Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

secretladykkk, Co jest powodem Twoje smutku i nieszczęścia? Z tego co piszesz, widać, że musisz być niezwykle wrażliwą, uduchowioną, wartościową osobą...

secretladykk, tez mysle i mysle ...bardzo wzruszajace to co piszesz,bardzo takie ...no łapiace za serducho :-| Nie czujesz sie kochana przez męża? Macie dzieci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

secretladykkk,

A ja właśnie nie chce by w zwiazku z człowiekiem, po którego poznaniu nie mogłabym mu tego powiedzieć a tylko raz znałąm kogoś komu chyba abym to powiedziała gdybyśmy sie lepiej poznali i płakac mnie sie chce, teraz bo albo bede sama do końca życia albo z kimś a i tak będe sama.

Płakac mnie się chce w tym wszystkim bardzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

secretladykkk,

A ja właśnie nie chce by w zwiazku z człowiekiem, po którego poznaniu nie mogłabym mu tego powiedzieć a tylko raz znałąm kogoś komu chyba abym to powiedziała gdybyśmy sie lepiej poznali i płakac mnie sie chce, teraz bo albo bede sama do końca życia albo z kimś a i tak będe sama.

Płakac mnie się chce w tym wszystkim bardzo.

tahela, bardzo dużo prawdy jest w tym co piszesz...spotkać "drugą połówkę" to mega trudna sprawa 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirabeleee, nie płacz.Zdrowienie to proces,który niestety trwa...i jak sprawa z Toją psycholog?Będziesz do niej dalej chodzić?

 

-- 06 sty 2012, 21:57 --

 

dominika92, :shock: co się dzieje?

 

dzięki, że pytasz..pms..jak co miesiąc wielka histeria...już trochę lepiej ale cudów nie ma..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, no mi niestety wtedy wszystko puszcza, parę histerii dziś miałam ,w końcu kłótnia z chłopakiem do tego bo jeszcze podkurwiona chodziłam..szkoda gadać :/ i tak co miesiąc.

 

Bellatrix, w końcu minie..do czasu heh. nie umiem nad tym panować..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dziś nie mam siły

wszystko mnie boli od nadchodzącego okresu, nogi mam jak z kamienia, katar

jeestem na lekach, znowu kaszle (dusznosci)

denerwuje sie wszystkim... to wszystko mnie przerasta czasami :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, gorsze chwile miną, przed okresem zawsze wszelkie bariery pękają i jest ciężko..po okresie znowu się trzeba zebrać w sobie i jakoś ciągnąć to wszystko..ja za to do tego mam chore uszy, bakterie znowu, więc też mnie to osłabia i jeszcze przez to jestem rozdrażniona :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, proces jak proces ale trwa od połowy października.. :roll:

A co do psycholog.. Nie, nie będę do niej chodzić. Ani do żadnej innej w mieście, które mam pod nosem. Czemu? Pieprzona rejonizacja, która wysłała mnie do pseudomiasta 30 km ode mnie. Pozdrawiam pierdolonych urzędasów. Kolejny problem to mój wiek. Nie bardzo mam prawo chorować. Mam 15 lat i powinnam się uczyć a nie myśleć o nerwicach. Więc na nfz mnie nie przyjmą. Prywatnie nie mam kasy.

Mogę sobie gnić w samotności. Kopanie leżącego służba zdrowia opanowała do perfekcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×