziec,a teraz częściej rozmawiam,co prawda mało ale rozmawiam i to grupa zauwaza".

Darek - a ja mam takie pytanie - czy ty masz stwierdzona może fobię społeczną?? tak mi przyszło do głowy. Jak nie chcesz to nie odpowiadaj. Wink
Dlaczego mialbym nie odpowiadać....nie wstydze się niczego....nie wiem czy mozna uznać to za stwierdzenie ale psycholog ostatnio mówił mi że moja nieśmiałość może wiązać się z fobią społeczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,moje wady przeszkadzają mi we wszystkim.....przede wszystkim twarz i brzuch.....twarzy nie zmienie ale próbuje już coś z brzuchem robić.

Wygląd to tylko część sukcesu. Cechy, które ci przeszkadzają ale możesz je zmienić nie stanowią problemu o ile wystarczy ci silnej woli i cierpliwości żeby tego dokonać. Natomiast zostaw w spokoju te cechy, których zmienić nie możesz np. twarz, i pomyśl w jaki sposób mógłbyś nadrobić niedoskonałości, żeby osiągnąć wystarczający poziom zadowolenia. Zazwyczaj braki uzupełnia się ciekawą konwersacją, poczuciem humoru i oryginalnością w dowolnej dla ciebie sferze np. lubisz gadać o gwiazdach to nawijaj o tym ale z pewną nutką tajemniczości wplatając w to sprawy ziemskiego życia. Przykład: "Spod jakiego jesteś znaku? Bliźniak? No coś niesamowitego! Czy wiesz, że gwiazdozbiór bliźniąt leży między kurapatwą a żyrafą? To wróży Ci bardzo bogate w przygody życie... Według wierzeń ludowych bliźniaki to bardzo enigmatyczne osoby... " i t d

Tak więc Dareczku, uczymy się wytrwale i tuszujemy wszelkie niedoskonałości! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlaśnie....zapomnialem Wam napisać o wynikach przeprowadzonej sondy przez mojego kolege....wyszło,ze jestem odbierany pozytywnie wśród ludzi...wiedzą ze jestem nieśmiały ale widzą że z tym walcze,...mowił,że "kiedyś nie byłem w stanie cześć powiedziec,a teraz częściej rozmawiam,co prawda mało ale rozmawiam i to grupa zauwaza".

Więc co tu wiele pisać. Jeśli jesteś odbierany pozytywnie to już połowa sukcesu. Druga połowa to żebyś siebie odbierał pozytywnie. Jesteś jaki jesteś. A jeśli ludzie odbierają Cię pozytywnie, to jesteś ok ;) . Więc możesz się tylko doskonalić. I faktycznie co do tematu kobiet - chyba Atkaa ma rację, że trzeba do tego podejść z niejakim dystansem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawą konwersacją, poczuciem humoru i oryginalnością w dowolnej dla ciebie sferze np. lubisz gadać o gwiazdach to nawijaj o tym ale z pewną nutką tajemniczości wplatając w to sprawy ziemskiego życia. Przykład: "Spod jakiego jesteś znaku? Bliźniak? No coś niesamowitego! Czy wiesz, że gwiazdozbiór bliźniąt leży między kurapatwą a żyrafą? To wróży Ci bardzo bogate w przygody życie... Według wierzeń ludowych bliźniaki to bardzo enigmatyczne osoby... "

Kurcze ale żeby to zrobić musze przede wszystkim pozbyć sie niesmialosci-zawartego w niej strachu przed jakimkolwiek odezwaniem się do innych...no ale trudno będe się starał....przechodząc do ciekawej konwersacji....nie umiem rozmawiać na ciekawe tematy

 

....

Tak więc Dareczku, uczymy się wytrwale i tuszujemy wszelkie niedoskonałości! Mr. Green

Muszę zacząć się uczyć bo chce żyć z ludzmi a nie obok nich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×